Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

pestusia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez pestusia

  1. Ja właśnie Marigo tylko pianki i kremy na te miejsca używam, ale w sumie zawsze używam, ale na część, pachwiny, itp. ... dlatego pytałam, czy ktoś używa na całość ;-) Ale zaryzykuję i spróbuję, bo z tym lusterkiem to nie dam rady się tak wyginać i boję się o skaleczenie. Jakoś brzuch mnie bolał mocno i twardy był okropnie, wzięłam nospę dodatkową... nie lubię, jak coś się dzieje, od razu jakaś poddenerwowana jestem.
  2. Niestety Miszka - fasolka to nie najlepsza dieta na ciąże, jeszcze na leżącą. Dziwne tylko, że tak na Ciebie zadziałała - raczej jest później problem z trawieniem... Weź jakąś nospę, zaparz rumianek, miętę... ewentualnie popij smectę.
  3. Ja pytałam w szpitalu państwowym i też nie trzeba na goło, to kwestia wyboru samej pacjentki. Nikt takich rzeczy nie narzuca.
  4. Tosiak - a taki krem do depilacji? myślisz, że to zły pomysł?
  5. A ja z tym owłosieniem mam kłopot. Sama na przedszkole się nie zrobię, chyba, że kremikiem jakimś lub pianką... Jak z Niką szłam rodzić, to pozbyłam się na mm, a już podczas porodu położna ogoliła ten fragment nacinany. Wygodniej byłoby gładziutko, ale czym? Tosiak - zdradź patent /tylko nie mąż.../.
  6. Kornelinko - mi też nie odmówią, weteranką jestem ;-) właściciel prowadził mi pierwszą ciążę, jak jeszcze klinikę budował ;-) A tak serio, to jak płacisz, to nie musisz specjalnie mieć układów - taka prawda. U nas teraz rozbudował do 16 łóżek, a na 2 dzień już wypuszczaja, więc miejsca starczy. Raczej dziewczyny kasy nie mają niż miejsca brakuje - taka prawda. Bo jest trochę drożej niż u Was i to nie poród /refunduje nfz/ tylko opieka okołoporodowa. Ja tam chodzę cały czas, teraz co 2 tygodnie, w sumie od 17r.ż - wcześniej do gabinetu do tych lekarzy, teraz do kliniki do nich. Też kupuje nexta ciuszki z ich strony, czasami przez allegro z nowej kolekcji.
  7. Marzka - to podpytaj też w "moim imieniu", będę wdzięczna. Mi lekarz mówił, żebym reagowała tylko na plamienie i na regularne skurcze, na resztę dolegliwości nadprogramowa nospa i leżeć. Oczywiście moge do niego w każdej chwili jechać, bo jest dostępny zawsze, ale nie chcę już robić histerii z byle czego. Wkońcu w ciąży jestem i coś się tam dzieje to i czuć chyba można... Tosiak - własnie w szpitalu traktują plamienie, jak już jest wkładka mokra... Jak poszłam na patologię i powiedziałam o plamieniu /mam takie niteczki czerwone czasami i wtedy były jeszcze takie nitki grubsze na śluzie/ to lekarz dał mi pęto ligniny i poprosił o podpaskę... jak im wytłumaczyłam, to powiedział, że nitki moga być ciągle, że to pękają naczynka właśnie... Mój lekarz twierdzi, że jednak dobrze to sprawdzać, nawet takie nitki... może nie od razu na ostry dyżur, ale na wizycie mówić o tym i patrzeć co się dzieje...
  8. Mrowkaniu - a ja za KFC nie przepadam, za to zakupy uwielbiam ;-) Centra handlowe i galerie mnie trochę męczą, choć czasami mam ochotę na takie łażenie. Jeszcze dzieciom łatwiej coś kupić, sobie nie lubię, bo denerwuje mnie przymierzanie, wybieranie... buty i torebki uwielbiam kupować ;-) Kornelinka - a to prywatna klinika? Bo własnie u nas w prywatnej, gdzie prowadzę ciążę, jest podobnie - nawet sobie nic nie trzeba, tylko ewentualnie koszulka+klapki a dziecku na wypis tylko wierzchni kombinezon, koc. Ale w państwowym szpitalu trzeba wszystko mieć swoje, nawet pampersy dzicku i ubranka, dlatego wolę się przygotować, na wypadek gdyby coś się wcześniej zadziało, bo w prywatnej klinice tylko w terminie można...
  9. Wiecie, mam taki dyskomfort w okolicach krocza. Jakoś tak jakby mnie pokłuwa, pobolewa. Jejku, już nie wiem, co to jest. Brzuszek się napina co jakiś czas, ale nie mocno i na krótko, mała fika ... Czy Wy też odczuwacie coś w "dole" ?
  10. Marigo - u nas w hurtowni są fajne piżamki dziecięce, nasze polskie - z jednej firmy bawełna 100% lub ciepła termofrota, z drugiej firmy dobrej jakości frotka. Moja córka akurat ma słabość do piżam i ma ich kilkanaście - najchętniej po szkole się przebiera i rano jak najpóźniej ubiera. Bardzo chwalę te nasze polskie, bo sa niedrogie i świetne gatunkowo. Może trzeba było poprosić brata żeby Wam przywiózł?
  11. Marigo - a można wieźć z Irlandii dużo? jaki limit? Czy raczej lepiej wysłać? jakie to są koszta? Pytam, bo czasami coś kupuję z innych krajów i z anglii np 10 zł za przesyłkę typu ciuszek, a z usa 25-50 /zależy od wagi/. A z Irlandii jakoś nie kojarzę... Ja zamówiłam u męża ciastka różniste - napisałam konkretnie co chcę i ma zajechać na taki stragan z ciastkami - wagon. Mają dobre domowe ciastka,wafle itp. Ja normalnie jeść nie dam rady, najchętniej pitny jogurt, kawa, zimne mleko i ciastka jakieś albo kawałek ciasta. Ewentualnie owoce - zamówiłam też 2 kg mandarynek, jabłka mam swoje w skrzynkach też jem 1-2 dziennie. Mięso mi nie wchodzi, ani typowe obiady.
  12. Listonosz przyniósł 2 paczuszki - kombinezonik cieńszy i chomiki interaktywne Niki ;-) A ja zakupiłam kolejną rzecz - kocyk drewex - chciałam dwa, ale przesyłka za 1 szt 6zł a za 2 10 zł, to dokupię najwyżej później... Też mam bałagan na dole, ale dopóki tu mieszkam, to tak będzie, więc nawet się już nie przejmuję - nie dam rady ogarnąć 4 poziomów ... . Tu gdzie jesteśmy najczęściej jest w miarę czysto, reszty nie oglądam codziennie to i nie boli ten bałagan ;-)
  13. Misz masz - ja z własnego doświadczenia powiem Ci, że nie da sie rzucać ograniczając - najlepiej z dnia na dzień. Jak jest silna motywacja, w tej sytuacji zdrówko małego, to można bez problemu. Kilka dni Ci się będzie chciało, a później już nie. Jak odchowasz dziecko i odstawisz od piersi to sobie popalisz, nawet karmiąc już bezpieczniej okazjonalnie zapalić niż teraz, choć to raczej nikomu nie służy. A, że się chce, to wiem, mi się chciało bardzo do 3 m-ca, a odstawiłam definitywnie w 5tc /dzień po tym, jak się dowiedziałam/.
  14. A ja właśnie idę kawkę zrobić, bo deszcz pada i ponuro, więc pewnie ciśnienie niskie - jakoś mi słabo, sennie i główka ćmi.
  15. Lutówka - ja też paliłam na studiach na okrągło, w pierwszej ciąży mnie odrzucało, później okazjonalnie, do towarzystwa, do dobrej kawy, piwka. W tej ciąży rzuciłam z dnia na dzień, jak się dowiedziałam. Mąż też nigdy nie palił ;-) Mnie też jakoś odrzuca i gryzie się widok kobiety w ciąży i papieros... A dzidzi niestety papierosy w ciąży szkodzą - szczególnie w 2 i 3 trymestrze; oddycha wkońcu tym dymem...
  16. Misz masz - ale w ciąŻy też palisz? Ja paliłam i przed pierwszą ciążą i przed tą. W pierwszej rzuciłam, zanim się o ciąży dowiedziałam - odrzucało mnie. Nawet się dziwiłam, co mi jest... ;-) A teraz paliłam mało, ale ciężko było rzucić, jak się dowiedziałam to dopaliłam paczkę i więcej już nie kupiłam... chciało mi się do 3 m-ca, ale się nie skusiłam, bo wiem, że na 1 nie poprzestałabym.
  17. Lutówka - najlepsze życzenia urodzinowe - dużo zdrówka, uśmiechu i bezproblemowego, szybkiego rozwiązania ;-) A ja przez allegro /głównie ze sklepów/ oraz strony np. next /też inne/ wykorzystuję bardzo. Starszej córze mnóstwo rzeczy zamawiam i teraz nie mam żadnych oporów. Rzeczywiście większość rzeczy kupiłam w sklepach normalnie, macając i wybierając, ale teraz jak jestem przywiązana do domku i łóżka z przyjemnością kupuję przez internet i jestem zadowolona. Oczywiście nie kupuję w ślepo - wybieram rzeczy znanych i polecanych marek, cieszące się dobrą opinią. A wczoraj np wieczorkiem kupiłam Nice dres puma za 149 zł, gdzie w sklepie mąż oglądał za 249 identyczny, więc różnica cenowa jest, szczególnie na orginalnych rzeczach.
  18. Tosiak - ja nie ogarniam - nic. Wczoraj córka załadowała pralkę a dziś rano tylko włączyłam, leżę, siedzę ... a dziś to najwyżej kaszę ugotuję jakąś do obiadu albo ryż. A ćwiczenia robię, jakoś tak dla rozrywki i z nadzieją na lekki poród ;-) grunt to dobre nastawienie ;-) Tosiak - to kompletuj zakupy - ja już tylko muszę wózek kupić, ale z tym czekam, resztę mam na początek. Najwyżej pampersy jeszcze czy chusteczki, bo kupiłam to tylko na wszelki wypadek po małej paczce. A co do majtek to polecam siatkowe seni - jedyne które się naciągają na normalny tyłek i są praktyczne. A jeżeli chodzi o bawełnę, to musisz patrzeć na wysokie - po cesarce żeby Ci nie ocierały o szew. Nakładek na piersi ja nie kupuję, przy córce też nie używałam, choć miałam. Jak coś to się dokupi, ale jakoś może złapie cycka - w sumie już jedna wyciągała przez ponad rok ;-) Marzka - moja też jakaś fikająca ostatnio, może my po prostu lepiej je czujemy, bo mają ciaśniej i każdy ruch odczuwamy. Witam nową styczniówkę ;-)
  19. Witam i ja, nocka ok, wstawałam tylko 2 razy i całkiem mocno spałam, choć krótko - o 4 piesek prosił o spacerek /mąż biegał/, a o 5:30 moje dziecko przyszło z zapytaniem, w co się ubrać do szkoły... Zanim się przestawi na nowy czas będzie wstawać bladym świtem... O 7 był już teść z obiadkiem i właściwie czuję się jak po południu - pranie się dopiera, obiad na stole ;-) Czekam w sumie na 6 przesyłek, może już od dziś zaczną napływać. Dziś jeszcze kocyk chcę zamówić i na razie stop ;-) Marzka - jak się czujesz?
  20. Marzka - trzymaj się dzielnie i nie denerwuj,jak nie minie to jedź do szpitala; Aniu - moja w 31-32 tc ważyła 1845g, więc to chyba dobra waga - gratuluję; Dzięuję Wam za pomoc w wyborze kocyka - jutro się rozejrzę i zamówię. Uciekam tymczasem-kolorowych snów.
  21. Właśnie widziałam te drewexu, welurkowe i tak się zastanawiam, że może byłby przydatny, nawet wiosną narzucić śpiącego malucha. Mam grube hiszpańskie akryle, nawet ich nie wyjmowałam z pudełek dla Niki, ale one takie grube i mięsiste, że jak ciepło to się nie nadają, a i miejsca sporo zajmują, więc mniej poręczne.
  22. Kobietki - mam pytanie o kocyk dla dzidzi. Miałam Nice kilka i mam nowiutkie puchate aktyle, ale nie miałam żadnego cienkiego a myślę, że to fajna sprawa - taki kieszonkowy, do wózka, czy tak okryć na spacerku. Zastanawiam się nad rozmiarkiem 700/100 czy 100/135? i jeszcze myślę, czy lepiej polar, czy mikrofibra czy welur? Jakie polecacie? oczywiście lepszy gatunkowo i dobrej firmy, żeby nic się z nim nie działo. Będę wdzięczna.
  23. Marzka, oczywiście, że lepiej sprawdzić. Ja napisałam o sobie, że na razie nie panikuję, ale w Twojej sytuacji /po wcześniejszych zdarzeniach/ trzeba szybciej reagować. Tym bardziej, jak brzuch jest twardy przez większość dnia. JAk Ci po tym leku nie przejdzie to rozważ wizytę na izbie przyjęć.
  24. Odpoczywaj Marzka; ja też mam bóle podbrzusza i brzuch mi się napina od poniedziałku wyraźnie częściej. Ale na tym etapie może już tak być, więc nie panikuję. Lekarz mówił mi ostatnio, że reagować w razie plamienia lub regularnych skurczy, na częste twardnienia nospa i leżeć... Więc na razie leżę. To mój mąż podobnie do Twojego Lutówka - w tygodniu ciągle praca, a w weekend nie wie, od czego zacząć. Ale pomaga, łazienki, prasowanie, zmywanie, to od zawsze "jego roboty". Teraz jeszcze w innych rzeczach mnie wyręcza, chociaż ja też staram się cokolwiek robić.
  25. ja jestem Dyducha, stale poleguję i mam laptopa pod ręką.
×