Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

miszka 83

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez miszka 83

  1. 9-9-9 jak dla mnie to nie normalne ja mam zawsze badanie usg i badanie ginekologiczne,ale co ja tam wiem...lekarzem nie jestem ;)
  2. dziewczyny a dobre są takie wózki 3 w 1? co o tym myślicie?
  3. ja to nawet nie będę mówić ile ważyłam przed ciążą, bo tu same patyczki i wstyd,hehe ale do filigranowych nie należę, powiem tylko tyle że z przodu mam 7 ;)
  4. a ja to chyba nigdy 47 kg nie ważyłam:) nic się nie bój Bożenka tyle przytyłaś bo bardzo szczupła jesteś. Ja jem normalnie,niczego sobie nie odmawiam ale też się nie objadam, na śniadanie jem na prawdę dużo bo mi się chcę a później już tylko jakieś owoc i obiad dopiero o 17.30 jak mąż wraca z pracy i tyle. Ja bardzo się bałam że przytyje jak wieloryb bo już kiedyś o tym pisałam,że mam ogólne tendencje do tycia i przed ciążą codziennie biegałam 2razy w tyg chodziłam na basem i całe weekendy na rowerze spędzałam,a jak zaszłam w ciąże to się bieganie skończyło,ale na szczęście jakoś się trzymam i teraz to już czuję się bardzo dobrze i codziennie staram się trochę spacerować z psem i po mieście za czymś zawsze pobiegam :)
  5. śmieszni Ci nasi faceci ;) ale właśnie mi się przypomniało,że pranie też muszę wstawić! kurcze ale dwupak ma fajnie,że już poczuła kopniaka oj ja to sobie pewno będę musiała długo poczekać, bo jak się ma więcej kilogramów-tak jak ja mam to później się wyczuwa ruchy, a jak już jesteśmy przy kilogramach to ile przytyłyście o ile w ogóle-ja tak 1,5 kg na razie. Zaraz na początku 1 kg schudłam ale szybko nadrobiłam i teraz w sumie mam 1,5 kg na plus.
  6. ania 35 bardzo mi przykro ;(aż mi się łezka w oku zakręciła.... Ja miałam robione usg tydzień temu,więc teraz muszę czekać dopiero do 24.08,ale muszę Wam powiedzieć,że jestem coraz bardziej spokojna już tak nie szaleje jak mnie coś w brzuchu zaboli, bo wcześniej to od razu bym jechała do lekarza,a teraz wierzę że wszystko będzie dobrze. Balbua jak poprosisz to na pewno serduszko sprawdzą, mi tak lekarz robił,że tylko przyłożył usg do brzucha,żeby posłuchać serduszka i od razu człowiek lepiej się czuję :) A dzisiaj mam ambitny plan posprzątać łazienkę i tak pomalutku może posprzątam całe mieszkanie,póki co zacznę od łazienki, bo mąż w końcu pozwala mi coś w domu zrobić-wcześniej nic mi nie pozwalał robić a jak coś posprzątałam to jeszcze na mnie krzyczał ;) teraz mam jego pozwolenie na łazienkę,więc się biorę!
  7. cześć dziewczyny i jak tam po weekendzie? ja byłam nad morzem i zjadłam flądrę z frytkami,która mi się marzyła od jakiś 3 tyg ;) ogólnie nad morzem było super tylko plecy sobie zjarałam na raczka i od słońca wyszło mi uczulenie na rękach,ale szybko zareagowałam i już jest ok. Jednak racja,że w ciąży skóra jest bardziej wrażliwa, bo ja ogólnie na słońce to jestem zahartowana i ile bym się nie opalała to zawsze na brązowo a nie czerwono a teraz proszę...uczulenie i raczek ;) A co do ciuszków i innych rzeczy o których mówicie to ja kompletnie nie wiem o co chodzi i już zaczynam się bać,że zła,niedoświadczona ze mnie matka ;(
  8. no i jak dobrze,że można się poradzić :) dzięki wielkie Marzka :* czyli muszę poszukać czegoś innego,choć nie ukrywam że chciała bym żeby łóżeczko było z przewijakiem,żeby tyle miejsca nie zajmowało. Ale może taki przewijak co się na łóżko kładzie,już sama nie wiem.
  9. pestusia ja mam właśnie ta poduszkę o której mowiłas z motherhood i mówię Ci że jak dla mnie to jest rewelacyjna. A teraz mam do Ciebie pytanie,chodzi mi o meblowe wyposażenie dla dzidzi, mam małe mieszkanie i jest typowe dla pary tzn salon i sypialnia, więc muszę póki co jakoś się wmontować z tymi wszystkimi klamotami dla dziecka-łóżeczko,przewijak i jakies szufladki... w związku z tym powiedz mi co myślisz o czymś takim : http://swiatzuzi.com.pl/drewex-lozeczko-p-1807.html?sort=1a to dobry pomysł? takie 3 w jednym czy są jakieś inne metody żeby było funkcjonalnie i wszystko miało ręce i nogi,bo ja taka zielona.... ;)
  10. oj ja też nawet nie liczę ile to wszystko kosztuje, co miesiąc w aptece zostawiam 150zl nie licząc wizyty i kosztu wszystkich badań-bo wszystko robię prywatnie,ale tak jak pestunia mówi do końca życia w ciąży się nie jest,więc przyjmuję rzeczy takimi jakie są i nie liczę bo bym chyba oszalała,a właściwie to mąż by oszalał-w końcu to on zarabia ;) ale nic nie narzeka tylko cały czas pyta czy czegoś mi nie trzeba a i kupił mi tą wielką poduszkę do spania dla kobiet w ciąży muszę Wam powiedzieć że jest rewelacyjna, ja już się tak męczyłam w nocy bo każda pozycja była zła a teraz śpię jak niemowlę ;)
  11. pewnie,że jest mi trochę szkoda i mu smutno ale jestem przekonana w 100% że podjęłam dobrą decyzję,przecież nie zostawię maleńkiego dziecko i nie będę codziennie do Olsztyna dojeżdżać,pewne rzeczy po prostu są nie do przeskoczenia, najwidoczniej życie jakąś inną rolę dla mnie szykuje ;)
  12. Pestusia Ty to taki dobry duszek jesteś ;) dziekuję
  13. jak bym miała kontynuować to bym nie zrezygnowała na pewno ale ja miałam dopiero od września zacząć, u mnie czas studiowania się znacznie przedłużył, bo najpierw studiowałam we Wrocławiu ale zrezygnowałam i poszłam do Olsztyna a tutaj moje studia w sumie trwały 6 lat ( 4 lata inż i 2 lata mgr) i takim oto sposobem dobiłam do 27 lat jak studia zakończyłam :) i zaraz po obronie profesor zaproponował mi żebym robiła doktorat,wiec ja od marca ( od obrony) uczyłam się do tego egzaminu i do egzaminu z języka. Gdybym już zaczęłam ten doktorat to by nie było problemu bo bym sobie rok zrobiła przerwy i już ale teraz nikt mi roku przerwy nie da skoro jeszcze nawet go nie zaczęłam.
  14. ja mam dzisiaj troche smutny dzień,pożale się Wam trochę,chyba mogę co? ;) dzisiaj wykonałam ostateczny telefon do profesora i powiedzialam mu że rezygnuję z doktoratu... no jakieś decyzje w koncu podjąć musialam i teraz mi troche smutno bo znowu zostalam z niczym ;( nie mam pracy i perspektywy na prace w Ostródzie są znikome,ten doktorat był dla mnie wybawieniem,no a poza tym nie ukrywam że czułam sie wyróżniona troszkę że mnie tam chca ;) od marca robiłam wszystko z myślą o uczelni,uczyłam się codziennie, chodziłam na język...a teraz znowu dupa!!! oczywiście cieszę się że będzie dzidzia i że dobrze się rozwija ale z drugiej strony to mi smutno, bo mam 27 lat całe życie tylko siedzialam na uczelni i się uczyłam i teraz urodze dziecko bez żadnego doświadczenia zawodowego, odchowam bobaska 30 na karku i ciekawe jak ja prace znajde,ehhh :( no to się pożaliłam...
  15. oj będę pytać na pewno,teraz to może jeszcze za wcześnie choć nie ukrywam że jak widzę takie małe śpioszki to aż mnie ściska żeby kupić ;) ale wczoraj przeglądałam taka gazetkę mamową (swoją drogą to czasami straszne głupoty wypisują w tych gazetach ) i właśnie sobie uświadomiłam że wózek i wanienka o tylko kropla w morzu potrzeb a ja nawet pojęcia nie mam jakie to są potrzeby,takie to już uroki debiutującej mamy-zazdroszczę Wam trochę że Wy już takie doświadczone,ale przy drugim też będę mądrzejsza ;)
  16. pestusia Ty pytasz w co malenstwo ubrac a ja od jakiegos czasu sie zastanawiam co ja wogole musze kupic na przyjscie dzidziusia,jestem taka zielona...nie wiem nic i tak sobie wlasnie wczoraj wieczorem pomyslalam ze napisze np. do pestusi ona w koncu ma juz dziecko albo marzka ma 2 to na pewno w swoim czasie powiedza mi co trzba kupic :) i tylko kase trzeba liczyc,hehe ale moj maz zapobiegliwy jak bylam 3 tyg u rodzicow to chyba biedak nic nie jadl bo 3 tys na wyprawke juz odlozyl ;)
  17. czesc dziewczyny wlasnie wrocilam od lekarza,wszystko jest ok, dzidzia sobie nozka machala i chyba zaczne swiatu mowic o mojej ciazy,bo po 2 poronieniach to nie chcialam sie za wczesnie chwalic ale teraz chyba juz moge,jak myslicie???
  18. ksenna jak masz jakies watpliwosci to idz do gin,bo po co sie zamartwaic na zapas! z pewnoscia wszystko jest ok ale jak powie Ci to gin to na pewno dla Ciebie lepiej ;) a co do wozkow to bylam teraz 3 tyg u rodzicow i cos tam zaczelismy o wozkach gadac a moi rodzice cali oburzenie powiedzieli mi zebym o wozku nie myslala nawet bo to jest w obowiazku dziadkow! i mam sobie tylko wybrac jaki chce a oni taki kupia :) jak dla mnie bomba zawsze 2 tys w kieszeni hehe
  19. dziewczyny mam do Was ogromna prośbę: czy mogłybyście mi napisać co teraz czujecie w brzuchu,bo ja już chyba oszaleje. Cały czas czuje jak mnie coś kuje, ciśnie, uwiera, ciągnie, pobolewa.... a po 2 poronieniach to mam prawo histeryzować ;) już raz byłam u lekarza z tymi dolegliwościami ale wszystko było ok,następna wizyta za tydzień i muszę jakoś wytrzymać, więc bardzo Was proszę żebyście napisały jak Wy się czujecie,może będę mieć jakieś porównanie.
  20. a ja z moim ukochanym juz 2 tygodnie sie nie widzialam i jeszcze mi tydzien i jeden dzien rozlaki zostal :( no ale jakos trzeba przezyc,tak to juz w zyciu jest ze nei zawsze sie ma to co by sie chcialo,a wczoraj byla u mnie znajoma ktore tez jest wciazy (jakies 3 tyg pozniej ode mnie) i jak mi zaczelam mowic czego nie mozna jesc w ciazy i czego robic to sie normalnie przerazilam....chyba lepiej zyc w niewiedzy ;)
  21. czesc dziewczyny,jak zyjecie w ten upal? ja od tygodnia jestem u rodzicow i tu jest cudnie,wielki ogrod,pelno kwiatow i hamak w cieniu :) tylko brakuje mi mazurskich jezior w te upaly. a tak poza tym to przytylam u rodzicow i nie wiem czy to dzidzia czy kuchnia mamy ;)
  22. pestusia mi to gin powiedzial ze takie kobiety jak ja (czyli po poronieniach) to w ogole powinny byc odlaczone od internetu :) i pierwsze co mi powiedzial to ze mam zakaz czytania o ciazach zagrozonych i tego sie trzymam i nie czytam zadnych strasznosci,po co nam dziewczyny dodatkowy stres.
  23. pytanie za 100 punktow. kiedy zaczyna sie 2 trymestr? po 12tyg czy 14tyg? bo widze ze to roznie jest podawane,aczkolwiek czesciej widze ze od 14tyg
  24. cytrynowa leze od srody,bo mnie bardzo brzuch bolal,poszlam do lekarza i dzidzius byl caly i zdrowy,ale po 2 poronieniach to juz trzeba dmuchac na zimne i takim oto sposobem wyladowalam w lozku,ale mysle ze dobrze mi to zrobilo bo juz mnie tak brzuch nie boli i dzieki temu juz sie tak nie denerwuje,tylko ciagnie mnie w brzuchu,ale to podobno "dobry bol" a przed wizyta u lekarza to mnie bolalo jak na okres ale tak bardzo mocno a to juz nie jest dobry bol.
  25. a ja nie mam na nic ochoty,jakos tak zachcianek brak-od kilku dni tylko chodzi za mna fasolka szparagowa,ale to raczej nie ze wzgeldu na ciaze a sezon fasolkowy-a fasolke uwielbiam,tylko ze nie moge sobie isc kupic bo caly czas leze,a meza jakos nie moge sie doprosic zeby mi kupil,tzn jak on o 18 wraca z pracy to pewno i tak juz by nigdzie nie dostal :( musze wiec czekac do weekendu... a jutro ide do lekarza,zobaczymy co powie,moze juz nie bede musiala lezec,taka mam cicha nadzieje,bo na dworze tak ladnie a ja sie w domu kisze,ehh :(
×