Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

stivie

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez stivie

  1. stivie

    kącik kobiet zgwałconych

    Nie mogę pomóc prawniczo, bo prawnikiem nie jestem... Czasem rozmawiam z ofiarami gwałtu, tak bardziej intymnie, na maila, którego gdzieś tam podałem. GG nie mam od dawna. Z niektórymi dziewczętami stąd utrzymuję kontakt mailowy, między innymi z a ja nie 111, z którą pisuję maile. I to nie jest tak, że ja mam zamiar zmusić zgwałcone kobiety do zwierzeń, tylko po to, żeby się podniecić czy coś w takim stylu. Lubię pomagać innym, to że akurat zgwałconym kobietom, to akurat nie powinno dziwić, sam mam taką kobietę w domu i obserwuję Ją. Dziewczyny, wiem jestem facetem, teoretycznie waszym wrogiem, ale uwierzcie, że są mężczyźni, którzy nie gwałcą, nie krzywdzą, a są w stanie pomóc. Ja wiem, że są dziewczyny, które same sobie radzą i rozmowy nie są Im potrzebne, ale są takie, które potrzebują takiego wygadania się, wyrzucenia z siebie problemów, albo zwykłego pomarudzenia -jeśli tak zapraszam. Nie jestem może najlepszą osobą, ale zawsze staram się pomóc, jak potrafię, czasem nawet napisaniem jakiegoś podbudowującego maila. Kropka pamiętaj, zgłoś się do prawników, którzy na przykład są na ostatnim roku studiów i mogą udzielać pomocy prawnej za darmo, albo zajrzyj na forum prawnicze, tam zadaj pytanie. A zgłoś zawiadomienie, to swoją drogą. Ofiara01 uwierz będąc tutaj kilka lat na tym topiku, mogłem zauważyć, że każda z dziewczyn inaczej reaguje na to, co się stało. Jedna, tak jak moja ukochana, nie ma ochoty spotykać się z ludźmi i zamyka się w sobie i nie ma chęci wychodzenia z domu. Zapadła w depresję, inne tak jak Wy starają się nadal żyć normalnie, bawią się, uśmiechają i to nie ma nic wspólnego z tym, że została zgwałcona, bo czy to że została zgwałcona, oznacza że nie może już się nigdy uśmiechnąć? Bzdura kompletna. Przecież jest "wielce" zgwałcona, ale to że nie pokazuje tego innym, to nie znaczy, że w środku nie cierpi i nie chce krzyczeć. Niektórzy ludzie po prostu mają zbyt ciasne umysły, albo ksiądz jest ich guru i potępiają takie osoby, nie tylko dlatego że zostały zgwałcone, ale też dlatego że starają się wrócić do normalności. Trzymajcie się...
  2. stivie

    kącik kobiet zgwałconych

    I znowu się zaczyna, kretynów nie sieją sami się rodzą... Kropka, ja uważam, że powinnaś zgłosić wszystko, jeśli potrzebujesz pomocy, to możesz dostać pomoc od np studentów prawa, albo zdarzają się bezpłatne porady prawne, poszukaj u siebie. To tyle. Ofiara01 uważam, że dobrze robisz... Pozdrawiam.
  3. stivie

    kącik kobiet zgwałconych

    Oczywiście mogę być nudny i powtarzać nudne frazesy, ale wydaje Mi się, że często ofiarom przemocy, jest potrzebne dobre słowo. Wiem, że realnie nie mam szans Wam pomóc, nie mam jak, ale jeśli moje słowa pomagają choć troszkę, to jestem szczęśliwy i rację ma TTTTyyMM, która pisze byście unikały tych słów nigdy, zawsze, wszyscy, nikt i nienawidzę. Jeśli mówicie "nienawidzę" wszystkich facetów to takim normalnym, jak ja facetom jest po prostu przykro, że każdego wrzucacie do jednego worka. Ja myślę, że każdy może zmienić swoje życie, jeśli tylko się chce, ale trzeba chcieć. Kropkas1 ja rozumiem Twój strach, ale myślę że czas uwolnić się z kajdan przeszłości. Trzeba iść do przodu... Ofiara01 swoją nienawiść i agresję możesz spożytkować w pożyteczny sposób, tak jak radził JacekJ, Jego rady naprawdę były dobre. Może powinnaś się nad tym zastanowić. Agresja zawsze rodzi agresję i nie powinna w ogóle mieć miejsca, ale jeśli gromadzisz w sobie złość i inne negatywne emocje to w końcu wybuchną ze zdwojoną siłą... trzymajcie się...
  4. stivie

    kącik kobiet zgwałconych

    Ofiara01 to jest tak, że ludzie najzwyczajniej w świecie martwią się tylko swoimi problemami i najczęściej jest tak, że jak mają przyjaciela, który wysłucha, pomoże jest dobrze, kiedy jednak przyjaciel ma kłopoty czy też jakieś problemy i sam chce się wygadać, nie ma na to szans, bo zaraz jest bo ja... i tak dalej. Nie wiem taki jest mechanizm ludzki, że się przekrzykują kto ma gorzej i się licytują. Ja miałem szczęście w sowim życiu spotkać wielu dobrych ludzi, mam kilku naprawdę wypróbowanych przyjaciół i mam dziewczynę, która wbrew obiegowym opiniom jest dla Mnie całym światem. U niej też było tak, że jak była świetną dziewczyną kumpelą przed gwałtem, to miała przyjaciół, a jak stało się to co się stało, przyjaciele zniknęli, bo już nie była tą samą dziewczyną, z którą można było iść na imprezę, zamknęła się w sobie, a ludzie nie lubią nieszczęśliwych ludzi, ludzi którym coś jest. Kropkas1 powiem tak zabicie się nigdy nie jest rozwiązaniem. Mojej ukochanej ojciec też nie traktuje dobrze, bił Ją i ośmieszał. Miała szczęście, że nie jestem takim typem, jak facet, z którym byłaś. I to wcale nie jest tak, że Ty jesteś winna, winny zawsze jest sprawca, a nie ofiara zapamiętaj, a to że jacyś ludzie tak myślą, olej to, szantaże zgłoś na policję i niech zajmą się czymś pożytecznym. Fakt jesteś winna tylko jednej rzeczy - miłości, miłości która przysłoniła Ci oczy... Trzymaj się...
  5. stivie

    kącik kobiet zgwałconych

    Piro... oczywiście jest różnie, ale kiedyś ktoś, nie pamiętam kto Mi powiedział, takie mądre zdanie nie widź jedynie wszystkiego złego, bo tak się będzie dziać. W związku z tym dlatego napisałem do xnieobliczalnejx w ten sposób a nie inny. Owszem jesteśmy zależni od innych, ale wydaje Mi się, że to jak będziemy się czuć i co zrobimy ze swoim życiem to już nasza sprawa. Ofiara01, ja niestety rozumiem aż za dobrze, mam dziewczynę, która została zgwałcona wiele lat temu i naprawdę wiem, jak ciężko jest kobietom, bo często nawet najbliżsi ranią takie osoby, mówiąc im, że mogły odejść, że to ich wina i tak dalej, nie okazując wsparcia. Ludzie po prostu są z reguły znieczuleni, bo ich to nie dotyczy. Nie wtrącają się. Jeśli chcesz pogadać napisz maila, adres podałem. xnieobliczalnax moim zdaniem popełniasz błąd, sama się poddajesz. Nienawidzisz jednej siostry ok, nie ma sprawy, ale drugą kochasz, a jak nie kochasz, to Jej dzieci kochasz. Możesz i to bardzo dużo, to tylko od Ciebie zależy, a skąd wiesz, że nie jesteś tam mile widziana? To tylko Twoje odczucie, czy tak jest naprawdę... Trzymajcie się...
  6. stivie

    kącik kobiet zgwałconych

    Nie xnieobiczalnax twoja siostra nie ma racji w życiu są doły i góry, ale nie ma tak, że zawsze jest źle... Musisz sobie zacząć to wmawiać, a będzie lepiej...
  7. stivie

    kącik kobiet zgwałconych

    Kropkas1 mnie jest naprawdę przykro. Niestety często są takie sytuacje w życiu, że musimy sobie radzić sami. Albo sobie poradzimy, albo to nas przerośnie. W takich sytuacjach sprawdza się powiedzenie: "umiesz liczyć, licz na siebie". Ludzie często nie chcą widzieć problemów innych, bo uważają, że ich problemy są najważniejsze. Ludzie nie zwracają uwagi na innych. Myślę, że kogoś obchodziło, a jeśli nie, to teraz obchodzi nas. Bardzo Mi przykro,że Cię dusił, jednak cieszę, że żyjesz. Moja dziewczyna była duszona do utraty przytomności, kilka razy. Nie wiem jakim trzeba być być bydlakiem, żeby kogokolwiek dusić. Co w tym takiego jest przyjemnego? Żebym nie wiem ile lat żył to za chu** tego nie zrozumiem. Ofiara01 powiem tak, bardzo często kobiety z sobie wiadomych przyczyn nie odchodzą od osób, które je krzywdzą. Są jak by zaprogramowane na to, że przecież On się na pewno zmieni, że przecież powiedział, że już nie będzie bił. A guzik prawda. Jeśli chociaż raz podniósł rękę, zrobi to znowu, a potem będzie przepraszać i wie że kobieta, która z Nim jest nie odejdzie od Niego, bo przecież jeszcze tego nie zrobiła, a jak zrobi, to Ją zastraszę, zacznę szantażować, co to dla takiego drania. Podziwiam i szanuję każdą kobietę, która mimo strachu, bólu, cierpienia zdecydowała się zakończyć ten koszmar. I nie powiem, że rozumiem, bo nie rozumiem. Nigdy nie przeżyłem takiego czegoś. Nigdy nie musiałem bać się o swoje życie. Na forum jestem często, więc jeśli mogę wesprzeć Was słowem. Maila też podawałem, jak by ktoś chciał napisać. Nie wiem czy pomogę, ale czasem łatwiej się wygadać obcym i nie robię i nie robiłem tego dlatego, że podnieca Mnie cierpienie kobiet i chcę wyciągnąć od Nich jakieś pikantne szczegóły. Zatem i tak Go podam, gdyby ktoś chciał napisać. mcstivie@gmail.com. xnieobliczalnax teraz to ja nie wiem co napisać, po raz pierwszy naprawdę nie wiem co mądrego powiedzieć. Zawsze się mówi, że jak się wali, to wali się na całego, a nieszczęścia nie chodzą parami,a całymi stadami. jednak wierzę w to, że się z tego wyjdziesz, że sobie poradzisz, że wkrótce będzie lepiej. Mam nadzieję że wygrzebiesz się z tych kłopotów i dasz sobie radę. Piro, Ty piszesz podobnie do mojej dziewczyny, która nie może znaleźć pracy, na szczęście ma Mnie, a ja nigdy nie powiedziałem Jej, że jest do dupy, a Jej rodzice a i owszem. Trzymajcie się...
  8. stivie

    kącik kobiet zgwałconych

    U Mnie leci do przodu, raz lepiej, raz gorzej. ofiara zawsze możesz napisać tutaj ogólnie, odpowiem jak będę mógł. nennna cieszę się, że się zdecydowałaś. Trzymajcie się.
  9. stivie

    kącik kobiet zgwałconych

    Ja powiem tak, staraj się, aby ten gwałt nie psuł Ci życia nenna. Obserwuj Go, patrz jak się zachowuje w stosunku do innych w szkole. Nie bój się zostać z Nim sama na kawie, bo to nie będzie w miejscu nie publicznym. Przecież poszlibyście gdzieś do kawiarni. Pamiętaj kochana nie możesz zrujnować sobie życia, tylko dlatego, że jakiś skur**** zrobił Ci krzywdę, jeśli Ci się podoba idź na żywioł. Oczywiście ostrożnie, ale nie możesz cały czas wymawiać się gwałtem. Ja nawet nie chcę wyobrażać sobie jak czuje się zgwałcona kobieta i co ona myśli, ale wydaje Mi się, że powinnaś zacząć żyć... starać się, gdzie możesz zapomnieć o tym co się stało. Postaraj się. Zobacz ile tracisz. Nie można żyć całe życie w strachu...
  10. stivie

    kącik kobiet zgwałconych

    Ja radzę sobie znakomicie, bo co pracę mam i to taką jak lubię, mieszkać mam gdzie, mam dziewczynę, z którą raz lepiej, raz gorzej. Na szczęście wiem, że po każdej burzy nadejdzie słońce i cały czas nie wiem co miałaś na myśli, że chciałabyś napisać coś na temat naszego związku. Pewnie myślisz, że jestem zmęczony, że mam czasem ochotę rzucić wszystko w cholerę. Czasem mam, ale widocznie mam dużo siły i dużo samozaparcia żeby z Nią być. Teraz jest jesień, więc wieczorem siedzimy przy kominku, robimy sobie herbatę i wtuleni siedzimy, a u Ciebie. Potrzebujesz jakiegoś wirtualnego wsparcia? Wszystkim, których życie nie rozpieszczało życzę by się podnieśli i znaleźli w sobie siłę...
  11. stivie

    kącik kobiet zgwałconych

    xnieobliczalnax po pierwsze musisz być naprawdę silna, bo wrócić do związku, który Ci nie pasuje to nie jest najlepsze wyjście. Życie niestety nie jest tylko pasmem samych radości i samych sukcesów, czasem zdarzają się i straszne chwile, kiedy to się wydaje, że gorzej już nie może być, a to nieprawda, zawsze może być lepiej. Nie daj się nabrać na czułe słówka swojego byłego. Widzisz oparcia szukaj w sowim przyjacielu, nie odtrącaj Go, bo widać, że chce Cię poznać. Trzymaj się...
  12. stivie

    kącik kobiet zgwałconych

    Ja tez jestem z Ciebie dumny, bo wiem, że takie rzeczy wychodzą niestety. U mojej dziewczyny wychodziło to podczas spotkań z innymi, nowo poznanymi ludźmi. Poza tym widać minimalne oznaki strachu, jak kuli się przed dotykiem. xnieobliczalnax niestety wydaje Mi się, że się wsypałaś stąd powinnaś, moim zdaniem powiedzieć Mu co się stało bez szczegółów, tak by wiedział. Może w czasie, kiedy cię obejmował, miał takie ułożenie rąk, jak nie lubisz, albo okoliczności przyrody coś Ci przypomniały. Czasem po prostu tak jest, że ni stąd ni zowąd przypomina się coś i już boimy się osoby, która przytula mimo że nie ma czego, mimo że się do niego przytulałyśmy bez żadnych problemów...
  13. stivie

    kącik kobiet zgwałconych

    xnieobliczalnax wydaje Mi się, że skoro jest dla Ciebie ważny, to powinnaś Mu powiedzieć. On i tak wyczuwa, że coś nie tak jest... bo nie da się ukryć strachu ani tego, że coś jest z nami nie tak. A My nie jesteśmy aż tak ciemni. zakochana jak można obwiniać się o gwałt, no jak??? Winny jest zawsze sprawca, nie ofiara i wbij to sobie do głowy. Lang -Usta policja raczej nie pomoże, bo śladów nie ma i pewnie przedawnienie, ale myślę, że z czasem komuś zaufasz, kto stanie się kimś bliskim. Trzymajcie się...
  14. stivie

    kącik kobiet zgwałconych

    Nie certol, tylko pisz, jaką masz teorię. Chętnie poznam opinię kobiety skrzywdzonej w jakiś sposób... Mnie ciężko urazić.Jestem oporny i odporny, jak kiedyś powiedział piro jeśli coś jest dla Mnie za trudne, to dla innych będzie trudniejsze..., bo silny jestem czy coś w ten deseń... Zatem pisz. Pisz, a wiesz dlaczego pisz, bo przelewanie swoich uczuć na papier, forum powoduje, że jest Ci lepiej. A pokaż nie wrogom, ale samej sobie, na co Cię stać. Działaj i pisz...
  15. stivie

    kącik kobiet zgwałconych

    Ja naprawdę nie wiem co napisać. Jeśli xnieobliczalnax chcesz coś napisać to napisz... Ja dziś nie mam nastroju do pisania, mam problem z ukochaną, znowu depresja... i znowu walczymy o wyjście z cienia...
  16. stivie

    kącik kobiet zgwałconych

    Będzie ciężko, ale spróbuj Ją przekonać, aby jednak nie odwoływała zeznań. Postaraj się Ją wesprzeć. Szkoda, że jest za granicą..., ale trzymaj się...
  17. stivie

    kącik kobiet zgwałconych

    Dziewczynki przykro Mi, nie wiem co mam zrobić, jak mam Was pocieszyć? Wydaje Mi się, że mała17, że on nie dotknie Ciebie w zły sposób, ale niestety będzie czas, kiedy nawet delikatne dotknięcie będzie wywoływało u Ciebie strach, będzie wywoływała wspomnienia, ale postaraj się nie bać. Postaraj się nie myśleć, że chłopcy krzywdzą. Krzywdzą, ale przecież nie wszyscy... Ja świadomie nie skrzywdziłem nikogo. Wiem, co to znaczy ból i cierpienie, bo mam dziewczynę, która co jakiś czas zaczyna się bać, a ja nie wiem czemu, to znaczy znam historię Jej gwałtu i tego co Ją spotkało, ale nie rozumiem tego strachu. Ofiara01 nie pominąłem Twojego postu, ale nie wiedziałem, co mądrego powiedzieć... bo jak na razie nie mogę niczego mądrego z siebie wykrzesać... xnieobliczalnax jak się czujesz? Jak tam twoje życie? Nie chcę nikomu mówić, że to kiedyś minie, bo wiem, że tak nie jest, ale należy się starać minimalizować skutki tego zdarzenia, nie zakładać od razu, że każdy mężczyzna to potencjalny gwałciciel i że nie ma uczuć, nie ma emocji i nie ma uczuć i zależy Mu tylko na tym by wyruch** laskę nie zależnie od tego czy ona tego chce czy nie. Przestańcie robić z facetów jakichś niewyżytych psycholi... jakichś niewyżytych skurwie**. Nie wszyscy są tacy, niektórzy, choć to wymierający gatunek, mają uczucia i nie krzywdzą ludzi od tak... Po prostu mają resztki empatii... Po prostu... A Wy starajcie się znaleźć coś pozytywnego w życiu, coś co daje Wam radość. Wiem, że teraz w Waszych sercach gości smutek..., ale starajcie się... to Wam odrobinę pomoże.
  18. stivie

    kącik kobiet zgwałconych

    Współczuję nowym. Ja bym raczej chciał, aby nie było przyzwolenia na gwałt w społeczeństwie, zobaczcie że w większości społeczeństwo, znaczy np na wsi usprawiedliwiają mężczyznę, który zgwałcił, a nie kobietę, która padła ofiarą gwałtu. Często przecież jest tak, że gwałci chłopak.. czyli teoretycznie najbliższa osoba... Zapomniała o tym..., że kobieta ma uczucia..., że nie jest tylko workiem na spermę... Często taki chwali się swoim kumplom, jak to zaruchał lasencję... Przecież tak być nie może, przecież na to jest pozwolenie społeczeństwa na takie rzeczy, tak się będzie działo, dopóki tego nie przerwą ludzie tak będzie, dopóki będzie przyzwolenie i ogólna akceptacja to tak się będzie działo. Przecież rzadko współczują ofiarom gwałtu, częściej biorąc stronę gwałcicieli, uważając że pewnie sama dała, bo przecież. Moja dziewczyna jest w nastroju takim jakimś nie bardzo...albo super szczęśliwa, albo załamana...
  19. stivie

    kącik kobiet zgwałconych

    Wiesz co, codziennie jak wstaję z łóżka zastanawiam się jak będzie, ale kiedy widzę, że ona przestaje być taka, jaka była jeszcze chwilę temu. Patrzę jak rozkwita, jak na nowo uczy się życia. Co do dzieci zawsze można adoptować, jeśli ktoś bardzo chce. Wiesz ile razy miałem chwile załamania, kiedy szliśmy dwa kroki do przodu, ale zaraz cofała się cztery. Było Mi przykro, kiedy bała się moich znajomych i na wszelkie spotkania szedłem sam. Jednak życie nauczyło mnie nie planować, dać się porwać wydarzenia i iść z prądem a czasem pod prądem. Nie wiem czy jestem idealny, staram się być taki, jakim bym chciał aby dla mnie byli ludzie... Czy to tak dużo. Wiem, że nie pasuję do dzisiejszego świata, bo jestem wrażliwy, bo potrafię płakać, kiedy jest mi źle, bo potrafię przyznać, że nie radzę sobie z czymś. Bo zgarniałem do domu pokrzywdzone zwierzaki, bo nie lubiłem i nie lubię się bić, staram się konflikty rozwiązywać słownie, ale jak trzeba potrafię uderzyć w obronie kobiety... Jestem inny, żyję tym, co tu i teraz. Nie wiem co będzie za rok, dwa, dziesięć. Może mnie jutro zabić samochód, w związku z tym nie planuję. nenna fajne wakacje. Jak można się foki bać, to nie wiem. Fajnie, że masz takich fajnych przyjaciół jak Ucker i Dulce, ważne, że Ucker to facet, a Ty traktujesz Go jak dobrego kolegę i nie boisz się Go, wręcz wygląda jak byś Mu ufała.
  20. stivie

    kącik kobiet zgwałconych

    U mnie do przodu, w zeszłym tygodniu miałem pojechać z ukochaną na wycieczkę, ale padał deszcz, więc siedziałem w domu, razem z nią. W tym tygodniu jedziemy sobie na weekend na mazury. xnieobliczlnax po prostu trzymaj się, postaraj się żyć tak jak chcesz, jak czujesz. wrazliwa, pamiętaj samobójstwo nie jest rozwiązaniem, to nigdy nie jest rozwiązanie, nawet jeśli myślisz, że nic dobrego już Ciebie nie spotka i na Twojej drodze nie ma już słońca, ale pamiętaj że nie znamy życia, nie wiemy co nas spotka za zakrętem... Nie wiemy, jak potoczą się nasze losy, ale jak się zabijemy, to nie dowiemy się co nas czeka, czy nie będziemy jeszcze szczęśliwi. Moja dziewczyna także chciała się zabić. Poznała mnie i przestała chcieć się zabić. Stałem się Jej słońcem, stwierdziła, że Jej życie się zmieniło odkąd mnie poznała. Zaczęła się śmiać, cieszą Ją drobne rzeczy.... momii cieszę się, że sama do tego doszłaś, że samobójstwo to nie wyjście. Trzymajcie się. Pozytywne myślenie czyni cuda. Piro Ty to naprawdę mądry młody chłopak...
  21. stivie

    kącik kobiet zgwałconych

    Witajcie, nennna uważaj na siebie gdziekolwiek będziesz i mam nadzieję, że tam zapomnisz o różnych przykrych zdarzeniach. xnieobliczalnax to wspaniale, że się dobrze bawiłaś. Jednak dla mnie to chore, że była tam Jego rodzina, ale jego nie było.To jakiś kretynizm, przecież nie jesteś związana z Jego rodziną, tylko z nim, chyba... Giovale moja dziewczyna na pewno sobie poradzi, tylko niestety kolejna odmowa sprowadza Ją do poziomu: jestem beznadziejna, nic Mi się nie udaje. Problem w tym, że mnie nie ma w domu prawie cały dzień, bo pracuje poza miejscem zamieszkania i dojeżdżam do miejsca zamieszkania dość długo, a ona biedna siedzi sama i nie za bardzo wie, co ma robić. Teraz miałem cztery dni wolne, więc byliśmy razem, łaziliśmy na spacery, a wczoraj pojechaliśmy na piknik nad wodę.
  22. stivie

    kącik kobiet zgwałconych

    mommi witaj. Dzięki że pytasz jak moja dziewczyna. Nie najgorzej, chociaż po kolejnej nie udanej próbie podjęcia pracy załamała si ę. Znowu powiedziała, że do niczego się nie nadaje, ale ja Jej mówię, że przecież wszystko jest w porządku, z e to ich strata, że Jej nie zatrudnili. Nie jest źle. Jutro wyjeżdżamy sobie na wycieczkę. Niestety podszywacze pojawiają się wszędzie niestety nawet w takim dość poważnym temacie. Kosior pieprzysz od rzeczy czytałeś statystyki, gwałty zdarzają się rzadko. Puknij się w ten pusty łeb. Statystyki nie pokazują dokładnej liczby gwałtów, bo w statystykach są dane zgłoszonych gwałtów a ile jest niezgłoszonych. Oczywiście zdarzają się tacy co zmyślają, konfabulują, ale czy większość. Większość ludzi na forum to kobiety... I skąd Ci się wzięło, że większość tutaj to faceci. Walisz konia pod te posty?? No nie ładnie. Ja nie i czytam te posty do końca... Jeśli masz takie zdanie, to po chu** włazisz na ten topik, jak jest tyle topików, które można czytać i nie wkurw*** czytających. xnieobliczalnax powtarzam to co mówią inni dotyczące Twojego związku i Twojego znajomego. Masz w sobie dużo odwagi i na pewno sobie poradzisz ze wszystkim. Dasz sobie radę. W końcu pokonasz swoje lęki i będzie Ci lepiej. Zgadzam się z Twoją wypowiedzią xnieobliczalnax, że chęć pomocy czasem przysłania nam zdrowy rozsądek i wprawny osąd. Pozdrawiam.
  23. stivie

    kącik kobiet zgwałconych

    xnieobliczalnax. Ja na przykład wiem, jak Wam osobom zgwałconym ciężko jest zaufać innym, a mężczyznom, to już w szczególności. Jeśli Jemu ufasz i myślisz, że powinnaś Mu powiedzieć, a co on zrobi z tą wiedzą a to już inna spraw.a. Jeśli mówi Ci, ze nie da Cię skrzywdzić, to pewnie tak myśli. A to że skrzywdził Cię Jego znajomy, to nie jego przecież wina. Zastanów się nad tym i Mu po prostu powiedz. Bo ciężko jest mówić o swojej krzywdzie osobom z forum, takim którzy nie mogą Cię w realu wesprzeć, objąć i zabrać wszystkie Twoje lęki od Ciebie gdzieś daleko? Nie mów, że życie to wegetacja tylko zacznij żyć naprawdę, pełnią życia. Jeśli Ci się nie układa z Twoim chłopakiem,to Go zostaw. Najgorzej to tkwić w związku na siłę, bo boisz się kogoś urazić czy skrzywdzić. Trzymaj się kochana, trzymam za Ciebie kciuki i Ci kibicuję.
  24. stivie

    kącik kobiet zgwałconych

    Witajcie dziewczynki, Wrażliwa ja myślę, że szkołę zawsze można nadrobić, gorzej ze strachem i nie wiarą w ludzi i oczywiście z tym, aby uwierzyć w to, że nie ja jestem winna temu zdarzeniu. nenna jesteś jeszcze bardzo młoda i życzę Ci, abyś była na tyle silna byś o tym całkowicie zapomniałam. Byś bez strachu mogła spojrzeć na mężczyznę, by oni nie przypominali Ci tego, który Cię skrzywdził. Trzymajcie się.
  25. stivie

    kącik kobiet zgwałconych

    No mi przykro, ale jestem popędliwy, a raczej często działam bez zastanowienia. Raczej nie chodzi Mi o popędliwość i nie wiem za bardzo wytłumaczyć, bo raczej nie chodzi Mi tu o nadmierną pobudliwość, a raczej o to, że ważne jest by wspierać swoją kobietę. Ja jestem człowiekiem, który stara się pokazywać swoimi czynami, mojej ukochanej, że w każdej sytuacji damy sobie radę, że w każdej sytuacji może na mnie liczyć. Taki już jestem, zawsze byłem taki "inny", zawsze chciałem pomagać ludziom, nie zawsze wychodziło to dobrze, bo ja najczęściej chciałem wszystko szybko, już, teraz, nie umiem cierpliwie czekać, aż Mi ktoś coś powie. Oczywiście chciałem teraz, już na szybko. I to wcale nie chodzi o to, że uważam, że to obowiązek dla mężczyzny, tylko uważam, że powinno się rozmawiać, nawet na bardzo trudne tematy, darzyć się szacunkiem, fajnie nie mieć tematów tabu. Przecież w związku nie tylko są dobre chwile, ale i te złe, a przecież poznajemy mężczyznę po tym jak kończy, a nie jak zaczyna, a w związku bywają także takie chwile, kiedy mężczyzna musi pokazać to, że jest mężczyzną. Ja nie wiem czy jestem twardy, ale staram się, dla mnie nie ma rzeczy nie do wykonania. Być może mama przekazała Mi także jakiś instynkt, jaki mają jedynie kobiety, być może intuicję kobiecą, bo przeważnie staram się wiedzieć o co chodzi i jak można pomóc. Zawsze czyny, później myślenie. sporna niektóre nie mają śladów, a ślady psychiczne też są widoczne, więc mogą nie mieć żadnych śladów na ciele. To, że akurat Ciebie bił i poranił, przykro Mi.
×