maziaa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez maziaa
-
moniq123 oczywiście witamy w kupie zawsze raźniej:) Miśkaa w tobie nasza nadzieja hi hi :) ja już po teście i negatyw:( ale dalej do przodu aguś to faktycznie masz nie zaciekawie zamiast wsparcia-schody:( U nas teściowie prawie 10 wnukow maja moj jako jedyny nie ma dzieci to jak sie spotykamy to teściowa zawsze mowi że sie modli za nas. Kiedys jak trafila na moj zly dzień to jej odpalilam ŻE CHYBA ZA SŁABO hi hi ale mnie zmiarzyla wzrokiem hi hi:)
-
u mnie rodzina wie że sie leczymy,znajomi-wszyscy dzieciaci przestali zadawac pytania pewnie tez sie domyslaja ale nie chce gadac z nimi na ten temat a oni nie poruszaja wiec ok:) z siostrą ta mlodszą co ma dziecko mamy bliski kontakt-czasami mam wrażenie że ona bardziej przeżywa moją @ niz ja he he
-
aga wiem coś o tym U mnie brat starszy dwojka dzieci, siostra o 8lat mlodsza:( jedno malenkie,ja az 32lata i dalej nic no i jeszcze moja 14l etnia siostra zostala-mam nadzieje że ona mnie nie prześcignie chociaz ta dzisiejsza mlodzież... Między nią a najstaszym bratem jest 22lata roznicy!
-
aga jak sie slyszy taki tekst od lekarza to sie nóż w kieszeni otwiera! znieczulica jedna! A wynikami m sie nie martw na zapas. Mam nadzieję że będzie ok U mojego jest poniżej granicy normy,lyka jakies witaminki i ostatnio cos sie mu poprawilo:)
-
czekająca bardzo mi przykro:( czemu tak jest że Ci ktorzy pragną dziecka nie mają a innym tak to latwo przychodzi:( Moja siostra 8 lat mlodsza ode mnie ma już cudowna córke,cieszę sie jej szczęściem bo też przeszla dwa poronienia,ale czasami jest mi ciężko jak razem idziemy ja stara d**a a nie mam:( male miasteczko wiec ludzie gadaja Aguś dzięki za info o witaminkach:) folik,magnez i żelazo lykam musze ten wiesiolek bo u mnie za bardzo nie ma ,,poślizgu,, he he
-
No i szósty żolądek zapelnilam ;) Moj M sie smieje że ja jak alf mam 7 żołądkow,ale jest cos w tym bo pochlaniam mase jedzenia aż dziw że nie tyje w zastraszającym tempie:) Ostatnie dwa tyg to przeszlam sama siebie zwlaszcza slodycze szly w ruch:) skosztujcie dziewczynki ciastka z Tago ,,precle z 25%masla pychotka:)
-
cześć dziewczynki W nocy spać nie moglam,jakaś taka poddenerwowana bylam,brzuch mnie bolal rano zrobilam test żeby już miec dość tej niepewności i... niestety jedna gruba krecha:( Najdziwniejsze jest to,że jakoś mnie to obeszlo,nawet jednej lezki nie uronilam... chyba dalej niedowierzam,że sie nie udalo heh I dopóki @ nie przyjdzie to jest jeszcze nadzieja hi hi wiem wiem ludze sie pewnie ale co mi pozostalo... Jutro mam dentystę i już sie boję:( ale ostatni ząb mi zostal do wyleczenia także dam radę!!! aguś dobrze że nadzieja wrócila:) byle do przodu! A na co jest ten wiesiolek? Na lepszy śluz? I w jakiej postaci sie go bierze? Ja też bym brala jak to ma pomóc:) Zmykam zrobić nalot na lodówkę heh wpadne potem buziaki
-
częsc dziewczynki:) Widzę że dzisiaj żadna tutaj nie zaglądala,pewnie wszystkie w plenerze jak taka piękna pogoda:) My z M i znajomymi nad rzekę ok 13tej,do tego tradycyjnie grill i tak prawie do wieczora:) cudownie brakowalo mi slonca:) Aguś strasznie mi przykro że wredna @ Cie nawiedzila,ja pewnie za dwa dni do Ciebie dolącze coś mnie już brzuch nudzi:( A na głupie gadania to nie ma rady:( ja też to przerabialam ale po dwóch latach głupie żarty sie skończyly typu: my nauczymy was jak sie dzieci robi itp!!! Ostatnio tylko brat mnie zdenerwowal gadką że powinnam sie kota z domu pozbyc bo to na pewno przez niego nie mamy dzieci... Masakra jakaś,przecież robilam badania na toxo i juz przechodzilam wiec nie ma przeciwskazan. Wczoraj kupilam test ciążowy z myślą że dzisiaj rano zrobię bo ciekawośc mnie zżera,a termin @ mam na wtorek.. Wstałam rano i jakos tak sie balam że nie zrobilam he he znając życie mialabym zepsutą niedziele a tak bylo milo i przyjemnie:) ale jutro rano zrobie niech sie dzieje co chce!! już sie nie nastawiam,fajnie by bylo:) ale może to jeszcze nie moj czas... Miśka a Ty jak samopoczucie? czekająca zrób teścik i daj znac:) 3mam kciuki:) eldcia jak u gina? co mówil? Nie trzymaj nas dlugo w niepewności:) Pozdrawiam Was i zmykam oglądać po raz enty kilerów dwóch:):):)
-
hej hej:) chcę bobasa-witaj u nas:) trzy miesiące to jeszcze malo ale rozumiem że jest ci cięzko... Na samym początku staran to strasznie przeżywalam każdy okres,byl placz,żal do losu a potem...przyzwyczailam sie że @ co miesiąc przychodzi i jakos mnie to nie rusza...Skonczyly sie glupie pytania otoczenia I tak już prawie 4 lata sie staramy(raz bardziej raz mniej) tylko zegar biologiczny niemilosiernie tyka-mam 32lata. Ten cykl sie zajawilam znowu hi hi zobaczymy co to będzie. Powinnaś zrobić badania,gin powie Ci jakie,partner też powinien sie przebadać. Jak masz bardzo nieregularne miesiączki to tez możecie miec problem żeby wszczelic sie w odpowiednim momencie-może spróbuj testy owulacyjne na allegro kupisz tanio. No i witaminki moze pomogą. Mam nadzieje że szybko Wam sie poszczęści:) eda-moj M przy pierwszej insem mial slabe nasienie-poniżej granicy normy,potem przez ok miesiąc polepszylo sie jak zaczęlam go faszerowac cynkiem,kwasem foliowym,magnezem i żelazem:) przynajmnie tak lekarz stwierdzil przy drugiej insem że są lepsze jakościowo plemniki i jest tych zdrowych dwa razy wiecej niz poprzednio:) nie wiem czy to zasluga tych witamin ale jest poprawa:) zrezygnowal też z papierosow-a lubil przy piwku,no i ograniczyl alkochol. A Twoj M jak do tego jeszcze ćwiczy i zdrowo sie odżywiacie to na pewno wyniki będą lepsze:) eldcia jak po wizycie? czekam na relacje:) Ale ci dobrze mam nadzieje że czujesz sie dobrze i...zarazisz nas:):):) a co do zwyczajów to... REWELACJA z tą koroną hi hi ale czad u nas nic takiego nie ma a szkoda bo kupa zabawy:) ava-super pogody wam życze no i owocnych staranek:) czasami zmiana otoczenia dziala cuda:) czekająca mam nadziję że @ sie nie pojawi:) u mnie 24 dz.cyklu i coś mnie brzuch dzisiaj rano na okres pobolewal:(:( pewnie @ wredna przyjdzie jednak chlipek Miśkaa ty dzisiaj 25 tak? I jak sie czujesz? ale bym chciala żeby nam sie wszystkim poszczęścilo wkoncu:)
-
cześć dziewczynki:) Ale piękna pogoda u nas,zaraz zrobię z niej porzytek i wyciągnę męża na spacer:):):) Wczoraj mialam male posiady u brata i jego nażeczonej,w czerwcu za rok mają wesele już nie mogę sie doczekać:) uwielbiam takie imprezy! miśkaa mam nadzieję ,że dołek już minął:) głowa do góry:) mnie też czasami dopada dół ale na szczęście jak szybko przychodzi tak szybko odchodzi... Cieszę sie że mam w sobie taka sile,że sie nie poddaje a jak mnie spotka coś przykrego,smutnego to troche poplacze,mój jest wtedy biedny bo sie na nim wyżywam ale przechodzi i znowu śmieje sie pelna gębą:) przyzwyczail sie na szczęscie do tego:) miskaa co do leków to straszna rozbieżnośc cenowa-masakra to jest jakaś,dobrze że podzwonilas w różne miejsca bo zaoszczędzisz kupe kasy a i tak nie są tanie te zastrzyki:( miejmy nadzieje że pomogą... Ja jak dzwonilam o ovitrelle to też w jednej aptece nawet 200zl mi babka krzyknęla,na szczęście w tej klinice co sie leczymy z M pielęgniarki są tak mile że mowia gdzie tanio najlepiej kupic... i zaplacilam 69zl:) Eldcia mam nadzieję że ze zdrówkiem już lepiej i przeziębienie minęlo:) trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę u gina:) daj znac co i jak:) a o co chodzi z tą korona? nie kumam:( ava-zazdroszczę Wam tego morza... Pogoda ma być także wypoczywjcie i wracajcie z nowymi silami:):):) My niedlugo z M mamy 4 rocznicę ślubu (ale zlecialo;) i tak sie zastanawiam co tu wymyślić... Może macie jakies pomysly na mile spędzenie rocznicy:) Myslalam o wyjeździe na dwa,trzy dni może do krynicy zdrój,nie wiem sama Pozdrowionka i czekam na wieści od was:) buźka:):):)
-
heyo-nie wiem co Ci powiedziec... Mam nadzieję że to ciąża:):):) mnie piersi nie bola,jajnik czasami zakluje,i tak jak ty mam dużo sluzu czy uplawow,tempka 37.1- jestem 7 dzien po insem.. Zaczynam sie o siebie martwic bo sie coraz bardziej wkrecam że jestem w ciązy,caly czas szukam na necie objawow potwierdzających moje przypuszczenia,nawet wyslalam pytanie do wróżki-czego nigdy nie robie!! (odpisala,że widzi u mnie ciąże w drugiej polowie roku a jest czerwiec)hehe to ja cala happy moj stwierdzil,że powinnam sie leczyc-co prawda z uśmiechem na twarzy:) Boże mam nadzieje że sie nie rozczaruję,bo cięzko będzie... to moj pierwszy cykl w ktorym tak sie nakręcilam
-
eda-nie możecie sie poddawać! Ja wiem że jak wszystko idzie nie po naszej myśli to czlowiek wbrew sobie rani innych,obwinia. Musicie trzymać sie razem,walczyć o maleństwo do końca:) Mój też mial takie sobie wyniki-poniżej granicy normy jak to lekarz określil,też mialam żale że może nie dba o siebie,każdy wypity kieliszek mu wypominalam,każdy wypalony kiedyś papieros. On to znosil chociaz teraz wiem że bylo mu cieżko... Potem wyszlo że to ja mam problem z niepękającymi pęcherzykami,to on mnie pocieszl że to nie moja wina,że to nie MÓJ problem ale nasz że damy radę. Podziwiam go że jest taki silny(albo takiego udaje) ja wrzeszcze,krzyczę wyżywam sie i mi przechodzi ale wiem że slowa potrafia baaardzo zabolec Porozmawiaj z nim,daj mu swoje wsparcie,wiem że cieżko ale WARTO:) macie siebie i to jest najważniejsze na dzien dzisiajszy
-
cześć dziewuszki:) Niedawno wróciliśmy z dzialki i tak sie objadlam pysznościami z grilla że terez leże ja i mój brzuch hi hi:) masakra jaki ma apetyt,i jeszcze mnie obsypalo ale czytalam że to po duphastonie mogą byc takie objawy-też tak macie? muszę sie zacząc pilnować bo lato idzie i trzeba cialko odslonic:) dobrze że pododa sie utrzymala,ale znowu w tym tyg zapowiadają ulewy:( Aga i Dorotka macie jakieś objawy mogące wskazywać na ew.ciąże? Tak sie zastanawiam czy można to wyczuć...wiem wiem,że nie powinno sie wkrecać doszukiwać ale jakoś tak ciekawa jestem;) eldcia jak to u Ciebie bylo? zaraz po owulce jak już doszlo do zaplodnienia to jakieś objawy byly?- teraz jak z perspektywy czasu patrzysz na to...:) Powiem,Wam kochane że w tym cyklu jakoś tak baaardzo chcialabym aby sie udalo,wiem że nie powinnam sie wkręcać ale jakoś tak szczegolnie mi zależy:( muszę z tym walczyć żeby potem bylo mniejsze rozczarowanie tylko jak heh Milego wieczorku Wam życzę:):):)
-
Witam:) Zacznę oczywiscie od gratulacji dla naszej przyszlej mamusi Eldcia,cieszę sie że Ci sie udalo,mam nadzieje że szybko do ciebie dolączymy:):):) czekająca-zobaczysz że nowe miejsce to nowe możliwości:) chuda-zazdroszczę Ci że juz masz za sobą laparo i że wszystko ok,mam nadzieje że unikne tego badania a z drugiej strony może bym miala potem bardziej drożne jajowody Fajnie,że juz weekend,chociaż przyznam że ostanio to coraz częściej leniuchuję:) na szczęscie moja praca mi na to pozwala:) dzisiaj idę na malą imprezkę urodzinową ale jedynie maly kieliszek winka,bo jakby czasem... he he przynajmniej przez te dwa tyg mogę czuc sie jak ciężaroweczka a jak przyjdzie @ to zejdę na ziemie:( dzisiaj coś fukam:( chyba coś w powietrzu wisi no i jem jak opętana,ale to chyba przez duphaston-czytalam że może powodować tycie heh ale jak ma pomóc to wszystko zniosę!!!:) Pozdrowionka
-
jutro tradycyjnie ma nie być pogody:( i jak tu nie lapac dola:( buu najchętniej bym jakiegoś lasta zlapala i pod palemki,na plaże do tego drineczek z palemka... oj rozmarzylam sie troche:)
-
ja już po pracy i zaczynam weekend:) teraz wygodny fotel,pyszna herbata,kot na kolanach i oddaję sie błogiemu lenistwu:):):) Mówia w tv że Odra przerwala wal:( oglądam teraz wiadomości,współczuję wszystkim kogo zalalo... Słonko,Ava mam nadzieję że Was woda oszczędzila... Straszna jest ta aura w tym roku,dobrze że ja mieszkam prawie w górach także stąd woda tylko splywa... co do usg to ja w klinice place 50 zl także spoko o dziwo;) magdaretka mam nadzieję że imprezka udana:) p.s jak znajdziesz chwilkę to poproszę o przepis na ten sernik świata:) uuuwielbiam serniki a o tym nie slyszalam jeszcze:) ostatnio robilam karpatkę ale poszlam na latwizne bo masa z torebki jedynie ciasto upieklam ale i tak szybko zniknęla
-
Cześc dziewczynki:) Ja dopiero do domku wrócilam z kliniki,cały dzień schodzi 80km żeby dojechać potem jeszcze z godz przez miasto bo straaszne korki-wtedy doceniam moją malą mieścine:) u lekarza też czekanie... potem 10 minut wizyta i do domu.oj gdyby nie to,że to sczytny cel to nie wiem jakbym to zniosla... ale jest oki:) Zrobil mi usg i w 10 dniu mam 3 pęcherzyki od 6mm do 12,także w pon znowu na usg i pewnie jak wszystko dobrze pojdzie to w tyg insemka. Mam nadzieję że to nie malo te 3 pęcherzyki,że urosną odpowiednio i że pękną po podaniu ovitrelle... Fajnie już być w domku,relaksuje sie przy piwku i oglądamy z mężulkiem obcego:) Milego wieczorku Wam życzę kobietki:)
-
cześć dziewczynki:) Wpadlam sie z Wami przywitac i zaraz lecę do kliniki na usg (szkoda że to tak daleko) Bralam femare tylko nie wiem czy to normalne ale do tej pory mam plamienia a już 10 dzień cyklu:( Mam nadzieję że wszystko dobrze i jakieś pęcherzyki wychodowalam do inseminacji... Trzymajcie kciuki bo ostatnio coś zawsze smutna wychodze z gabinetu:( MIŁEGO DZIONKA wAM ŻYCZE:):):)
-
mam chwilke wiec wpadlam do was:) Pozwolilam wpisac sie do tabelki,mam nadzieję że dobrze skopiowalam:) podobnie jak chuda u mnie już bylo tyle cykli (4lata po ślubie) że raczej nie zlicze NICK............WIEK.......CYKL STARAŃ.......TERMIN SPODZIEWANEJ @ groszek27........27..........PRZERWA..................... ............. Eldcia..............24..........PRZERWA (5)............................ Iwetta21..........21.......... PRZERWA (3)................................ heyo................25.............3..................... ..........13.05.2010 kachna79..........31.............6....................... ...........???????? magusia9..........30...............8..................... .......17.05.2010 czarna_06.........27............20....................... ....ok.20.05.2010 Słonko_ona7......32.............3....................... .........21.05.2010 ava85.............24,5..........3........................ .........30.05.2010 aga_ton...........25.............14...................... ........05.06.2010 Miśkaaaa..........31............24(4)................... .........07.06.2010 chuda845.........26.............długo................... .........12.06.2010 maziaa............32.............długo..........................ok.7.06.2010 chyba mam najwięcej latek w tym gronie he he pyskapyska trzymam kciuki za powodzenie,ja już dwa dni po insem wiedzialam że nic z tego bo pęcherzyki nie pękly;( chwila załamania,potem przez miesiądz bralam tabletki antykoncep bo się pęcherzyki nie wchlonęly i teraz kolejne podejście mnie czeka... dziesiaj mam 7 dzien cyklu,biorę femare i w piatek na usg bo do insem sie szykujemy z męzulkiem. Jakoś stracilam wiarę że sie uda,ale nutka nadziei jest:) oby teraz lekarz podszedł do sprawy fachowo i sprawdzil czy pęcherzyki pękly a z drugiej strony boję sie że jak na pękniętych zrobi to już za późno i po ptokach:( Wkurza mnie ta niewiedza ale wiecie co jakoś uodpornilam sie na wszystko. Skończyly sie złośliwe pytania,komentarze życzliwych teraz jest ok. Pamiętam na początku naszych staran to co miesiąc jak przychodzila @ to był płacz ,żal do losu dlaczego nam sie nie udaje a z biegiem czasu jakos tak sie przyzwyczailam że już mnie to nie ruszalo.Biegalam po lekarzach oczywiście,ci faszerowali mnie różnymi ''wspomagaczami" żaden nie zlecil badań,nie zrobil monitoringu nic a nic... od pól roku jeździmy do kliniki, i mam nadzieję że ten lekarz nam pomoże,w sumie jako pierwszy zdiagnozowal u mnie LUF czyli niepękające pęcherzyki pomimo podaniu ovitrelle ale teraz jeszcze spróbujemy może da podwojną dawke a jak to nie pomoże to już in vitro... Zobaczymy co to będzie MUSI BYĆ DOBRZE!!!!! ale się rozpisalam mam nadzieję że was nie zanudzilam 3majcie sie cieplutko i dużo uśmiechu w te pochmurne dni :):):)
-
Witam wszystkie staraczki dziękuję za miłe przyjęcie:):):) Iwetta współczuję bardzo,trzymam kciuki żeby wszystko bylo ok... Co do in vitro to szczerze jeszcze do niedawna mialam mieszane uczucia,że nie,nie nie,że nigdy, wolę nie mieć dzieci,że to ingerencja w nature,bylam cala anty ale teraz wiem że to byl mój ból,mój bunt przeciwko losowi że wcale nie musze mieć skoro nie jest nam dane,że nic na sile i takie tam ... przekonal mnie mój mąż który powiedzial,że jak wszystko inne zawiedzie to spróbujemy in vitro gdyż nie chce kiedyś żalować gdy już będzie za późno na dziecko,że nie zrobiliśmy WSZYSTKIEGO aby je miec... Mam nadzieję że nie będzie takiej potrzeby,że przy drugim podejściu do insemin pęcherzyki pękną i droga wolna dla ,,ruchliwych chłopaków mężulka,, :):):)
-
kachna79 zastrzyk z ovitrelle nie boli,w brzuch sie podaje ale to taki specjalny zastrzyk z malą cienka igiełką.. Ciężko go dostac i drogi trochę ale czego sie nie zrobi dla dzidzi ;)
-
Cześc dziewczyny,pozwolicie że sie doączę do Was,jakoś tak raźniej mi będzie z Wami:) My już z mężemy staramy sie przeszlo 3 lata, z przerwami teraz od pol roku jeździmy do kliniki,mialam robiona jedna inseminacje-nie wyszlo bo pęcherzyki nie pekly pomimo ovitrelle;(-obecnie przygotowujemy sie do drugiej,boję sie że kolejny raz pęcherzyki nie pękną... Orientujecie sie jak to jest czy można podwojną dawke wziąc zeby pękly? Lekarz cos wspominal o in vitro ale jemu sie latwo mowi a to tyle kosztuje!!!! ;( ale jak nie bedzie innego wyjscia to zrobie oczywiscie wszystko co możliwe,żeby potem nie żalowac... nie wiem juz sama heh na ogól jestem wesolą kobietką tylko mam już swoje latka i czasami mnie dopada ze czas plynie a tu nic i nic:(:(: pozdrawiam was serdecznie