Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

pestusia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez pestusia

  1. Ja wogóle lubię pieski, sama mam dalmatynkę i yorka. Kiedyś miałam boksera /żółtego/ i był to chyba najmądrzejszy z moich psów. O reakcję na dzidzię chyba nie powinnaś się martwić. Zwykle psy reagują dobrze, a suki szczególnie. Moja dalmatynka jak urodziła się córka za wszelką cenę chciała do niej dojść. Bałam się i nie wpuściłam jej do mieszkania. Jak wychodziłam na spacer wyskakiwała za nami przez płoty /1,8 m/, musieliśmy ją zamykać. Trwało to kilka tygodni. Pewnego dnia jakoś niepostrzeżenie wyszłam prosto na sukę. Nie miałam wyjścia. Dałam jej powąchać małą /spała w wózku/. Stałam na wdechu, a ona zaciągała się wkładając łeb do wózka. Od tej chwili już nie dała nam samym wyjść, szła przy wózku czujnie, a na podwórku nie odstępowała małej na krok. Zdarzało się, że wracałam ze spaceru i nie chciałam budzić małej - zostawiałam wózek przed domem, czy na tarasie - suka od razu siadała obok. Jest takim stróżem córki do dziś, cięgle kręci się koło niej.
  2. Miszka - na pewno wszystko jest ok. Odezwij się jak znajdziesz chwilkę.
  3. Joanna - te powodzie są straszne. W moim regionie nie ma na szczęście zagrożenia, nie ma nawet rzeki, ale śledzę w mediach sytuację w kraju i za granicą i jestem przerażona. Mój mąż jest właśnie delegowany do sztabu kryzysowego /pisałam, że ma wyjechać/, więc ciągle to śledzimy. Najgorzej, że u Was ciągle pada. U nas od kilku dni nie było deszczu, jest słonecznie i ciepło /24 stopnie/. Boję się o niego, o siebie, ale jak pomyślę o tych ludziach...
  4. Joanna - to kawał drogi. Ja teraz mało samochodem jeżdżę, ale jeżeli już to blisko. Ale na pewno spędzisz udany weekend. Sama jedziesz? tylko z pieskami?
  5. Dziewczyny - to jest topik dla przyszłych mam - wszystkie w styczniu urodzimy i tak jak teraz rozmawiamy o ciąży, wtedy będziemy wymieniać info o pieluszkach, kupkach, zupkach... Rzeczywiście zrobiło się ostatnio smutno tutaj, ale to za sprawą kilku przykrych wydarzeń naszej koleżanki i wspomnień, które u niektórych dziewczyn wróciły... Nie ma co się łudzić, że zrozumiemy coś, czego nie doświadczyłyśmy - to nie jest prosta sprawa. Ale wielu rzeczy w życiu nie doświadczamy, a są obok nas i jakoś na nas oddziałują... Dziewczynki - wierzę, że nam wszystkim się powiedzie, że nasze dzidziusie będą zdrowo rosły, dobrze się rozwijały i powitają z nami nowy rok.
  6. Joanna - Opole chyba nie daleko od Ciebie? Fajnie, odpoczniesz. Ja będę w domku większość czasu spędzać, jak będzie pogoda to przy domku /mam spory ogród/. Myślałam o grillu, ale jakoś nie mogę na mięso patrzeć ... W sobotę mała ma francuski to może od razu na jakieś lody skoczymy a w niedzielę chyba się z nią wybiorę do parku dinozaurów - fajna atrakcja.
  7. Wiele dziewczyn spotyka nieszczęście, ale nie mamy wpływu na przebieg wczesnej ciąży... Staram się myśleć pozytywnie, chociaż czasami trudno.Ciężko mi, bo mam leżeć, a warunków nie mam ku temu i czasami wyrzuty sumienia się pojawiają. Ale co ma być, to będzie; rozmawiałam wczoraj z chcrzestną /ginekologiem-położnikiem/ i powiedziała mi bez ogródek - jak ma być dobrze, to będzie, a jak coś jest nie tak, to nawet gdybyś leżała z nogami w górze - nic z tego... Chyba ma rację. Oczywiście musimy o siebie dbać, uważać, ale bez przesady. Mój mąż prawdopodobnie wyjedzie służbowo, nikogo nie obchodzi, że ja leżę, dziecko małe, itp. Najpierw się poryczałam a teraz uznałam, że to bez sensu. Uśmiech na twarzy i będzie dobrze. Jakoś to wszystko minie, praca, szkoła, wyjazdy - czas szybko leci. Pozdrawiam dziewczynki i życzę jak najlepszego nastroju.
  8. Dwupak - ostatnią rzeczą, której szukam na forum jest sprzeczka i daleka jestem od jakichkolwiek sporów :-) Moje doświadczenia są przykładem na to, że wiedza z książek często się weryfikuje w praktyce /zresztą w każdej dziedzinie życia, nie tylko w medycynie/. Stąd odpowiedź koleżance. Fajnie, że napisała osoba, która widzi to z innej perspektywy, od tego jest forum żeby rozmawiać. Ja czuję się nieźle, mdli mnie od wczesnego ranka, krótko spałam, ale ogólnie jest ok. Zbliża się długi weekend - macie jakieś plany ?
  9. Nie chciałam Cię absolutnie obrazić ! Daj spokój, to jest forum, rozmawiamy. Niczego mi nie zarzuciłaś, powiedziałaś jak to wygląda ze strony książkowej/studiujesz. Ja mam doświadczenia, które pokazują, że nie zawsze jest tak idealnie. Dziewczyny na tym forum i na innych też często nie mają idealnych organizmów i nie miesiączkują książkowo. Gdybyśmy się trzymały kurczowo terminów @ i tego, w którym tygodniu co mamy na usg widzieć, mogłoby się wydawać, że u żadnej ciąża nie rozwija się prawidłowo. Rozumiem, że są pewne normy, standardy, ale każdy jest inny. Jeżeli Cię uraziłam, przepraszam.
  10. Witam, koleżanka "przyszła ginekolożka" napisała, że dziewczyny liczą ciążę od owulacji... ja nigdy od owulacji nie liczyłam. Wiemy wszystkie, że lekarz liczy od ostatniej @, ale nikogo nie wprowadzam w błąd mówiąc o wiarygodności wieku dziecka wg usg! Rozumiem, koleżanka studiuje, ale nauka nauką a życie życiem. Mało kto ma megaregularne @ i cykle równiutko 28-dniowe, niestety terminy wg @ często są nierealne. Mam w najbliższej rodzinie ginekologa i jestem pacjentką znanej kliniki od wielu lat i nikt już nie jest tak nieelastyczny, nikt na siłę nie trzyma się terminu @, są nowe technologie, dużo bardziej wiarygodne. Co do tego kiedy co powinno być widać - nie polemizuję; myślę, że co pozycja to inne wartości. Faktem jest, że wczesne ciążę rozwijają się bardzo indywidualnie, w różnym tempie. Życie jest dużo bardziej złożone niż przewidują książki :-) Pozdrawiam dziewczynki.
  11. Na razie powtórz test albo zrób betę i zaplanuj wizytę u lekarza /najlepiej ok. 7 tygodnia ciąży/. Po wizycie, jak już będziecie mieli "konkrety" powiecie. W Twojej sytuacji nie powinno byc problemu, skoro masz narzeczonego, kochacie się... Myślę, że nie znasz do końca swego ojca :-) Mój też ze mną nigdy nie rozmawiał jak panną byłam na takie tematy, ale jak już byłam mężatką, miałam córkę, czasami mnie wręcz zawstydzał. Z mamą zawsze mogłam pogadać bardzej na luzie o seksie, antykoncepcji i rozmawiałam, juz jako nastolatka. A dziś moja córka po wycieczce wróciła i odrabiała lekcje; miała ułożyć wyrazy z podanych liter - zapisuje :..., stres,...,seks,... :-) Pytam ją co to znaczy seks, a ona poatrzyła na mnie i powiedziała, że to "taka sprawa zarezerwowana dla dorosłych kiedy się kochają" ale jak ona się bawiła z kolegą to drugi powiedział, że się seksują i czy "to wkońcu jest dla dorosłych czy nie, bo obciach nie wiedzieć". Wyjaśniłam najlepiej jak umiałam na jej poziomie wiedzy. Takie są współczesne dzieci.
  12. LOLA - ja mam aktualnie 31 lat, to moja druga ciąża, córkę urodziłam w wieku 23 lat i nie uważam, że to za wcześnie. Każdy ma swój czas; ja w wieku 22 lat wyszłam za mąż, zbudowaliśmy dom, byliśmy niezależni i dojrzali; urodziłam w wieku 23 lat i bardzo się cieszę. Dziś moja córka ma 8 lat i chodzi do szkoły. Drugiej ciąży jakoś tak nie umiałam zaplanować i minęło trochę czasu... Nie ma reguły, kiedy kobieta powinna urodzić, myślę, że to indywidualna sprawa. Weź też pod uwage wiek partnera - 30 lat to chyba nie za młodo na ojca :-) Brzuszka raczej jeszcze nie widać :-) Pytałaś o poród - jeszcze nie myślę /na szczęście jeszcze daleko/, ale jeden przeżyłam :-)
  13. dyducha - moja córka tak się zachowuje :-) A mąż pyta mnie od kilku dni, czy nie zjadłabym śledzia? Chyba naczytał się ... A ja nienawidze śledzi...
  14. A ja myślę, że u Kung jest rzeczywiście 6 tygodni, skoro taki wiek wyszedł z usg. Wtedy zgadzałoby się, że już wszystko widać, a @ - nie wiadomo, różnie to z tymi dniami płodnymi bywa.
  15. miszka - gdzie upolowałaś tego chłopa? Ja jak sama nie ugotuję to nie zjem. Jutro biorę się za ogórkową - 3 raz w ciągu tygodnia :-) Moja tesciowa jest kucharką i mąż ma poczucie smaku i gust kulinarny nadmiernie rozbudzony, za to chęci i umiejętności żadnych w tym kierunku nie przejawia; mamusia nauczyła, żona na rzęsach staje żeby zadowolić :-)
  16. Nie ma sensu? Boże, nie wiem gdzie byłaś, ale to nie wygląda na profesjonalne podejście. Ja jestem już drugi raz w ciąży i podejście jest nieco inne. Teraz ciążę wykryto mi w niezbyt przyjemnych okolicznościach /przy dagnozie torbieli/, ale i tak dostałam od razu zalecenie do zrobienia badań. Z wynikami jak zaszłam to lekarz założył kartę ciąży i zlecił kolejne badania. Ja chodzę prywatnie więc i badania robię prywatnie, ale zlecenie dostałam od razu. Powinnaś mieć na pewno grupę krwi /myślę,że masz/, warto sprawdzić toxoplazmozę, wr, hbs, no i standardwo mocz, morfologia, glukoza. Jeżeli bije serduszko i jest zarodek to nie rozumiem motywacji lekarza. Wiek wg usg jest wiekiem właściwym i nie odejmuje się od niego już nic.
  17. Kung ... dziwnie jakoś tak późno badania. W sumie niektóre powiny być zrobione na początku. W Polsce mieszkasz?
  18. Lola, podyplomówkę można zrobić po studiach magisterskich, więc chcąc kontynuować naukę powinnaś wybrać studia uzupełniające magisterskie. Od października tego roku będzie Ci ciężko zacząć studia, chyba, że od kolejnego października, gdy maluszek będzie miał 8 m-cy. Rozważ wszystko wspólnie z narzeczonym. Wspólnie ustalcie, jak będzie dla Was najwygodniej i podejmiecie decyzję o mieszkaniu, ślubie, itp. Chyba wolałabym z rodzicami niż teściową :-) /tak na marginesie/
  19. LOLA-o seksie i współżyciu nie musisz z rodzicami rozmawiać. :-) Na razie wogóle nic nie mów, najpierw zaczekaj na usg /do ok. 7 tygodnia ciąży najlepiej/. Wtedy zajdziesz z fotką, powiesz, pokażesz a oni na pewno się ucieszą, że będą dziadkami. Mieszkasz z rodzicami? Uczysz się czy pracujesz?
  20. Czasy się zmieniły, nikogo nie obchodzą cudze sprawy, śluby, układy. Ludzie są bardziej otwarci, elastyczni, wszystko nie jest już takie oczywiste. Dużo dzieci ma inne nazwisko niż ich matki, bywa, że dzieci mają różne nazwiska, a nawet często je zmieniają... Ja wogóle nie przywiązuję do tego wagi.
  21. Ciałko żółte i pęcherzyk to nie to samo. Pęcherzyk jest obok zarodka, w pęcherzyku płodowym, a ciałko żółte w jajniku, z którego było jajeczkowanie.
  22. Serce zaczyna pompować krew w szóstym tygodniu, oczywiście, że jeszcze za wcześnie. Zarodek może już ktoś w tym wieku widział /ja jeszcze nawet o ciąży nie wiedziałam/, ale to zależy od wielu czynników i sprzętu. Spokojnie czekaj, skoro nic złego się nie dzieje, to nie ma powodów do niepokoju.
  23. Od @? To może być rzeczywiście dopiero 4 tydzień. Spokojnie, w takim razie nie masz żadnych powodów do niepokoju. Za wcześnie robisz te badania i niepotrzebnie się stresujesz. Cedrynka-będzie dobrze-zobaczysz. Ciałko żółte się uwidacznia, czy pęcherzyk żółtkowy?
×