Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

pestusia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez pestusia

  1. Balbua - byłam w Lidlu :-) Mam trochę przysmaków :-) Chyba nigdy nie robiłam tylu zakupów spożywczych jak teraz, podobnie, jak nie gotowałam i nie piekłam tyle na raz :-) Marigo - tak po prostu masz i nie ma co się na siebie denerwować. Jeżeli wytrzymasz do grudnia z dziećmi - to super. Dotrzymasz zobowiązania i będziesz się czuła lepiej, że nikogo nie skrzywdziłaś. Mąż ma prawo się złościć, bo to oznacza mniej czasu dla rodzinki, ale zrozumie Cię, bo Cię zna i wie, że robisz to z miłości do dzieci. Mój mąż też powiedział, że może takie literki wyciąć :-) Kasiulka - u mnie przy wadzie serca raczej odradzają cesarkę, bo niby jest wieksze obciążenie dla serca. Może zależy od wady. Magdusia - gratulacje - wymasuj mężowi te stopy - spłodził syna, to niech ma jakąś nagrodę :-) Poranakawe - może chociaż Ty urodzisz koleżankę dla mojej małej, bo wokół same chłopaki będą :-) Mrowkania - nie myśl na razie co będzie - za dwa tygodnie masz wizytę i niech lekarze myślą - oni wiedzą najlepiej. Ty sobie odpuść ponure scenariusze i ciesz się ciążą i zdrówkiem malucha.
  2. Tosiak - ja mam bóle w póldupku od początku ciąży, w pierwszej ciąży to był jedyny jej objaw. Tak może być. Literki śliczne - czego ludzie nie wymyślą ... Co do szczepień - jak córcia byłam mała lekarka odradzała mi płatne i robiłam na kilka wkłuć. Wbrew pozorom mała świetnie to zniosła. Chociaż z robieniem kupnych nie było problemu, bo akurat apteka jest na miejscu. Popytam jeszcze, wiem, że różne są opinie. Patka - moje dziecko zawsze po wakacjach okrąglejsze, choć w tym roku po rotawirusie poszło z podkrążonymi oczami. Wiadomo, że jak mama w domku, to zadba lepiej. A jak jeszcze przyrządza co dzień co innego to już wogóle raj dla podniebienia :-) Mój mąż też nie wyobraża sobie mojego powrotu do pracy przez długi czas... MAgdusia - czekam na relacje z usg.
  3. dyducha - ja robię na święta takie strucle drożdżowe z makiem - od podstaw. Nataleczko - nie pomogę - na tym etapie nie miałam o ciąży pojęcia ani żadnych objawów. Chyba troszkę jeszcze za wcześnie ...
  4. Marlena - jak będziesz w aptece, to popytaj o specjalny syropek dla ciężarnych, podobno przynosi ulgę, zanim leki od lekarza zaczną działać.
  5. Marlena - możliwe, że wegan, chociaż ja to uważam za dziwactwo ;-) Ja też nie jadłam mięsa przez kilka lat, razem zaczynaliśmy nie jedzenie, ale on poszedł dalej, a ja odchorowałam i wróciłam do normalnej diety.
  6. Ok, to ja lepiej posypię i papierem nie będę wykładać; jakos nie mam zaufania do papieru, jedynie strucle z makiem zawijam w papier.
  7. Moja mama często mówiła do mnie "mrówka" i na moją córkę też tak mawia, ale to raczej nie przez wielkość, a pracowitość i ciągły ruch. Ja do brzuszka mówię teraz "słoneczko", "maleństwo" ... jak podejmę decyzje co do imienia, będzie mniej anonimowo :-) Tak teraz patrzę, że sporo rzeczy musimy kupić, dużo jest takich drobiazgów - butelki, smoki, nożyczki itp. Niby można wszystko za jednym zamachem, ale chyba muszę spis zrobić, bo łatwo coś przeoczyć. Dwupak - nie wątpię, że koperty będą dobre. I cieszę się, że bez jajek, aż mnie to dziwi, bo mam takiego wegetarianina w bliskiej rodzinie i lubi słodycze a ja mało znam przepisów bez jajek. A pieczesz na papierze, czy smarujesz blachę?
  8. Widzisz dyducha - a u nas odwrotnie - z chłopakiem nie miałabym kłopotu, a dla dziewuszki tyle imiom mi się podoba... A swoją drogą mrówer i tak jest the best :-) Ja analizuję już po raz n-ty imiona i też mnie w kierunku wschodnich "znosi"... Ale mężowi jakoś nie bardzo one leżą i małej nie bardzo. A chciałabym, żeby się podobało wszystkim. Znowu wypisałam kilkanaście /a były już 4/ i znowu selekcja :-)
  9. W takim razie dwupaczku Twoje koperty zrobię jeszcze przed sernikiem - jutro rano :-) Sernik zawsze piekę na dużą blachę, więc muszę zaczekać bliżej weekendu, żeby kogoś poczęstować :-) A ciuszki u mnie też bez metek /drapały właśnie/. Ale polskie mają typowe rozmiary raczej. Gorzej z tymi z uk i usa - są dziwnie numerowane i bardzo się różnią długością np. pajace. Ja przemierzyłam po córce i mniej więcej po wymiarach będę patrzeć. Zacznę zakupy gdzieś za miesiąc, bo gość od mebli będzie po 20 dopiero, więc wcześniej nie zdąży mi zrobić mebelka. A malutka kopie mnie dziś mocno :-) może po kawie, ale musiałam wypić, bo sennie jest i deszcz pada. Muszę wreszcie coś w sprawie imienia ustalić ... przyjemniej zwracać się po imieniu niż "maleńka". A Wy już imionka macie dla maluszków? Niektóre znam, ale dużo dziewczyn nie podało jeszcze swoich typów?
  10. Aniu - świetnie, że mała tak reaguje na Twoją ciążę, czyli perspektywa rodzeństwa jest dla niej szczęśliwa :-) Moja pyta codziennie rano - "jak tam mała spała?" a jak dziś powiedziałam, że trzeba się wybrać któregoś razu po zimową kurtkę, to powiedziała "od razu kombinezon małej kupimy" :-) Wczoraj jeszcze się pośmiałam, porządkowała swoją "biżuterię" i odłożyła całe pudełko z pozytywką malutkich świecidełek z karteczką "dla mojej siostrzyczki" :-))) Kiedy zapytałam o co chodzi, powiedziała, że już dla niej za dziecinne, to mała będzie miała. Miłe. Ja sporo ciuszków będę kupować, bo te co mam takie "dawne", śpiochy, koszulki, kaftaniki ... Ja chcę kupić teraz głównie body i pajace - tak najwygodniej ubierać na początek. Oczywiście inne rzeczy też kupimy, co się spodoba. Wczoraj w necie widziałam śliczną pościelkę /zamówię wkrótce/ i pajacyki właśnie. Mam wrażenie, że ciuszki z usa są zawyżone? Macie w tym kierunku jakieś spostrzeżenia? Ich 0-3 odpowiadają wymiarami naszym 68... Moja córka od 12 w domku; robi psu salon piękności :-)
  11. Poszłam do garderoby i wywaliłam karton z rzeczami dla dzidzi :-) Mam trochę tego, ale różne te ciuszki. Mimo, że dobrych firm i nie zniszczone, to 8 lat różnicy robi swoje... Wzornictwo i kolorki takie inne, bezpłciowe ;-) Oj ruszę ja na zakupy, choćby internetowe :-) Ale przy okazji przemierzyłam pajacyki i zdziwiłam się, bo taki na 68, który córa nosiła ok. 4-5 m.ż. jest wymiarami zgodny jak 0-3 mothercare. Trzeba będzie jednak wymiary sprawdzać przed zakupem. Niby większe nie zaszkodzi, ale bez sensu wszystko kupować większe... Witaj Majka - ja miałam już połówkowe 3d/4d i potwierdziła się ocena lekarki z 13tc, że noszę dziewuszkę. To moja druga córcia, starsza ma 8 lat. Bardzo chciałam drugą dziewczynkę, także ze względów "praktycznych", chociaż płeć nie była i nie jest dla mnie priorytetem. Dziwi mnie i irytuje pojęcie "parka". To nie papużki, czy rybki, że parki się tworzy... Też już zdążyłam usłyszeć, że jakby był chłopak, to miałabym parkę, brrr Patka - rzadko zaglądasz, jak Twoje ciśnienie? Lepiej się czujesz? Co do 3d/4d to powiem Ci, że na pewno jest to wizualny bajer, ale rzeczywiście więcej można dostrzec różwnież w budowie i rozwoju dziecka. A w 30 tc jak się wybierasz, to jest to najlepszy moment na ocenę serca malucha. Marigo - coś Ty ? ryczeć? co się dzieje? U mnie na obiadek kurczak /wczoraj nie odmarzł :-)/ w rękawie z warzywkami i rosół. Ja nie zjem znowu, ale coś sobie upichcę innego. Dwupak - do tych kopret nie trzeba jaj ani proszku jakiegoś? Przepraszam za pytanie, kucharka z Ciebie pierwszorzędna, ale ja kiedyś robiłam z jajami i boję się, żeby się udały...
  12. Marigo - chciałam popatrzeć, co mają ciekawego. Na razie dla malutkiej nie kupuję, ale niedługo będzie trzeba, a Nika ma 8 lat i nosi 134 /8-9/. Ja bez macania primarka nie kupię, może jakieś jedne pajacyki, bo nie znam firmy to tak niepewnie się czuję. Raczej nastawiam się na znane mi firmy z uk i z usa, znam je lepiej i córce dużo kupowałam, więc sprawdziłam /next, mothercare, carters, disney, place/. Pajace i body zamówię głównie przez net a już kombinezon i jakieś dresiki wybierze córka w galerii w jakimś butiku. Co do pościeli i niektórych akcesoriów też kupię przez internet, patrzyłam w fartlandii i ceny tych samych rzeczy są sporo droższe, to nie ma sensu przepłacać. Wózek, materac i przewijak /ciężkie/ kupię w centrum dziecięcym. Myślę jeszcze nad rozmiarkami - w polskich jest inaczej nieco, ale te zagraniczne? patrzę, że bardzo duże rozbieżności w rozmiarkach. Chyba trzeba będzie patrzeć po długości w cm.
  13. W c&a, h&m, reserved czy zara są ciuszki od początku - dla noworodków też. Szczerze z w/w pasują mi c&a, bo cenowo dobre i kolorowe. Zara i reserved takie smutasy ... przynajmniej te kolekcje dostępne u mnie. Już dla nieco większych są fajniejsze. Co do wanienek itp. to własnie w smyku jest wybór, u nas jest jeszcze centrum dla dzieci fartlandia i kiddy /tam też tego dużo/. Polecam stelaż do wanny - dobra sprawa. Ręczniczki, kocyczki itp. też można w smyku ładne wybrać, ale są też śliczne na allegro. Ja pieluszki tetrowe kupię, chociaż nastawiam się na pampersy od początku. Pzy karmieniu są bardzo przydatne.
  14. Ja też lubię smyka i jakość ciuszków jest dobra. Teraz już moja na starszym dziale, ale i tak sukienki śliczne np., a dla maluszków sa piękne ubranka. Fajne też dla małych dzieci widziałam ostatnio w c&a, bo reserved np. jakieś na oko "szmatowate".
  15. Dwupak - kusisz tymi ciastami :-) Za mną chodzi sernik - Kasiulka mnie natchnęła - dziś wieczorkiem, jak nie będzie padać, skoczę gdzieś po składniki. Na wszelki wypadek wezmę więcej masła i śmietany - koperty też by się zjadło... Tylko ja nie lubię wałkowania, bo zawsze mi się klei do blatu i rąk ... Ale za czasów liceum zawsze na przerwie po koperty z jabłkiem biegałam do pobliskiej cukierni i smak pamiętam... któregoś dnia upiekę. Tosiak - ciesz się, że piersi kłują, ja też takie szpileczki odczuwam. Będą miały dzidziunie co jeść. Staraj się podczas prysznica trochę brodawki zahartować, choćby potrzyj lekko gąbką - będą mniej wrażliwe na ssanie i kąsanie dzidzi :-) Dwupak, Kasiulka, Poranakawe, Mrowkania - czekam na relacje z wizyt u lekarzy. Mnie czeka fura badań do 15-go. Muszę zrobić m.in. morfologię, coombsa, obciążenie glukozą, mocz. Chyba w przyszły tygodniu wyruszę. A do lekarza wybieram się 16 lub 17.09.
  16. Witaj marchewkowa; pogotowia weterynaryjne całodobowe muszą być w W-wie. U nas nawet chyba 2 czy 3 są. Poobserwuj, może już będzie lepiej, a jak nie, to lepiej tak się przejedź z nią. Nie czekaj do wieczora.
  17. Rzeczywiście, albo oferta na stronie uboga, albo ja szukać nie umiem... Tam, gdzie trzeba szukać, grzebać, to nie dla mnie raczej, chociaż jak już otworzą, to chętnie odwiedzę /może zmienię zdanie/. Ja lubię sklep, gdzie mam napisany rozmiar na regale i tylko wybieram, co mi pasuje :-) Z córką już jest problem, bo trzeba kupować 134 i to już kolekcja młodzieżowa, a ona drobnica i te jeansy np. są w biodrach szerokie i ogólnie ciuchy już w innym stylu i fasonie... Dla maluszków fajne rzeczy widziałam w kilku sklepach i necie, będę musiała zacząć się powoli rozglądać. Chcę jeszcze przerobić meble w sypialni w tym miesiącu i wtedy przejrzeć ciuchy po Nice. A jak się z tym uporam - na zakupy :-)
  18. www.primark.co.uk ? /nie jestem pewna, czy uk czy europe?/
  19. A jeszcze mam pytanko - czy primark ma coś wspólnego z atmosphere? Bo u nas jest w galerii ten sklep i są tam fajne rzeczy nawet, ale jakiś taki bałagan tam panuje - tu sukienka, a tu już męskie skarpetki... Mały wybór dla dzieci, drogo dość i jakoś nie umiem tam kupować. I poproszę jeszcze stronę primarka :-) Coś mi się nie otwiera, albo źle szukam...
  20. Dziękuję Kasiulka, może skorzystam z tej stronki, jak będę miała konkretne zapotrzebowanie to Cię poproszę, na prawdę bardzo dziękuję. Nie wiem Tosiak, co to za sklep ma być w W-wie? sama nazwa nic mi nie mówi, może marki ciuszków szybciej. Zreszta nie wiadomo, czy ceny i kolekcje w PL będą takie jak w UK. Nie mówiąc już, że co innego W-wa, a co innego B-stok... Ja mam taką sytuację z C&a - jak córcia była mała to kupowałam w W-wie ciuszki palomino - świetne gatunkowo i fajne wzory przy dobrych cenach. U nas teraz w c&a praktycznie nie ma co wybrać. Podobnie w zara, jak coś wybiorę w W-wie, to u nas nawet tych kolekcji nie ma...
  21. Witam, faktycznie - jesień w pełni. Wczoraj wieczorkiem było fajnie, poszłam z małą i jej kolegami na tor quadowy do lasku i miło spędziłam czas. A dziś rano - zimno, wietrznie, deszczowo... Moi już dawno w pracy/szkole, ja jakieś pranko robię i troszkę ogarnęłam kuchnię. Ponoć taka pogoda w całej Polsce, a "nasza" Miszka na wczasach... Marigo, Kasiulka - jak ja chciałabym na zakupy do primarka :-) Zastanawiam się, czy w W-wie nie ma? Mrowkania - odezwij się po wizycie; na pewno wszystko jest ok, więc nie stresuj się na zapas.
  22. Narobiłaś mi Kasiulka smaka na serniczek; muszę upiec sernik, tylko jeszcze nie wiem, na jaki mam ochotę ... ale dziś pomyślę i w tygodniu upiekę :-) Planowałam wstępnie spotkać się z koleżankami w czwartek, może wtedy "wyjadę z sernikiem" ? Tak wogóle sernik to moje ulubione ciasto, aż dziwne, że od wielkanocy wytrzymałam :-)
  23. Wiem Balbua, że czasami trudno. Czas pokaże, co będzie z Wami - pamiętaj - nic na siłę i nic pochopnie. Ja akurat nigdy nie miałam u siebie takich dylematów, różnie między nami bywa, czasem się ścieramy, ale o rozstaniach nigdy mowy nie było. Mimo to wiem, że najbardziej na nieporozumieniach rodziców cierpią dzieci, dlatego nigdy nie doradzam z reguły w kwestiach bycia lub nie bycia razem. Marigo - wiem, jak przyjemnie coś dostać i nawet nie o kasę chodzi, bo akurat stać mnie na drugie dziecko, ale o sam fakt. Kiedyś koleżanka z pracy przyniosła mi po swojej córce czepek kąpielowy i strój na balet. Raz jedyny. Tak mi było miło :-) Jak u Ciebie mieszka synuś to na choćby malusią paczuszkę się piszę :-) U mnie już obiadek prawie gotowy, mąż "odżył" i doczekać się nie może jedzenia.
  24. W takich sprawach Balbua najlepszą pomocą, jest ... nie pomagać. Dobre rady Ci nie pomogą, musisz sama podjąć decyzję, oczywiście biorąc pod uwagę kontekst i Lubego. Na nic nie jest za późno; jedyne, co mogę Ci powiedzieć, to nie działaj pochopnie. Obawiam się, że emocje w ciąży są nadmierne, nie tylko u mnie. Nawet, jeżeli decyzję podjęliście, nie musi być ona ostateczna. Urodzenie małej/małego może mieć duży wpływ na Wasze dalsze losy; wtedy wiele się wyjaśni i być może dzisiejsze decyzje się zweryfikują - czego Wam życzę. Ale prawdą jest też, że nie warto niczego na siłę sklejać. Jeżeli mimo wszystko Wam się nie uda razem wychowywać dzidzi, poradzisz sobie bez Lubego. Dziecko potrzebuje poczucia bezpieczeństwa i miłości a nie huśtawki emocjonalnej. Może to egoistyczne, ale rób tak, żeby było Tobie najlepiej - wbrew pozorom wtedy będzie najlepiej też Twojemu dziecku - u boku szczęśliwej mamy.
  25. Balbua - nie nadążam za Wami ... tyle zakrętów w Waszym związku... Cokolwiek postanowisz, musi być dobrze. Najważniejsze, żebyś Ty była szczęśliwa, bo "szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko". Ja też mam smutek, zupełnie z innej beczki. Ale to nie na dziś. Zresztą mój smutek stricte materialny, a to pikuś przy sprawach zdrowia czy życia osobistego. Chciałabym dziś zastanowić się nad imieniem dla małej. Może uda mi się wspólnie z córką ustalić coś konkretniej.
×