

pestusia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez pestusia
-
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziękuję LArysa i Tobie też Dranico za pamięć. To, co piszesz o sprawach rodziców rozumiem świetnie, miałam bardzo podobną sytuację, wprawdzie rodzice nie byli po rozwodzie, ale żyli jakiś czas w seperacji i zawsze byłam między młotem a kowadłem. Przeżyłam wiele bardzo przykrych sytuacji, przepłakałam swoje, aż wkońcu udało mi się złapać dystans. Jeżeli mama nie przyjdzie, to jej wybór, widocznie nie radzi sobie z sytuacją, z emocjami. Może potrzebuje czasu. Nic na siłę. Ty masz dla kogo szykować święta i sama przy stole na pewno nie będziesz. Wiem, że to przykre, że chciałabyś inaczej, ale czasami lepiej odciąć się od sprawy dla własnego komfortu psychicznego niż walczyć z wiatrakami. Sama nie umiałam tego problemu rozwiązać, więc nie poradzę Ci wiele, ale nie daj się obarczyć poczuciem winy za rozpad małżeństwa rodziców i nie daj się wkręcić w ich wzajemne oskarżenia/niechęci, bo to bardzo destrukcyjne. A Święta i tak będą wspaniałe, bo masz wspaniałą rodzinę - Twoją rodzinę. -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam sobotnio ;-) Dziękuję w imieniu Lenki za życzenia, szybko ten roczek zleciał ... Wczoraj miałam gości od 16, LEnka dmuchala świeczkę/uczyliśmy kilka dni ;-)/ i była w świetnym nastroju. O 21:44 wypiliśmy z mężem szampana /dokładna godzina urodzin ;-)/ i zaczął się kolejny roczek... Ogólnie wszystko wypadło fajnie, tylko ja/sierota/ zatrułam się w czwartek i wczoraj na ziółkach jechałam ;-( naszykowałam się i tylko obserwowałam stół ;-) Dziś jeszcze niespecjalnie się czuję, ale pół torta zostało, więc później się poczęstuję ;-) Co do choinki to ja w tamtym roku kupiłam taki podświetlany stożek - choinkę już ozdobioną szyszkami, pomarańczami i złotymi bombkami. Postawiłam na Mikołajki na stole w salonie. Normalną choinkę ubieramy w wigilię i Nika zawsze wiesza co chce, a ma sentymentalne bombki i z mojego dzieciństwa i jeszcze z młodości babć ;-) no i nowe też ma oczywiście... oprócz tego ozdabiamy okna - już świecą bałwanki u dzieci w pokojach, podświetliłam storczyki światełkami i jakieś akcenty świąteczne gdzie się da/nawet na lustrach;-)/ Uwielbiam magię Świąt Bożego Narodzenia ;-) Wszystkiego co najlepsze dla Ani - zdrówka i uśmiechu każdego dnia ;-) -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Larysa, super, że wypoczęłaś i że dobrze się czujesz. A co do prezentu dla 10-latka to chcą samochody/samoloty na radio, niektórzy modele takie profesjonalne, do których można silnik np. wstawić, gry komputerowe, mp3 itp. Takie życzenia mają koledzy Niki. A ja od siebie doradzam dobrą książkę, wbrew pozorom dzieci lubią czytać i chętnie sięgają do ciekawych książek. Ja Nice do prezentu też dokupię. -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam w biegu ;-) pusciutko tu ostatnio... w sumie ja też mało mam czasu na kafe, teraz wysyłam maile służbowe więc zajrzałam przy okazji ;-) 85-atka - ja wprost przeciwnie - na wigilię muszę być z bliskimi/mamą szczególnie/. Kiedyś się "wyłamałam" i bardzo nieswojo się czułam, ubraliśmy się i druga wigilia była u rodziców - taka, jaką lubię i bez jakiej nie wyobrażam sobie bożego narodzenia ;-) Fajnie, że się uporałaś ze sprzątaniem, ja w "lesie" praktycznie jestem, chociaż akurat przed Bożym Narodzeniem nie szaleję za bardzo, raczej skupiam się na kulinarnej stronie Świąt ;-) Ksenna - cieszę się, że małej wyniki dobre, oby już nic jej nie szkodziło. A, że trzeba uważać, to ja stale upominam moją Nikę. Na szczęście Nika nie lubi landrynek, za to rafaello, ptasie mleczko i żelki Lena już poznała ;-) Uciekam, mam dziś tyyyle spraw, że nie wiem w co ręce włożyć. Miłego popołudnia wszystkim życzę. -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witam na chwilkę, zapracowana jestem, sporo spraw w pracy przed końcem roku no i w domu przed urodzinami,świętami... ja okien nie myję, nie widzę takiej potrzeby, tym bardziej, że mam kaszel i nie chcę się rozłożyć. Z LEną byłam u lekarki i to od ząbków najpewniej ten kaszel. Kaszlała mocno w niedzielę, a w poniedziałek już mniej i ślinienia się i kaszlu. Lekarka mówi, że to prawa górna 4 się przebiła praktycznie i ten nadmiar śliny może tak się objawiać. Oczywiście obserwuję małą, ale najważniejsze, że osłuchowo czysto. Lewa 4 już widoczna przez dziąsło, więc niedługo powtórka z rozrywki... Aniu - niestety, kaszel może zwiastować różne rzeczy. Lena w nocy nie kaszlała, tylko po nocy trochę i w dzień jak szalała. No i na razie cisza, oby to tylko reakcja przy ząbkowaniu. A propos oskrzeli itp. to właśnie kaszel podczas snu jest często zwiastunem, chociaż też nie ma reguły. Zdrówka dla malucha. Papko - oby wszystko wyjaśniło się jak najszybciej i udało się poprawić wyniki raz dwa. Nie wyłączaj się z forum, przecież nie musisz mówić o szczegółach jeżeli nie chcesz publicznie. Zaglądaj w miarę możliwości. Jeżeli będziesz chciała bardziej "intymnie" coś napisać to odezwij się na pocztę. Trzymajcie się ciepło. Tosiak - super, że sunia dogaduje się z Dawidkiem. A, że mężczyźni z MArsa to ja potwierdzam każdego prawie dnia... chociaż mój takiej "okazji" pewnie nie przepuściłby ;-) tyle, że mi na razie nie po drodze do czułych spotkań... 85-atka - słaby prezent oc ;-) ale rozumiem doskonale, jakie to wydatki, bo sama właśnie ubezpieczłam swoje auto... 3,5tyś zostało w salonie... jednak to są kolosalne kwoty. Święta na pewno będą wspaniałe, jak czytam o Twoich wypiekach ciasteczkowych i innych. A kolację wigilijną ja zjem u mamy i pewnie będą tradycyjne polskie potrawy, bez udziwnień. Lubię atmosferę wigilii i zapach, ale smaki szczerze niekoniecznie... w tamym roku a propos bałam się tknąć czegokolwiek żeby małej nie zaszkodziło/tak mi się przypomniało/ ;-) Ściskam i życzę pozytywnych myśli i udanych przygotowań do Świąt. Ze sprzątaniem nie szalejcie, lepiej z maluszkami pobrykać ;-) Wszystkiego co najlepsze dla Aleksandra ;-) Kitko, gdzie jesteś? -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Też zawsze przy katarach wlewałam do kominka kilka kropelek olbasa i w domku pachniało i się lepiej oddychało. Nice używałam na poduszkę, piżamkę, też plasterki aromactiv i było lżej. A Lenie jeszcze nie próbowałam, bo to silny olejek i może wywołać reakcję uczuleniową. Wiem Papko, że niektórzy używają, ale ja się zawsze boję o ewentualną nietolerancję. Nika ma silną alergię wziewną, więc dmucham na zimne czasami. Ale dobrze, że Szymonkowi pomogło, to najważniejsze. Ja LEnkę poinhalowałam i zachodzę w głowę skąd ten kaszel? aż w niej "gra", chociaż żadnych innych objawów nie ma i wesoła jest, apetyt ma jak zawsze... pójdę jutro do lekarki, bo nie chce mi się wierzyć, że to zęby tak się dają we znaki. No i miałam być w domku dziś, ale wybiorę się do kwiaciarni niedaleko, mają duże stoisko "ładnych rzeczy" - popatrzę coś dla niani i mamy/kosmetyk już mam/. No i ziemię do storczyków kupię - zaczynam rozmnażać moje storczyki ;-) Dwie godziny grałam z Niką w monopol, ale to wciąga ;-) Dranica - Twoje fotki mikołajowe super ;-) mój piesek malusi, ale zadziora, nie da się wpakować w skarpetkę. -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam niedzielnie, mała kaszle, ale nic poza tym się nie dzieje. Dziwne to, ale i niepokojące - chyba jutro przejdę się osłuchać. Nocka ok, oczywiście przebudzeń kilka, ale na krótko i na leżąco ;-) Papko - olbas ja znam od dawna, używam czasem sama i Nice, ale on jest powyżej 3 roku życia. Dziś zamierzam odpoczywać w domku. Mam nadzieję na rodzinny, spokojny dzień ;-) Życzę miłej niedzieli ;-) -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie, u mnie niestety przeziębienie dało w kość ;-( już nie wiem, czy częściej wstawałam ostatnimi nocami do Lenki czy na smarkanie nosa. Dziś tylko kaszel napadowy, kataru już nie mam. Lenka za to marudna od wczoraj znowu i już się boję, czy to aby zęby... Zęby idą ewidentnie, z lewej strony się przebił, z prawej dziąsło spuchnięte mega, ale kaszel ma od wczoraj, więc może i jakaś infekcja się przyczepiła. Poobserwuję przez jutro co i jak. Najgorzej, że pewnie ze spania znowu nici. Niestety, ale u mnie bez kilku chociaż pobudek nocy nie było od dawna. Marzy mi się chociaż kilka godzin nieprzerwanego snu. A z tematów przyjemniejszych to prezenty na święta prawie mam ;-) i na roczek LEni już plan jest, goście zaproszeni, tort zamówiony ;-) 85-atka - to szalejesz z zakupami, ja nawet nie wiem jeszcze jakie menu na święta, na razie szykuję się wstępnie z jadłospisem na roczek. Mamo z Niemiec - pisz z nami, ciekawe to co napisałaś o infekcjach, chociaż nie wiem, czy to do końca prawdziwa teza... Co do kredek, to ja osobiście uważam, że wiele zależy od zainteresowań dziecka. Sama zamierzam niedługo Lence kupić kredki, bo już Niki wszelkie pisaki wypróbowała i podoba jej się ;-) -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam, wczoraj pisałam, ale mi wcięło i teraz nie wiem, co się pojawiło a co nie... jeżeli się powtarzam, to przepraszam. Tosiak - gratuluję zakupu pieska ;-) myślę, że podjęłaś trafną decyzję, chociaż na pewno będą różne sytuacje. Dorotko - witaj ;-) Fajnie, że się odezwałaś. To masz spory rozrzut - po 18 i przed roczkiem ;-) a ja ciągle słyszę, że u mnie duża różnica wieku u dzieci... Co do jeździków to moja Nika lubiła, ale pamiętam, że nie było bezpiecznie kiedy się na nim opierała. Może kupię typowy jeździk jeszcze, ale na razie mam zamówione, a nawet już w drodze/miałam tel, że dziś dojdzie/ dziwadło-jeździk a'la rower biegowy dla maluszka. Po Mikołajkach dzieci zadowolone, dostały po 2 prezenty od nas i Nika dodatkowo w szkole i ... od niani Leny. Bardzo miło ze strony niani, ale teraz czuję się w obowiązku chociaż drobiazg na święta sprawić. Może nawet nie w obowiązku, ale miło będzie. Tylko co? pomóżcie, zawsze macie dobre pomysły... 85-atka - ja o Mikołaja pokuszę się na Święta chyba... nie wiem jak LEnia zareaguje, ale Nika do 4 r.ż nie była zachwycona wizytą Mikołaja ;-) Idę coś do jedzonka zrobić, niedawno wróciłam z pracy, ale jestem baaardzo przeziębiona i nie chcę kichać na LEnkę, więc siedzę w salonie z herbatką a mąż z Lenią na dywanie ;-) -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Właśnie Kathy zależy wszystko od dziecka, a z synka Twojej koleżanki niezły spryciarz ;-) moja Nika dostała na roczek taki chicco 3-kołowy i do dziś stoi niemal jak nowy ;-) wogóle nie lubiła na niego siadać, co mówić o jeżdżeniu. Lenka na razie tez jakoś go omija ... Nika uwielbiała zwykłe jeździdło, tylko ja nie podzielałam jej pasji ciągania nóg po chodniku... a około 2,5 był normalny rower na 4 kołach. Trójkołowiec przestał nie ruszony. Biegowego nie miałam, ale myślę, że lubiłaby, bo to podobnie jak jeździk działa. Dlatego tym razem kupiłam "dziwadło" jeździkopodobne a dalej zobaczę. A ten rower polecany to taki: http://allegro.pl/model-2011-rowerek-magic-gratis-i1974060164.html Później wstawię link do mego "dziwadła" -jeździka ;-) strasznie mi się podoba/na foto przynajmniej/ ;-) A co do nocy, to mam podobnie jak Kasia i Kathy... czyli po kąpaniu i kaszy zamiast spać jak przedtem jeszcze wariuje jakiś czas. Później kładę, śpi godzinkę-dwie i zaczyna się łażenie, wstawanie... cyca uspokaja podana w czas, ale też czasem coś mnie trafia ;-( dziś jakoś lepiej spała/chyba 3-4 razy się wybudziła/, ale poprzednią noc ... masakra. Zobaczymy jak będzie dzisiaj. Lence idą zęby, nie wiem, czy to dodatkowo ją niepokoi, nie chcę wszystkiego na zęby złożyć, ale czymś trzeba tłumaczyć takie zachowania/gryzienie wszystkiego, ślinienie, marudzenie.../. Idę szykować kąpiel. -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam na chwilkę, rowerek, o którym pisałam wczoraj jest niby od 18 m-ca, z tego co czytałam tak mniej więcej dzieci zaczynają z niego korzystać. W sumie nasze dzieci na wiosnę/lato będą w takim wieku, więc myślę, że poradzą, chociaż wiele od dziecka zależy. A co do biegowych to mnie się podoba taki jeden konkretny, aluminiowy, ale to na kolejny roczek może, te drewniane nie koniecznie... a na teraz kupiłam Leni jeszcze inne cudo ;-) całkiem podobny do biegowego, mały, składany, nowoczesny jeździk ;-) Te rowerki kolorowe z całym osprzętem i świecidełkami też mnie drażnią. Evenflo - też zauważyłam, żed kryzys Polaków do galerii ciągnie ;-) kiedy nie zajadę to parkingi pełne i ludzi full -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Poranakawe - fajne szkatułki, ale moja mama w ubiegłych latach z gór nam takie poprzywoziła i sobie też oczywiście ;-) co do pościeli to ja mam taka białą z haftami od babć w prezentach podostawaliśmy i od wielkiego dzwonu 1 komplet używam a dwa czekają ;-) moja mama z kolei ma pościeli dużo, nawet pytała, czy nie chcę... Ale ja już własnie kupiłam kilka rzeczy na allegro - kosmetyk mamie, Lence arkę, Nice eksperyment, sobie torebkę ;-) no i czekam na męża żeby o zegarek popytać. A Nice jeszcze łyżwy oglądam i Lence coś do jeżdżenia ;-) A i nie pisałach chyba, ale rozmawiałam ze znajomą lekarką o rowerkach dla dzieci i teraz większość stoi pod zankiem zapytania... bo najlepsze ponoć/najbezpieczniejsze do jazdy są takie, które mają pedały pod siedziskiem, a nie na kole i mam nawet dostałam wskazanie jaki jest dobry, ale tak na oko to najwcześniej na lato jest sens kupić. Może zatem na dzień dziecka będzie rowerek. Ten, który mi polecała jak znajdę to pokażę - fajny na oko i cena normalna. -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam niedzielnie ;-) my po lodowisku i kfc ;-) teraz w domu obiadek szykuję nam i LEnie/właściwie mężowi i Lenie, bo ja i Nika nie głodne/. Co do kalendarza to też może kupię, chociaż ciągle jeszcze myślę nad czymś dla mamy. A smartfonik na żywo nie koniecznie mi się podoba, ale to na pewno zależy ile zabawez z fishera masz. LEnka ma sporo i niestety wszystkie są na jedną melodię. Teraz oglądałam budzik i też to samo. Mój mąż się śmieje, że ta sama babka wszędzie śpiewa ;-) Moja ma kilka "komórek" a i tak moja najciekawsza ;-) Ja zabawki dziewczynkom kupiłam na mikołajki, na roczek chcę rower, ale nie wiem, czy nie kupię trochę z opóźnieniem, bo na razie nie ma tego co wcześniej mi się podobał. Na gwiazdkę kupię arkę a Nice chyba łyżwy. Tylko mamie jeszcze nie wymyśliłam ;-( zanim ja coś wymyślę, to ona już kupi. To samo będzie z prezentem urodzinowym... a propo's mama urodzona tj. Maksio Kathy - 20.01. ;-) -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Tosiak - kalendarz fajny i może się skuszę ;-) jakaś sesja zdjęciowa dziewczynek by się przydała ;-) Zawsze, jak Nika była w przedszkolu to robili takie fotki świąteczne a'la pocztówka i dawałam na dzień babci ;-) Evenflo - podsunęłaś mi fajny pomysł z tymi cieniami ;-) właśnie chyba jakiś kosmetyk lepszy kupię. Z biżuterią raczej mamie nie dogodzę, chociaż może rozejrzę się jeszcze... Moja mama podobnie jak Twój tato - jak nie ma czegoś to kupuje ;-) Taty z kolei od dwóch lat już nie mam, ale wcześniej kupowałam mu stale i niezmiennie koszulę ;-) to już była tradycja ;-) A jaki zegarek mężowi? pochwal się, bo ja jeszcze nie zamówiłam... Odnośnie łyżew myślę podobnie, że raczej albo rolki albo łyżwy. Wstępnie obejrzałam takie rozsuwane w sklepie sportowym i jest wybór. Pogadam jeszcze z instruktorem jutro i jak po raz kolejny jazda się spodoba to chyba kupię zamiast chomika ;-) A piesek to fajna sprawa, ale przy małym dziecku pewniej mała rasa. Ja mam dużą sukę i chociaż jest wspaniała do dzieci to jednak do mieszkania nie wpuszczam i za blisko małej nie pozwalam. W domku biega yorczek i chociaż zęby ma, to raczej nie do ataku. A LEnia go uwielbia - woła au-au, głaszcze, klepie, podchodzi do jego miski i woła "au-au niam-niam-niam" ;-) On nie jest pieszczochem, ale przy Lenie czuwa cały czas, każdą drzemkę spędza na brzegu kocyka, a jak mała się przebudza biegnie do mnie i "prowadzi" do sypialni. Aż jestem zaskoczona jego możliwościami, bo powiem szczerze, że wydawał mi się niezbyt mądry/pozory mylą ;-)/. Ostatnio przywiózł mąż pieska od fryzjera a LEnia krok do tyłu i rączki za siebie ;-) a on się łasi, liże ... aż sam chyba wyczuł, że coś nie tak, bo zaczął na nas patrzeć i popiskiwać. Dopiero jak przyniósł swoją kaczkę/on przynosi, LEnia rzuca/ to mała roześmiała się od ucha do ucha ;-) Także polecam małe pieski ;-) Mamo Maksia - ja niestety mam podobne nocki ;-( od lipca właściwie po kilka pobudek/wcześniej dwa karmienia/, bywa, że budzi się trzy razy a bywa, że 8 ;-( karmię cycą jeszcze, chociaż czasem to trudno karmieniem nazwać - ona w nocy tylko sutek łapie i śpi. Ostatnio już mało ssie, czasami nad ranem. Nikę karmiłam 14 m-cy, myślałam, że LEnkę też do wiosny pokarmię, ale jak tak dalej pódzie to po nowym roku odstawiam. -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witaj Dranica ;-) fajnie, że zajrzałaś ;-) Dzielna z Ciebie kobietka - trójeczka dzieciaków i jeszcze psiak... ale pochwalam zakup pieska. Ja mam yorczka w domu i chociaż czasami za skórę zajdzie to jednak lubię jak coś się pod nogami plącze ;-) A co do męża to po takim dniu jak dziś mojego chętnie w rejs jakiś bym wysłała ;-) Bo dzień u mnie dziś szalony. Postanowiłam zrobić porządek z ubraniami dzieci i konsekwentnie przewertowałam 8 kartonów - sztuka po sztuce. Oczywiście obiad i sprzątanie swoją drogą, dzieciom jedzonko itp.... a mąż stwierdził, że sobie robotę wymyślam, bo nie mam co robić... jego zdaniem ze sprzątaniem przesadzam, pranie za często ... tylko gotowanie pochwala ;-) Zdenerwowałam się na jego krytyki i wysłałam na "rejs" do piwnicy. Wrócił niedawno, po 6 godzinach "sprzątania". Zaraz dzieciom kolację zrobię, kąpiel i może wtedy sama się zrelaksuję w wannie. Ostatnio bardzo mało mam czasu dla siebie ;-( Podpowiedzcie mi proszę, co kupujecie na święta mamie? co roku mam ten sam "problem"; mama jest dobrze sytuowana, ma na prawdę "wszystko", nie mam pomysłu ... Spróbuję jeszcze zajrzeć wieczorkiem, jak LEnia zaśnie. Ostatnio kiepsko śpi przez ząbki ;-( -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dzięki poranakawe, właśnie też myślę, że takie byłyby praktyczne, bo noga rośnie szybko a to jednak jakiś wydatek. Myślałam nawet o łyżworolkach, ale ciągle mi z tyłu głowy siedzi, że jak coś jest do wszystkiego to pewnie do niczego... a takie fajne widziałam i nie drogie bardzo/249zł chyba/. Gdyby Nika polubiła jazdę na łyżwach i kontynuowała na rolkach to dopiero byłby udany prezent ;-) Może słyszałaś coś o łyżworolkach? -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
no właśnie Ksenna, jest zapach i nawet jak się używa nowoczesnej ściółki to do końca się tego nie wyeliminuje. Ja mam króliczka, ale na zimę oddaję sąsiadowi do "królikarni" a wiosna-lato w ogrodzie, w domu jakoś mi nie pasuje. Nie jestem przekonana także co do chomika, wiem że bywają dokuczliwe w nocy, że śmiecą, no i przede wszystkim to jest obowiązek a ja mam już obowiązków powyżej uszu. Mam jeszcze kilka innych pomysłów na prezent Nice, choćby łyżwy - to akurat ekonomiczny prezent, bo szybko nam się zwróci wydatek, jak policzyć cenę wypożyczenia. Tylko nie wiem, czy takie regulowane są dobre, bo noga rośnie szybko i fajnie byłoby mieć na dwa lata chociaż. W niedzielę będę na lodowisku to popytam trenera jakie ewentualnie wybrać. A może Wy coś doradzicie w tej kwestii? A ja też po zakupach - byłam w auchan i obkupiłam Lenkę w kaszki, soki, deserki... no i zabawki oczywiście na Mikołajki. Trochę nawet za dużo jak na mikołajki, ale trafiłam na obniżkę 20%/dziś od 18/ to jakoś łatwiej się zdecydowałam ;-) Po dwie zabawki dziewczynkom mam ;-) Jeszcze muszę dokupić, ale zakupy udane. Gratuluję zakupów Lutówko; w h&m fajne ciuszki chłopcom, ale dziewczynkom w tym roku nie ma nic ;-( -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
mamo Maksymiliana - witaj ;-) Ksenna - potwierdzasz dziwne scenariusze dotyczące służby zdrowia... ja akurat nie miałam jeszcze podobnych zdażeń, ale dużo się słyszy na ten temat. A synek widocznie żywiołowy jest i ciekawy świata ;-) Moja Nika niestety też ciągle ulega jakimś "wypadkom", chyba nie było tygodnia żeby coś się nie stało... A i jeszcze ostatnio wymyśliła, że chce mieć gryzonia; najlepiej chomika, chociaż może być szczurek albo mysz... sama nie wiem, co o tym myśleć. Z jednej strony mam dość swoich spraw, żeby brać sobie na głowę kolejny obowiązek, ale z drugiej strony mnie niczego nie odmawiano i miałam jako dziecko cały dom zwierząt... z chomikiem już kilka lat temat wraca, nie wiem, czy się nie zdecyduję. A jeżeli tak to może kupię jakąś fajniejszą klatę itp. i będzie od razu prezent na święta... mąż stuka się w czoło... ;-) -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Weekend ;-) Dziś wcześniej wróciłam, jedzonko przygotowałam i sprzątam. Niby do świąt kawałek, ale ostatnio miałam mało czasu i trochę zaległości w porządkach mam, a jeszcze roczek Leni nas czeka, więc już zaczynam ogarniać ;-) Co do pieluszek u nas niestety tylko pampersy się sprawdzają, ostatnio były w promocji fajne huggies Disney i kupiłam i też do kitu - od razu jakieś zaczerwienienie i słabo szczelne - rajstopy mokre. Torty Marzki podziwiam, ale sama już zamówiłam w cukierni, bo na podziwie kończę moją przygodę z cukiernictwem ;-) Mamy taką "domową" cukiernię, wszystko świeże i raczej bez chemii, może swoje pewniejsze, ale odpuszczę. Ma być 3d, przesłodki misio ;-) smak doprecyzuje Nika, bo Lence jeszcze obojętne, chociaż na pewno dam jej spróbować. Generalnie już nasze jedzenie próbuje od dawna to i tortu jej nie odmówię. Oczywiście dołączam się do życzeń dla Tomcia - sto lat ;-) -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witam na chwilkę, Tosiak - świetnie opisałaś stan, w którym twki większość kobiet-młodych matek; też się mieszczę w tym opisie... nie czuję się komfortowo w obecnej sytuacji, pęd życia mnie przytłacza, ogranicza... no i nie czuję się sexi niestety ;-( chociaż fizycznie coraz bardziej się sobie podobam, ale psychicznie nie do końca się akceptuję. Też chcę zmiany natychmiast, małymi kroczkami walczę z różnymi ograniczeniami każdego dnia. Życzę Ci TOsiak powodzenia w dążeniach, spełnienia planów. Fajna z Ciebie dziewczyna, na prawdę cieszę się, że Cię poznałam ;-) Kasiu - kiepsko, że mały tak choruje, może jak już wydobrzeje pomyśl o czymś na podniesienie odporności? no i zdrówka przede wszystkim. Larysa - Tobie też zdrówka i spokoju, cierpliwości. Myślę, że mąż też jest przytłoczony obowiązkami, odpowiedzialnością i pewnie zmianami, które go nagle zastały. Na pewno wszystko się ułoży, na razie skup się na ciąży i Piotrusiu oczywiście. No i dbaj o siebie w miarę możliwości. uciekam, miłego wieczorku. -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
evenflo - a jaki zegarek kupiłaś? ja już mniej więcej wiem, ale jeszcze nie zdecydowałam... Moja z buraczkiem zjadła równie chętnie jak i bez buraczka je ;-) Mrowkaniu - w takim razie kupię pastę elmex, bo zębów już cała buzia ;-)/11 dokładnie/. Ja po zakupach w rossmanie i tchibo i przeszłam po galerii na szybko. Niestety, mój gust z obecną modą w parze nie idzie - jutro jadę do "mojej pani" po jakiś ciuszek ;-) mam taki butik ulubiony przy rynku, markowe fajne ciuchy w normalnych rozmiarach ;-) No i Nice pilotkę muszę kupić i getry ... futrzane ;-) U nas prezenty zmasowane, bo Mkołajki dla dwóch, Leni roczek /też dla dwóch żeby smutno nie było/ i gwiazdka... muszę mądrze kupić, żeby trochę zainteresowania było. Miłej nocki i niedzieli udanej - zapustowej ;-) -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam, dziś w pracy z samego rana przestawiam datę w kalendarzu i od razu skojarzenie, że to czyjeś święto... no i po chwili zastanowienia już wiedziałam, że pierwszy forumowy roczek... ale jestem z Wami zżyta, niesamowite ;-) Polusiu - wszystkiego, co najlepsze, najpiękniejsze, najsłodsze i najkochańsze ;-) beztroskiego dzieciństwa ;-) U mnie nareszcie upragniony weekend, ostatnio mam sporo pracy i na prawdę potrzebuję oddechu. Mam nadzieję, że się uda i spędzę spokojnie najbliższe dni. Zaraz zajrzę na pocztę... -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam wieczorkiem ;-) Lenka szaleje jeszcze z tatusiem, więc mam chwilkę. Ostatnio sporo pracuję i nie mam czasu się udzielać, ale czytam codziennie. Tosiak ;-) dobrze, że jesteś. Evenflo - będzie dobrze, zobaczysz, że wszystko się poukłada. Rzeczywiście perspektywa takich zmian może przerażać, ale co nieoswojone często straszy... Ksenna - oby limit nieszczęść się wyczerpał i było już lepiej Miszko - masz rację, że Lenka się zmieniła. Może mogłabyś Ty wstawić fotkę Polusi/np z roczku w pubie ;-)/. Ciekawa jestem jak teraz Pola wygląda, bo pamiętam ją tyciusią... Poranakawe - u nas piżamki cieplutkie się sprawdzają, Lenka też śpi rozkryta a mimo to jest ciepła. Kasiulka - ja nocki też mam byle jakie i też obstawiam zęby. Wprawdzie u nas od wakacji ciągle pobudki nocne po kilka razy są, ale od kilku dni jest gorzej. MAła budzi się po kilka razy, marudzi, łapki gryzie, wstaje... ratuję się cycą i działa póki co, ale spanie to żadne. Miłego spotkania z rodziną ;-) LArysa - ja tabletki po obu porodach zaczęłam brać po około 6 tygodniach i bez plamienia. Biorę cerazette. A co do pracownika to brak słów... ludziom nie można ufać ;-( Miłej nocki życzę, pozdrawiam Was cieplutko. Zajrzę jak tylko znajdę chwilkę. -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witam, ja dziś mało weekendowo, bo miałam konferencję do 16 ;-( ale później wyrobiłam się z zakupami i pizzę upiekłam na kolację. LEnka już po kąpieli śpi, cichutko w domku więc mam chwilkę. 85atka - już prezenty? jejku, ja nawet na mikołajki jeszcze nie mam pomysłu dzieciom... ale Nika dziś pisała list do Mikołaja, więc jutro będę wiedziała za czym się rozglądać ;-) Pewnie zakupy zacznę na początku grudnia robić, też przez internet, bo szybciej i wygodniej. Ja mam jeszcze w grudniu roczek Leny i męża urodziny, więc prezentów całe mnóstwo trzeba zabezpieczyć ;-) Poranakawe - ja czapki wcześniej kupiłam w hurtowni dziecięcej u nas i właśnie w piątek wieczorem jeździłam po bluzeczki i dokupiłam jeszcze jedną ;-) firma pupil. W H&m te czapki jakieś niedorobione w tym roku/przynajmniej dla dziewczynek/ - gatunek byle jaki i uszka w takim szerokim rozstawie... a w smyku pilotki strasznie głębokie. Niby wszystkiego pełno, ale jak się zaczyna mierzyć to nie ma co kupić. Widziałam świetne kominiarki, ale odpuściłam na razie... A w hurtowni kupiłam jeszcze fajne kapcie-skarpety na silikonowej podeszwie euro 2012 ;-), piżamkę z termofrotki, bluzeczki i samochody ;-) Papka - dziękuję za życzenia w imieniu Lenki; fajnie, że pobawiłaś się na balu i że mąż poradził sobie z małym. miłej nocki wszystkim ;-) -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam dziewczynki ;-) ja zaglądam, podczytuję, ale pisać nie mam kiedy za bardzo. Mam sporo pracy i do Świąt raczej nie będzie mniej. Sporo czasu spędzam więc poza domem, a po powrocie od razu zajmuję się LEnką i Niczką; późnym wieczorkiem gotuję nam i jej, ogarniam domek itp. Tosiak - mam nadzieję, że wszystko u Was dobrze, wracaj na forum szybko, bo atmosferę tworzymy my same, a bez Ciebie będzie na pewno inna ... Marzka - podziwiam, że zdobyliście się na wyjazd z trójką w celu zwiedzania... tym bardziej, że pogoda już nie koniecznie spacerowo nastraja... ja na razie nie mam jakoś ochoty nigdzie wyjeżdżać, zniechęca mnie sama myśl pakowania pieluch itp. Podejrzewam, że mała też dałaby popalić w podróży, bo jest teraz bardzo aktywna i najchętniej cały czas chodziłaby a w samochodzie nawet na krótkich dystansach oczekuje coraz to nowych wrażeń. LEnia skończyła wczoraj 11 m-cy, jeszcze miesiąc i będziemy dmuchać świeczkę na torcie ;-) ale ten czas leci... Co do andrzejek i sylwestra to chyba w tym roku się nie popiszę... Będzie raczej kameralnie, we własnym gronie, może jakaś fajna kolacja 30 a w sylwestra mini bal ;-) Mam zaproszenie na bal andrzejkowy do lokalu, ale na prawdę nie mam z kim dzieci zostawić, a na siłę nie chcę kombinować. Może gdyby mi bardzo zależało coś by się zorganizowało, ale jakoś pasuje mi perspektywa świętowania w domu. Może dlatego, że ostatnio mało w tym domu bywam... Zdrówka dla dzieciaczków życzę ;-)