Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zizu77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zizu77

  1. Cześć Kochane !!! Biała czekoladko , Kasza - gratuluję z całego serca !!! Niech chłopaki rosną zdrowo !!! Kasza - jak Młody ma na imię ? Ewcisko - u nas tak samo .Zuzia ledwo zaczęła chodzić do przedszkola i zaraz zachorowała . Kataru nie potrafimy się pozbyć , czasami dołącza się jeszcze kaszel ,nawet leki na alergię nie działają . Byłam z małą u laryngologa to dowiedziałam się ,że ona też tak miała i tyle , nawet Zuzy nie zbadała . Ale z kim nie pogadałam na temat chorób , to niestety pierwszy rok w przedszkolu to koszmar . Carmen - Witek jest dzieckiem autystycznym ? Jak to się u niego objawia ? Tuncia - uprowadzone dziecko , koszmar!!!! Zuzia nam się w domu schowała , ta minuta która upłynęła zanim ją znalazłam była najgorszą w moim życiu i M zresztą też . Bardzo się cieszę ,że ruch na forum chociaż mały , ale JEST !!! Postaram się pisać częściej , chociaż z czasem krucho . Ściskam Was mocno , buziaczki .
  2. Dziewczyny , z okazji Świąt Bożego Narodzenia życzę Wam i waszym najbliższym zdrowia , radości , pokoju i wzruszeń i nie tylko w świątecznym czasie , ale każdego dnia . A ja zaliczyłam jeszcze dziś lekarza , Zuzia ma zapalenie oskrzeli:(Całą noc mieliśmy do kitu , mała teraz odsypia a ja zmykam do garów . Zdrowych i Wesołych Świąt !!!
  3. Cześć Kochane ! Duniu - to Ty mnie zmotywowałaś do napisania paru słów . Twój post z 15.12 wzruszył mnie do łez i też jestem wdzięczna za "szewską pasję i parę puszczaną uszami" ;) Dzięki Goniu - Zuzi zdarzyło się zsikać w majty tylko w przedszkolu i to w dodatku w ubikacji podczas rozbierania się . Tak długo zwlekała z pójściem do toalety ,że potem już nie zdążyła majteczek ściągnąć ;) W nocy potrafi się obudzić i wołać ,że chce siku , ale zdarza się to rzadko. Muszę kończyć :( Dziewczyny ściskam Was wszystkie bardzo mocno , dodatkowo Brzuchatkom gratuluję z całego serca , pa pa
  4. Wszystkiego najlepszego dla naszych kolejnych solenizantów Witka , Natalki i Jaśka Goniu- dziękujemy za życzenia :) O egzemie wiem tylko tyle ,że to zapalenie skóry czy też wyprysk . A powodów jest wiele np. pokarmy , stres , kosmetyki , zmiana temperatury czy wilgotności . Ja egzemy jako takiej nie mam , ale ostatnio strasznie mnie wysypało na twarzy po piance do mycia twarzy kupionej w aptece jako dermokosmetyk . U Was nikt nie ma kłopotów ze skórą , bo to podobno może być dziedziczne ? A jeśli chodzi o Emilkę to może zmieniliście coś w rutynie kładzenia spać ? U nas raz zdarzył się taki napad histerii .M zabrał Zuzię do mycia zanim obejrzała bajeczkę na dobranoc . Mała zaczęła najpierw strasznie płakać , potem zaczęła się trząść i zanosić aż zsiniała i dostała drgawek .Na szczęście zachowałam zimną krew i udało mi się ją z tego wyprowadzić . A to wszystko tylko dlatego ,że rutyna została zaburzona . Życzę dużo cierpliwości :) Zuzia dostała rowerek, zestaw do robienia lodów z ciastoliny i to uwielbia , kredki , mazaki i kolorawanki, książeczki . Duniu- Wy już chyba w PL ? Pozdrawiam Was gorąco , pa pa.
  5. Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin dla Kingi i Malwinki ! Fasolkowa mamo- nawet mi nie mów o zmęczeniu przy organizowaniu urodzin ! Spędziłam dwa dni w kuchni ,byłam zmęczona i zdenerwowana , szło mi jak po grudzie , tort mi się rozjeżdżał , bo upał okropny ,a dodatkowo teściowa wszystko mi krytykowała , a to za dużo kakao w ciasteczkach , a to papryczki nadziewane za ostre a to łyżki w jakiejś sałatce nie było i nie miała czym sobie nabrać ( a na stole sztućców do wyboru ) itd. M powiedział ,że za rok albo zabieramy gości do restauracji , albo zamawiamy katering , bo szkoda moich nerwów. A kasy też wydałam dużo . Najgorsze ,że za kilka tygodni ja mam urodziny i będzie powtórka z rozrywki :( Takie urodziny dla dziecka w sali zabaw super sprawa ! No i nie trzeba wyganiać własnego dziecka z kuchni , bo przeszkadza . To jego święto i ma się czuć wyjątkowo a nie jak piąte koło u wozu . Będę musiała wszystko przemyśleć i inaczej to zorganizować . Joan-ga- ja bym nie panikowała jeśli moja córcia nie umiałaby zaśpiewać żadnej piosenki . Moja co prawda śpiewa często ,ale zdarza się ,że coś pokręci i śpiewa czy recytuje same końcówki, jak Twoja córeczka . Zależy to od dnia i chęci ;) Przychylam się do rady MamyE , jesli wszystko inne jest ok , nie panikuj . Pozdrawiam cieplutko :) Dziewczyny, muszę kończyć na dziś . O prezentach postaram się napisać następnym razem , pa pa .
  6. Przeczytalam co napisalyscie , ale odpisze jutro jak nam internet włącza , bo znowu maja jakas awarie , a pisanie na telefonie jest tylko dla cierpliwych :) Milego wieczoru ,pa pa .
  7. Lusiu - u mojej Zuzi paznokcie są króciutkie ,a mimo to wyszczerbiają się aż do mięsa ,że się tak wyrażę . Jeśli chodzi o mleko w nocy ,to jedynie poradzę Ci konsekwencję . U nas się sprawdziło . Mała odzwyczaiła się od cyca w nocy a potem w ciągu dnia błyskawicznie , tylko raz płakała . Ale nawet teraz zdarza się jej zapytać czy w cycusiach jest jeszcze troszkę mleczka, jak mówię ,że nie , to sama chce sprawdzić :) Pomysł Duni z profesjonalnym autorytetem świetny . Ostatnio to przerabiałam z M ;) Uparł się ,że musi iść do okulisty , bo go oczy bolą , jak powiedziałam ,że to od monitora , to nie uwierzył , jak powiedziała to okulistka , to tak. Szkoda tylko ,że ta wiedza kosztowała 70 zł. Jak widzisz , nie tylko dzieciom jest ciężko coś przetłumaczyć ;) Zuzia chodzi spać ok 22 . Wstaje przed 7 , czasami grubo . A jak gdzieś jedziemy autem , to zawsze zaśnie i wtedy idzie spać jeszcze później . Czasami ja idę spać wcześniej niż ona . Chyba ma to po M, on śpi ok 5 godz. na dobę , czasami krócej . Może jak będzie chodzić do przedszkola , to będzie dłużej spać . Pożyjemy , zobaczymy :) Dzisiaj jedziemy kupić Zuzi rowerek . Już kiedyś robiliśmy przymiarkę tylko ,że do biegowego i skończyło się awanturą , że ona takiego rowerka bez pedałów nie chce. Pedały mają być i koniec! I koszyk na pieska i dzwonek też ! Coś tak czuję ,że moje nerwy będą wystawione na próbę ;) Kończę , bo za chwilkę wychodzimy ,ściskam Was mocno, pa pa
  8. Ach zapomniałam , Duniu w Pl za małe pieniądze możesz kupić taki podkład , ja mam dwa , żeby było na zmianę . Jeden kupiłam w sklepie dla dzieci , drugi w Ikei i powiem Ci ,że ten z Ikei jest dużo lepszy i milszy dla ciałka. Zajmuje bardzo mało miejsca ,więc zmieści się w bagażu . Swojego czasu , jak nie byłam jeszcze tak pewna za Zuzię , to kładłam taki podkład w foteliku samochodowym czy też rowerowym . Moja na noc też chodzi spać w pampersie , ale wytłumaczyłam jej ,że do pampersów sikają tylko małe dzidziusie , a takie duże dziewczynki tylko do ubikacji i skutkuje . Wpadka zdarza się rzadko . Ale jak zrobi się cieplej i zamienię kołderkę na kocyk , to zrezygnuję z pieluchy . Ściskam mocno , pa .
  9. Lilianko - jak fajnie ,że się odezwałaś :) Jedyny plus tej całej sytuacji to to ,że Malwinka dostała się do najlepszego przedszkola . Napisz coś więcej jak znajdziesz troszkę czasu , ściskam Was mocno
  10. Ewcisko - faktycznie ,Wasza sytuacja była dużo gorsza , plener i tłum .W sklepie nawet największym , dziecko jest osaczone a w plenerze ? Przeżyliście swoje. To co dzieje się z człowiekiem jak nie może choćby wzrokiem znaleźć swojego dziecka ,nie do opisania . Jeśli chodzi o krosty , to Zuzia miała ich bardzo mało i tylko na czole u nasady włosów , lekarka stwierdziła ,że to od wycierania spoconej główki i czółka pieluszką wypraną w nieodpowiednim proszku , zmieniłam więc proszek z Loweli na Dzidziusia i problem się rozwiązał , mimo iż tamtem też był specjalnie dla dzieci . Ale widać Zuzia była na niego uczulona . Potem pojawiały się sporadycznie , pomagał krem Elidel , na receptę . Ale u nas skaza objawiała się chlustającymi wymiotami , wystarczy ,że zjadłam coś co zawierało dosłownie śladową ilość mleka i Zuzia zwracała wszystko co zjadła .W efekcie jadłam chleb z własnym dżemem , bez masła i banany w ilościach hurtowych .Chudłam w oczach i byłam wiecznie głodna . Potem w miarę jak Zuzia rosła , jadłam masło do chleba i jajka . A jak zaczęłam urozmaicać dietę , to wymioty były rzadsze ,aż w końcu się skończyły , teraz nie mamy już tego problemu ,Zuzia je nabiał i nic jej nie jest . Pamiętam co lekarka mówiła , może coś z tych rad Ci się przyda : ubranka dziecięce płukać dwa razy , nie używać płynów do płukania , nie perfumować się , nie malować za bardzo (uważać na pudry do twarzy) , nie używać świec zapachowych , aerozoli, kwiatów doniczkowych , pierza i wełny , dzieciątko kąpać w emolientach i raz dziennie smarować całe ciałko Diprobase (do kupienia w aptece) . Dieta matki miała wykluczać jedynie potrawy wzdymające , ostre , ciężkostrawne , mleko , śmietanę ,biały ser . To chyba tyle ;) Niestety na naszych zdjęciach nie widać krostek , ale były to takie grudki , bez ropy czy innych płynów , drobniutkie , jak kaszka i tylko na policzkach . Ale skaza białkowa może objawiać się różnie , to chyba przypadłość osobnicza , Zuzia np. nie miała kolek , które też są objawem skazy . A może u Lenki , to wcale nie jest skaza białkowa , tylko trądzik niemowlęcy , albo jakieś uczulenie , bo poprawa przecież , chociaż minimalna , powinna być widoczna . Nie wiem kiedy to wyślę , bo internet nam się wysypał .Ściskam Was mocno Mam do Was pytanie , mojej Zuzi strasznie łamią się paznokcie u nóg i to tylko w dużych palcach , myślałam ,że to od chodzenia w odkrytych butach , bez skarpetek , albo boso , ale nie wiem czy słusznie , jakie macie na ten temat zdanie ? Mam się czym martwić? Pozdrawiam Was serdecznie , pa pa No w końcu mamy internet i mogę wysłać moje wczorajsze wypociny ;) O jak fajnie , że Dziewczyny piszecie ! Goniu - jak ten czas szybko leci , Lily już za chwilkę będzie obchodzić pierwsze urodziny! My nie chodzimy z Zuzą do restauracji od momentu jak w moim talerzu wylądowała dynia , która była elementem dekoracji . W ogóle cały czas zachowywała się strasznie , nie można było jej opanować . Przyjemność zerowa , tylko stres , bo wszyscy na nas patrzyli , jak nie możemy poradzić sobie z własnym dzieckiem . Tak więc , bardzo dobrze rozumiem Twojego M . No i co Ty teraz zrobisz , jak będziesz musiała iść do pracy ? Da się to jakoś załatwić ,żebyś jednak miała wolne? Buziaczki Biała czekoladko - ale ceny ! Z moimi zarobkami , pracowałabym tylko na przedszkole :o U nas przedszkola są maleńkie , w jednym przyjęli 12 dzieci , w drugim 25 , na listach rezerwowych jest ok. 30 dzieci .Dzięki za odpowiedź :) Pozdrawiam serdecznie Apsika - co u Was ? Przepraszam ,że wyślę dwa posty w jednym ale boję się cokolwiek tu zmieniać ,żeby nic mi się nie straciło .Pozdrawiam Was jeszcze raz , pa pa
  11. Lusiu dzięki za odpowiedź :) Cena do przełknięcia nawet na cały dzień . Postanowiłam poszukać czegoś w sąsiedzkich miejscowościach , myślę że ceny będą tam mieli przystępniejsze . U nas kolejność składania wniosków w ogóle nie ma znaczenia , najważniejsze ,żeby rodzice pracowali , a najlepiej żeby być samotną pracującą matką i to z kilkorgiem dzieci . Mój lęk przed wyjściem z Zuzą do sklepu wziął się stąd ,że kilka mies. temu Zuza zgubiła nam się w sklepie .M ją pilnował , chodził za nią w odległości dwóch kroków , a i tak Zuza mu zwiała . Zaraz daliśmy znać obsłudze , która stwierdziła ,że nie mamy czym się martwić , bo wszystkie dzieciaki szybko odnajdują (Zuza nie była pierwsza ;) ) , mają w każdej alejce kamery i zaraz będą wiedzieć gdzie jest, dali też znać na obsługę klienta przy wejściu , aby mała się nie prześlizgnęła i co ? Sama Zuzę znalazłam , bo zaczęła mnie wołać i szłam za jej głosem . Okazało się ,że przeszła przez kasę , gdzie siedziała kasjerka , tylko ,że człowieczek niespełna metrowy przechodzi niezauważony . Dobrze ,że stała i mnie wołała , a nie sobie poszła , bo w ogóle byśmy jej nie znaleźli . Po tej akcji zwiała mi jeszcze raz jak byłyśmy same w markecie spożywczym, na szczęście udało mi się szybko ją złapać , pomimo slalomu między wózkami i kupującymi ,którzy cały czas zagradzali mi drogę i zasłaniali Zuzię . Powiedziałam sobie wtedy koniec ! Na zakup jeżdżę sama ! A jeśli chodzi o lekarza , to po prostu ja też nie lubię tych wizyt . Teraz przez te kilka dni jak jestem w domu , to wszędzie ciągnę Zuzę ze sobą i okazuje się ,że jest bardzo grzeczna i nie nawiewa ,ale to zasługa przekupstwa , za lizaka albo wizytę na placu zabaw zrobi wszystko o co ją poproszę ;) A jeśli chodzi o plac zabaw , to jestem cały czas z Zuzią , bo tylko to mam tam do roboty . Fakt jest ,że mamusie różnie do tego podchodzą i są takie co wolą siedzieć na ławce i palić papierosy niż zająć się swoim dzieckiem . Najbardziej podobają mi się teksty babć : nie biegaj bo się zmęczysz ! nie biegaj bo się spocisz ! zamiast biegać , lepiej chodź zjeść pączka ! itd. :D Ale pomimo tego,że Zuzię asekuruję i bawię się razem z nią , upadek też nam się przytrafił ,na szczęście tylko pupa była poszkodowana ;) We własnym ogródku mamy mini plac zabaw , jest zjeżdżalnia , domek drewniany , piaskownica , huśtawka i trampolina , ale brakuje innych dzieci .I właśnie dlatego publiczny plac zabaw Zuzia uważa za fajniejszy . Pozdrawiam serdecznie , pa pa :)
  12. Cześć Kochane ! Zuzia nie dostała się do dwóch przedszkoli :( Zostaje nam tylko prywatne , co prawda jesteśmy na liście rezerwowej , ale nie ma 100 % pewności ,że jakieś miejsca się zwolnią . I tu mam pytanie , orientujecie się jakie są ceny prywatnych przedszkoli w waszych miejscowościach ? U nas jest tylko jedno prywatne i ceny mają wysokie , rok temu było to ponad 700 zł , nie wiem jak jest teraz , może coś obniżyli, bo tłumów tam nie mają . Lusiu - ile Ty płacisz za przedszkole ? Oczywiście jeśli możesz powiedzieć . Miłego weekendu :) Pozdrawiam serdecznie , pa pa :)
  13. Annnnnnna - przeleciałam niektóre wpisy na kafe sprzed roku i okazuje się ,że Ty też już po urodzinkach ! Dla Ciebie też dużo zdrowia , szczęscia ,miłości , spełnienia marzeń i zadowolenia z chłopaków ! Kończę na dziś , jeszcze mam parę rzeczy do zrobienia , a już późno się robi , spokojnej nocy , pa pa :)
  14. Usypiałam Zuzę i jakieś olśnienie na mnie spłynęło ! Duniu kochana sto lat ! Zdrowia , szczęścia ,pomyślności , uśmiechu na twarzy ,spełnienia marzeń i miłości , miłości ,miłości ... Spóźnione , ale z serducha płynące życzenia dla Ciebie składam z całą rodzinką Ty już pewnie o wyjeździe do PL myślisz ?
  15. Jeśli chodzi o zazdrość , to podobno bardzo dobre są takie chwile sam na sam ze starszym dzieckiem . Może udałoby się tak zorganizować czas , żebyście były tylko do ich dyspozycji ? Pięcioletnia córka znajomych tak bardzo nie chce mieć rodzeństwa ,że jak tylko się przytulają , to leci ich rozdzielać .Trochę sami są sobie winni, bo powiedzieli jej ,że jak się rodzice przytulają to potem w brzuszku mamy pojawia się dzidziuś :) Dziewczyny , boicie się wychodzić z dwójką dzieci , a ja boję się tylko z jednym. Bardzo się stresuję jak mam iść z Zuzą do lekarza , zakupy robię z nią tylko jak jest to bardzo konieczne , a był taki okres ,że jak przychodziłam do domu , to od razu zaczynałam objadać się słodyczami , a u mnie jest to objaw stresu ! Nie wiem dlaczego tak się dzieje , że własne dziecko mnie stresuje :( Może mam za duże wymagania i chciałabym ,żeby Zuzia była dzieckiem idealnym zwłaszcza w miejscach publicznych ? Najgorsze jest to ,że M radzi sobie świetnie , dla niego taki problem nie istnieje . Jedynie na plac zabaw jeżdżę wyluzowana , bo tam prawie wszystko jest dozwolone . Na krosty miałyśmy Elidel , przepisała nam go nasza ówczesna alergolog , bardzo pomagał , krostki znikały w ciągu jednego dnia . Tylko ,że Zuza miała skazę białkową i unikałyśmy mleka , więc tych krostek było naprawdę mało . Goniu- przykro mi z powodu Twojej babci :( A jeśli chodzi o święta to minęły nam bardzo fajnie , po raz pierwszy podeszłam do nich na luzie , uznałam ,że nie będę przeganiać własnego dziecka z kuchni ,żeby zrobić tony jedzenia które potem i tak wyrzucę , więc zrobiłam tyle ile się dało . Zuzia dostała od nas klocki lego duplo "dom rodzinny" , są świetne ,polecam . Od rodzinki dostała puzle piankowe i był to strzał w 10 ! Zabawa i nauka w jednym . Nawet nie przypuszczałam ,że tak świetnie będzie się tym bawić , najpierw układa puzle jeden do drugiego a potem wkłada literki , ja jej mówię np." B jak..".a Zuza sama kończy" balonik " itd. Pozdrawiam Was bardzo serdecznie , pa pa .
  16. Dunia - w ostatnim akapicie jesteś wymieniona jako pierwsza , tylko zaczęłam wymieniać Was po dwukropku i duże D z dwukropkiem dało :D Całkiem fajnie wyszło ;) Pozdrawiam gorąco .
  17. Witam :) A jednak M mnie zaskoczył , kupił nowy kabel i nawet go przylutował na poczekaniu , tak więc mam już swój komputer :) AniuP- przykro czytać ,że u Ciebie nie było najlepiej , ale mam nadzieję ,że wszystkie problemy poszły precz i jest już ok. Żeby się dostać do przedszkola rodzice muszą pracować i najlepiej gdyby dziecko miało starsze rodzeństwo chodzące do przedszkola . Pierwszeństwo mają dzieci samotnych rodziców . Dochody nie są brane pod uwagę , nigdzie w ankiecie zgłoszeniowej nie była poruszania kwestia zarobków. Chyba faktycznie jesteś zbyt wymagająca z stosunku do siebie .Nikt nie jest doskonały , a naszemu życiu towarzyszą różne emocje . Dzieci trzeba kochać najbardziej na świecie , dbać o nie najlepiej jak się umie , ale nie chować pod kloszem , bo potem zderzenie z rzeczywistością jest bolesne . Na pewno jesteście dobrymi rodzicami , nawet jak się czasami pokłócicie ;) Myślałam o wyjściu do kina , ale nie wiem czy Zuza da radę wysiedzieć , bo ostatnio jak byłyśmy na przedstawieniu to ledwo wytrzymała , a trwało tylko 30 min. Ale myślę ,że na urodziny , albo na dzień dziecka pójdziemy , zawsze przecież można wyjść . Ściskam Was mocno :) Monik- u mnie było tak samo jak u Ciebie , też zastanawiałam się nad oddaniem krwi pępowinowej do banku , ale wszystko potoczyło się szybciej niż myślałam , no i z kasą było krucho . Teraz bym się chyba zdecydowała . Annnnnnna -co ze zdrówkiem , jak wyniki badań ? Carmen - katar u starszych chłopaków minął ? Mam nadzieję ,że nie poczęstowali tą przykrą dolegliwością najmłodszego? Ewcisko- co u Was , jak dziewczynki ? Lilianka - często o Tobie myślę , napisz chociaż jedno zdanie :) Ganetka - jak sobie radzisz w BB ? Tym którym nic nie napisałam :Dunia , Myszka ,Lusia , Fasolkowa Mama ,Biała Czekoladka , Kasza , Tuncia ,Shila , Jola ,Gonia , MantraElle,Sztorm , MamaE , Wiki, Catherine , Takietam , Apsika przesyłam buziaczki Jak kogoś pominęłam, bardzo przepraszam . M wyciągnął trampolinę i skaczą razem z Zuzą , lecę do nich dołączyć . Miłego wieczoru , pa pa .
  18. Cześć Kochane ! Piszę ukradkiem z pracy , więc będzie bardzo krótko , kabel od laptopa gdzieś nie styka i nie mam jak do Was napisać bez stresu ,że mnie ktoś przyłapie . M obiecał dzisiaj wybrać się do sklepu po nowy kabelek , ale ciężko to widzę . U nas wszystko ok , korzystamy z pogody i prawie cały czas jesteśmy poza domem . Pozdrawiam Was gorąco . Mam nadzieję ,że wkrótce się odezwę na spokojnie .Pa ,pa .
  19. Ale błędów nawaliłam :0 wydmuszkę to ja mam ale w głowie ;)Jestem wzrokowiec i zobaczyłam dopiero jak wysłałam , oczywiście ma być CHAOTYCZNIE i ZAHACZYLIŚMY , bardzo przepraszam :)
  20. Ewcisko - gratuluję z całego serca !!!! Lenka rośnij zdrowo i szczęśliwie Ściskam Was mocno :) Carmen- co u Was ? Chłopaki dają Ci chociaż troszkę odpocząć ? Jeśli chodzi o sprawdzony przepis na mazurki to niestety nie pomogę , bo u nas jakoś nikt ich nie piecze . Robimy serniki i babki i tyle . Ale polecę Ci bloga , którego wprost uwielbiam , tylko uwaga ! wciąga jak diabli i czasami siłą mnie trzeba odrywać od czytania przepisów . http://mojewypieki.blox.pl/strony/wielkanoc.html Z lewej strony bloga jest spis treści , może i na inne okazje coś znajdziesz godnego uwagi :) Dunia - my byliśmy w zeszłym roku w Ustce i było super , ale nam pogoda dopisała i nie musieliśmy na siłę szukać innych atrakcji i wystarczyło nam to co oferowała Ustka i okolice . Na pewno wielkim plusem jest spokój i mało ludzi . Jak wracaliśmy z wczasów to zachaczyliśmy o Trójmiasto i tam to były tłumy i wszędzie daleko ,ale to zależy kto czego szuka , bo np. uwielbiam Zakopane i Tatry a spokój to tam jest tylko na mało uczęszczanym szlaku ;) Przepraszam ,że tak haotycznie piszę ale Zuzia się na mnie wspina i chce żebym się z nią bawiła , tak więc kończę , pa pa . Tak na marginesie szybko , od piątku malujemy pisanki z wydmuszek i robimy gipsowe jajeczka , a potem je malujemy i sklejamy , super sprawa , bardzo polecam :)
  21. Carmen- GRATULACJE!!! Buziaczki i uściski dla Ciebie dzielna kobieto , Tymka (super imię ) ,Witka który awansował do roli starszego brata i oczywiście dla dumnego taty :) Ewcisko - nie martw się na zapas , bo stres nie jest dobry , zwłaszcza u ciężarnej , wiem że dobrze się gada , ale postaraj się myśleć pozytywnie :) ściskam mocno
  22. Ewcisko- no to nie dziwię się ,że boisz się porodu wywoływanego . U mnie musieli wywoływać , bo odeszły mi wody i nic więcej się nie działo , a czemu Tobie wywoływali ? Dunia - mi też czas strasznie pędzi. Kiedyś wydawało mi się ,że jak urodzę to czas zwolni ,wręcz będzie się ciągnął jak przysłowiowe flaki z olejem , teraz wiem jak bardzo się myliłam ! Czasu starcza jedynie na zajmowanie się Zuzą i obowiązki domowe , na przyjemności znajdujemy czas jedynie w sobotę i to też pod kątem Zuzy . I tak mija tydzień za tygodniem . Nawet wiosna mnie zaskoczyła ;) Idę sprzątać , a bardzo mi się nie chce :( Pozdrawiam Was serdecznie kochane
  23. Carmen - mam nadzieję ,że już tulisz swojego syneczka , ściskam mocno Ewcisko- u mnie poród przyspieszyło mycie okien i prasowanie firan , ale była to głupota z mojej strony , bo miałam duże nadciśnienie i potworne opuchnięcia , ale syndrom wicia gniazda nie pozwolił mi bezczynnie leżeć . Efekt był taki ,że na drugi dzień pojechałam do szpitala , bo bardzo źle się czułam i dodatkowo spuchłam na twarzy . W szpitalu poczułam ,że jestem pod kontrolą , uspokoiłam się i rozluźniłam , a w nocy odeszły mi wody i się zaczęło :) Ze względu na brak rozwarcia miałam podawaną oksytocynę , po której występowały nieprawidłowe skurcze , które z kolei wyciszali fenoterolem i tak na zmianę oksytocyna i fenoterol przez 15 godz. Dla mnie wywoływanie nie było straszne , po prostu jak przychodziły skurcze to przestawałam gadać , tak więc nie bój się wywoływania , może akurat u Ciebie bóle nie będą jakoś bardziej bolesne , trzymam kciuki ,żeby tak było :) Też zapisałam Zuzę do przedszkola , a teraz niecierpliwie czekam na wyniki selekcji . Niestety szanse mamy małe :( Buziaczki
  24. Carmen , Ewcisko , Apsika - trzymam za Was kciuki dziewczyny ! Szybkich i lekkich porodów Wam życzę Carmen - my w ZOO byliśmy dwa razy i Zuza specjalnie zainteresowana nie była , dlatego w tym roku planujemy wypad do wesołego miasteczka , mam nadzieję ,że mają tam jakieś atrakcje dla takich małych ludków ;) Jest tylko jeden mały problem ,otóż na samą myśl o karuzeli robi mi się niedobrze ;) Ale czego się nie robi dla dziecka? Lusia - co mi kupiłaś albo masz coś dobrego dla mnie? było przez jakiś czas na topie , teraz minęło na szczęście , bo atakowała każdego kto do nas przyszedł , czasami aż głupio było . A do sklepu nieznosi chodzić , staram się robić zakupy zanim przyjadę do domu (mam wyrozumiałą szefową , która pozwala nam wyskakiwać na zakupy ) , ale czasami zdarzy się ,że o czymś zapomnę ,to nie ma szans żeby Zuza ze mną poszła , nawet przekupstwo nie zawsze skutkuje . Ale ja też nie lubię robić zakupów spożywczych , widać ma to po mnie ;) Apsika - już niedługo , dasz radę wytrzymać ! Z bohaterami bajek trudno wygrać , a podobno będzie gorzej , bo wszystkie koleżanki i koledzy będą mądrzejsi niż rodzice :D Ale co tam , przetrwamy i to ! Zuzance kupuję buty rozm. 25 , nawet udało mi się kupić fajne skórzane w dość dobrej cenie .Najgorsze jest to ,że z tych butów nasze smyki tak szybko wyrastają . Kończę ,bo moje dziecię się obudziło :( Trochę poszalała w sali zabaw i od razu katar ją dopadł . Jedyny plus jej przeziębienia taki ,że sama chce drzemkę , a ja mam chwilkę ,żeby do Was napisać :) Pozdrawiam gorąco , buziaczki
×