Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

miszka 83

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez miszka 83

  1. Pasud wielkie buziaki od wielkich ciężarówek :D
  2. Marigo-najlepsze życzenia imieninowe :) Pestusia ja po swoich 2 poronieniach też uważam,że nic w życiu nie dzieje się bez powodu i we wszystkim jest jakiś cel,tylko martwię się o kondycję psychiczną mojej siostry-mam nadzieję że bidulka jakoś to przetrwa. A jak tam Nika? Lepiej się czuję? Kurcze cały czas jakieś choróbska się nam przytrafiają. Aniu a jak z Twoją córcią? dzisiaj już lepiej?
  3. w ciąży zrobiłam się uosobieniem spokoju i cierpliwości,więc może dam radę :)
  4. Tosiak fajny plan :) ja mam leżenie,kibelek,telewizor,net i prysznic-cały mój świat teraz-ale tak sobie pomyślałam że może zrobię dla małej sweterek na drutach,kiedyś coś tam umiałam udźwiergać a teraz mam tyle czasu :)
  5. kurcze dziewczyny czymś się muszę zająć żeby na łeb nie dostać-macie jakiś pomysł? sorry że Was tak męczę....
  6. u mnie dzisiaj bardzo ładnie za oknem i poszłabym sobie na spacer trochę odreagować,odstresować się no ale niestety do stycznia spacery mam wykluczone. Areszt domowy-ale dla małej w brzusiu zrobię wszystko,muszę zacząć myśleć pozytywniej bo dzidzia pewno też w brzusiu smutna siedzi...
  7. dzięki dziewczyny za wsparcie,normalnie ryczeć mi się chce strasznie!!! Mam nadzieję,że wszystko dobrze się skończy,siostra się nie załamie i zanim się obejrzymy to już będzie bawić swoje maleństwo.
  8. cześć dziewczyny Marzka trzymam kciuki żebyś jakoś sobie wszystko poukładała i podjęła słuszną decyzję-radzić nie będę bo to zbyt trudne sprawy.... Ja mam nockę nieprzespaną,tak bardzo martwiłam się siostrą a teraz zadzwoniłam do mamy i jest jeszcze gorzej niż myślałam,bo siostra ma ciąże pozamaciczną-dzisiaj rano ma mieć zabieg,życie jest do dupy....a ze mnie normalnie powietrze zeszło :(
  9. kurcze moja mama biedna strzępek nerwów-ja wyszłam ze szpitala,siostra w szpitalu wylądowała i wszystkie trzy jesteśmy tak daleko od siebie,ale doła załapałam...już nie będę Wam psuć humorków,tak tylko się wyżaliłam i idę spać chyba z tego wszystkiego :(
  10. moja siostra poroniła....myślałam,że limit tego nieszczęścia w rodzinie wyczerpana,w końcu mi się przytrafiło to 2 razy,ją to mogło ominąć!!!
  11. Ale plusy z leżenia w szpitalu też są- 3 razy dziennie słuchałam jak dzidzi serduszko biję,piękna melodia....
  12. no mała dopiero się w szpitalu na USG pokazała z tym,że jakoś tak bez przekonania tamten lekarz powiedział mi,że dziewczynka mam nadzieję że za 2 tyg na wizycie się potwierdzi. Ale co innego by miało być jak nie dziewczynka :)
  13. cześć dziewczyny jak na razie nadrobiłam w połowie zaległości :) pomalutku sobie wszystko przeczytam,ale dziękuję Wam za troskę-dobrze mieć taka silną grupę wsparcia:) Widziałam,że pytałyście skąd wiem o tym rozwarciu-otóż u mnie było tak,że nic nie wiedziałam,nie czułam jakiś silnych bóli,tylko mnie w tym boku kuło coś no i czasem wieczorem troszeczkę czułam brzuch po całym dniu,ale na pewno nie były to bóle,które mnie niepokoiły więc szłam do lekarza całkiem nieświadoma. Lekarz wziął moje wszystkie wyniki-zadowolony,że takie mam ładne,później na fotel i niespodzianka....zawarcie:( No ale teraz jestem już w domu i do stycznia w domu posiedzę już,leki dostałam i do nowego roku nogi ściskam co by mi nic nie wypadło za wcześnie :)
  14. chyba tak ja też już ledwo co siedzę więc się zbieram do łóżeczka,kolorowych snów!
  15. dokładnie tak jest,mąż stoi w łazience jak kat i nie mogę się kąpać jak go w pobliżu nie ma,na kolejną rzecz mam przez męża ustalone godziny urzędowania,na sex i na kąpiel-wszystko pod kontrolą Pana inżyniera :D
  16. Ja już po prysznicu,bo teraz muszę się kąpać pod nadzorem,ostatnio 2 razy się poślizgnęłam w łazience i raz nieźle rozjechałam,mąż strasznie na mnie nakrzyczał i teraz biorę prysznic z obstawą :D
  17. Pestusia trzeba zaufać swojemu lekarzowi,bo inaczej na łeb byśmy dostały,na pewno wie co robi i dla Ciebie właśnie takie lekarstwa są dobre!
  18. dzisiaj wstaliśmy z mężem przed 5 rano i biedak już poległ w łóżku a mnie przez tą wiadomość normalnie energia roznosi ;)
  19. no właśnie Marigo nie kuś tu,wiesz przecież że u mnie warsztat otwarty tylko w soboty od 8.00 do 8.30 :D
  20. kornelinka ja jestem z Mazur. Magdusia super,że takie dobre wieści oj dziewczynki zobaczcie jak już nam mało zostało,a ja właśnie dostałam tel od mamy,że moja siostra (ta co w Gwatemali mieszka) też jest w ciąży :) początek dopiero ale się martwi bo dostała plamienia...mam nadzieję,że wszystko będzie ok i będziemy miały dzidzie w tym samym wieku!!!Ale czad!!!
  21. no Wy dziewczyny macie fajnie,że Was tyle w Warszawie mieszka-możecie się spotkać a ja najbliżej to mam chyba do Marionetki ale ona już się tyle czasu nie odzywa.
  22. No ja się w sobotę wyrwałam z domu wyszłam o 19.00 i wróciłam uwaga,uwaga szaleństwo o 20.15 :P mąż się ze mnie śmiał.
  23. Tosiak ta kiecka to już była w pudle do wyniesienia bo wyglądałam w tym jak w worku,ale przyszedł moment i się kiecka dobra zrobiła,więc ja przeprosiłam i z pudła wyjęłam :D
  24. na szybko zdjęcie zrobione i już wstawione-mała krówka Marysia :)
  25. kurde Marigo wyglądasz super!!!! Muszę mężusia poprosić żeby też mi strzelił zdjęcie z brzuchem i uśmiechem,ale ja tak dobrze nie wyglądam ;)
×