glowa do gory wszystkie mamy wczesniakow, ja pamietam tez sie strasznie balam , ale teraz moja Olivia ma 3 latka i 4 miesiace , mowi dwoma jezykami nie mieszkamy w Polsce) , a urodzila sie w 31tyg. i 2 dni i wazyla 1.33kg mala kruszynka , karmilam 5 miesiecy tylko na moim mleku ( raczej spuszczalam mleko niz karmilam) , ale warto bylo, bo Olcia usiadla w wieku 8 miesiecy i 9 dni ( sama) , pozniej czworakowanie chyba kolo 9.5 miesiaca , poszla w 14 miesiacu pod koniec chyba , teraz buzia jej sie nie zamyka gada i gada i jest sliczna jak kazde Wasze malenstwo , my nie mielismy zadnych rehabilityacji , nikt nam o nich nie mowil tu w Irlandii , pewnie ze po dzien dzisiejszy mamy duzo wizyt u lekarzy , ale poza tym to wszystko dobrze , oczka, uszka zdrowe , Ola chodzi do przedszkola odkad skonczyla 1.4 miesiace i chyba to duzo daje , juz dawno roznica pomiedzy innymi dziecmi sie zatarla, ale wiem co czujecie , ja to na poczatku caly czas plakalam , siedzac 38 dni w szpitalu przy corci , glowa do gory bedzie dobrze , lepiej niz wam sie wydaje i nie czytajcie glupich komentarzy tak jak to ja czytalam , bo kazde malenstwo jest inne i nie mozna ich porownywac , bo to nie rzecz . Trzymajcie sie mamy wszystkich maluszkow