pestusia

Dziękuję dziewczyny za sugestie w sprawie aparatów - poczytam i coś pewnie wybiorę.

mam pytanie o aparaty fotograficzne - zastanawiam się nad zakupem czegoś Nice na "zajączka". Miałam aparat cyfrowy sony, nawet niezły, ale uderzyłam i plazma się rozlała ;-( zaszalałam więc i kupiłam lepszy sprzęt. Tylko teraz żałuję dawać Nice, zreszta to nawet nie wypada, żeby dziecko nosiło taki duży aparat, pomijając ryzyko zniszczenia. A ona tak lubi fotografować... niby jest w komórce aparat, ale to jednak nie to. Patrzyłam na allegro i są fajne, niedrogie, ale czy te zdjęcia będą jakoś wyglądały? doradźcie, może któraś się zna, albo mąż... np. canon powershot a495, albo olympus fe47, a może coś innego polecacie adekwatnego dziecku? proszę o pomoc, bo nie znam się kompletnie...

Miszko - trzeba to uczcić ;-) ja uwielbiam kupować butki i też sobie ostatnio cacko upolowałam, ale ja przez internet. Szkoda, że ostróda tak daleko - opiłybyśmy butki jakimś carmi bez gazu ;-) w każdym razie niech się zdrowo noszą ;-)

Kasia - ja kąpię w oilatu całą - od głowy po pupę - spokojnie możesz myć główkę w oilatum. Jeżeli to kontaktowe to te pryszczyki będą blade po kąpieli a zaróżowią się jak mała się spoci, popłacze, itp. Poobserwuj, ale oilatum nie zaszkodzi, a w ciągu dnia można dodatkowo wodą przegotowaną przemyć. Ja kiedyś rumiankiem myłam i też ładnie zblakły, ale lekarka mnie nastraszyła, że coraz więcej dzieci uczulenie ma na rumianek...nie wiedziałam, ale skoro tak to już nie polecam...

Kasiu - w okolicach skroni to raczej jakieś kontaktowe pryszczyki lub potówki; do pielęgnacji przegotowana woda, ewentualnie jak kąpiesz w oilatum to też można umyć. Oczywiście trzeba obserwować skórkę.

O już odpowiedziałaś ;-) Moja Nika urodzona w lipcu a dziś własnie rano już mi powiedziała, że na urodziny chce nową komórkę i imprezę dla koleżanek w jakimś fajnym miejscu ;-) Jednak dzieci lubią gościć koleżanki, kolegów...

Mrowkaniu - imprezka urodzinowa się szykuje - fajnie ;-) Rodzinkę będziecie gościli czy może jakiś kinder bal ?

Mrowkaniu - moja też miewa takie chrobotanie gdzieś w nosie jakby ;-) jakby miała katar, choć go nie ma... Też lubię Solar, ale na razie nie mam nastroju na zakupy dla siebie przez zmienioną figurę ;-( poczekam ... Na razie kupuję dzieciom, bo mała szybko wyrasta a na lato nic nie miała a Nika też powyrastała i lubi się stroić... Chciałabym jeszcze raz skoczyć do galerii i do centrum dziecięcego na dniach - może w weekend ;-)

Dyducha - fajnie, że się zdecydowałaś na krzesełko i że małemu się podoba ;-) moja też chętnie leży, chociaż za często jeszcze nie korzystam. Miszko - dotleniaj się jak możesz ;-) u nas jeszcze za zimno ;-( Już nie mogę się doczekać codziennych spacerów i przełamania tej monotonii...

Witam się w południe ;-) ale ten czas leci... dopiero wstałam a już południe ... dopiero urodziłam a już mała krzyczy "guuu" ;-) szaleństwo ;-) Dziś środa - dzień porządkowy ;-) zrobiłam całkiem sporo korzystając z pomocy Niki w opiece nad małą. To niesamowite, jak Lenka zachowuje się w towarzystwie siostry - uśmiecha się, ciągle języczkiem pracuje, rączkami macha, nóżkami biega ;-) Nika jej czyta, opowiada o szkole, gra na gitarze... rano po karmieniu zaniosłam małą do Niki na kanapę i zabrałam na kolejne karmienie /po półtorej godziny/. W tym czasie obiegłam dom z odkurzaczem i mopem i trochę ogarnęłam wszystko. Teraz Nika w szkole, mała śpi. Patrzę na allegro różne rzeczy wiosenne i zastanawiam się, kiedy wkońcu będzie ciepło? Dość już mam tej zimy i siedzenia w domu !!!

Miszko - ja na razie nawet o becikowych nie myślę, może wiosną się tym zajmę; lepiej zrefundowaliby szczepienia dzieciom...

Miszko - u nas od dochodu zależy, ale niski próg bardzo... podobnie, jak rodzinne ;-( Lenka - na gorączkę takiemu maluchowi tylko czopek paracetamol - kupisz w aptece o określonej dawce/zależnie od wagi małego

Keja - pisała o becikowych Lutówka, nie wiem czy to miała na myśli, ale jest dodatkowa pula przy niskim dochodzie. Jagienko - ja nie przewijam nigdy w pościeli, mam przewijak na łóżeczku ;-)

U nas jest dziś niby -13 teraz, ale przy ziemi na pewno mniej... już okna "strzelają" - bierze się większy mróz ;-( Słonko piękne, ale nigdzie żywej duszy...

Dwupak - ktoś już tu pisał, że wszystkie kaftany zasiusiane ;-) chyba kitka ;-) ciekawe co tam u niej... Miszko - twardziel z Ciebie ;-) w taki mróz na spacerek ;-) pewnie wszyscy za głowy się łapią, jak Was widzą ;-) Ja z Niką też chodziłam codziennie - i w deszcz i w mróz... ale ona latem urodzona i powoli się do chłodów przyzwyczajała, a nasze zimowe maluszki tak od razu z ciepłego w zimne... nie mam odwagi wychodzić w taką pogodę. Zresztą sama też marznę bardzo i taki spacer raczej przyjemnością nie byłby. Przypomniało mi się, jak chodziłam z Niką do sklepu przed 7 latem, jak miała niespełna roczek ;-) dziwnie na mnie patrzyli ;-) a ona po prostu wstawała przed 6 i o 8 już się kładła, więc to był najlepszy moment na zakupy ;-)

Kasia - witaj ;-) jak malutka, jak brzuszek?

Tosiak - fajne ciuszki ;-) ja jakoś nie mam na razie chęci na szaleństwa ciuchowe, bo jeszcze rozmiar nie ten ;-( ale kupiłam kurteczkę, butki, spodnie i jakieś dodatki i od razu wiosna bliżej ;-) Dużo też kupiłam dziewczynkom i zamierzam kontynuować - na dniach wybieram się do centrum dziecięcego ;-) Nika już w domku, odrabia lekcje, bo po południu ma gitarę. Lenusia zasnęła i jest chwilka spokoju. Jagienko - Ty przewijasz w łazience? pytam z ciekawości, bo mojej kiedyś zdarzyło się tak strzelić to całą pościel musiałam zmieniać ;-( teraz już asekuruję pieluchą ;-)

Tosiak - klasa bokserki, niebanalne ;-) pomarańczowa - większość problemów z brzuszkiem dzidzi w pierszych m-cach wynika z niedojrzałego układu pokarmowego i dieta matki raczej nie ma tu wielkiego znaczenia. Ja staram się jeść tak, żeby nie dołożyć problemów brzuszkowi, ale diety szczególnej nie mam.

Ja szczepiłam 6w1 infanrix hexa, jeszcze dwie dawki przed nami ;-) moja też nie płakała - aż zaskoczona byłam. Podejrzewam, że ta szczepionka zawiera jakiś środek znieczulający, bo moja zrobiła się czerwona do płaczu i ... cisza, jakby nigdy nic. Pielęgniarka mówiła, że większość tak reaguje... Ciekawe...

kugara - trudno powiedzieć, bo jeżeli to ciąża to na tyle wczesna, że nie musi dawać żadnych objawów. U mnie w obu ciążach na tym etapie bardzo bolał krzyż i brzuch dołem jak na @. Kwestie apetytu i nastrojów dotyczyły mnie duużo później. Najlepiej jednak zrobić test, bo objawy związane z samopoczuciem można błędnie odczytać.

Mrowkaniu - u mnie właśnie najgorzej z czasem jak wszyscy w domku ;-) dziś np. luzik ;-) Zorganizowałam sobie prace domowe tak, żeby w razie czego móc zająć się Lenką. Wszystko robię wieczorami, jak mała już śpi, ewentualnie w weekendy. Dzięki temu w ciągu dnia, kiedy mała śpi, mam czas dla siebie albo na kafe ;-) Niedługo będzie mniej spania i zaczną się spacerki - wtedy na pewno będzie trudniej spokojnie usiąść ;-)

Dwupak - ładnie synuś rośnie - super ;-) a jaką szczepionką szczepiłaś?

ja mam mleko w dwóch piersiach, tylko prawa mała jest i pewnie mleka mniej mieści, bo czasem mała wydoi i jeszcze szuka. Za to w nocy lewa nabiera a prawa pęka w szwach - czasami aż ściągam na pieluszkę, bo twarda się robi jak kamyk ;-) Myślę, że jak trzeba dokarmić to trzeba i nie ma co się obwiniać i denerwować. Przecież i tak za kilka m-cy wprowadzimy nowe smaki a piersią można dokarmiać do woli. Ja jak tylko mała skończy 4 m-ce rozszerzam dietę - od razu 17.04 ;-)

Miszko - moja Nika tak rzadko robiła kupy i nic z tym nie robiłam, skoro nie miała widocznych dolegliwości... różne są zdania, ale ja bałam się jej ciągle "wywoływać" kupy i odpuścliłam po kilku razach.

Jeju Dranica - 6500 ;-) to dopiero duży chłopak ;-) Moja zaczęła 10 tydzień z wagą 5100 ;-) Nosi teraz rozmiarek 62, ale ręce chyba ma długie, bo wszystkie rękawki 3/4 ;-) albo ciuszki niewymiarowe jakieś...