Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

miszka 83

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez miszka 83

  1. owoce i warzywa też uwielbiam,hmmm właściwie to ja teraz wszystko lubię,jedzenie w ciąży to moja pasja,choć i tak już teraz jem o wiele mniej apogeum było w 5 m-c teraz już przystopowałam,ale mało jest rzeczy które mi nie smakują. A waga to nie wszystko Ty Marigo na zdjęciu wyglądasz super!!!
  2. oj marigo gdyby sie tak okazało,że mogę jeść słodycze bez ograniczeń to obawiam się,że 100kg na wadze to było by mało :) już z 7 z przodu zrobiła się 8 :) i do 9 jest bardzo blisko :D
  3. Pestusia a co do tego kłucia w lewym boku to ja mam właśnie taki sam ból,że w nocy aż łzy mi w oczach stają i przekręcić się nie mogę. Ale to na szczęście chyba nie groźne dla dziecka,ważne żebyś teraz dużo odpoczywała i nie sterowała się-choć wiem że łatwo tak mówić...
  4. cześć dziewczyny, dobrze Pestusia że się odezwałaś,a teraz leż spokojnie i dużo odpoczywaj! Ja się w końcu wybrałam dzisiaj na glukozę i wstyd się przyznać,ale nie wzruszyło mnie to totalnie,ja lubię słodkie i przełknęłam bez problemu ;P odebrałam też wyniki krwi i moczu-wszystkie są dobre,a po obiedzie mam odebrać tą glukozę i boję się właśnie czy to,że mi tak lekko przeszło nie świadczy o tym,że zdecydowanie za dużo się słodyczami obżeram...
  5. a na zakupy nie idę na razie bo mąż zażyczył sobie iść ze mną,chyba wyczuł,że mam zamiar dzisiaj poszaleć-idę robić obiadek kochane.
  6. dyducha na będę na bieżąco jak nic ale jak szkoła się skończy to akurat od razu będę mogła iść na porodówkę :D
  7. ja to wiedziałam,że tak jest u nas bo mi koleżanka mówiła,że jest sporo kobiet i trzeba swoje odczekać w kolejce,ale położna zawsze oddzwania i mówi kiedy się szkoła zaczyna,a wcześniej się zapisać nie mogłam bo zapisują po 25 tygodniu ciąży, tylko żebym im w tym listopadzie nie zaczęła tam rodzić :D U Ciebie to pewnie nie trzeba tyle czekać,bo w Ostródzie to tylko jeden szpital jest,więc zaczniesz szkołę na pewno-nic się nie stresuj!
  8. mi pani powiedziała,że nowy kurs już się zaczął i następny będzie za jakieś 1,5 miesiąca,ale wzięła mój numer i jak się zacznie to będzie do mnie dzwonić. Więc ja do listopada muszę czekać
  9. oj Tosiak jakie to wszystko piękne!!!ja się nakręcę przed tymi zakupami dzisiaj to wrócę jak wielbłąd-nie pokazuj mi tu takich rzeczy!!! ;P
  10. ja zapominam jak się nazywają sprzęty codziennego użytku :) zanim podam dobrą nazwę to wymienię wszystko po kolei, ostatnio chciałam męża zapytać czy kupił nowy termos do pracy i zanim doszłam do tego termosu to po drodze był czajnik,żelazko,fotel,lodówka....mówię Wam wszystko tylko nie termos-bardzo trudne słowo :D
  11. no i jak dobrze Was poczytać,bo bym zapominała że za pół godz mam zadzwonić do szkoły rodzenia a pół godz już minęło...:) no i zadzwoniłam i się zapisałam!
  12. boję się że mi wszystko w oko wpadnie i męża z torbami puszcze,aż boję się wyjść z domu :D
  13. spojrzałam na naszą pocztę ale nie ma tam nr do Pestusi... Co mi dzisiaj za zakup dzidziowy proponujecie dziewczyny na poprawę samopoczucia,wybór duży bo mało co mam jak na razie
  14. dzien dobry Ja też się odmeldowuję,ale widzę że Pestusi nadal nie ma :( ona dzisiaj miała mieć tą uroczystość związaną z odebraniem nagrody.Kurcze nigdy tak nie znikała... Ja dzisiaj idę zakupić coś dla dzidzia-taką mam ochotę :)
  15. a ja to pierdoła straszna jestem,jak dzidzia mocno fika to się zastanawiam czy wszystko jest ok,że może coś jej nie pasuję że się tak "rzuca" a jak się mało rusza to też myślę,że nie dobrze bo słabo ją czuję,ehh szkoda gadać jakie to baby w ciąży potrafią być upierdliwe :D
  16. witam wieczorową porą. Marigo widzę,że super wieści-trzymam kciuku żeby wszystko się udało. Fajnie jak się czasem problemy same rozwiązują. No tak się na obiad objadłam że cały czas mi się ciężko oddycha.... A czemu dzisiaj Pestunia w ogóle się nie odezwała? Kurcze mam nadzieję,że wszystko ok,bo bidulka ostatnio cierpiała ze spojeniem a dzisiaj cały dzień cisza,haaaaloooo odezwij się!
  17. ja wiem,ze cytryna dobra do glukozy i dzisiaj juz mialam w torbie naszykowana... :)
  18. cześć dziewczyny Oj nie jest mi dane zrobić tą glukozę,jak się dzisiaj w końcu wybrałam to Pani mi powiedziała,że to badanie robią tylko do 8.30 a ja byłam po 9...i rzeczywiście jak byk na drzwiach wisi taka informacja,no ale kto by czytał to co na drzwiach wisi :) W związku z tym oddałam tylko mocz i zrobiłam morfologię,glikoza będzie dopiero w poniedziałek bo w tym tyg to nie dam rady sie wyrobić do 8.30-za dużo rzeczy na głowie. Teraz też jak rano wyszłam to dopiero co wróciłam i śniadanie zjadłam. Marigo ślub w przerwie na lunch trochę mnie rozbawił :) ja w sumie sam ślub dobrze wspominam poza tym,że moja teściowa całe wesele z rozpaczy przeryczała i później jeszcze na poprawinach histerii był ciąg dalszy...bez komentarza :) Aniu ja też u siebie miałam wizytówki kto gdzie ma siedzieć. Imię i nazwisko jak nie znałam to pisałam "osoba towarzyszącą" a dzieci pisałam tylko po mieniu np. Adelka, Julka-takie dzieci akurat miałam. Wczoraj mój mąż znowu na mnie krzyczał,że przeze mnie tyje no co ja standardowo,że nie prawda że jest piękny i że przesadza no i w trakcie tej rozmowy guzik mi odpadł od spodni-ja myślałam że pęknę ze śmiechu ale mąż był zły nie na żarty....
  19. ja dzisiaj nie mam inspiracji ani aspiracji,ktoś mi w nocy całą energię wyssał i nie chce oddać,a zasnąć jakoś nie mogę...
  20. idę spać-dzisiaj jestem nie do życia :( miłego dnia stycznióweczki
  21. A co do jedzeniowstrętu to ja przez 6 lat mięsa nie jadłam bo tak jak Balbua mówisz robaczek do mnie wyszedł,tylko wiesz robaczek w brokułach to jeszcze jak Cie mogę ale w mięsie.....
  22. cześć dziewczyny Ja dzisiaj miałam plan iść na tą glukozę,ale niestety mam zakaz :) dzisiaj w nocy znowu mnie złapał ten cholerny ból w boku,tak silny że aż mi łzy w oczach stanęły! No i mąż zakazał mi gdziekolwiek wychodzić,na szczęście już mnie nic nie boli,tylko ogólnie niewyspana jestem i lekko rozbita. No i kurcze nie wiem od czego to może być,chyba nie przez te moje wczorajsze szaleństwa z odkurzaczem. Pestusia Twój pomysł ze spotkaniem jest bardzo fajny,ja też tak sobie kiedyś myślałam że było by super poznać się na żywo :) a i miejsce dobre wybrałaś...na Mazurach,czyli u mnie :D Witam nową styczniówkę!
  23. oj Pestusia życzę Ci żeby to tylko takie chwilowe było i zaraz wróci do normy,kurcze że też cały czas musi nam się coś przypałętać, idę z psem na spacer i może wieczorkiem się odezwę bo mam mieć dzisiaj gościa.
×