miszka 83

ja już ważę tyle co przed ciążą,z tym że to nie było 63 kg :) z przodu jest 7 ;) ale dobrze się czuję i nie mam zamiaru wagą się przejmować,przyjdzie wiosna jak się wypuszczę z Polą na spacery to zaraz będzie inna kondycja

kitka u mnie i u Pestusi też chirurg klei pępuszek. a wagą się nie przejmuj-zdążysz jeszcze schudnąć :)

ja zaczęłam od 10 min ale czy tak się robi to nie wiem ;) Później 15 min, 20 min i następnie był spacerek taki 20 minutowy ale wtedy akurat było ciepło 7 stopni to sobie poszliśmy. Pestusia a u Ciebie dzisiaj chyba -20 co? tak pokazywali w TV,że odczuwalna temperatura -20....brrrr

to wszystkiego najlepszego dla Nikusia z okazji miesięcznicy ;)

ojeju biedny Krystianek i biedna Ania-moja też miała zapalenie płuc jak leżała w szpitalu (zapalenie płuc,zapalenie ucha,zapalenie spojówek...)trzymam za Was kciuki kochani! Pestusia-ja teraz tydzień dam skórze odpocząć,jak się zagoi wszystko to na 1,5 tyg znowu zakleję,taki mam plan ;)

witam wszystkich walentynkowo i życzę duuuużo miłości :) No właśnie wróciłyśmy od lekarza-mała na szczęście ma leki krwiotwórcze,póki co obędzie się bez transfuzji :) Dostała szczepionkę 6w1. Brzuszek leciutko odparzony po jednej stronie od plastra na przepuklinę-tydzień powierzymy,zagoi się i będziemy plastrować dalej,bo powiem Ci Pestusia,że wygląda pępek lepiej! Ale wczoraj miałam przejścia z mała to szkoda gadać-jak pisałam po herbatce bolał ją brzuszek,mama mi głupot do głowy nawkładała,że mam niedobre mleko i że dziecko cierpi przeze mnie i może lepiej jej dać modyfikowane mleko póki to co niedobre mam w swoim mleku i ja głupia,głupia,głupia(!!!!) tak zrobiłam i wtedy dopiero się zaczęło...nic nie pomagało,ani krople,ani masowanie ani ciepła pieluszka na brzuszek-po prostu to mleko dobiło ją totalnie, 3 godz wyła tak że głowa małą a ja razem z nią....dopiero o 21.00 dałam jej swoje mleko mała puściła serię bąków zakończanych wielką kupą i usnęła do rana z jedną przerwą na karmienie! teraz już jest lepiej,ale u lekarza bardzo płakała-tylko to już ze zmęczenia,bo chciała się wyspać a tu przy niej majstrują! Balbua-witaj kochana,nic się nie przejmuj że nie karmisz piersią,grunt że Ty się dobrze z tym wszystkim czujesz a szczęśliwa mama to szczęśliwa dzidzia! i tego się trzymamy!!!

dyducha-widzisz tak to jest,jednym pomaga innym szkodzi :( np.dziewczyny piszą,że bobotic pogarsza sprawę a Poli pomaga. Herbatka hipp była chwalona przez dziewczyny więc zaczęłam pić bez żadnej obawy a tu proszę...Jak to mówi mój mąż-"to nie fabryka" i tak to jest,szkoda tylko że na tych naszych eksperymentach dzieci cierpią :( Pestusia to z Niki mała dama-strojnisia ;)

Pestusia a co kupiłaś córeczce w Aparcie? Marigo ale masz obrotu ;)

no i narobiłam kuku! zaczęłam pić tą herbatkę hippa na laktację i mała cierpi okrutnie!

Gratulacje dla jagienki i lutowki!!! Tosiak jak śpi to się najada na 100%-potwierdzę to co mówią dziewczyny. I też tak jak mówi Pestusia laktatorem nie ściągniesz tyle co dziecko potrafi wyciągnąć-ja wiem bo cały czas jestem pół na piersi pół na ściąganiu. Daje małej pierś jak się zaczyna denerwować to daje jej to mleko ściągnięte w butli. Później resztę ściągam laktatorem i czasem bywa tak,że za 10 min mała znowu by sobie pociumkała-ja daje pierś i ona pije,a laktatorem już nawet kropla nie chciała lecieć. I teraz będą się chwalić od tygodnia mamy przespane noce :) mała zasypia i śpi 5 godz a później znowu zasypia i śpi jakieś 4 godzi-rewelacja!!! Mąż w związku z tym zaprosił nas już do siebie do sypialni i od 2 nocy śpimy wszyscy razem (wcześniej spałam z małą u dużym pokoju). A teraz się pożalę... w piątek jak byliśmy z małą na oczku to była pani z synkiem 2,5 m-c (tak jak Pola) i muszę Wam powiedzieć,że niebo do ziemi....ten mały już był taki superaśny-rozumny,wszystkim się interesował,uśmiechał się do wszystkich,obserwował wszystko dookoła-tylko mu główka chodziła. A Poli to jeszcze daleko do tego...no ja niby wiem,że ona jest wcześniak i na wszystko ma jeszcze czas,ale troszkę smutno mi się zrobiło :( i znowu przyszły czarne myśli czy wszystko z nią będzie ok...

dałam wodę,kupa od razu!

no właśnie drugi dzień nie ma kupy i teraz mała się pręży i nóżki zadziera,tak jakby chciała zrobić kupę a nie mogła. Czyli temperatura taka żeby ani parzyła ani ziębiła tak?

evenflo mojej małej to kupy czasem całkiem śmierdzą ;)

i po co coś takiego to ja nie rozumiem??? Ludzie nie mają odwagi żeby się podpisać!!! i jeszcze do tego wyrażają zdanie w imieniu innych. Pestusia ja się pod tym nie podpisuję i nie zgadzam z tym w ogóle,zawsze dawałaś dobre rady a jak się komuś nie podoba to niech nie czyta-proste. Ja właśnie mam do Ciebie pytanie i do Marigo bo mówiłyście coś,że jak dzidzia kupy nie robi to podać wodę przegotowaną,chciałam się zapytać ile tej wody dać i w jakiej temperaturze. A pamiętacie jak do mnie kiedyś ktoś pomarańczowy napisał,że Pola na pewno będzie niepełnosprawna...w ogóle nie ma co sobie tym głowy zawracać!

no i fajowsko-przepisy się znowu pojawiły :) a dzisiaj przyjeżdżają do nas moi rodzice!

Marigo martensy w Polsce są sprowadzane z UK i chyba nie ma opcji,żeby w transporcie nr się zmienił ;) skoro u nas przymierzyłam UK 5 i jest dobra to takie muszą być. Zresztą maila Ci wysłałam.

Marigo kochana wysłałam Ci maila.

teraz dopiero jak mi napisałaś to zobaczyłam,że mail ma załącznik;) czyli to by była 3 kurcze jakoś mi nie pasuje to,dupę zawracam co?

mąż zadzwonił do niej żeby przyjechała o 16.00. no i przyjechała ale zapytała nas czemu jej godzinę wyznaczamy cz ona nie może przyjechać do wnusi kiedy chce?ręce opadają-chciałam jej powiedzeć,że oprócz Poli jeszcze my tu mieszkamy i czasem może nam nie pasować a później po raz drugi już powiedziała mi,że mała płacze pewno dlatego,że mam niewartościowe mleko...ja się nic nie odezwałam,ale mąż się wkurzył strasznie i kilka słów powiedział. U nas powiem Wam,że coraz lepiej,coraz fajniej. 3 nocki z rzędu przespana-dzisiaj to nawet od ciurkiem 5 godz mała spała-brzuszek też już lepiej. Dziewczyny nic się nie przejmujcie jak wasze dzieciątka będą mieć 2 m-c to też będzie o niebo lepiej. Marigo wiem jak cieszy kupka jak moja mała w szpitalu przez kilka dni nie robiła...

dzień dobry:) kilka dni się nie odzywałam bo w środę była teściowa na imieninach Poli(wkurzyła mnie strasznie ale to już norma;)) wczoraj byliśmy w Olsztynie na oczku a później u nas w Ostródzie rehabilitacja. Dzisiaj znowu Olsztyn oczko-ale wszystko jest ok i to był ostatni raz! teraz dopiero jak mała będzie miała rok to zwykła wizyta u okulisty. A w poniedziałek idę do lekarza na szczepienie i zobaczymy czy mała dostanie leki krwiotórcze czy transfuzja... :( MArigo ja nie pomogę bo jestem anty talent pieczeniowy-umiem tylko biszkopt robić ;) Pestusia-jak tam plasterek? nie przeszkadza małej? Tosiak-nic się nie przejmuj,przyjdzie czas to mały zacznie przybierać!

u mnie i prywatnie i państwowo usg jak Pestusia mówi-co kraj to obyczaj ;) Kurcze Pola dzisiaj strasznie niespokojna-marudna,myślę że to przez ten wiatr jednak no i nie byłyśmy pierwszy raz na spacerze-czyli harmonogram dnia jej się zakłócił. Teraz mąż się nią zajmuje a ja robię ciasto bo jutro Polusia ma imieniny :)

a moja już ma 2,5m-c :) główkę już od jakiegoś czasu podnosi,ale zabawki mało ją interesują. Czasem chce si bawić ale to jeszcze nie to.

ooo wraca temat obiadów ;) ja dzisiaj na szybko mielone z sosem pomidorowym-zresztą od momentu kiedy mała jest w domu to w tygodniu mamy szybkie obiady tylko w weekendy jest szał ;)

w sumie niepotrzebnie zapytałam bo i tak mi to nic nie mówi i nie ale z pewnością Pola ma taki sam ;)

Pestusia czyli jaki? Ale Pola dzisiaj niespokojna,może to być przez ten wiatr?