miszka 83

no właśnie mąż znalazł fajny zestaw gimnastyczny. Pestusia-dla świętego spokoju na konsultacje idź,ale moim zdaniem też nie ma co przesadzać i przyspieszać. Teraz lekarze lubują się w diagnostyce napięcia mięśniowego...

też myślę o czymś nowym dla Poli,jak na razie mamy matę i leżaczek. Nie wiem co by było dobre teraz,może coś podpowiecie?

o jak pusto...tak ładnie to wszystkie na pewno rodzinnie dzionek spędzają. Bardzo dobrze :) My też długo spacerowaliśmy a od rano dużo zrobiłam wypastowałam podłogi,ogarnęłam łazienkę i kuchnię a mąż umył okno w sypialni i tak już mam troszkę świątecznie. wcześniej jak mama była to już troszkę porobiłam i właściwie został duży pokój do porządnego wysprzątania.

a i jeszcze jedno.... Tosiak ja już teraz piję 4 litry,chyba więcej nie dam rady ;)

misz masz-fajnie,że się odezwałaś. Oj wybór nianiu to z pewnością nie lada wyzwanie!!! Kornelinka w poniedziałek jak pójdę z małą na spacer to postaram się wysłać C i chustę.

Tosiaczku a możesz mi napisać jakiej dojarki używasz? Kurcze my na tym samym wózku jedziemy ;) C o do łyżeczkowania to jak będziesz miała jakieś pytania odnośnie samego zabiegu to pytaj-ja miałam łyżeczkowanie 2 razy.

dobra idę w jakiś konstruktywny sposób wyładować moje złe emocję,pójdę z psem i wysprzątam łazienkę i kuchnie-taki mam plan! Miłego weekendu kochane!

a w ogóle za za durne stwierdzenie,że później się dziecko rozwinie!!!no i co z tego,że usiądzie w wieku 8 m-c a nie 6 m-c?? i co z tego,że zacznie chodzić w wieku 15 m-c a nie 12 m-c??? Jacy Ci lekarze czasem są debilni!!! Najlepiej,żeby już niemowlaki wysyłać na wyścig szczurów.

hehe ja też właśnie wstałam na ściąganie :) Mała nakarmiona z tatusiem śpią a ja walczę... Pestusia póki pamiętam. Jeśli Lenka nie chce leżeć na brzusiu to połóż ją na wałku. Tzn zrób wałek z kocyka czy pieluszki i połóż małą na tym wałku. tak żeby mała klatką piersiową leżała na wałku i wtedy rączki rozstaw jej szeroko. Moja na brzuchu leży ale też bez wyraźnej frajdy,za to na tym wałku leży spokojnie i nawet piąstki wtedy puszcza,jest zrelaksowana-spróbuj u mnie działa. To oczywiście nie mój wymysł-tylko takie ćwiczenia.

ale mam spadek formy!!! Ryczę cały dzień i tracę mleko z godziny na godzinę mam coraz mniej,nie wiem o co chodzi! Mała zaczęła jeść więcej więc od kilku dni walczę,żeby mieć więcej mleka a ja zamiast więcej to mam mniej. Dosłownie niknie w oczach,nie wiem o co chodzi. Mąż mnie wkurza-nie wiem o co i po co! Krzyczę na niego,zaraz później płaczę... Chyba ta wczorajsza wizyta w Elblągu jakoś mnie przybiła,najchętniej porwałabym małą i uciekła na koniec świata! Co z dół... Dranica-trzymaj się kochana i dochodźcie do zdrowia jak najszybciej! Pestusia-jak Ci dała wizytówkę do prywatnego rehabilitanta to jakiś wałek na 100% jest!

Jak byłam w ciąży to się zarzekałam,że dziecko będzie spało u siebie w łóżeczku,razem z nami w pokoju ale w swoim łóżeczku. Jak ją pierwszy raz zobaczyłam w inkubatorze,ryczałam jak dziecko i od razu powiedziałam do męża,że będzie spać z nami,mąż miał takie samo zdanie...a teraz się boję żeby jej krzywdy w nocy nie zrobić jak śpi w moich ramionach. Marigo co do Dranicy to na naszej poczcie jest mail ode mnie i tam dowiesz się co u niej. A teraz się żegnał bo zbliża się 20.00,kąpiel i cisza nocna.

kurde jak ja bym chciała żeby mała spała sama-ja nie mówię tu nawet o spaniu samej w łóżeczku ale żeby spała sama nie w moich ramionach...błędy mamy początkującej! Od dzisiaj ostro się za nią biorę!!!

w ogóle można czasem z tymi lekarzami oszaleć-każdy mówi co innego,mnie się wydaję że z małą jest lepiej a oni mi mówią że gorzej...wkurzyłam się na maxa!!! Ale teraz patrzę na nią i wcale nie widzę żeby było gorzej,choć nie ukrywam że rzeczywiście na wizycie się nie popisała....

cześć dziewczyny Wróciliśmy z Elbląga i trochę mnie wkurzyli w poradni ryzyka okołoporodowego...ogólnie chodzi o to napięcie mięśniowe,ehh szkoda gadać. Marigo super,że znalazłaś dla nas chwilę czasu,powiedz mi jak dokonałaś tego,że Michelle śpi sama? Ja się staram od jakiegoś czasu ale jak tylko małą odstawie to się budzi i płacze :( Pestusia-co do przepukliny to właśnie powiedzieli mi to samo co Tobie,że nadal jest duża,choć wcale już jej nie wychodzi ten pępek. Lenka-a co tam powiedziałam pediatra o tym,że mała się tak rzuca?

Tosiaczek idź koniecznie do lekarza,bo martwię się o Ciebie... Ja nie biorę tych leków na laktację,bo póki co się bronię,walczę i jakoś mi idzie. Dzisiaj w nocy wstawałam kilka razy żeby się rozkręcić. Już raz taki kryzys miałam i jakoś udało mi się uratować sytuację,mam nadzieję że i tym razem się uda. Mleko modyfikowane na wszelki wypadek dzisiaj zakupiłam,ale mam nadzieję,że tak jak ostatnio mm się nie przyda. Jutro jedziemy z Polą na przegląd ogólny do Elbląga i do chirurga. Pestusia-jak pępuszek Lenki? Bo u nas po ostatnim klejeniu już nie wyskoczył,

dziewczyny ratujcie włosy mi zaczęły wychodzić na potęgę!!!

Pestusia ja muszę czekać do 25 maja,więc jeszcze trochę...

lenka moja po przebudzeniu czasem tak się różnie wygina,ale też mnie to szczególnie nie niepokoi. W takiej sytuacji tylko lekarz powie coś mądrego. My już po spacerku i po pączusiu oczywiście ;) Marzka-szacun dla Ciebie! Mój mózg nawet nie ogrania,że można takiego Jerry i Tomi zrobić z tortu,mój mózg tylko ogarnia,że mogła bym to zjeść ;) Muszę się rozdoić bo mała zaczyna coraz więcej jeść,metoda Tosiaczka na pewno jest skuteczna ale rzadko kiedy mam czas to robić,jak mąż wraca z pracy dopiero,a ciekawe jak często trzeba tak robić,Tosiak ratuj.

Balbua ja jakoś w ciąży nie miałam szczególnie fazy na coś do jedzenia! (Przynajmniej nie przypominam sobie) ale rozpakowałam się o 2 m-c za wcześnie,więc kto wie co by mnie dopadło. Teraz nadrabiam ;)

Marzka-pewnie chwal się! a ja sobie popatrzę i uślinię całego kompa ;)

Marzka a jaki tort Maxowi zrobisz? Opowiedz,trochę się potorturuję ;)

Boże jaką ja mam głodomooore!! Jadła bym normalnie cały czas! Wydoję się i idziemy na spacer to zjem sobie pączusia ;)

balbua-u mnie to standard w tygodniu palcem do tyłka nie mogę sięgnąć bo co małą odłożę to łeee łeee. A w weekend jak jest mąż to leży grzecznie w łóżeczku,albo na leżaczku i jest dobrze ;)

a jednak nie zniknęło ;) My z Polusią też chcemy chodzić na basen. 12.04 idziemy na szczepienie,więc od razu się zapytam pani doktor czy mogę z małą chodzić. U mnie Ostróda taka mała a jest basen dla dzieci,fajowo!

ło rety! napisałam i zniknęło... Kornelinka-ta chusta jest nawet dla roczniaków bo można dziecko nosić na różne sposoby,wyślę Ci z chustą instrukcję to wszystko będziesz wiedzieć. Postaram się wysłać ją na początku następnego tygodnia bo w tym tyg już nie dam raczej rady.