pestusia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez pestusia
-
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Masz rację Balbua - może i cenniejsze komplementy z ust obcych, ale ja ich tak rzadko widzę, że energii z nich na długo nie starczy... a mąż jest taki po prostu ... wiem, że mnie kocha i że mu się podobam, ale jednak chciałabym być bardziej adorowana. Smutno mi czasem, że tak jest... Ja lubię dużych facetów, jakoś podnoszą moje poczucie bezpieczeństwa ;-) -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczyny !!! grube i nieatrakcyjne??? Jesteście piękne i tak macie o sobie myśleć. Ja się sobie podobam, a akurat ta ciąża wyjątkowo służy mojej urodzie. Mąż nie mówi mi nic miłego na temat mego wyglądu... niestety :-( ale wczoraj jego kuzyni i kuzynki zarzucili mnie komplementami aż miło. Poszłam w "normalnej" sukience, dość opiętej i krótkiej i wysokich szpilkach. Z przodu kiecka ślicznie podkreśliła brzuszek - z tyłu podobno "ciąży nie widać" :-) Mąż bez emocji - on tylko w sytuacjach intymnych prawi komplementy, tj. pisałam, jak wie, że "nic z tego" nie wysila się... Zazdroszczę Wam takiego podejścia mężów, to wspaniałe, jak faceci potrafią dowartościować... -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Marigo? co u Ciebie? jak się czujesz? -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dwupaczku - teraz to już tylko mieszkać ;-) Ja na przytulanki też mam straszną ochotę, ale mój mąż nie potrafi być romantyczny wobec mnie, kiedy wie, że nic z "tego". Przynajmniej tak to odczuwam... Traktuje mnie teraz jak młodszą siostrę... /mam starszego brata, więc wiem, co mówię ;-)/ -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jestem, troszkę się zdrzemnęłam, poleżałam i lepiej się czuję. Jak na razie nic nie kłuje, a do łazienki też rzadziej chodzę. Założyłam ciepłe skarpetki i przykryłam się wełnianym kocykiem... Żurawinkę na pewno kupię, ale nie wiem, czy dziś zdążę, bo nie chcę wyjeżdżać z domu a męża jeszcze nie ma. Mała się wierci, więc mam nadzieję, że wszystko z nią dobrze. Mimo to zapowiedziałam - żadnych imprez, posiadówek i większych wyjść do końca ciąży !!! Też mnie już korcą zakupy dla malutkiej. Chyba pomału zacznę zamawiać. Niedługo też zamierzam się wybrać z córką na zakupy /potrzebuje kurtki na zimę/ i na pewno nie ominę regałów z mini ciuszkami ;-) -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Może faktycznie troszkę zmarzłam, bo w nocy mnie "telepało". Nie pomyślałam, że to może być przyczyna częstych wizyt w toalecie. Na wszelki wypadek będę pamiętała o żurawince. -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Super Miszka - działeczka już praktycznie Wasza. Za kilka lat na pewno będzie na niej piękny domek ;-) U mnie mała leży nisko, kiedy siedzę zawsze mi niewygodnie, a tu zeszło 5-6 godzin... Mam nadzieję, że minie szybko i już żadnych posiadówek w ciąży!!! A jeszcze mam dziś jakieś dziwne parcie na pęcherz - co chwila biegam do łazienki ... -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Łyknęłam jeszcze jedną nospę i na razie kłucia ustąpiły. Myślę, że to przez to kilkugodzinne siedzenie na krześle... Dobrze, że to wesele już za nami. Nie ukrywam, że trochę mi termin nie podpasował - też chciałabym poszaleć, pojeść, popróbować trunków ;-) A dziś mam ochotę na to, co wczoraj było na weselu i czego nie tknęłam :-( Balbua - myślę, że właściciel się zgodzi, ale jeżeli nie, to malujcie na raty i spokojnie możesz tam mieszkać, jeżeli farby będą nietoksyczne. W trzech pokojach na pewno sobie poradzicie. -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Co do srebra /akurat wczoraj mąż mi czyścił :-)/ dla mnie najlepszy jest preparat "kiwi". Jest bardzo wydajny i świetnie czyści i poleruje. Pastę do zębów stosowałam przy czyszczeniu srebrnych sztućców - też jest skuteczna, ale do biżuterii o nierównej fakturze i na swyoki połysk nie koniecznie. Balbua - może najlepszym rozwiązaniem byłoby pozostanie na jeszcze jeden m-c w wynajętym, wtedy miałabyś spokojną przeprowadzkę. A jeżeli chcesz mieszkanie opuścić z końcem października, to kupcie farby nietoksyczne /ja takimi od kilku lat maluję/ i wtedy możesz bez problemu mieszkać od razu "na swoim", ewentualnie jedną nockę u rodziców zaliczysz, zanim się wstępnie rozłożysz.Do teściów chyba niekoniecznie... -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam po weekendzie ;-) impreza bardzo udana - piękny ślub, świetne wesele; Spotkaliśmy wielu kuzynów męża, których spotykamy tylko na tego typu imprezach, więc tematów do rozmów nie brakowało. Niestety, nie pobawiłam się /nie tańczyłam/, nie pojadłam /z apetytem słabo/ i nie dotrwałam do torta ;-) Wracając ze ślubu miałam takie kłucia w prawym boku /nisko, jakby nad pachwiną/, takie skurczowe. Położyłam się prawie w aucie i zanim dojechaliśmy na salę /ok. 70km/ przeszło. Ale po kilku godzinach siedzenia na krześle kłucia wróciły i jeszcze krzyż zaczął boleć. Od 22 siedziałam już na siłę, czekając właściwie na młodych, aż wrócą ze zdjęć. W domku byłam przed północą. I tak długo wytrzymałam, chyba za długo, bo te kłucie ciągle jest. Wyraźnie z prawej strony, na wysokości jajnika, nieregularnie, ale skurczowo pobolewa. Brałam już nospę, niby nie jest to silny ból, ale nie najlepiej mi z nim. Słuchałam detektorem i tam własnie mała leży, może uciska... Dziś poprawiny, ale nie mam siły na siedzenie na krześle, niestety... Prawda jest taka, że tego typu imprezy nie są dla ciężarnych. -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jejku Balbua ... śledzie z pączkiem ... ja mam kilka ulubionych "zmieszań", które kojarzą mi się z dzieciństwem - np. naleśniki z serem + grochówka lub pomidorówka albo kanapka z serem żółtym i drzemem. Ale to mniej drastyczne niż Twoje menu ;-) -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
uciekam już, mam jeszcze w planach rozmowę z mężem /jak nie zasnę zanim wróci z garażu/ i spać ;-) miłej nocki -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Doświadczeń w kwestii słodyczy nie mam, chciałabym czasem, żeby moja zjadła... Myślę jednak, że tak jak w przypadku innych nałogów /u mojej ostatnio TV/ najlepiej jest ustalić jasne granice i być konsekwentnym. Może najpierw umów się z nią, że będzie dostawała coś słodkiego np. po śniadanku i po obiedzie, albo np. na bajkę, tak, żeby miała jakieś odniesienie czasowe, bo na zegarku pewnie się nie zna. Ewentualnie możesz też ograniczyć ilościowo, np. dziś zjesz albo żelki albo lizaka - jak będzie mogła sama decydować to też lżej przejdzie jej ewentualny bunt. Nie ucinaj jej słodyczy z dnia na dzień, ale koniecznie ustal zasady ich jedzenia. Myślę, że słodycze mogą być w jej przypadku odpowiedzialne za nie jedzenie obiadków. Jest malutka, akurat dobry moment na zmianę nawyków. Później jest coraz trudniej ;-) -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Aniu - aż sięgnęłam po książeczkę zdrowia córki - moja na bilansie 4-latka ważyła 16kg300g, przy wzroście 102cm. Zawsze była drobniusia :-) Twoja to zupełna kruszynka. Moja córka zawsze dobrze jadła, tzn. pod względem jakościowym - smakuje jej wiele rzeczy. Ilościowo ma mało pojemny żołądek - czasem coś tylko skubnie i już najedzona. Tyle, że moja nigdy nie lubiła słodyczy, najwyżej kawałek domowego ciasta od czasu do czasu. Ma kilka tylko rodzajów słodyczy, które je - delicje, rafaello, wedlowskie ptasie mleczko, grześki. Ostatnio nieco zwiększyła repertuar - zasługa szkolnego sklepiku ;-) -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A ja jakaś zła na wieczór ;-) Jakoś bez większego powodu poddenerwowana jestem. A jeszcze sprawdziłam, że czeka mnie kosmiczny rachunek za telefon :-( nie aktywowałam minut a dzwoniłam, dobrze, że zobaczyłam jak było 100 a nie więcej... Mimo to, jak dodam bieżące rozmowy i abonament, to wyjdzie spory rachunek. Zupełnie niepotrzebny - moje gadulstwo i gapiostwo. Trudno - to już ostatni raz. Teraz będę już zawsze sprawdzała stan pakietów. Balbua - ja też podobnie oduczyłam córkę smoka. Jechaliśmy na wczasy pociągiem i ją trochę postraszyłam, powstydziłam i pierwszy raz w pociągu w sypialnym spała bez smoka ;-) Miała prawie dwa latka. -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kasiulka - moje piersi podobnie - brodawka ciemna i ciemniejsza obwódka :-) Ja na rozstępy też nic nie stosuję /poza oliwką nieregularnie/ i nie mam. Miałam podczas karmienia piersią, później smarowałam i śladu nie ma. Przy mlecznych nawałach to niestety nieuniknione. -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A ja muszę znowu listwy wyłączać ! co za pogoda - taka straszna burza się zaczyna, brrr Mąż ma małą z basenu zabrać, całe szczęście, bo strach z domu wyjeżdżać w taką ulewę - czarno i błyskawice wszędzie :-( -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja kupiłam paszteciki francuskie z kapustą, ugotowałam barszczyk czysty i nie mam na to ochoty ;-) Może ktoś się skusi .... Zrobię frytki, rybkę i suróweczkę z kapustki ;-) Na to chyba mam większą ochotę. -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kitka - jak na dziś to zdecydowanie z połówek - w sumie tylko boczek, jakaś kostka i warzywa są potrzebne /groch, czosnek, marchew i ziemniak/. -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Widzę, że już Balbua napisała ;-) Ja uwielbiam taka grochówkę, jeżeli chcesz szybciej i bez łusek, to gotuj z połówek. -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Przepis, jak przepis, ale gotuję czasami, bo uwielbiam :-) Jeżeli groch cały, to musisz namoczyć na noc, jeżeli połówki /troszkę lżej na wątrobę/ to nie trzeba moczyć. Zagotuj wodę, wrzuć jakąś kostkę /żeberko np./, ja dodaję też kawałek skórki boczku, kilka ziaren pieprzu, liść laurowy, marchewkę /pokrojoną lub startą/. Po ok. godziny gotowania /zależy od kości/ wrzuć groch /połówki/ i boczek wędzony, drobno pokrojony. Gdy groch będzie miękki i zacznie się lekko rozgotowywać, wrzuć do zupy ziemniaki pokrojone w kostkę. Gotuj do miękkości. Wrzuć 3-4 ząbki czosnku, dosol do smaku solą lub vegetą. Na patelni rozgrzej łyżkę-dwie oleju - wsyp czubatą łyżkę mąki i zasmaż. Wlej do zupy. Jeszcze chwilę pogotuj, posyp majerankiem. Wyłącz, ale przykryj na kilka minut. Smacznego :-) -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Keja - lekarz na zwolnienie nie wysyła bez powodu - teoretycznie możesz pracować do terminu porodu. Zwolnienie jest zwykle uzasadnione stanem pacjentki. -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Marlena - zielenie w ciąży też mi się podobają ;-) mimo, że uwielbiam róż, to dziś poza dresikiem nic małej nie wybrałam, bo wszystko w takim "odpustowym" różu ... A co do terminu - zaczęło się od 6 stycznia, na kolejnych usg był 1.01., 31.12., 28.12, 24.12. ;-) zobaczymy, jak wyjdzie i który okaże sie trafny. Tj pisałam, oby w terminie, a czym wcześniej tym lepiej ;-) -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dresik sfotografuję i wrzucę w wolnej chwili. Cudeńko. -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Aniu - fotek nie mam, wprawdzie robił 3d/4d, ale łożysko przysłania i jedynie przemierzył wszytsko i to mi dał. A co do pierszeństwa na porodówce - chętnie skorzystam ;-) Byle w terminie, ale czym wcześniej - tym lepiej ;-)