Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zizu77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zizu77

  1. Ciekawy artykuł o leworęczności http://www.bryk.pl/teksty/studia/pozosta%C5%82e/psychologia/18529-lewor%C4%99czno%C5%9B%C4%87_lustrzane_odbicie_%C5%9Bwiata.html
  2. Moją poprzednią wypowiedź poprawiałam i dopiero teraz zauważyłam ,że za dużo wykasowałam . Pierwsze objawy leworęczności zauważa sie u NIEMOWLĄT natomiast wyraźna przewaga jednej ręki nad drugą jest wyraźna u niektórych czterolatków . Wybaczcie ;)
  3. Takietam - ściskam Cię mocno i poprawy nastroju życzę . Najgorsze co możesz teraz robić to się zamartwiać ! Wynagrodzisz wszystko Tosi jak będziesz mogła . A może zabawa na kocu albo na dywanie by się u Was sprawdziła . My bardzo często bawimy się na podłodze , układamy puzzle czy klocki , może znalazłabyś jakąś dogodną pozycje a przynajmniej nie musiałabyś się schylać . A mi się wydaje,że na stwierdzenie o leworęczności dziecka jest jeszcze za wcześnie . Na tym etapie życia naszych maluchów poniekąd my same mamy na to wpływ. Ze względu na to ,że ja jestem praworęczna , to Zuzię trzymam na rękach po lewej stronie i na lewym biodrze , w efekcie jej prawa rączka jest na moich plecach albo ramieniu i jak jej coś podaję to do lewej ręki , w efekcie sama ją uczę i przyzwyczajam do większej aktywności lewej ręki . Dlatego teraz staram się więcej rzeczy podawać do prawej , pokazuję jak trzyma się sztućce czy kredki . Ale jak ma być leworęczna to będzie i to ,że daję jej łyżkę do prawej ręki, tego nie zmieni.Czytałam ,ze pierwsze objawy leworęczności zauważa się dopiero w 4 roku życia , u większości dzieci dopiero w wieku 6-7 lat a ostatecznie w wieku 12-14 lat! Tak więc na stwierdzenie lewo czy praworęczności u naszych dzieci mamy jeszcze czas :) U nas dzisiaj jakiś zakręcony dzień , ja męczyłam się pół dnia z pończochami samonośnymi , które mi spadały i jak po pracy robiłam zakupy w sklepie to wzbudziłam podejrzenia u ochrony bo cały czas chowałam się za półkami by je sobie podciągnąć , a na koniec jak szłam z siatami w obu rękach do auta to majtały mi już wokół kostek :D Możecie sobie wyobrazić jak fajnie wyglądałam , płaszczyk , spódnica , szpilki i majtające pończochy :D Ale mój M mnie przebił ,bo on z kolei do pracy włożył dwa różne buty ! Na szczęście oba były czarne i tylko z bliska było to dobrze widoczne :D Pozdrawiam Was serdecznie
  4. Gość - bardzo Wam współczuję , to wielka tragedia stracić najbliższą osobę ,żonę i matkę :( Chociaż znałyśmy się tylko wirtualnie , to będzie Jej nam bardzo brakować :( Jestem kompletnie rozbita, brak mi słów by opisać żal ... Dziękujemy ,że nas Pan zawiadomił . Nemezis - spoczywaj w pokoju
  5. Jestem wstrząśnięta tym pomarańczowym wpisem i mam nadzieję ,że okaże się on tylko bardzo głupim żartem !!!! Kasza -zdrówka dla Marianny !!! Jeśli chodzi o Ikeę to tam nieudany zakup można zwrócić , trzeba mieć tylko paragon . Nie dziwię się ,że się popłakałaś !!! Takie piękne włosy !!! Ale tak jak pisze Dunia , włosy odrosną , a po drugie teraz chyba jest łatwiej i wygodniej :) Gonia - gratulacje dla Emilki !!! Najważniejsze ,żeby o butlę się nie upominała . Jeśli chodzi o pampki , to u nas już od ok. 3 mies. w dzień biega bez , ale na noc muszę zakładać pampersa :( Niestety podkłady pod prześcieradło , ani pieluchomajtki się nie sprawdziły , bo po pierwsze mała lubi spać w różnych pozycjach i np. na poduszce w pozycji embrionalnej :o po drugie jakby się zsikała to strasznie dużo jest rzeczy do przebrania i po trzecie ze względu na to ,że jest to noc i spanie raczej długie to nie chciałam ,żeby leżała na mokrym prześcieradle . Pieluchomajtki z kolei po prostu przeciekały i trzymały wilgoć , tak więc wróciłam do starych dobrych pampersów :) Ale tak to jest jak człowiek chce udoskonalić doskonałe :p Ewcisko - pisz kochana co u Was , chyba że specjalnie tak zwlekasz ,żeby budować napięcie :D Dunia - Zuza jest oburęczna ,że się tak wyrażę :) Był taki czas ,że praktycznie wszystko robiła lewą ręką , ale zaczęłam ją porawiać i teraz większość robi prawą . MamoE - u nas powodem problemów skórnych zawsze było mleko , potem doszły też brzoskwinie i truskawki :( Dziewczyny bardzo Was proszę , umieszczajcie też zdjęcia na naszym forum , a nie tylko na fb czy nk , ja nie mam tam konta i nie mogę Was i Waszych pociech pooglądać , plisss:) Pozdrawiam Was bardzo gorąco , buziaczki
  6. Super ,że piszecie ! Sztorm - fajnie ,że się odezwałaś :) Pozdrawiam gorąco U nas ze spaniem jest tak ,że mała idzie na drzemkę o 13 i śpi ok. 3 godz. , na spanie nocne idzie ok 22 i śpi do 6.40 , rzadko się zdarza ,żeby pospała do 7. Raz jej nie położyliśmy na drzemkę to była zmierzła i wcale nie chciała zasnąć wcześniej mimo iż położyliśmy ją o 21 ,w łóżku rzucała się na wszystkie strony a zasnęła i tak po 22 , tak więc nic nie zyskaliśmy ;) Za to jestem zadowolona z tego ,że śpi sama w swoim łóżeczku i nie przychodzi do nas . Jak się obudzi przed nami to nas woła , najczęściej woła M , z czego jestem baaaardzo zadowolona ;) Shila - nie wiem co Ci poradzić w sprawie niani ,bo całkowitego zaufania to już chyba nie będziesz do niej miała , ale z drugiej strony wiem , że dzieci lubią różne rzeczy opowiadać i tak np . moja księżniczka usłyszała kiedyś od dziadka ,że jak się nie uspokoi to strzeli jej w doopę i teraz wystarczy ,że M jej czegoś zabroni to leci z płaczem do mnie i mówi :" tata strzelił mi w doopę " co jest kompletną bzdurą , bo widziałam przecież co się działo i jak sytuacja wyglądała. A swoją drogą to Zuza nawet nie wie co to znaczy ,bo jeszcze nigdy nie dostała . Tuncia - trzymam kciuki ,żeby ten francuzki lekarz coś poradził :) Gonia - na problemy kupkowe nic nie poradzę , bo u nas takich kłopotów nie było . Następnym razem wyrób małej i sobie zresztą też taką europejską kartę zdrowia jak pisze AniaP . A co do butli , to radzę skończyć z tym raz na zawsze i nie poddawać się , mimo iż czasami może być ciężko. Ostatnio poznałam ludzi , którzy mają 5- letnią córeczkę , która pije jeszcze z butli! Jej zęby są kompletnie zgnite a w zasadzie to co z nich zostało ! Koszmar ! Niestety nie mam doświadczenia w tym temacie , bo moja nie miała smoka ani butli ,ale pomysł z zepsutą butelką był świetny , szkoda że M zawalił sprawę :( W każdym bądź razie ,życzę wytrwałości w postanowieniu i im wcześniej to zrobicie tym lepiej , później będzie jeszcze gorzej . Nie martw się tym ,że nie jesteś stworzona do macierzyństwa ! Ja też czasami tak uważam i mam dość własnego dziecka . Ale jak M mi zaproponował wyjazd na kilka dni bez Zuzi , to go zrugałam za idiotyczny pomysł , bo bez dziecka nigdzie się nie ruszę . Nawet jak pojechaliśmy sami na zakupy , to cały czas patrzyłam na zegarek ,popędzałam M i chciałam jak najszybciej wracać do domu . I tak to już chyba będzie ,że nasze dzieci będą nas czasami doprowadzać do szaleństwa , ale skoczyłybyśmy za nimi w ogień .Ściskam Cię mocno Dunia - faktycznie trochę to dziwne ,żeby dopiero po tygodniu brania leków biegunka go dopadła i nie przeszła po odstawieniu . Chyba bardziej prawdopodobny byłby ten wirus . Szybkiego powrotu do zdrówka dla Jaśka ! AniuP - ostatnio moja księżniczka zsikała mi się w Ikei na zjeżdżalni w kąciku zabaw , a najgorsze było to ,że sekundę wcześniej zapytałam ją czy chce siku , odpowiedziała mi ,że nie i w tym samym momencie się zsikała . Tak więc , chyba jeszcze wpadki będą się zdarzać i jest to normalne . Ja w każdym bądź razie tym się nie przejmuję , a w torebce zawsze mam zapasowe ubrania i majteczki :) Mampytanie1 - niestety nie wiem co u Ganetki , obiecała ,że jak się przeprowadzi do BB to się spotkamy i cisza.... Ewcisko- błagam , odezwij się !!! Mantraaelle - co u Was ? Też bardzo dawno się nie odzywałaś . Pozdrawiam Was bardzo serdecznie
  7. Dunia - podeślij mi proszę Twoją Hanię choć na tydzień ! :) Jak ja bym chciała ,żeby Zuzia potruła tyłek komuś innemu niż mnie :p Mała chodzi za mną jak cień , wszędzie , nawet do ubikacji . A w zasadzie to nie chodzi tylko każe się nosić , a ja mam dość , rano z łóżka ledwo się zwlekam , tak mnie kręgosłup boli . Dzisiaj rano oczywiście towarzyszyła mi przy ubieraniu i jak zobaczyła moje piersi to , to co zobaczyłam w jej oczach rozerwało mi serducho na strzępy . Małej wszystko się przypomniało , zaczęła mnie prosić, żebym jej dała mleczka z cycusia , jak zaczęłam jej tłumaczyć ,że mleczka już nie ma , że było tylko wtedy ,jak była malutka, to najpierw chciała cycusie tylko ucałować a potem chociaż tylko pogłaskać :( Biała czekoladko - nie pomogę niestety , dodam tylko ,że obrzezanie to nic strasznego , a bardzo ułatwia higienę i wiem co piszę ;) Mam nadzieję ,że u Kubusia problem szybko się rozwiąże :) Pozdrawiam Was serdecznie
  8. Dziewczyny płaczę za Wami , o proszę ! Carmen - :) super ,że wszystko ok. Pamiętam ,że też byłam nerwowa chociaż daleko mi było do obecnej nerwowości :p teraz to musiałabym wypić morze melisy i nie wiem czy by to coś dało ;) I też długo ukrywałam ciążę , rodzinka dowiedziała się dopiero w święta Bożego Narodzenia , ale u mnie sam lekarz zalecił ,żeby się jeszcze nie chwalić . Moja mama jak się dowiedziała o ciąży to najpierw bardzo się ucieszyła a potem obraziła ,że jej wcześniej nie powiedziałam i nie pomogło tłumaczenie ,że lekarz zabronił . W weekend byliśmy na zakupach, bo Zuza ze wszystkiego wyrosła . Ceny mnie powaliły ! Dobrze ,że nie kupiłam kurtki , bo okazało się ,że te z zeszłego roku są dobre ! A to wszystko dzięki temu ,że Zuzia nie lubiła nosić rękawiczek i dlatego wtedy kupiłam kurtki z dłuższymi rękawami :) Szkoda ,że z butami tak się nie da ;) Byliśmy też w Ikei i kupiliśmy małej takie zabawki http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/80130168, http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10185748 , http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00130167 Wydaje mi się ,że tych garnków mogłabym też i ja skorzystać , bo sprawdziłam i działają na kuchni indukcyjnej :) Zuzia bawi się tym super ! Z tej serii Duktig jest też mini kuchnia ze zlewozmywakiem do którego da się nalać wody . Już kombinuję jak kupić to Zuzi pod choinkę , M nosem kręci bo to strasznie drogie . Najprościej będzie rodzinkę wtajemniczyć i zrobić zrzutkę . Pożyjemy zobaczymy :) Pozdrawiam Was gorąco
  9. Dunia - właśnie wczoraj w pracy mówiłam koleżankom jak to fajnie by było mieszkać w Łodzi :D Wszędzie byśmy mieli blisko :D :D :D A ze względu na wścieknięte z nudów i nie tylko dzieciaki , korki , czasami upał itd. większość jeździ nocą . Ja ,tak świadomie , nad morzem byłam pierwszy raz i na pewno w przyszłym roku pojedziemy znowu , bo warto :) Tylko lepiej się do tego wyjazdu przygotujemy . Pamiętam jeszcze ze szkoły jak higienistka mówiła tak ja Ty ,że właśnie na bosaka najzdrowiej i moja Zuza bardzo często biega po ogródku bez butów , po domu zresztą też . U nas z nogami , stópkami wszystko ok , a przynajmniej ja nic niepokojącego nie zauważam .Niestety czekają nas teraz poważne zakupy , bo tak śmignęła ,że ze wszystkiego wyrosła . A dziecięce ciuchy i buty takie drogie :o Czy Wasze smyki śpią czymś przykryte ? Bo moja nie da się przykryć nawet kocykiem , a jak ją przykryję jak już twardo śpi , to zaraz go skopuje . Śpi w koszulce z krótkimi rękawami i pampersie , więc nie powinna mieć za gorąco .Zwłaszcza ,że ja o tej porze roku ubieram piżamę z długimi rękawami bądź nogawkami i śpię przykryta kołdrą ! Ja taki zmarzluch a Zuza taka gorąca ? :) Dodam jeszcze ,że śpimy przy otwartych oknach . Z sikaniem też super , pampers po nocy suchy , tak więc wykończę paczkę i z pampesami się pożegnamy :) Napiszę Wam jeszcze coś . Otóż jakiś czas temu siedzę z Zuzą i oglądamy album ze zdjęciami . Pokazuję jej zdjęcia , gdzie ma nogę w gipsie i mówię : Ja - wiesz , jaka ty grzeczna wtedy byłaś ? Zuzia- a może smutna ? Ja - byłaś smutna ? Zuzia - tak , jak pan doktol mi gips zakładał ! Bardzo mnie zaskoczyła tym pytaniem "a może smutna ?" Dobrze ,że M był przy tym , bo wydawałoby mi się ,że się przesłyszałam . Carmen , Ewcisko - jak się czujecie ? Pozdrawiam serdecznie
  10. Lusia - do Ustki 12 godz. ale za to z powrotem( ale z Gdańska , bo wracając zachaczyliśmy o Trójmiasto) tylko 7 ! Mam nadzieję ,że do mnie nic nie przyjdzie , chociaż ostatnio M dostał mandat za przekroczenie prędkości sprzed 11 miesięcy! Kasza- no to żeczywiście błond popełniłaś ;) Daj tego posta pżeczytać kierowniczce to z kżesła spadnie :D :D :D Dunia - zrób sobie wolne dziewczyno , bo od nadmiaru wiedzy tylko głowa boli :D :D :D Piekarnik wyszorowany , moje palce też , niemalże do kości ;) Pozdrawiam Was serdecznie , pa pa.
  11. Lusia - przypomniało mi się coś jeszcze ;) W dniu wyjazdu poszłam do apteki po jakieś leki na wypadek choroby i powiedziałam o swoich obawach odnośnie długiej podróży autem i babka dała mi Hydroxyzinum . Jest to lek uspokajający działającyl też lekko nasennie , podobno super sprawa , zwłaszcza jak maluch cierpi na chorobę lokomocyjną bo wszystko przesypia , lek jest na receptę , kosztuje jakieś 12 zł. Wypytaj o szczegóły lekarza prowadzącego lub farmaceutę , bo ja w efekcie, leku nie zastosowałam i oddałam go z powrotem do apteki , nawet ulotki nie przeczytałam , bo nie chciałam ,żeby wygladało na używane . Może akurat u Was by sie sprawdził , tylko że to raczej na dłuższe trasy ze względu na efekt nasenny . Pa pa :)
  12. Lusia - dla mnie droga nad morze była koszmarna , bo praktycznie tylko ja prowadziłam . M usiadł za kierownicą dopiero za Łodzią i jechał tylko jakieś pół godziny , bo był tak zmęczony ,że w pewnym momencie najechał na krawężnik i nawet nie wiedział jak to się stało :o Staliśmy też w korku , a potem co chwilę ograniczenia prędkości i fotoradary , w efektcie droga zajęła nam 12 godz. i 15 minut ! No i oczywiście wyjechaliśmy z domu za późno , bo po 23 . Tak więc miałaś rację ,że trzeba wyjechać wcześniej , ale tak to jest jak człowiek w dniu wyjazdu najpierw idzie do pracy na cały dzień , potem gości przyjmuje , potem się dopiero pakuje i wsiadając do samochodu już marzy o śnie ! Nigdy więcej czegoś takiego ! A Ustka super i do tego dla mnie tanio , jak Łeba po sezonie ;) U nas obiady , desery , lody itd. są droższe . Wydmy też bardzo nam się podobały . My szliśmy od strony Czołpina , zero ludzi , cisza i spokój , piasek na plaży biały i czysty , normalnie raj na ziemi :) U nas też był "maraton " bo chciałam jak najwięcej zobaczyć , a nie tylko plażować ;) Baseny termalne super sprawa ! Jest tylko jedno ale .... tłumy ludzi . Moja siostra była w te upały i mówiła ,że w basenach można było tylko stać , tyle ludu . Mieliśmy sie nawet wspólnie wybrać na weekend , ale szwagier miał za duzo pracy i się nie wyrobił:( Ale co odwlecze to nie uciecze ! U nas kłopoty , mam nadzieję ,że przejściowe . Otóż Zuza histerią reaguje na widok mamy M . Dzisiaj rano jak przyszła i wzięła ją na ręce to Zuza się zsikała ! Nie wiem co mam o tym myśleć ! Zawsze po jakimś dłuższym wolnym nie było różowo , ale tak źle też nie . Na pewno jej nie biją i nie karzą . Świata poza nią nie widzą a tu taka reakcja :( Co to będzie jak mała pójdzie do przedszkola ? Ganetko - mieszkacie już w BB ? Spadam szorować piekarnik , bo już drugi dzień to robię , może dzisiaj uda mi się skończyć ;) Buziaczki , pa pa
  13. Cześć Dziewczyny ! Przepraszam ,że tak długo się nie odzywałam ,ale czekałam na trochę wolnego czasu ,żeby wszystko spokojnie przeczytać i odpisać no i okazuje się ,że jak tak dalej będę czekać na wolne to nigdy do Was nie napiszę ! Po wakacjach jakoś nie umiem się odnalźć i ciągle mi czasu brakuje . Korzystamy też z w miarę dobrej pogody i całe dnie spędzamy na "świeżym " powietrzu pracując przy domu . Kasza - wszystkiego najlepszego !!! MantraaElle - co u Was ? Tuncia - "dobrze" ,że choroba nie będzie postępować :) i drugie dobrze ,że poszłaś do psychologa :) Jeśli trafiłaś na dobrego fachowca , to na pewno Ci pomoże . Wakacje były super !!! Mała morzem zachwycona , nawet teraz czasami mówi ,że chce jechać do domu do Ustki :) Nam też się bardzo podobało zwłaszcza,że pogoda dopisała .Dziewczyny dziękuję za polecenie nam Ustki , zwłaszcza Tobie Lusiu Szkoda tylko ,że od nas to tak daleko , bo podróż to koszmar !!! Zuzia praktycznie całą drogę przespała , ale cały czas pojękiwała , bo spanie w foteliku nie jest wygodne , nawet obrócić się biedactwo nie mogło :( A ja miałam plany ,żeby nad morze wyskoczyć na jakieś 3 dni jesienią i teraz dopiero wiem jak głupi to pomysł , bo ledwo człowiek odpocznie po męczącej podróży a już musi wracać . Ewcisko - jak się czujesz ? Jak wczasy ? Dunia - owocnej nauki !!! :) Annnnnnna- u nas też już czuć jesień , niestety :( Lato tak szybko mija , a do tego w tym roku nas nie rozpieszczało :) Muszę kończyć i pędzić do sklepu po jakąś bułkę na kolację dla małej , bo taka zakręcona jestem ,że zapomniałam pieczywo kupić . Pozdrawiam serdecznie Was wszystkie , Tym którym nie odpisałam przesyłam buziaki Pa pa :)
  14. AniuP - no to wszystkiego najlepszego z okazji 3. rocznicy ślubu i udanego rodzinnego wyjazdu !!! MantraaElle - do usług ;) Fajnie ,że udało mi się Cię wywołać :) Pozdrawiam serdecznie i życzę trochę wolnego czasu tylko dla siebie :) Fasolkowa mamo - jak szkolenie ? Tuncia - lampa do paznokci kupiona ? Jak Twoi mężczyźni ? A my wybralismy się dziś na wycieczkę rowerową i tak nas zlało ....teraz zmęczeni wysychamy :) Muszę konczyć , bo Zuza domaga się uwagi .Miłego wieczoru ;)
  15. Jeszcze mi się coś przypomniało ;) Postępy z odpieluchowaniem u nas ogromne . Okazało się nawet ,że Zuza potrafi wołać , tylko że to ja byłam nadgorliwa i nie dawałam małej szansy pytając co 15 minut czy chce siusiu :p Jeszcze tylko na noc muszę zakładać pampersa , bo niestety w nocy sika , na drzemkach nie . Mam do Was w związku z tym pytanie , gdzie się kupuje te nieprzemakalne podkłady pod prześcieradło ? I co kładziecie na fotelik samochodowy na dłuższe jazdy samochodem ? Lusia - ponieważ Ty nad morze masz praktycznie tak samo daleko ja ja , to poradź mi proszę, o której mniej więcej najlepiej wyjechać z domu ? Z góry dziękuję za odpowiedzi ;)
  16. AniuP - podróż poślubna zaległa czy na czasie , bo jeśli tak to lanie Ci się należy za niepochwalenie się :D Moja też wstydliwa , nie odpowiada na pytania i chowa się za mną albo wtula w szyję i tyle :( U lekarza zawsze histeryzuje , nawet zanim lekarka zdąży na nią choćby spojrzeć :) Dzięki za info odnośnie hulajnogi , jak tylko nóżka wydobrzeje , kupujemy ! Biała czekoladko - dzięki , u nas szyna gipsowa też na 2 tygodnie , ale poprosiłam lekarza czy nie dałoby rady wcześniej jej ściągnąć i zastąpić jakimś wygodniejszym usztywnieniem ze względu na wyjazd wakacyjny i powiedział ,że nie powinno być problemu , w czwartek mamy jeszcze jedną wizytę i zobaczą co da się zrobić . Nasze przeprawy ze służbą zdrowia były podobne do Waszych , dopiero po awanturze i kilku telefonach udało nam się załatwić wizytę w piątek , bo okazuje się ,że urazy , złamania itp należy planować z wyprzedzeniem , paranoja jakaś . Bardzo Wam współczuję takiego nerwowego urlopu i oczywiście choroby Kubusia . Mam nadzieję ,że już wszystko ok :) MamoE - super ta hulajnoga , porozglądam się za taką , bo jak na razie to widziałam tylko z dwoma kółkami z tyłu i jednym z przodu i faktycznie nie są one zbyt stabilne . Dzięki :) Ewcisko - my dokładnie w tym samym czasie będziemy w Ustce :) MamoE , Ewcisko - może udałoby mi się przyjechać do Sopotu i mogłybyśmy się spotkać :) Ale byłoby fajnie :) Carmen - spokojnego lotu i udanego wypoczynku w PL ! Lusia - dobrze ,że tak szybko Ewce przeszło . Udanego weekendu :) A jeśli chodzi o nóżkę Zuzy ,to drugi lekarz powiedział ,że "coś jest ze strzałką i przy dotyku ewidentnie mała cofa nóżkę" , więc stwierdził ,że ją to boli ( o dziwo nie ryczała ) i dlatego uznał ,że dalsze usztywnienie jest jak najbardziej wskazane .Mam się tym nie martwić , bo u dzieci to jest bardzo częsta przypadłość . Miłego popołudnia :)
  17. Lusia - co powiedział alergolog ? Biała czekoladko - jak długo Kubuś miał gips ? Moja siostrzenica miała 4 lata jak złamała rękę i też wszystko było ok , czasami tylko mówiła ,że ją rączka boli . W końcu po dwóch dniach siostra poszła do lekarza i okazało się ,że ręka jest złamana . I też nikt nie wiedział kiedy i jak . Dunia - dzięki , mam nadzieję ,że wszystko będzie ok. M nie odwołał rezerwacji , tak więc najprawdopodobniej pojedziemy , a jeśli nam się nie uda to pojedzie moja siostra ze swoim M :) Ewcisko , Carmen - meldować się proszę !!! :) :) :)
  18. Dunia - na początku byłam przerażona , ale teraz stwierdzam ,że jest super ! Zuza jest bardzo grzeczna , siedzi tam gdzie ją posadzimy , nie awanturuje się jak dotychczas , taki gipsowy kozaczek przydałby mi się czasami do uspokojenia mojego dziecięcia jak się za bardzo rozbryka :D Nawet z wózkiem się polubiła , dzisiaj razem z M przeszli pół naszego miasta , a wieczorem pojechaliśmy na wycieczkę rowerową i też grzecznie siedziała , nawet do domu nie chciała wracać . Nie poprosiłam o drugie prześwietlenie , bo byłam tak zestresowana sytuacją ,że w ogóle o tym nie pomślałam. Dopiero w domu o tym pomyślałam . Dziwię się tylko ,że lekarz tego nie zlecił skoro nie wyklucza artefaktów na zdjęciu. No ale to nie on bedzie miał nogę w gipsie ani jego dziecko , więc co mu zależy . Zdrugiej zaś strony , gdyby okazało się ,że gips był konieczny a on go nie założył i doszłoby do jakichś powikłań to zjadłabym go żywcem , więc pewnie wolał dmuchać na zimne . Co do wyjazdu , jedziemy dopiero 12 sierpnia , więc myślę ,że do tego czasu gipsu już nie będzie , chyba że jest to złamanie zielonej gałązki tak jak sugeruje Kasza . Możliwości przesunięcia nie mam , tylko rezygnacja . Wolne terminy mają dopiero w drugiej połowie września :( Kasza - dzięki , dałaś mi do myślenia . Na zdjęciu rtg widać takie przejaśnienie grubości ok.2 mm na całej długości kości , a jak zaczęłam dokładnie się przyglądać to takie coś jest też na kościach w paluszkach ( nie pamiętam jak się nazywają , a kiedyś znałam nawet nazwy łacińskie , normalnie wstyd :p ) Dziwne . W piątek mam nadzieję ,że okaże się ostacznie co to jest . Lusia - u nas bilans też tyle trwał :) Chyba bazują na tym ,że rodzice nie zgłaszają żadnych problemów , więc wszystko musi być ok. Dziewczyny , ma któryś z bąbli hulajnogę na trzech kółkach ? Moje dziecko oszalało na jej punkcie i nie wiem czy dałaby radę na tym jeździć , oczywiście jak nie będzie miała gipsu :p
  19. Lusia - do lekarza mamy się zgłość po 5-7 dniach i niestety najwcześniej wypada to w piątek . A zgryza mam , bo może okazać się,że gips jest zbędny a miejsce w Ustce wydaje mi się fajne , bardzo blisko jest do morza , mają plac zabaw i pokój zabaw w ośrodku , tak więc w razie deszczu Zuzia będzie miała zajęcie a nawet towarzystwo , bo miejsce to głównie polecają rodzice z dziećmi . A z drugiej strony to chodzi mi o zmianę miejsca , zmianę klimatu i jod ,a nie wylegiwanie się na plaży , więc gips nam nie przeszkadza . Gratuluję postępów pieluchowych ! Mam nadzieję ,że i u nas tak wkrótce będzie ;) Zuzia też nie sygnalizuje , ale jak ją spytam to odpowiada . Wpadki się czasami zdarzają jak zje arbuza albo wypije herbatkę , która jest moczopędna , sika wtedy nawet co 5-10 minut i jest mi trudno wyłapać moment , kiedy ma potrzebę . W takich sytuacjach najczęściej puszczam ją z gołą pupą i wtedy wpadek nie ma , bo sama sobie siada na nocniku . W ogóle zauważyłam ,że traktuje majteczki jak pampersa , tłumaczenie nie pomaga . Z tym smokiem to po prostu nie daj jej któregoś razu , trochę pomarudzi ale przestanie . Ja bardzo bałam się odstawienia od piersi i było super , tylko po raz pierwszy jak powiedziałam nie to się zbuntowała potem ok , nawet nie wołała . Odwagi :) Pamiętaj tylko,że jak jej tego smoka zabierzesz , to nie możesz zmięknąć i dać jej z powrotem :)
  20. Dunia , Lusia - u nas identycznie , pielucha tylko na nocne spanie i drzemki . Szybkie zakupy czy odwiedziny u rodziny też bez pieluchy :) Jeszcze na dłuższy wyjazd rowerem czy wyjście na plac zabaw zakładam małej pampersa , bo niestety kiedyś nie założyłam i miałam kłopot . Fasolkowa mamo - jeszcze raz gratuluję nowej pracy ! Mój M by wywalił za drzwi jakby ktoś chciał mu pomagać w opiece nad Zuzą ;)Ale może to dobrze ,że siostra M mu pomoże , co dwie głowy to nie jedna , a i Ty może będziesz spokojniejsza . Miłego szkolenia ;) Ewcisko - co u Ciebie ? Jak Wikusia , zdrowa ? Carmen - u Was wszystko ok ? MantraaElle - dawno się nie odzywałaś kochana :) A u nas nie najlepiej :( Zuza ma nogę w gipsie :( Wczoraj wieczorem jakoś źle stanęła i zaczęła płakać ,że ją nóżka boli , zaczęła utykać a potem to już w ogóle nie umiała chodzić .Pojechaliśmy na pogotowie i na prześwietleniu widać jakąś rysę na kości , nie jest to typowe złamanie ale do gipsu wsadzili. Zuzia absolutnie nie może stawać na tej nodze , więc cały czas musimy ją pilnować i nosić na rękach. Jak na razie jest ok , wczoraj było dużo gorzej , chciała żebym ściągnęła jej ten "bucik" i był kłopot ze spanie nocnym , ale jak w końcu zasnęła to spała do 8 ! Najgorsze jest to ,że są wakacje , okres urlopowy i mamy kłopot z opieką nad Zuzią . Szefostwo kręci nosem , ale co zrobić ? W tym tygodniu L4 wziął M , nie wiem co będzie w przyszłym , bo jak powiedziałam w pracy ,że muszę wziąć wolne w piątek by pojechać z dzieckiem do poradni ortopedycznej to szefowa zadowolona nie była , żeby nie napisać gorzej . No i nie wiem co z wyjazdem nad morze :( Najpóźniej jutro mogę zrezygnować a wizytę u lekarza mamy w piątek i dopiero po ponownym prześwietleniu zapadnie decyzja co dalej . Może się okazać ,że wszystko jest ok ,a ta rysa na prześwietleniu to tylko artefakt , czego zresztą lekarz nie wykluczał , tylko czemu nie kazał powtórzyć rtg od razu ? Wtedy ten gips nie byłby potrzebny ? No cóż pewnie założenie gipsu jest tańsze ,niż wykonanie kolejnego zdjęcia . Koleżanki w pracy radzą nie rezygnować a ja mam mętlik w głowie . No to posmuciłam ... Miłego popołudnia kochane
  21. Ewcisko - moja wiedza na ten temat jest praktycznie zerowa , wiem tylko ,że powinnaś się oszczędzać a w zasadzie to leżeć plackiem . U mnie też wiek ciąży z miesiączki i z usg różnił się bardzo , w pewnym momencie nawet 4 tygodnie! płód nie rozwijał się w tym tempie co powinien itd a Zuzia urodziła się zdrowa w 37 tyg., co prawda trochę wcześniej , ale to było bez znaczenia . Bądź dobrej myśli , ja trzymam kciuki ,żeby trofoblast się przykleił z powrotem o ile to możliwe a krwiak się wchłonął . Biedna Wikusia dalej na antybiotyku ? Jest już trochę lepiej ? Buziaczki od forumowj ciotki :) Koszty ciąży są porażające , wizyty u lekarza ,leki , badania ... A za wszystko trzeba płacić z własnej kieszeni , bo fundusz nie refunduje Ściskam Cię mocno
  22. Shila - Twój M chyba nie jest tak kategorycznie na nie , skoro nie chce byś stosowała prawie stuprocentowo pewne metody antykoncepcyjne ;) A o implancie antykoncepcyjnym nie słyszałam , więc nie pomoge :( Dobrze,że Fifi zdrowy . Tym uczuleniem na antybiotyk się nie martw , ja też jestem uczulona na penicylinę . Jest całe mnóstwo innych antybiotyków , musisz tylko pamiętać , by powiedzieć o tym lekarzowi , a najlepiej jak będzie to napisane na kartotece w przychodni . Gonia - gratulacje dla Emilki ! Carmen - ja sobie też nie wyobrażam , co to będzie jak moja z drzemek zrezygnuje . Dzięki za słoneczko ,bardzo by się przydało , bo u nas dalej pada :( Jak samopoczucie ? Joola - ledwo się pojawiłaś a już znikasz :D Niestety ten czas leci za szybko , jak do nas na badania przychodzą rodzice z takimi maluszkami tygodniowymi to wierzyć mi się nie chce ,że moja Zuzia też taka była i to przecież nie tak dawno ! Pozdrawiam Was gorąco :) Miłego popołudnia kochane
  23. Kasza - jak kąpiele Marianny ? Już wczoraj miałam Wam napisać , że u mnie już wszystko ok , ale byłam strasznie padnięta , bo pomimo deszczu spędziliśmy dzień na świeżym powietrzu :) Zrobiłam sobie nasiadówkę z Tantum rosa , wysmarowałam clotrimazolem i połknęłam Lacibios femina i wszystko przeszło jak ręką odjął ! Wielki buziak dla Was za rady , dzięki U nas dalej leje :( Zwariować można :(
  24. Ewcisko - wielkie GRATULACJE !!!! W końcu marzenie się spełniło !!! Dbaj o siebie , wypoczywaj i ciesz ciążą !!! Dzięki za radę , poszperałam w interniecie i grzybicę wykluczam , raczej to będzie podrażnienie po mydle , ale dla pewności Zuza będzie kąpać się sama , chociaż i tak kąpałyśmy się pod prysznicem ,Zuza na stojąco , ja kucałam by mała mogła mi plecy umyć , używamy osobnych myjek , ale wiadomo ... Z drugiej zaś strony nawet korzystanie z tej samej toalety może być zagrożeniem . Chyba zaczynam schizować :( Jak nie przejdzie do poniedziałku to lecę do gina .
  25. Dziewczyny mam pytanko , ostatnio jakoś przez przypadek zamiast płynu do higieny intymnej użyłam mydła i teraz mam kłopot , swędzenie i pieczenie od dwóch dni :( Uczulenie na mydło , podrażnienie czy grzybica ale z czego ? Zero upławów . Możecie coś poradzić ? Wybrałabym się do apteki ale tam jest zawsze pełno ludzi i jakoś opisywanie objawów przy wszystkich jest dla mnie krępujące , może znacie jakieś środki które by pogły pomóc ? Chodzi mi po głowie tylko jedna nazwa Tantuum rosa , jak myślicie , pomogłoby ?
×