mamuśka1986
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mamuśka1986
-
Dla tych, które się już rozpakowały (urodziły) i chcą się poradzić lub pogadać
mamuśka1986 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
o matko... przez całą noc może spałam godzinę...Mały tak szalał...Teraz niby zasnął po kilometrowy spacerze po pokoju....Nawet zjeść nie mam kiedy i jak...Starsza był jak anioł jak był mała bo tylko jadła i spała na zmianę...Oby to się szybko skończyło bo się chyba wykończę.... -
Dla tych, które się już rozpakowały (urodziły) i chcą się poradzić lub pogadać
mamuśka1986 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ok...mały widzę zasnął teraz chyba na poważnie to ja też idę lulu bo padam na twarz normalnie..dał mi dzisiaj trochę do wiwatu... :/ Do usłyszenia (lub przeczytania)... -
Dla tych, które się już rozpakowały (urodziły) i chcą się poradzić lub pogadać
mamuśka1986 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
shani85 uuu to faktycznie nie fajnie... mój przez te upały to kataru lekkiego dostał a ma dopiero 3 tygodnie... na szczęście już jest lepiej.... To wracajcie dziewczynki szybko do zdrowia... A mam pytanie ile może trwać tzw. kryzys laktacyjny bo nie wiem czy mnie to czasem nie dopadło... a nie chcę przechodzić na butlę.... -
Dla tych, które się już rozpakowały (urodziły) i chcą się poradzić lub pogadać
mamuśka1986 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ryniu2 co do tych zakupów na allegro toc całkowicie sama cię rozumiem... Takie zakupy potrafia uzależniać... i tylko kasa ucieka... sama sie na tym złapałam... -
Dla tych, które się już rozpakowały (urodziły) i chcą się poradzić lub pogadać
mamuśka1986 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam... No u mnie pogoda lepsza niż przez ostatnie kilka dni... Wolę taki chłodek niż ten ostatni wielki upał,że nie było czym oddychać.... A ogólnie to zero koncepcji na dzisiejszy obiad...:( Jakieś podpowiedzi?? -
nnnnnnn no wiesz pierwszą rodziłam naturalnie i nie wspominam tego tego źle ale teraz to się boję jak cholera...Cesarka niby pod tym względem lepsza że się kobieta nie męczy ale to też w pewien sposób niebezpieczne a po drugie żeby dojść do siebie po cesarce potrzeba bardzo dużo czasu i nerwów połączonych z bólem.... Ostatnio (tj. 4,05,br) wylądowałam ze skurczami regularnymi co 5 minut to rozwarcia nie miałam a na drugi dzień jak mi skurcze mineły to rozwarcie się juz zrobiło więc wiem że w razie czego mogę rodzić... Tylko podstawowe pytanie kiedy to nastąpi?? :/
-
nnnnnn nie przejmuj się ... Teraz niby nic a z zaskoczenia Cię weźmie...A wtedy będziesz chciała żeby jeszcze to nie było to...;) Ja tak miałam właśnie z pierwszą... Tutaj wszystko fajnie pięknie a nagle skurczy dostałam i już...Ja teraz też czekam jak szalona...Siedzę jak na szpilkach ale chciałabym żeby faktycznie się zaczęło bo powoli zaczynam się czuć jakbym w tej ciąży chodziła jak słonica ;) nnnnnn Jak by coś się działo to daj znać... Powodzenia...
-
czy jest tu ktokolwiek jeszcze żeby z kimś ponarzekać na ostatnie dni ciąży i to czekanie ;) lub ktoś komu można pogratulować :D
-
Witam wszystkie już mamy i te przyszłe tak jak ja... :)) Ja mam termin na 27 maja i coraz bardziej się niecierpliwię bo chciałabym żeby to juz było po wszystkim... Pierwszą córę urodziłam w 36 tygodniu ciąży i to było dobre bo nie było żadnego takiego oczekiwania i wogóle... Wszystko odbyło się z zaskoczenia dzień po cywilnym szwagierki...Bóle złapały mnie o 4,30 rano a małą urodziłam dopiero o 17,25... Co prawda trochę się namęczyłam ale wspominam ten poród wspaniale ale to chyba dlatego że nie rodziłam u mnie w mieście tylko w Kutnie... Bo porodu u mnie w szpitalu w sosnowcu to się boję jak cholera... Leżałam tam podczas tej ciąży na ginekologii już 3 razy i co widziałam to widziałam... :( Dlatego teraz bym chciała żeby mnie wzięło już żebym nie musiała leżeć w szpitalu i czekać aż łaskawie ktoś coś zrobi żeby się coś zaczeło dziać... Stawia mi się brzuch mam delikatne skurcze ale to wszystko... Klatkę u mnie w kamienicy myję codziennie z myślą o tym że coś się stanie ale jak widać nic to nie pomaga... Pozdrawiam