miszka 83

kornelinka ta chusta jest nawet dla roczniaków,można na różne sposoby dziecko nosić. Zresztą do chusty wyślę Ci instrukcję to wszystko sobie zobaczysz. W tym tygodniu chyba nie dam rady jej wysłać,więc postaram się zaraz na początku następnego tygodnia. Może i mojej by pasowały te inne pozycje ale później i tak chce kupić takie porządne nosidełko dla męża więc nie ma co!

wczoraj zjadłam mielone od teściowej i mała puszcza bąki na potęgę,ciekawe co też mi tak teściowa dorzuciła...;)

dziewczyny dostałam smsa od Dranicy. Na naszej poczcie napiszę co napisała-bo tak właśnie sobie zażyczyła,nie che żeby obcy ludzie czytali co się stało!

gosc-skoro coś złego się przytrafiło dranicy to trzeba było mówić a nie tylko pytać o kontakt,nawet gdybyśmy miały np nr telefonu to raczej nikt by Ci nie podaj go-bo nikt nie wiem kim jesteś! kornelinka-podaj mi swój adres na maila to wyślę Ci tą chustę. schutze@poczta.fm poranakawe-mi w szpitalu w Elblągu właśnie mówili,że jabłka owszem ale nie przesadzać z nimi. Tosiak-ja tam z Twoim krwawieniem?

lutówka ja suszone pomidory jem same,w sałatkach,w pizzy...mogła bym jeść j na okrągło, a w biedronce były takie suszone pomidory nadziewane fetą-ostatnio coś ich nie ma niestety. Pestusia-zdolna Twoja chrześniaczka,moje gratulacje. A ja nie jestem matką chrzestną i póki moja siostra nie dorobi się potomstwa to raczej chrzestną nie zostanę.

dyduszka jeśli chodzi o wózek to wszystko mi pasuje tylko budka mogła by być bardziej zabudowana. Pestusia-my możemy jeść coraz więcej bo nasze dziewczyny to już duże kobity :) i flaczki już zahartowane. Ja to aż się dziwię,bo mojej na początku wszystko prawie szkodziło,a teraz dawno nie zauważyłam jakiś brzuszkowych problemów,nawet już leki krwiotwórcze nie szkodzą jej!

dyduszka-ja pomału zaczynam jeść wszystko,małymi kroczkami sprawdzam co Poli nie szkodzi i jest coraz lepiej. Rezygnuję póki co tylko z kwachów i właśnie ogórkowa nie wchodzi w grę. Tosiak-ja to jestem fanką suszonych pomidorów,mogła bym je jeść na potęgę ;)

dyducha a pączka zjadłaś? ;)

my tez juz po spacerku,u nas też strasznie wieje,niby na termometrze 10 stopni,ale jakos tak zimno... no i oczywiscie,ze zjadlam pączka ;) ale Pola mi bąki śmierdziuchy prosto w nos strzela,fujjj ;)

dobra my lecimy na spacerek,odezwę się później (jak mała pozwoli)

dyduszka to w końcu głodzony czy grubasek? niech się teściowa zdecyduje... ;)

Tosiak masz rację z tą rywalizacją,u mnie właśnie wczoraj była teściowa i już któryś raz wyczułam,że cieszyła by się gdybym straciła pokarm...cały czas mnie pyta ile ściągam a jak powiedziałam że mała już cyca nie ciągnie to normalnie z zadowoleniem zapytała " to już nie karmisz" jak powiedziałam,że karmie to mina jej zrzedła...ona swoje dzieci cycem nie karmiła i chyba nie podoba jej się,że pod tym względem jestem "lepsza" idiotyzm-przecież tu chodzi o zdrowie Poli...a mleko matki wiadomo,że najlepsze,choć już 2 razy mi powiedziała,że mam na pewno słaby pokarm! Ale to już Wam się użalałam z tego powodu.

u Poli to wygląda tak,że nóżki odpuściła już całkiem,nie widać zupełnie żeby były spięte tylko jeszcze troszkę barki ma napięte. Ale ona nie che łapek ćwiczyć,denerwuje się często jak jej się majstruje przy rękach.

tak Pola ma napięcie i też właśnie mówią,że mam ja nosić i tulić ;)

ano tak,jak ja bym miała czekać to też na pewno robiła bym to prywatnie. W ogóle to nie wiem czy ze względu na to,że Pola jest wcześniakiem to udało nam się to wszystko tak łatwo załatwić. Bo czasem jak jestem w tym ośrodku to mamy zarzekają ile to musiały się nakombinować żeby ich dzieci się tu dostały,a my dostaliśmy od razu skierowanie od pediatry,maż zadzwonił do tego ośrodka,dostał nr tel do pana,który zajmuję się noworodkami i od razu wyznaczył nam termin za kilka dni. Na początku chodziłyśmy 2 razy w tyg,a po zbadaniu przez panią doktor (też w tym ośrodku,bezpłatnie)została podjęta decyzja o cotygodniowych spotkaniach i pan od razu "powciskała" nas na cały miesiąc i na bieżąco się umawiamy.

to Ty masz taki luksów,że pani do Nikusia przychodzi? Kurcze my musimy same chodzić do ośrodka rehabilitacyjnego-dobrze,że w Ostródzie wszędzie blisko ;)

Poli w ogóle się w chuście nie podoba bo ona nawet na rękach nie lubi być w takiej pozycji. Dyduszka nie odkupić...ja oddam tą chustę,bo po co mi ona a na 100zł się nie wzbogacę. Zresztą od Was Polusia tyle dostała,że ta chusta to i tak pikuś ;)

witam Dyduszka nie kąp się w tabletkach do zmywarki... ;) Pestusia-ja też mam pełno gratów,które leżą tylko i miejsce zajmują,całe półpiętro!!! Dziewczyny u mnie chusta w ogóle się nie sprawdziła,która chce? Wyślę po koleżeńsku za darmoszkę ;) Po po co mi właśnie kolejna rzecz,która tylko miejsce zajmuje? Mam taka chustę: http://www.mamuka.pl/chusta-hamalu-len-turkusowy.html tylko z bordowego sztruksu. Mała była w niej dosłownie ze 3 razy.

no to ja też pomału będę rezygnować ze smarowania,bo po co małą oliwić jak ma taką ładną pupkę.

ano właśnie. Ja też się tak zastanawiam czy smarować,bo mała ma pupcie piękną,w ogóle jej się nie odparza! Ale w szpitalu powiedzieli,żeby smarować linomagiem to smaruję...

dziewczyny jakiego kremu używacie na co dzień do pupci jak nie ma odparzeń?

Marzka-ten artykuł o kupie rozwiał moje wszelkie wątpliwości! Dzięki wielkie!

kurcze dzisiaj już zmiana czasu z zimowego na letni...ale ten czas zasuwa! Polę będę musiała jakoś przestawić a ona już tak ładnie ma wszystko poukładane jak w zegarku. O 19.00 kąpiel,masowanie,przed 20.00 ostanie papu i mała właściwie już zasypia podczas karmienia od 20.00 słodko śpi i budzi się dopiero między 2.00 a 3.00 na mleczko a później wstajemy koło 6.00, 7.00. Teraz będę musiała ją jakoś przestawić.

Tosiak-śmiesznie,oglądam Twojego Dawidka a w łóżeczku obok mam to samo w wersji na żywo ;) małą leży w łóżeczku macha wszystkimi przeszczepami i karuzela się kręci! Twój Dawidek taki wiercipięta jak Pola-nie uleży spokojnie.Taki jest słodki-wygląda tak filigranowo! U mnie zima na całego-biało za oknem. Mąż dzisiaj w nocy przyszalał z ogrzewaniem i Pola bardzo się wierciła bo jej gorąco było,w ogóle to ja już nie wiem jak ja mam ją do tego spania ubierać,chyba na golasa mała zacznie spać. Ubieram jej tylko body na długi rękach i cieniutkie spodenki a ona i tak nad ranem upocona! Tosiak kurcze ja nie wiem co masz z tym krwawieniem,chyba do gin trzeba się przejść....

Tosiak u nas też pogoda do luftu-jak byłyśmy na spacerze to padało,jak wracałyśmy to przestało,teraz znowu pada a w radiu mówią,że na Suwalszczyźnie -7,kurcze a tak już wiosną pachniało...