Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

miszka 83

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez miszka 83

  1. a wiem o jakiś rybkach mówisz,bo moja teściowa takie ma,stoją u niej w domu na górze w pokoju gościnnym-chyba żeby odstraszały gości:) oj ale dzisiaj jadę po tej mojej teściowej,kara boska mnie spotka jak nic ;)
  2. moja teściowa raz kupiła mi nawet ładną cukiernicę i na prawdę mi się spodobała-ale jak zobaczyła,że ta cukiernica mi się spodobała to poszła za ciosem i od razu na wszelkie okazję zaczęłam dostawać wszystko do kompletu...solniczkę,pieprzniczkę,do masło do mleczka,do sosy duży dzbanek do mleka,oj już nawet nie pamiętam co tam jeszcze,no ile można garnków dostawać???no i oczywiście połowa z tych rzeczy stoi w wiadomym miejscu bo na grzyb mi dzbanek do mleka??? Ja mleka w ogóle ni piję to po 1 a po 2 kto przelewa sobie mleko do dzbanka żeby było ładnie? No chyba,że ktoś przelewa,to przepraszam ;)
  3. hehe Pestusia ja mieszkam w starej kamienicy i uwierz,że takie elementy tu mieszkają,że zaraz by się komuś coś przydało-ale na półpiętrze mam taki dość spory schowek-niektórzy nawet myślą,że tam jest mieszkanie,a kiedyś jak to w starych kamienicach była tam łazienka-bo łazienek nie było kiedyś w mieszkaniach no i teraz mam tam graciarnie,rowery,słoiki od mamy i dary od teściowej.
  4. oj Balbua a po co Ci oglądać wazy do zupy ze złotym wzorem-daruję Ci taką męczarnie dla oka ;)
  5. no wezmę wszystko od teściowej ale tak jak myślałam-połowa wyląduję w kartonie na półpiętrze-ile ja tam mam pierdół od niej,nowych nie używanych...muszę to zacząć rozdawać-tylko niektóre rzeczy to aż wstyd komuś dać...
  6. mąż pojechał do teściowej odebrać te wszystkie bajery co nakupowała i już zaczynają się schody :) zadzwonił do mnie żebym wannę zmierzyła bo mama kupiła wanienkę olbrzyma a my łazienkę akurat mamy mała i wannę też małą razem z prysznicem (takie 2 w 1) i już wiem,że wanienka się nie zmieści...no i pierwszy niepotrzebny grzmot! zobaczymy co będzie dalej...
  7. Pestusia a jak mówisz,że Cie w szpitalu zarazili z tym gronkowcem to lepiej tam nie rodz....
  8. Pestusia tak jak mówię,trzeba wierzyć że lekarze dobrze robią i wiedzą co zrobić,bo inaczej oszalejemy...mnie mój bardzo uspokoił z tymi bakteriami i już się nie przejmuję.
  9. Marigo to co takiego syn chce? Rozkręcił się pewnie :)
  10. Pestusia mi lekarz powiedział,że owszem leczy się ale i tak podczas porodu matka dostaje antybiotyk bo jak się ma taką bakterię to się jest nosicielem już całe życie-czyli nie musi Cie atakować,ale siedzi w Tobie cały czas i żeby było wszystko ok z dzieckiem to matka podczas porodu dostaje antybiotyk-tak mi lekarz powiedział. I nie ważne w jakiej fazie cięży jest to wykryte,ale jak jest wykryte to kwalifikuję od razu matkę do tego antybiotyku. Ze mną to jest tak,że kiedyś miałam już tą bakterię,później robili mi posiew przed hsg macicy i było wszystko ok! A teraz znowu się przypałętało,chociaż dbałam o higienę jak nigdy... :( tak to już jest z tymi świństwami. Jak widać każdy szpital ma swoje metody i trzeba wierzyć,że wiedzą co robią.
  11. tak samo mi powiedział mój lekarz Pestusia,że jak się to świństwo przypałęta to się jest nosicielem do końca życia i żyje się z tym bez jakichkolwiek komplikacji,a przy porodzie podawany jest antybiotyk żeby dzidzi nic nie było i nie ma się co martwić-a ja też się bardzo martwiłam i płakałam przez to,ale lekarz mnie uspokoił. Ja nie mam gronkowca tylko streptococcusa (paciorkowca)
  12. Pestusia nie łam się...smutno mi się robi jak czytam Twoje smutki! Mama jutro wraca do Kalisza i zostanę sama,a do tego jak na złość mąż zaczyna od poniedziałku nową budowę i będzie później wracać do domu :( i jeszcze ta wstrętna pogoda...to nie nastraja pozytywnie. A noc miałam straszną-mała tak mnie skopała,że wszystko mnie bolało!
  13. Pestusia nic się nie przejmuj,tak jak ja dzisiaj pisałam-jak się dowiedziałam,że mam bakterie to się uryczałam i z nerwów spać nie mogłam a jak poszłam do lekarza to się okazało,że wcale to nie jest takie straszne jak myślałam! Byłam dzisiaj z mamą w mieście i kupiłam sobie miękkie staniki i 2 koszule do karmienia-bardzo ładne aż byłam w szoku że u mnie w Ostródzie można dostać takie ładne rzeczy dla kobiet w ciąży ;)
  14. Marzka super,że w domku! Dbaj o siebie. Ja lecę do miasta-dobrze się czuję więc tempem żółwia pomaszeruję:)
  15. Mrowkania ja jestem święcie przekonana,że połowa rzeczy to się do niczego nie będzie nadawać,ale bałam się odezwać do niej w tym amoku ;) Mąż miał jechać z moją mamą kupić wiele rzeczy,ale teraz to nie wiem jak to będzie-zobaczę co tam teściowa nakupowała i chyba resztę kupię sama na allegro.
  16. Marionetka trzymaj się dzielnie. Jak tylko pojawi się lekarz to wypytaj co i jak-żebyś była pod dobrą opieką! Tak to już jest,że się człowiekowi coś przypałęta i musi z tym żyć. Ja jak wyszłam ze szpitala to się okazało,że mam jakieś 2 groźne bakterie,naczytałam się w internecie,uryczałam i okazało się,że całkiem niepotrzebnie bo mój lekarz na wizycie wszystko mi wytłumaczył i okazało się,że to wcale nie takie straszne!Oby u Ciebie było tak samo! Tylko się nie denerwuj! A wiecie co dziewczyny? 1 listopada moja koleżanka rodziła w Kaliszu i w ogóle przeszła masakrę,bo rodziła 13 godz i po tym czasie jak rodzice jej zrobili awanturę to w końcu wzieli ją na cesarkę i taki syf jest w szpitalu w Kaliszu,że jej gronkowcem zarazili tą ranę! Ja już nie raz słyszałam,że w tym Kaliszu taka masakra jest i się potwierdziło,więc dziewczyny w bliskim czasie porodu nie zbliżajcie się do Kalisza!
  17. Ja już nawet się nie doszukuję 2 dna-ona mnie wczoraj normalnie przeraziła-mówię Wam jak by w jakiś amok wpadła! Z tym,że mamy z teściową zgoła odmienne gusta i nie zdziwię się jak połowę rzeczy i tak kupię sama a to wyląduję w kartonie- jak 90% prezentów od niej.
  18. cześć dziewczyny Marigo-super wieści z pracą-szkoda,że u nas tak nie dbają o człowieka...ehh szkoda gadać. Wczoraj mnie teściowa lekko przeraziła,pojechała do hurtowni kupić wanienkę dla Poli,dzwoniła do mnie co 5 min że może jeszcze to by kupiła a może to a to też jest fajne a to ma taki kolor a to taki...normalnie słuchajcie w jakiś amok wpadła! Później po tych zakupach wieczorem jeszcze raz do mnie zadzwoniła i mówiła mi co kupiła-10 razy powtarza to samo...jutro mąż jedzie to wszystko odebrać-ale teściowa popadła w paranoję jak nic :D ja dzisiaj mam zamiar iść do miasta po te staniki,mam nadzieję że będę się dobrze czuła,póki co leże bykiem ;) Już taki fajny klimat świąteczny zrobiłyście...szukam inspiracji na prezent dla męża,a Wy macie jakieś pomysły?
  19. Tosiak no niektórzy faceci to mają takie gruczoły,że by im się męski stanik przydał ;)
  20. właśnie miałam dzisiaj z mamą iść do miasta i kupić sobie taki zwykły miękki bawełniany stanik-bo tak jak mówicie będę na pewno czuć się lepiej,ale przez ten twardy brzuch nigdzie nie idę,dzisiaj leżę-może jutro pójdę i jakoś ogarnę temat z mlekiem :)
  21. mnie jeszcze jakoś dobijają codzienne plamy na koszulce od mleka, w nocy leci ze mnie jak nie wiem co i jakoś to dla mnie jest takie mało apetyczne i wydaje mi się,że dla męża też.
  22. a mój mąż już mnie chyba nie lubi...przestałam mu się podobać :( trochę to smutne,ale mam nadzieję,że po porodzie mu przejdzie...i aż się popłakałam jak to napisałam,oj głupia baba w ciąży ;)
  23. marigo brzusio piekny i teraz dopiero zobaczyłam zdjęcia Kasiulki-super sesja!!!
  24. u mnie też pogoda do luftu,ale tak już od kilku dni szaro,buro i ponuro! całą noc miałam brzuch jak kamień,teraz też jest nie najlepiej,leżę plackiem i zobaczymy jak się sytuacja rozwinie. Marionetka trzymam kciuki za ciebie żeby wszystko było ok!!!
×