Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

blondiblue22

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez blondiblue22

  1. blondiblue22

    Do lata 15 kg? DAMY RADE!!!- cd.

    nick.................Wiek.....Miejscowość.....Było.... . .. Jest...........Cel 1.Ewelka_z_84....26.......Grójec...........76kg.......73 ,4kg.......65kg 2.Ewelina1985......24........Dublin..........85kg...... 74.4kg......62kg 3.Zazu8338.........25.......Zgierz...........88kg...... 72kg.......60kg 4.Guuunia...........19.......Lubin............80kg....... 75kg.......65kg 5.porostu_karolina19.......Dębica..........82kg.......75 kg.......62kg 6. Mea pulpa........ 21......Warszawa......70kg.......57kg......53kg 7.Alvinek.............19........Śmigiel.........84kg.. ....68kg.......60kg 8.Sanka202.........21........Skierniewice.....97kg.....88 kg.....75-70kg 9.Zdesperowana...24........Siedlce............76kg......6 8,5kg......60kg 10. Samante67.....42 ..... Grudziądz..........85kg......77kg........70kg 11.Emmily...........19.......Kozienice........83kg..... .75kg........65kg 12. Ewelka1988....21.......Manchester.......93kg.......80kg..... ..65kg 13. P.Sanki..........20......Skierniewice.......73kg......68.5kg .....60kg 14.WariatkaZkwiatka19.....Lublin............82,4kg.....81 .2kg.....65kg 15.Gonia.......................Kobyłka.............98kg. .................60kg 16. neko-chan......25........Kraków...... .....94 kg.....74 kg ......55 kg 17. rossinova.......25........Katowice..........72kg......65kg.. .....57kg 18.asya..........23.......Genk/opole.........85kg.....69k g.........52kg 19. blondiblue22...22....Bydgoszcz.........65kg........54 kg.........52kg Już kiedyś się wklejałam do tej tabelki... Oj, dziewczyny. Dziś z tego smutku zjadłam jedyne 788 kalorii. A z tego względu, że obiecałam sobie nie jeść po 18.oo, nie tykam nic. W sumie nawet głodna nie jestem. :((( Idę poćwiczyć. Może to mnie zbliży do mojego wymarzonego celu... Się zmęczę i pójdę spać. . .
  2. blondiblue22

    Do lata 15 kg? DAMY RADE!!!- cd.

    TO NIE JEST PECH, TO JEST FATUM! I wcale nie chodzi o dietę. Ale przyrysowałam samochód mojemu facetowi. Nie dużo, ale fakt. Nadkole ciut i ciut zderzak. Kur*a! I wcale nie z mojej winy. Pokazuje kobiecie, że nie wyjadę samochodem, a stałam między jednym, a murkiem i baba się uparła, że chce tam stanąć. Logiczne, że przodem nie wywinę. To wyjeżdżam troszkę do tyłu i troszkę do przodu. A ta strzela miny za tym kółkiem. Wykręcałam tak i siak i w końcu przypier....... W murek. Jestem fatalnie wściekła, bo to nie z mojej głupoty, tylko z upartości tej kobiety. Widziała, że mam limuzynę, a nie jakieś małe auto. Ludzie jednak są złośliwi, jeśli widzą kogoś w lepszym aucie. Nie mogę tego zrozumieć. :/ Humor mi się tak zepsuł, że szok. Ale to jeszcze nic. Bo zanim poszłam na parking byłam w Almie na zakupach. Pół sklepu postawili na nogi, ochronę, kasjerki, szefową sklepu, bo miałam sprany banknot dziesięciozłotowy. Ludzie! W jakim świecie my żyjemy? Cała sytuacja fatalnie mnie zirytowała. Daje kasjerce pieniądze, a się na mnie spojrzała, jakbym minimum jej kogoś w rodzinie zatłukła. Złapała za słuchawkę i dzwoni. W ogóle nie mówiąc mi o chodzi. :] Jak się zbiegło pół sklepu, a właścicielka zaczęła rozwarstwiać banknot to się domyśliłam. Pytają się skąd mam te pieniądze. To ja tłumaczę, że nie przywiązuję raczej uwagi. Wyjęłam jedną z dziesiątek i tyle. Wrzuciła znowu dychę pod ultrafiolet i w końcu powiedziały o co chodzi. W ostateczności kasjerka przeprosiła. Byłam wciąż miła i się tylko uśmiechałam, ale wiecie jak to uczucie, kiedy wszyscy wokół mówią klientom, że mają przejść do kasy obok, bo tu jest SPRAWA. :) No nic. Facet o samochód troszkę się dąsa... Przejdzie mu. Umiem ładnie się uśmiechnąć i pocałować i będzie dobrze. Nooo, może nie dziś, bo będzie marudził. :( Tak mi przykro. :( Kupię pastę polerską i się troszkę zasłoni to małe nieszczęście na zderzaku. Jutro będę na mieście, to pójdę... Bo żyć mi to nie daje. Taki perfidny dzień dziś... A... to było jednak po rozmowie z moim promotorem. Na początek to on mnie dobił. Powiedział mi, że praca jest OK, ale i tak będę się broniła we wrześniu, bo on czasu nie ma, więc mogę ją udoskonalić latem (suuuuper!:/) i dał mi kilka wskazówek. ;) Wiecie jak mnie to cieszy. No nic. To takie na dobicie chyba... Będę miała prawie wakacje. I jeszcze w tak chamski sposób się rozpoczęły. :))) Z dietą OK, ale dzisiaj nawet to mnie nie cieszy. Tylko leżeć i beczeć w poduchę. :/
  3. blondiblue22

    Do lata 15 kg? DAMY RADE!!!- cd.

    Dieta wraca do łask. Jak nie moja łaska do diety. Muszę dziś jechać na uczelnię, a tak fatalnie mi się nie chce. :/ Promotor w ch**a poleciał, że tak to dosadnie ujmę. Inaczej się nie da. W ogóle nie mogę się z nim skontaktować. Już zaczęli dziś się bronić z mojej grupy. Jak będzie przerwa, to gdzieś tam go złapię... Teraz idę się ogarnąć i mykam autkiem do Bydgoszczy. Pozdrawiam, odezwę się później. :)
  4. blondiblue22

    Do lata 15 kg? DAMY RADE!!!- cd.

    Guniu - no wyobraź sobie, że to uzależnienie też mnie cieszy. :P A co do łózko - no samo się nie zużyło. :D My mu w tym pomogliśmy. Widzę, dziewczyny, bynajmniej kilka z Was, że macie problemy. Współczuję Wam, naprawdę. Bynajmniej u mnie na razie żadne się nie wytwarzają - mimo wagi, która uporczywie stoi w miejscu i milczącego promotora nic mnie aż tak bardzo nie irytuje. Samante - dobrze, że mama w końcu dostała jeść. Kleik. Ale zawsze coś. To już krok w dobrą stronę. :) Sanka - A Twój brat to aż taki złośnik jest? Niedobrze. Zlej mu zadek. Ja ze swoim już długo nie mieszkam. Jest rok młodszy ode mnie, ale to dosyć odpowiedzialny facet. Ma swoje mieszkanie, pracuje, sam już się utrzymuje. Mieszka z dziewczyną. Mieszkamy od siebie 16 km dalej, ale widzimy się rzadko. A dziewczyny - łóżko kupione. Zakupy dietowe - zrobione częściowo. I tak w sumie co dzień coś się dokupuje... Tak ogólnie jestem zmęczona miastem i bardzo dobrze, że mieszkam na wsi. Nie oddałabym swojego miejsca zamieszkania na żadne inne. Oprócz miejscowości nadmorskiej. I oczywiście, aby także była to wieś... :) Teraz troszkę odpoczynku. Ogarnę wokół siebie. Ćwiczenia i mundial - oglądam mecze. :) No i ... będziemy wieczorkiem łóżko składać. :) Mam nadzieję, że się uda je dziś zmontować...
  5. blondiblue22

    Do lata 15 kg? DAMY RADE!!!- cd.

    Hej laski, wysłałam Wam coś na pocztę. Pozdrawiam ciepło! :) Dziś 1672 kalorie i półtora godziny. Teraz prysznic i będę grzebać w necie, bo Michu pracuje, a ja zanudzam.
  6. blondiblue22

    Do lata 15 kg? DAMY RADE!!!- cd.

    Dziś na razie jestem po spożyciu 1089 kalorii. Ciut tego jest. Ale cóż... Mózg na egzaminie czymś pracować musiał. 1400 mogę zjeść, czyli pewnie wieczorem kefir i niestety posiłki na dziś będę musiała definitywnie zakończyć. ;) Ja pamiętam o Dniu Ojca, niestety nie wiem, co mam mu kupić. Chyba to co najbardziej lubi, czyli cukierki. Wiem, że z nich najbardziej będzie się cieszył. GUNIU - My, gruchy, mamy przesrane. W sumie te 2 kg, z którymi walczę, to miały być właśnie kilogramy z nóg. Jak widać, spadać nie chcą. Wiem w sumie, że to też przez ćwiczenia waga pokazuje wciąż tyle samo, bo przecież mam przyrost tkanki mięśniowej, a tak jak wiadomo, od tłuszczowej jest zdecydowanie cięższa. Ale obwody zaczęły się ruszać ostatnimi czasy w pożądaną stronę, także nie zapeszam. Może już niedługo będę szczęśliwą posiadaczką wymarzonych nóg. ;)
  7. blondiblue22

    Do lata 15 kg? DAMY RADE!!!- cd.

    Moja droga Sanko :) Ja po prostu z tymi nogami nie wyglądam proporcjonalnie. Górę mam bardzo szczupłą, co generalnie mnie nie cieszy, bo cycki gdzieś zgubiłam. ;( A nogi, zadek ooo! Za duże, ... I muszę naprawdę dużo nad nimi popracować. Już pracuję. Oj, ciężko pracuję, ale na razie coś efektów nie widać. No może to pół cm z kolana i łydki i troszkę są ładniejsze i jędrniejsze. Dziewczyny, zdałam egzamin. Totalna zlewka była wczoraj, w ogóle nie tknęłam notatek. I bardzo dobrze. Bynajmniej czasu nie straciłam. Bronić w terminie nie wiem, czy mi się uda, raczej nie, bo promotor sobie datę trzepnął 25 czerwca, jak jeszcze mojej pracy nie sprawdził, więc nie ma opcji, że już w tym tygodniu będę dyplomowana. Napisałam mu maila z zapytaniem, czy będzie możliwość obrony wcześniej niż we wrześniu. Czekam na odpowiedź. Tym samym można rzec, że od dziś mam wakacje. Wróciłam z uczelni. Ogarnęłam w naszym misiowatym pokoiku. Jeszcze pościeram kurze i zaczynam pociskać. Niech cierpią te moje GICZAŁY. :D Nie wiem, czy uda mi się mojego dziś wyciągnąć na wspólny marsz, bo jest delikatnie zajęty pracą... Jeśli już to wieczorkiem, no zobaczymy. :) Aaa! Chciałam sobie nazrywać czereśni, tydzień temu jakoś zaczęły być dobre. Pojechałam do sadu rodziców i co? :P I dupa, czereśni nie ma. :D Zjedzone. Tym samym obyłam się smakiem. ;)
  8. blondiblue22

    Do lata 15 kg? DAMY RADE!!!- cd.

    Droga Sanko - odchudzam się z nóg. W biodrach mam 92 cm, w łydce 35, w kolanie 36, w kostce 24, w udzie 52. Ma być o 2 cm mniej, w łydce 1,5 mniej ... Czeka mnie dużo pracy, bo jestem typową gruchą i tam mi najwolniej schodzi...
  9. blondiblue22

    Do lata 15 kg? DAMY RADE!!!- cd.

    *pół kromki Mestemacher - 64 kalorie :)
  10. blondiblue22

    Do lata 15 kg? DAMY RADE!!!- cd.

    Hej dziewczyny, nie miałam troszkę czasu, żeby Was odwiedzić. :) Składam spóźnione urodzinowe NAJ! :) Wierzę, że spełni się wszystko, czego pragniesz. :) Wczoraj skończyłam na 1058 kaloriach, ale potem było kino - 0,7 l coli, popcorn i nachos i kebab. Także pocisk po całej linii, ale raz można. :) Dziś znowu nauka. ;( Ale ostatni dzień. :) Wczoraj nie znalazłam czasu na ćwiczenia, bo niestety nauka, a potem musiałam posprzątać. Następnie kąpiel i myk do kina. Byłam na komedii ,,A jutro będzie futro" - ale się naśmiałam. Naprawdę polecam ten film. :D Za to przedwczoraj dałam sobie w kość, chyba dwie godziny pociskałam dywanowe. Do dziś czuję skutki. :P Przymierzałam moje kozaki. Kupiłam je rok temu, zapłaciłam 270 zł i nie nosiłam, bo ledwo je dopinałam i bardzo brzydko wyglądały jak moje kolana wystawały. No masakra. Wczoraj przymierzam. I co? :D I co? I luźne. Jakiego banana załapałam na twarzy. :)))) Na razie nic nie dzwonili w sprawie pracy, ale weekend - to pewnie dlatego. Muszę jeszcze pogrzebać w necie. Może znajdę jakąś inną. Generalnie wolałabym jakąś za biurkiem. śniadanie: pół kromki Mestemacher - 616 kalorii 75 twarożku Grani - 100 kalorii szklanka koktajlu truskawkowego - około 55 kalorii zielona herbata
  11. blondiblue22

    Do lata 15 kg? DAMY RADE!!!- cd.

    Ale dałam czadu swoim giruniom. :D I dobrze, smokom. :D Samante - dzięki Ci bardzo. :) Prysznic mnie woła swoim szumem. Nie wspominam o różowych guzikach mojej pościeli, którą wręcz krzyczy półcicho: Chodź do mnie, Martynka. :) A Martynka słucha. I idzie. Lunatyk niczym. :):*
  12. blondiblue22

    Do lata 15 kg? DAMY RADE!!!- cd.

    Guniu, dzięki Ci bardzo. :) Zapkę już zaakceptowałam. :) I moja droga, odchudzam się jeszcze tylko z nóg, niczego więcej. Są po prostu do mojej góry nieproporcjonalne. :) Teraz kalorii będę więcej szamać, już dziś zaczęłam, bo sportu będzie więcej. No i dziewczyny, zdałam. :) Jestem szczęśliwa, jak dziecko. :) A dziś na obiad zjadłam schaboooowego. :) Małe 530 kalorii. Hihi. :))) W sumie na ten czas zjadłam 1185 kalorii. Ale za to 2 godziny intensywnego sprzątania za mną, godzina przede mną, także -550 kalorii spalone na starcie. :) Nie mówiąc, że będzie dziś w końcu sport. Jak ja za nim tęskniłam. :)
  13. blondiblue22

    Do lata 15 kg? DAMY RADE!!!- cd.

    Gunia milczy, dziewczyny, także nie wiem, kiedy mnie zobaczycie. :))) Rzuciłam naukę w ciemny kąt. :) Aaa tam! Nie zdam, to nie. :) Chcę już wakacji, naprawdę nie wiecie jak tego pragnę. Poza tym nie spieszy mi się z obroną, także nie szaleję. :) Idę się wykąpać. :) Wszamam jeszcze jogurt i wafla ryżowego, bo mnie ssie... A zanim pójdę spać, to minie jakieś płółtora godziny.
  14. blondiblue22

    Do lata 15 kg? DAMY RADE!!!- cd.

    Gunia - wysłałam Ci linka na pocztę. Jestem jakaś zmęczona, nie chce mi się już uczyć, a wiem, że muszę. :( Za chwilkę rzucę wszystko, bo aż złość mnie rozpiera. :/
  15. blondiblue22

    Do lata 15 kg? DAMY RADE!!!- cd.

    Hello, pewnie że mam NK. :))) Wstałam i się uczę. :( Tak mi się nie chce, dziewczyny. Nawet przez to jeść mi się nie chce-naprawdę. Śniadanie jadłam obfite, a dziś i wczoraj tak małooo... Ale nie zmieszczę więcej. Może na drugie coś w siebie wmuszę. Jestem taka wymęczona, że szok. śniadanie: pół szklanki mleka-45 + musli-140 = 185 kalorii Dzięki za gratulacje odnośnie mojego pół cm! :D To dla mnie naprawdę duży sukces. Zawsze jakiś, ale jest... :)))
  16. blondiblue22

    Do lata 15 kg? DAMY RADE!!!- cd.

    Dziewczyny, wracam do Was. :) Dieta - grzecznie od wczoraj - 1213 kalorii. Dzisiaj - na razie 682 kalorie. :) śniadanie: musli - 140 3/4 szklanki mleka 0.5% 80 kalorii herbata II śniadanie: kromka chleba pełnoziar. wielozbożowego - 116 kalorii 100 gram kefiru truskawkowego 53 kalorie obiad (dopiero teraz jem, niestety wcześniej czasu nie miałam) kromka chleba(j.w) - 116 kalorii 100 gram twarożku - 124 kalorie kiwi - 56kalorii Dziewczyny, a Wy macie jakiegoś meila, tak?:) PS I mam sukces! :P Tzn. tak... pisałam Wam ostatnio o moim pół cm z kolana, mierzę się dziś rano, i co?:P Pół cm - tym razem z łydki. Normalnie zaraz lepiej wyglądają te nogi. A w udzie na razie się nie rusza nic, a też 2 cm mają spać według mojego planu. Niech tylko ta sesja się skończy to pokażę tym moim nogom. Dam sobie ostro w kość. :P
  17. blondiblue22

    Do lata 15 kg? DAMY RADE!!!- cd.

    Nie lubię wódki. I generalnie jej unikam. :) Wolę zimne piwko, winko... :) A zdrówko wypije Wasze. :P Żeby kilogramy szybciej spadały. ;)
  18. blondiblue22

    Do lata 15 kg? DAMY RADE!!!- cd.

    Odnośnie depilatorów - nie używam. Raz próbowałam. Dla mnie to ból nie do przejścia. :) Moja mama miała Philipsa 10 lat. I jeszcze działa. Ale kupiła nowego... z funkcją mrożenia.:D
  19. blondiblue22

    Do lata 15 kg? DAMY RADE!!!- cd.

    Hej dziewczyny, jestem zamotana jak kłębek wełenki. :P Generalnie skończyłam pisać wczoraj licencjat. Nooo... prawie. ;) Jeszcze kilka zdań dopiszę. :) Właśnie uczę się na egzamin, z podejściem takim, że wiem, że go nie zdam. Za dużo tego, a ja mam za mało czasu. :/ Trudno. Dziś wstałam i od 6 się uczyłam. Póltora godziny. Położyłam się na godzinkę. Wtedy śniadanie, szybki prysznic i wypad do miasta na ostatnie weselne zakupy. Jestem padnięta. Tak bardzo chciałabym się położyć i odpocząć. Sama po sobie widziałam to zmęczenie... w lustrze. Ach :( ... Będę wyglądać jak zombie na tym weselu. :P A z dietą ok. Dziś zjadłam 913 kalorii. Jadam teraz 1200, wtedy przemiana materii pracuje mi jak burza. :) Idę się uczyć. Czuję się jak zbity pies. PS Za dwie godziny uciekam na polter, tłuczenie butelek i seta na zdrowie. ;P
  20. blondiblue22

    Do lata 15 kg? DAMY RADE!!!- cd.

    Dziś zjadłam dość sporą kolację, tzn. nie, że się obżarłam. :) Nic z tych rzeczy... Skończyłam drugi rozdział pracy. Jutro króciutki trzeci, nabazgrać wstęp i zakończenie. Mam nadzieję, że mi się uda. Booooże, jaka jestem szczęśliwa. Ale i tak nie wyrobię się na poniedziałkowy egzamin, bo generalnie od piątku jestem wplątana w weselny wir, więc nie dam rady tego ogarnąć. Truuudno. Obronię się we wrześniu, a pracę już teraz złożę. :) Ten czwartkowy mam szansę zdać, ale poniedziałkowy - lipnie. podwieczorek: 2 wafle ryżowe, pół jabłka (38+40=78) kolacja: kromka pełnoziar. Mestemacher z pestkami dyni - 128 100 gram twarożku wiejskiego - 97 kalorii jogurt jogobella jabłko+cynamon - 160 kalorii łyżeczka dżemu - 35 kalorii Później podjadłam tylko jednego wafla ryżowego. W sumie zamknęłam się dziś w 1228 kaloriach. :) Także jest OK. :))) Po wysiłku intelektualnym czas na fizyczny. Tym samym pomykam wyginać dywanowe, bo do mojego przemęczonego łba niestety już nic nie wejdzie. :/
  21. blondiblue22

    Do lata 15 kg? DAMY RADE!!!- cd.

    filologia polska, specjalność. dziennikarstwo :) czyli rozszerzone dziennikarstwo :)))
  22. blondiblue22

    Do lata 15 kg? DAMY RADE!!!- cd.

    Zapomniałam podliczyć pół szklanki mleka 0,5 - 45 kalorii. W sumie 701 kalorii. :)
  23. blondiblue22

    Do lata 15 kg? DAMY RADE!!!- cd.

    Ale wpisów... Teraz tak przeleciałam stronki, później doczytam. Siadam za chwilkę nad licencjatem. Niestety muszę do skończyć. W piątek muszę mieć THE END i koniec. W indeksie dziś zarobione 5! Koło napisane - raczej zaliczone. :) W poniedziałek egzamin. W czwartek następny - ten wtorkowy udało nam się przełożyć. Dzień po dniu to troszkę ciężko by było. :/ A no i 12 czerwca już niedługo, a tu ... nogi wciąż niewyszczuplone. Będę z nimi walczyła całe lato, coś czuję... Obiecałam sobie, że do wesela osiągnę wymarzone wymiary w obwodach i wagę. Nie tyle ta waga, co te wymiary mnie irytują. Niestety nie chcą spadać. Mimo moich wysiłków. Dziś kolejny dzień grzecznego pożerania kalorii: śniadanie: 3 łyżki owsianki + łyżka płatków jęczmiennych + łyżeczka cukru = 275 kalorii + kawa zboż. = 279 kalorii II śniadanie: jabłko = 70 kalorii pora obiadowa: chleb Mechemaster pełnoziar. z pestkami dyni - 126 kalorii twarożek grani - 100 kalorii jogurt naturalny z ziarnami zbóż - 158 kalorii 1 kromka Wasy - 20 kalorii łyżeczka dżemu - 35 kalorii kawa zbożowa - 4 kalorie W sumie: 656 kalorii. Aktywności fizycznej - brak. I pewnie też tak będzie. Muszę pisać ten licencjat. :/ Woda mineralna - 1,5 litra. Tak sobie myślę, że przed weselem wejdę na wagę i zobaczę, czy coś się ruszyło, ale raczej nie. Myślę, że dopiero za tydzień coś drgnie... Po tych moich ubiegłotygodniowych wybrykach. I braku codziennego ruchu. Szanse nikłe. Ale mam całe wakacje. Będę walczyć. :)
  24. blondiblue22

    Do lata 15 kg? DAMY RADE!!!- cd.

    samante - pół szklanki mleka 0,5 - 45 kalorii 3 duże łyżki owsianki płaskie (różnie podają 22-40 (36) kalorii, ja zaczęłam liczyć tą środkową liczbę od wczoraj) - 108 kalorii płaska łyżka rodzynek - 45 kalorii :))) W sumie wszamałaś-198 kalorii :) Odnośnie Twojej mamy, dobre chociaż, że już jest po tej operacji. Z czasem wróci do zdrowia. W końcu czas leczy rany. :) Któraś pisała o masełku - mała płaska łyżeczka masła ma 35 kalorii. :)
  25. blondiblue22

    Do lata 15 kg? DAMY RADE!!!- cd.

    Ewelka - właśnie z produktów to wiem. :) A z resztą są kalkulatory kalorii. :) Albo tabele kalorii. Plaster sera ma 55 kalorii, płaska łyżeczka delmy 9 kalorii, a chleb -- zależy jaki. Można przeczytać z jakiegoś kalkulatora - ile, co ma. :) Polecam kalkulator na vitalii i wp. :) Ale można wpisać w google tabele kaloryczne i tam wszystko wyskoczy. :) wklejam linki: http://kobieta.wp.pl/kat,26231,pos,7,kalkulatorlicznikkalorii.html?ticaid=1a4e5&_ticrsn=3 http://vitalia.pl/index.php/mid/64/fid/971/kalorie/diety http://tabelekaloryczne.w.interia.pl/ http://www.tabele-kalorii.pl/ http://www.female.pl/tabela.php3 Jak nie ma napisane na produktach to po prostu z nich korzystam. :) Teraz to już znam na pamięć wszystko prawie. :D listopad 2009 - 65 kg koniec grudnia 2009 - 60 kg styczeń - luty - przerwa w diecie marzec - na liczniku kolejne -5 kg, czyli 55 kg kwiecień - waga uparcie stoi w miejscu mimo diety maj - -1, obecna waga 54 kg :) cel: 52 kg:) listopad 2009 - 65 kg koniec grudnia 2009 - 60 kg styczeń - luty - przerwa w diecie marzec - na liczniku kolejne -5 kg, czyli 55 kg kwiecień - waga uparcie stoi w miejscu mimo diety maj - -1, obecna waga 54 kg :) cel: 52 kg:)
×