Niestety żywot samotnej matki jest ciężki. Sama wychowuje synka od 4 lat. Rozwiedliśmy się z mężem kilka lat temu, wtedy zostałam sama, on prawie nie interesował się dzieckiem. Rok temu zmarł.
Do poczytania http://www.mobilnekobiety.pl/spoleczna/zjawiska-i-trendy//zobacz/trudny-zywot-samotnej-matki/