zizu77

Dunia - nareszcie do nas wrócisz :) Udanej imprezy pożegnalnej i niezapomnianych ostatnich dni w PL :)

Fasolkowa mamo - zamiast udanych wakacji miałaś masę zmartwień , bardzo Ci współczuję bo choroby najbliższych to nic fajnego :( Życzę dużo zdrowia rodzicom :) Też mi sie wydaje ,że obecna niania chce się w łaski wkupić, tylko wybiera dziwną metodę bo dyskredytując poprzednią nianie w Waszych oczach może osiągnąć odwrotny efekt. Dobrze ,że chociaż Kinia ja lubi :) Kasza - po latach chudych przychodzą lata tłuste , oby tylko te chude trwały krótko a tłuste dłuuuuuuugo :)a nie przysłowiowe 7 :) Ściskam Cię mocno . Carmen - w sprawie szczepień ,ile rodziców tyle opinii . Nie chcę żeby Zuza chorowała na ospę bo po pierwsze nie wytłumaczę malutkiemu dziecku że swędzących strupów nie wolno drapać bo blizny zostaną na całe życie , po drugie wirus ospy nie znika tylko zostaje przyczajony w organiźmie i w momencie spadku odporności moze zaatakować w formie półpaśca który poraża nerwy (np.twarzowy) , tak więc też nic przyjemnego a po trzecie , ze względu na siebie ale o tym pisałam wcześniej . O tym szczepieniu tylko wspomniałam że chce to zrobić , absolutnie nikogo nie namawiam . Masz stronkę internetową ? To Ty jesteś bizneswoman pełną gębą !!! Gratuluję !!! Myszka - gratulacje dla Majki !!! Wyobrażam sobie jak musiałaś być podekscytowana :D Lusia - to te nierówności , u nas było podobnie , teraz śmiga tak ,że czasami nie moge jej dogonić i nierówności jej nie przeszkadzają , jak sie wywróci to sie podnosi i leci dalej :) Współczuje choroby , zwłaszcza w środku lata. Może byłyście w jakiś klimatyzowanych pomieszczeniach? Ewcisko - zdjęcia super ale nie ma co sie dziwić jak dziewczyny śliczne to i zdjęcia ładne :) Ganetko - dawno sie nie odzywałaś , napisz co u Ciebie . Sztorm - co u Was ? Też nic nie piszesz . Vikusia - chyba już wróciłaś z tych wczasów , odezwij sie kochana :) Pozdrawiam serdecznie , pa pa .

Tuncia - dobrze ,że poszłaś do lekarza bo to wcale nie muszą być żylaki tylko np. szczelina odbytu, polipy itd. Lekarzem sie nie przejmuj , dla niego to codzienność :p Mati cudowny ,dzielny i silny chłopak , a jak ślicznie się uśmiecha :) Carmen - ja będę szczepić bo uważam ,że warto . Blisko współpracuję z przychodnią lek , do innej należę i w obu bardzo zalecaja szczepienie ,podobno nie szczepią tylko ci co kasy nie mają . Szczepionka jest niestety droga , kosztuje 170 zł. Dla naszych maluchów wystarczy jedna dawka , dla dorosłych dwie. Sama zastanawiam sie nad zaszczepieniem przed drugą ciążą . Ospa w ciąży jest tak samo groźna jak różyczka , a wiadomo że z przedszkola różne choroby dzieci przynoszą , dlatego Zuzę będę szczepić . Gonia - jak tam zakupy? Ewcisko - fajnie ,że wczasy udane .Ja nie mogę doczekać sie mojego urlopu , w koncu nie będę musiała codziennie sprzątac!!!Takie chodzące szkraby to cudowny widok :) Zdjęcia pooglądam w domu bo teraz w pracy jestem :p Myszka - Zuza też uwielbia bawić sie kamykami . Moi rodzice maja drobne kamyki na podjeździe i jak tam pojedziemy to mała sama sie może bawić godzinami :) Ostatnio wrzucała po jednym kamyku do butelki z wodą , robiła to z wielkim zapałem i przejęciem , a jak musieliśmy już jechać to darła się na całą okolicę :D Miłego popołudnia , pa pa .

Weszłam żeby zobaczyć czy któras z Was się odezwała i siachnął mnie po oczach mój byk !!! :o oczywiście żądać pisze się przez ż ,przepraszam . Spokojnej nocki :)

Eziodyzio - w przepisach nie jest podane do kiedy przysługuje ta godzinka ,a w zasadzie to są dwie przerwy po 30 min. które możesz wykorzystać razem lub oddzielnie , czyli przychodzić pół godziny później do pracy i wychodzić pół godz. wcześniej lub przychodzić godzinę później lub wychodzić godz. wcześniej , zależy jak Ci wygodnie . Czemu z tego nie korzystasz ? Nie wiedziałaś o tym ? Ja bardzo sobie chwalę ten przepis , w ogóle mogliby zrobić aby rodzice wychowujący dzieci do lat 5 krócej pracowali :p

Eziodyzio - ja korzystam , u mnie w pracy nie rządali na razie takiego zaświadczenia , ale może go wystawić Twój lekarz rodzinny lub pediatra córki , ginekolog chyba też . Dobrze ,że wysypka znika , pozdrawiam :)

Moja wizyta u dentysty była bezbolesna ,ponieważ nawet do dzioba dentystka mi nie zajrzała. Miała duże opóźnienie a ja nie mogłam czekać bo śpieszyłam sie na szczepienie , tak więc posiedziałam sobie na skórzanej sofie w klimatyzowanej poczekalni i poczytałam gazety :) Zuza w przychodni zrobiła furorę , w poczekalni tańczyła w rytm muzyki albo wszystkich zaczepiała i to dosłownie :p Lekarka też była zdziwiona że mała tak dużo mówi . Stwierdziła też że jak na swój wiek to jest drobniutka ale ogólnie wszystko ok .Namawiała mnie do dalszego karmienia piersią , a jak bardzo będę chciała skończyć z karmieniem to mam dawać jej jogurt naturalny a nie mleko modyfikowane , bo ona wątpi czy mała chciałaby takie pić a w ogóle to dziecko w tym wieku jak nie chce to mleka pic nie musi , wystarczą jogurty i serki .Samo szczepienie bezbolesne nie było , niestety i mała troche sobie popłakała .Chciałam ją też szczepić przeciwko ospie ale odradzono mi , ponieważ dostałaby dwie żywe szczepionki ,które bardzo osłabiają odporność . Tak więc za jakieś 6 tyg. czeka nas ponowna wizyta w przychodni :( a ja tak nie lubię po lekarzach łazić :( A tak w ogóle to jest mi przykro , bo z naszego zagranicznego wyjazdu nici . Dowód osobistu Zuzy nawet nie jest jeszcze w fazie realizacji :( Ganetko - wiem że jest ci przykro z powodu Belli ,dla niej też sytuacja bardzo się zmieniła , wiem jak te psy kochają rodzinę a zwłaszcza dzieci , ale jak ja bym była na Twoim miejscu to tez bym kazała M psa zabrać . Opieka nad zwierzęciem nie sprowadza się tylko do dawania jedzenie , jest jeszcze całe mnóstwo innych obowiązków , przyjemnych i mniej przyjemnych a Ty masz przecież małe dziecko i ono jest najważniejsze . Mam tylko nadzieję ,że tej lafiryndzie, Belli nie będzie przeszkadzać . Trzymaj się dzielnie Joolaa- na następny wypad do kina musisz po prostu więcej kasy zabrać , jest wtedy szansa że załapiesz się na jakiś towar z wyprzedaży :)Ja w temacie mleka mod.nie pomogę ,bo moja dalej na cycu , dwa razy rano i dwa razy wieczorem, nocne karmienie już dawno skończyłam , którejś nocy po prostu nie dałam małej piersi tylko wzięłam ją do naszego łóżka i przytuliłam , trochę pojęczała ale szybko sie uspokoiła i zasnęła .Po kilku razach przestała się budzić o 2 w nocy na jedzenie . Najważniejsze żebyś była konsekwentna i nie poddała się , powodzenia :) Nie wyobrażam sobie takiego malucha z nogą w gipsie , horror jakiś . Chociaż moja siostra jak była na etapie raczkowania to złamała rękę i podobno świetnie sobie radziła , przynajmniej słychać było gdzie zmierza :D Dziękuje za miłe słowa :) MamoE - gratulacje dla Oli !!! Lusia - a czemu takie określenie miałoby mnie obrazić ? Dziewczyny , dzięki Waszym komplementom czuje sie jak laska !!! A nawet mój M jak mu mówię co o mnie i Zuzi piszecie to chodzi dumny jak paw z córy a mi wiecej komplementów prawi :p Kasza - jesteś niesamowita !!!! :D :D :D :D Catherine - wielka szkoda :( :( :( Mam nadzieję , że M zmieni zdanie i do nas dołączysz , bo rozumiem że nie chcesz mu się przeciwstawić i pisać dalej ? Pozdrawiam serdecznie . Sztorm - biedaczko , strasznie zapracowana musisz być skoro tylko ukradkiem czytasz , ściskam Cię mocno i życzę mniej roboty :) Dunia - miłej imprezy !!! O wyjściu z M bez Zuzy mogę tylko pomarzyć a cały weekend bez dziecka to juz w ogóle nierealny :) Eziodyzio - moją znajomą wysypało po zjedzeniu brzoskwini ze skórką , miała czerwone placki jakby sie oparzyła . Grzyby i miód też mogą być przyczyną bo oba to silne alergeny :( Zyczę zdrówka małej , niech to świństwo szybko zniknie . Pozdrawiam serdecznie , pa pa .

Ja tak na szybko , bo mam dzisiaj kontrolną wizytę u dentysty na 17 , a o 17.30 szczepienie Zuzi :o Na szczęście obie placówki są niedaleko siebie . Nemezis -zapomniałam Ci napisać , moja pomimo 8 zębów pokarmy rozdrabnia głównie dziąsłami , jak pokroisz Milence jedzenie na małe kawałeczki to na pewno sobie poradzi :) Dziewczyny , przepraszam ale muszę kończyć , bo jak w tej chwili nie zacznę Zuzy usypiać to nie wyrobię się w czasie , a że będzie to usypianie na siłe to najszybciej mi zaśnie na spacerze , pa pa .

Jeśli chodzi o zmianę topiku to wszystko mi jedno ,i tak najważniejsi są ludzie a nie strona internetowa . Dziękuję za miłe słowa , moja córka rzeczywiście jest przesłodka ,zwłaszcza jak śpi :D A moja figura ... no cóż jakby się dało z pewnych miejsc zabrać a dołożyć w inne to byłabym zadowolona :) Nemezis - dobrze ,że czujesz sie lepiej , myśl pozytywnie i wypoczywaj , udanego wyjazdu :) Mamo E - oj dostarczają wrażeń te nasze pociechy , mi czasami włosy dęba stają jak widzę co moje dziecię wyprawia , dzisiaj np. sama weszła po schodach na piętro , na szczęście w porę zauważyłam gdzie się wybiera i zdążyłam ją jeszcze poasekurować ,a nawet kilka fotek pstryknąć :p Dzisiaj powiedziała kolejne proste zdanie , przybiegła do mnie przejęta wołając :mamo pies je ! , jak zobaczyła naszego psa spożywającego obiad :) A zapytana jak ma na imię odpowiada Józia :D Chłopy to gorzej niż dzieci w piaskownicy , o byle co się obrażaja a jak się takiego choćby tylko ofuknie to już ma powód do rozwodu ! Gdyby nie kobiety to świat by się zawalił ! Niestety muszę kończyć , pa pa

Tuncia - gratuluję spadku wagi , ja nie nadaję sie na jakiekolwiek diety ,bo np. jak chcę sobie ograniczyć słodycze to zjadam ich więcej :p Oby tylko efektu jojo nie było . Ewcisko - jak tam nad morzem pogoda chyba nie sprzyja morskim kąpielom ? MamoE - fajnie że już jesteś :)

Joolaa - blokowanie porostu rewelacyjne , uśmiałam sie do łez :D Teraz to przynajmniej miesiąc głowa nie będzie mnie bolała :p

Dzis od rana strasznie bolała mnie głowa , weszłam na bloga , pooglądałam zdjęcia przesłodkich maluchów , ślicznych mamuś i ból głowy minął :) Klasyczna terapia uśmiechem :)

Ganetko - bo pojadę do Wiednia nakopać Ci w 4 litery za takie głupie gadanie o zmianie topiku !!! Przecież od tego jesteśmy by się wspierać ,by się wygadać ,wyżalić , popłakać czy pośmiać .Nie możesz tego zrobić ani nam , ani sobie . Bardzo , bardzo Ci wspólczuję , mogę sobie tylko wyobrażać co czujesz i choć teraz Twoje życie nie rysuje się kolorowo to uwierz mi będzie dobrze , najważniejsze że masz Beniego i dla niego musisz być silna .A jeśli chodzi o M , to uważam że to zwykłe zauroczenie szybko przyszło szybko przejdzie .Ściskam Cię mocno

Kasza - "dobre rady" w PL to norma , a jeśli chodzi o czapki to już w ogóle jakaś nagonka . W zeszłym roku we wrześniu upał jak cholera a młoda(!) babka w piekarni się mnie pyta "gdzie to dziecko ma czapkę ?" Normalnie zjadłam ją żywcem i już więcej takiego durnego pytania mi nie zadała :p Ja też nie rozpaczam jak mała upadnie , mówię radosnym głosem bęc ! Najgorzej jest z babciami , one zawsze się zapowietrzą :) Ewcisko - dzięki za odp. Ja niestety nic nie załatwiłam mimo iż prosiłam i tłumaczyłam , babka mi tylko powiedziała że mam zadzwonić za tydzień to ona sprawdzi w komputerze na jakim etapie jest wyrabianie tego dowodu :( Współczuję takiej długiej podróży , dobrze że Wiki spokojna.Udanego wypoczynku i słonecznej pogody!!! I jeszcze gratuluję odstawienia od piersi , u mnie tak łatwo nie idzie . Bardzo żałuję ,że tak późno wzięłam się za ten dowód , teraz mam problem , dlatego przyłączam się do Ewciska , dziewczyny wyróbcie dowody albo paszporty maluchom bo nigdy nic nie wiadomo . Lusia - ja też bardzo się cieszę z pogody :) A architektura krajobrazu brzmi obiecująco ! Gratuluję zapału ! Formalności ślubne to koszmar , lista gości też może być kłopotliwa zwłaszcza jak są jakieś niesnaski w rodzinie , ale dacie radę :) Dziękuję za komplementy , moja córka faktycznie dużo i zrozumiale mówi , ale trochę się jej jeszcze miesza i np. abuz (arbuz) woła na melona :p Miłego wieczoru , pa pa .

Ja tak na szybko z pytaniem do dziewczyn, które wyrabiały dowód osobisty maluchom , jak długo na niego czekałyście ? Bo babka w urzędzie mi powiedziała że czas oczekiwania to 4 tyg. a jedziemy na wczasy za 3 tyg. i teraz nie wiem czy ryzykować czy lepiej zmienić termin . Przepraszam ,że tak ekspresowo ale za chwilę spodziewam się gości :)

Jeszcze Wam napiszę ,że moja wczoraj tak szalała ze mną na kanapie ,że aż z niej zleciała , co prawda złapałam ją za nogę ale to nie wiele dało i mała przygrzmociła głową w podłogę :( Ryk straszny , na szczęście wczoraj miała tylko zaczerwienienie , dzisiaj już nic nie widać :) To tyle mojego na dziś , za chwilę kończę pracę a w domu jakoś ostatnio się nie wyrabiam i na pisanie już brak czasu , pozdrawiam Was serdecznie , miłego popołudnia , pa pa .

Myszka - ja gotowe na wszystko uwielbiam , nawet mój M który seriali nie znosi ogląda ze mną :) A tym że Maja (bardzo podoba mi się to imię ) nie chodzi się nie przejmuj ,ja jestem zdania że dzieci nie należy przymuszać do siedzenia czy chodzenia , wszystko w swoim czasie , a słyszałam ostatnio że średnia rozpoczęcia chodzenia to 15 mies. Tak wiec Majeczka nawet do średniej ma jeszcze kupę czasu :) Catherine - na pewno takim dzieciom jak Twoja jest trudniej , no bo jeden przedmiot czy czynność nazywacie 3 razy , po polsku , ang. i portugalsku a jeszcze są zdrobnienia i jak tu taki maluch ma się połapać :p A ja się pochwalę , moje słoneczko kilka dni temu powiedziało swoje pierwsze zdanie . Mój M tego dnia wstawał wcześniej i jak mała się obudziła u nas w łóżku i zobaczyła że go już nie ma to powiedziała : "mamo ni ma tato " :) A teraz nowym słowem jest chleb , przychodzi do mnie , bierze za rękę ,prowadzi do kuchni i woła "cheba " Ale najbardziej powala mnie "mumaka " czyli mucha :)

Dziewczyny , bardzo Wam współczuję choroby i życzę zdrowia Ja też od zawsze miałam kłopot z @ , cykle 45 - 55 dni , ogromne problemy z zajściem w ciążę , 3 poronienia i żaden lekarz nie zalecił badań ! Jak nie miałam zbyt długo @ to dostawałam tablety na wywołanie i tyle , dlatego trochę mnie przestraszyłyście . Teraz też mam rozjechane cykle ale zwalam to na karmienie piersią .No ale chyba będę musiała się za siebie zabrać . Kolorowymotylku mam nadzieję że obędzie się bez operacji :) całuski dla Twojej Julki Ja też nie wiedziałam że do ortopedy trzeba iść jak dziecię zacznie chodzić :p W przyszłym tygodniu wraca nasza lekarka i idziemy na szczepienie to przy okazji wypytam co i jak . Nemezis - jakiś czas temu pytałam zaprzyjaźnioną pielęgniarkę o tą szczepionkę i ona mi powiedziała że teraz nie ma czego sie bać . Ja dodatkowo będę szczepić małą przeciwko ospie . Lusia - u nas nocki też do bani , dolna trójka wychodzi już ponad 3 mies. jest bardzo dobrze widoczna ale jeszcze się nie przebiła , cała reszta spuchnięta , mam wrażenie że wszystkie zęby naraz idą , a mała nie daję sobie do dzioba zajrzeć , z myciem zębów też ostatnio mamy problem :( Już nie mogę się doczekać momentu kiedy skończy się to wychodzenie zębów , ale wtedy zacznie sie pewnie coś innego :p Kasza - to Ty dopiero teraz w domu będziesz mogła odpocząć po tym maratonie :p Sam chyba stęskniony , co ? Pozdrawiam Was serdecznie . Tuncia , Carmen , Shila - na włosy nie narzekajcie , ja nie mogę iść z psem na spacer zanim włosów nie umyje , bo moje kołki po spaniu patrzą każdy w inną stronę a najgorsza jest grzywka , która stoi dęba :p No i która mnie przebije ? :D

Witam Kochane Dziewczyny Ganetko - bardzo przykra wiadomość :( i powtórzę za dziewczynami , może to tylko intryga lub nieporozumienie . Ściskam Cię mocno Lusia , Carmen - dzięki za odpowiedź. Moja też całe dnie spędza w baseniku albo na golasa , więc troche sie zdziwiłam , chyba że to nie potówki tylko uczulenie ? Lusia - fajny okres się Wam zaczyna , moja nie chce siedzieć w wózku tylko sama iść i to w dodatku zawsze w innym kierunku niż ja :) Uwielbia uciekać , ostatnio uciekała mi w sklepie , między wieszkami z ciuchami była o wiele szybsza i zwinniejsza niż ja , dopiero ochroniarz ją złapał :D A już regułą jest ,że jak powie mi "pupa "( czytaj kupa ) to zaczyna od razu nawiewać , chowa się za stół i nie daje złapać , ja jestem z jednej strony ona z drugiej , a śmieje się przy tym do rozpuku :D Carmen - moja ma powiekszony węzeł chłonny na szyi. Zauważyłam to jak miała 4 mies. , nie zniknął do dziś .Zaraz na drugi dzień poleciałam do lekarza , zrobiłam badania i wszystko wyszło ok. Mi też lekarka powiedziała że wiele dzieci tak ma i to przez bardzo długi czas . Wypytałam koleżanki w pracy i one też tak miały ze swoimi maluchami . Przestałam się więc przejmować . Najważniejsze że węzeł się nie powiększa. Gonia - moja też uwielbia schody , wspinała się jak tylko zaczęła raczkować , potem jak zaczęła chodzić to na chwilę o nich zapomniała ale M jej przypomniał :( i nie można jej teraz z oka spuścić . A jeśli chodzi o to co powiedział Ci M , to bardzo ciężko jest zapomnieć takie słowa o ile w ogóle jest to możliwe . Pocieszjące jest to, że po pijaku różne głupoty się gada no i moment też był koszmarny , ale dobrze że już wszystko ok :) Tuncia - SUPER !!! Wyglądasz prześlicznie ! Ile ja bym dała za takie włosy , które fajnie wyglądają nawet tuż po wstaniu z lóżka , a nie takie proste druty jak moje :) I nie musisz się martwić wypadaniem bo przy takiej ilości włosów łysa nie zostaniesz :p Mi też strasznie włosy wypadaja , prześcignęłam w tym nawet mojego psa :p Miłego popołudnia :)

Sztorm - u mnie w pracy jest tylko 30 :p Shila - jak zbliżał sie termin mojego powrotu to pracy to czułam sie tak jakbym nigdy więcej nie miała zobaczyć Zuzi , koszmar , byłam kompletnie załamana , przemyśliwałam już nawet wychowawczy , a teraz bardzo sie cieszę że pracuję , zawsze to jakaś odskocznia no i w moim przypadku odpoczynek , bo dziecko bardzo potrafi zmeczyć :) Parę dni potęsknisz , potem Ci przejdzie :p Och jak ja bym chciała mieć rodzinkę lub przyjaciół nad morzem i w górach ... Tuncia - czekamy na zdjęcie :) Miłego remonciku i żeby szybko się skończył , dzieci u babć to będziecie mieli czas tylko dla siebie :p Ewcisko - ja też bym nie pojechała w ciemno z małym dzieckiem .Miałam identyczną sytuację jak Lusia tylko że w Zakopanem. Jak mieliśmy zarezerwowany pokój to widzieliśmy naganiaczy na każdym kroku , jak raz pojechaliśmy w ciemno to M musiał chodzić od domu do domu i pytać ,w końcu z wielkim trudem udało się coś znaleźć. Dlatego nigdy więcej bym tak nie pojechała. Niestety będzie Wam trudniej coś znaleźć bo jedziecie w dwie rodziny , ale mam nadzieję że się uda :) Dziewczyny poradźcie , mojej księżniczce po raz pierwszy wyskoczyły potówki i nie pamiętam co się z tym robi ?

Sztorm - :) dzięki , zapamiętam miejscowość :) Gonia - czasami ogarnie mnie nostalgia za panieńskimi czasami , za tym że mogłam żyć sama dla siebie i dysponować swoim czasem jak chciałam , ale potem uświadamiam sobie że teraz mam tysiąc razy lepiej , czuję się potrzebna, kocham i jestem kochana , moje życie ma teraz sens . I tak jak sama napisałaś na Twoje koleżanki nie czeka ukochane dzieciątko i stęskniony M :p Tuncia - koniecznie musisz nam się pokazać w kręconych włosach !!!No i widzisz , oponka nie jest taka ważna jak ma się piękny dekolt i super nogi ,a babcią bym się tak bardzo nie przejmowała , jesteś młoda i śliczna , kiedy masz się ubierać w mini czy też bluzki z dekoltem , kiedy będziesz miała 60-tkę na karku ? Wtedy to będzie niestosowne , nie teraz :) Pooglądałam te domki w Sarbinowie , wyglądają bardzo fajnie :) Lilianka - widziałam zdjęcia , śliczne dziewczyny jesteście :) U nas się zachmurzyło , trochę powiało i miałam nadzieję że będzie burza i się ochłodzi , bo normalnie już mam dość tych upałów a tu nic :( Dobrze że mieszkamy sami bo po domu chodzę w samej bieliźnie albo i bez :p Miłego wieczoru , pa pa .

Ewcisko - nie doradzę niestety , ostatni raz nad morzem byłam jak miałam jakieś 10 lat :) a po drugie jestem miłośniczką Tatr :) Za to bardzo chętnie poczytam co mają do napisania dziewczyny , ponieważ wędrówki górskie na jakiś czas muszę odłożyć to może wybierzemy się nad morze :) Ale mi się zrymowało :p Sztorm - nie napisałaś jak udał się niedzielny wypad ? Spadamy na rower , pa pa .

Dziewczyny , jesteście kochane , dla Was za porady. Niestety nie skorzystałam z nich bo dopiero teraz weszłam na kafe a pralkę kupiliśmy wczoraj . Zdecydowałam się na Elektroluxa i na razie jestem bardzo zadowolona . Chciałam dużą na 7 kg. prania i z możliwością zmiany czasu prania (w moim przypadku skrócenia czasu ). To były moje dwa warunki , reszta nieistotna , bo np. koc musiałam prać u moich rodziców bo do mojej starej ( 3 letniej ) pralki nie mieścił się . Tak więc dobrze że sie zepsuła , przynajmniej nie muszę się prosić . I wiruje z prędkością 1400 obr. Oby tylko nie zepsuła sie tak szybko . Przepraszam że tak chaotycznie ale jestem w pracy i co chwilę ktoś mi przeszkadza w pisaniu :p Takietam - moi rodzice maja 13- letniego Boscha i jest bardzo fajna , pracuje normalnie i dużo się mieści ,no i można kręcić programatorem w trakcie pracy :p i zamiast np. godziny prałam 30 min. ale teraz takich nie robia , wszędzie elektronika . A ta moja oprócz tego ,że mogę skracac bądź wydłużać czas prania ma opcję prania w 14 minut :p z czego bardzo sie ciesze :) Lusia79 - moja nie ma choroby lokomocyjnej , ja miałam jako dziecko i aviomarin ratował tapicerke w samochodzie , ale nie wiem czy można go stosować u tak małych dzieci , najlepiej idź do apteki , tam Ci coś doradzą . Gonia - przespane noce ... jak ja bym tak chciała . A machanie ptaszkom na dobranoc jest przesłodkie :) Kasza - fajnie że dałaś znać , pomyśl raczej , że wracasz do swojego ukochanego a nie do roli kury domowej :) Myszka - dawaj zdjęcia , też chcę zbaranieć :D Ja też uważam że ta choroba to wina klimy , niestety .Oby tylko szybko Wam się poprawiło , zdrówka słoneczka :)

Cześć , Ja niestety tylko na chwilkę , jestem wściekła , bo zepsuła mi się pralka , wczoraj byliśmy ogladać i ceny zwalają z nóg . Dzisiaj ciąg dalszy pralkowych wojaży , nie chce mi się jak diabli , ale co zrobić , ceny między sklepami dla tego samego modelu automatu różnią się nawet o 900 zł !!! A modeli jest całe mnóstwo i nie wiem którą wybrać . Ja daję małej biszkopty petitki , czasami mój biszkopt , czekolady nie jadła ,za to dałam jej kiedyś polizać lizaka , teraz jak je widzi w sklepie to strasznie się awanturuje ,ale jakoś udaje mi się odciądnąć jej uwagę . Uważam że odrobina słodyczy od czasu do czasu nie zaszkodzi . Lilianko - też mi się tak wydawało ,że nasze księżniczki o tej samej godzinie na świat przyszły :) Fajnie że dałaś się namówić na ten wyjazd , zmiany otoczenia są bardzo wskazane dla dzieci , zwłaszcza że tak dobrze podróż minęła. Ewcisko - wszystkiego najlepszego z okazji wczorajszych urodzin , zdrowia , szczęścia i spełnienia marzeń I tyle , Zuza się obudziła :(

Dzięki za odpowiedź kochane , udało mi się kupić tylko prepatat Sio i to w dodatku ostatni , odwiedziłam kilka sklepów i aptek i nic nie mają dla takich maluszków , wszystko wykupione a hurtownie spóźniają się z dostawami , normalnie szok . Wczoraj byliśmy na grilu i małą wypsikałam tym preparatem , nic jej nie pogryzło, uczulenia też nie dostała , więc stwierdzam że jest ok. Chciałam też kupić te plasterki mosbito , ale z tym jest jeszcze gorzej , bo niektórzy w ogóle o czymś takim nie słyszeli :o Joolaa u nas też tereny zalewowe , komarów zatrzęsienie , a o odkomarzaniu zapomnij , oczywiście okoliczne wioski stać na ten "luksus" , mojego miasteczka jak zawsze nie . Biedny Kubuś , strasznie musi go to boleć , buziaczki dla niego Tuncia - jeśli tylko masz chęci to studiuj , a lenia każda z nas pewnie ma , nie obwiniaj się za to że nie zawsze Ci się chce .To normalne, przynajmniej u mnie :p Carmen - ilość zdjęć na chwilę obecną: 0 Dzisiaj zapędziłam M do fotografowania , chciałam żeby porobił mi zdjęcia z Zuzą , ale się nie dało . Mała czły czas uciekała z kadru , jak ją wzięłam na ręce to się wyrywała , w końcu jak się udało ją uspokoić to ... aparat się wylączył bo bateria padła , teraz się ładuje .Tak więc nie jest mi dane być na zdjęciach :) Po południu wybieramy się do parku , może wtedy się uda :) Ewcisko - gratulacje dla Wiki , teraz Ci się dopiero zacznie :D Super że mieścisz się w ciuchy sprzed ciąży , to zawsze mobilizuje do dalszej diety . Życzę Ci wytrwałości :) Fasolkowa mamo - bądź dobrej myśli , nie każde dziecko gorączkuje po szczepieniu , może akutar Was to ominie , czego życzę z całego serca. Cieszę się , że skorzystałaś z mojego sposobu na "wędlinę" i najważniejsze że Kini smakowało :)