Zgadzam się z Piotek Wielkopolska.
Nie chodzi o to, żebyś Autorko martwiła się czy on napisze czy nie napisze i sama musiała "podtrzymywać" kontakt.
Jak facetowi zależy to się stara i koniec.
I mówię o prawdziwych facetach, dla których napisanie smsa czy zadzwonienie nie jest celem nie do osiągnięcia, jak np. wejście na Mount Everest.
Daj sobie spokój Autorko, jak więcej nie będzie pisał - ty tez nie pisz. Jak na początku masz takie schody... to co dalej będzie???