Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

pestusia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez pestusia

  1. Evenflo - odczekaj spokojnie, skoro masz pokarm i mały po jedzeniu potrafi spać 3 godziny to głodny nie jest. A przybierają dzieci nie zawsze idealnie równo.
  2. Dokładnie Mrowkaniu - oby dziecku pomogło; trzeba dobrać dawkę indywidualnie i dawać tyle, ile dany maluch potrzebuje.
  3. Marigo - u Was deszcz a u mnie mrozisko straszne ;-( moją też podwórko uspokaja, ale trzeba poczekać na lepszą pogodę. A co do leku - podaj i zobaczysz, trzeba jakoś się ratować, może akurat teraz pomoże. Maggi - ja daję jak prosi, w sumie nie jest to problem, a pamiętam że Nika sama z czasem wydłużała przerwy między karmieniami. Zresztą po 4 m-cu jak wprowadzę jakieś inne papu to siłą rzeczy cycy mniej będzie jeść. Karmiąc piersią nigdy nie wiesz ile zjadła i czy nie głodna... ale jak przybiera to jest ok, a częstotliwość karmień jest bardzo różna u dzieci.
  4. Maggi - dobre pytanie, ile razy karmię... ;-) moja najchętniej jadłaby co godzinę i czasami, jak nie śpi, to tak karmię ;-) Jedynie jak wieczorem nakarmię to śpi ok. 3-4 godzin i później znowu 3-4godzinki. W dzień jest bardzo różnie. Marigo - współczuję, biedna malutka i Ty też. Oby sab simplex pomógł... Moja też pluje niestety wszystkim, dlatego ja podaję w trakcie posiłku i cycem "zapija"
  5. Moja Nika miała lekcje do 11:30 i mąż już dawno ją przywiózł... żałował córeczki, żeby siedziala w świetlicy... teraz Nika sprząta biurko, śpiewa ... i Lenkę jej wsadziłam do pokoju ;-) Miszko - ja własnie dokładnie 2 tygodnie przerwy robię między szczepieniami - szczepiłam dwa tygodnie temu a rota w ten czwartek. Maggi - to nieźle nauczyłaś ;-) biegać po pokoju i potrzepywać... ;-) moja siostra tak swoją córkę przyzwyczaiła do tańców z nią na ręku/szybkich ;-) cyrki były ;-) Ale czego się nie robi dla spokoju i uśmiechu dziecka ;-) Leki przeciwuculeniowe często działają uspokajająco, więc może to od tego mała spokojna. Mrowkaniu - dużo tych kropli dajesz... na colinexie jest też napisane, że 10 kropli 2-4 razy dziennie, ale jak dałam 10 to miała kupę od gumki do gumki w pampersie ;-) chyba za silna dawka - teraz daję po 5 kropli 2-3 razy dziennie. Ale to trzeba przetestować na swoim dziecku - każdy ma inny organizm. A u nas szczepionka 6w1 u lekarki kosztuje 180zł.
  6. Miszko - u nas zawsze Syberia ...rzeczywiście jest zimno bardzo ;-( Moja zawsze w nocy kupę robi, ale przebieram przed 2 karmieniem - około 3-4, wcześniej śpi więc nie budzę... A szczepiłaś 6w1 czy jeszcze coś?
  7. Zauważyłam, że Nika lubiła właśnie wszelkie kołysania, wyboiste drogi na spacerach ;-), tańce, podskoki, a Lenę to drażni. Jeszcze jak nie jest śpiąca to się uśmiechnie kołysana, ale śpiąca lubi spokój. Może dlatego, że całą ciążę prawie leżałam a z Niką biegałam...
  8. Mrowkaniu - jak ten czas leci - Adaś skończył 4 tygodnie a Lenka jutro 2 m-ce ;-) Poranakawe - to macie nocki zorganizowane oboje ;-) u nas mąż czasami podaje małą do karmienia, ale przeważnie sama radzę. Na moją, jak się zdenerwuje nie działa ani taniec, ani śpiew, jedynie cyca ;-)
  9. To fajnie, że ma już takie stałe pory. Moja niby też ma stałe, ale z zasypianiem u niej kiepsko. Wieczorkiem po kąpieli mija sporo czasu zanim zaśnie/wczoraj 1,5 godziny/, później śpi ok. 4 godzin i później znowu około 3-4 i przerwa. W zaleności o której da się położyć przerwa wypada ok. 4-5 i trwa godzinkę najmniej. Potem jeszcze śpi troszkę, a dalej to już bardzo różnie. Zwykle około 10 śpi i koło 16 niemal zawsze. Chyba dlatego, że mąż wtedy wraca i mówi "ale Wam fajnie, mała śpi to i Ty odpoczywasz", brrr i chyba nie wierzy, że mała dopiero zasnęła ;-) Teraz zansęła - zobaczymy ile pośpi. Śpiochem nie jest, zresztą Nika też nie była - spała po kilka minut w dzień do roczku a później wogóle w dzień nie spała.
  10. Poranakawe, to faktycznie gratuluję anielskiej cierpliwości ;-) nie wyobrażam sobie takich sytuacji. U nas nikt nie wnika w nasze życie, nie pyta i rad nie udziela. Czasem nawet chciałabym czyjegoś zainteresowania, ale wchodzenie w tak prywatne sprawy jak karmienie to już przesada. Dziś cudne słonko i siarczysty mróz ;-( Lenka jak zwykle po drugim karmieniu zrobiła przerwę w spaniu, później spała do 7 a teraz walczy z opadającymi powiekami ;-)
  11. Byłam w sklepie osiedlowym i mało nie zamarzłam, brrr już jest -17 stopni a dopiero 18:00... Ale lodówka napchana, chociaż waga też pozostawia wiele do życzenia... Nawet się jeszcze nie ważyłam, ale nie wchodzę w ciuszki sprzed ciąży ;-( a przed ciążą mocno przytyłam, więc pewnie naście kilo nadwagi jest ;-( Mimo wszystko nie jestem jakoś specjalnie tym tematem przejęta, myślę, że na wszystko przyjdzie czas... Pamiętam, że po porodzie Niki też nie chudłam od razu a na roczku ważyłam 5 kg mniej niż przed ciążą. Zobaczymy jak będzie teraz, najwyżej wspomogę się dietką czy ćwiczeniami... ale to nie temat na dziś. A teściową w tym względzie mam super - kiedyś mi moliła /z mężem moim wspólnie/, że za chuda jestem a teraz mówią, że wyglądam super ;-) Miszko - ja się tylko obawiam, żeby to, co osiągnęliśmy plastrując nie wylazło znowu przez długie czekanie... Kitko - plastrowanie to niestety nie złoty środek, może wyjść przepuklinka znowu jak się pręży, ale na to nie mamy wpływu - nie może być ciągle zaklejony...
  12. ojej, a dziś pytałam o nią... dużo zdrówka dla Krystianka Dawno nie pisze Joasia - mam nadzieję, że z jej Anią wszystko dobrze; tyle ta maleńka przeszła...
  13. Miszko, to wspaniale, że nie trzeba transfuzji; na pewno leki pomogą. Widzisz - ja dziś plaster zdjęłam - nosiła tydzień. Miałam zdjąć w czwartek/piątek i poniedziałek zalepić znowu, ale mała taką kupę zrobiła, że plaster brudny byl. Po myciu i suszeniu był zaciek i spanikowałam, że może stan zapalny jakiś. Dziś dzwoniłam do chirurga i kazał zdjąć i zakleić w piątek najlepiej. Powiem Ci, że od razu nie było przepukliny - piękny pępuszek, ale teraz znowu się coś pojawia... do piątku chyba będzie tj było... ale na skórce nie ma praktycznie nic i mała nie płakała jak odklejałam, więc można kleić. Moja w wózku śpi w dzień a w nocy w łóżeczku. Już na łóżeczko nocą się nie buntuje, ale w dzień w łóżeczku tylko kilka minut cicho leży, o spaniu mowy nie ma ;-)
  14. moje dziecko wkońcu śpi w wózku ;-) nie wiem, dlaczego dziś nie dała się wcześniej położyć ??? przy piersi spała, ale jak tylko ją odkładałam to od razu oczu otwarte i "guuu" ;-) Senne takie ślipka miała, ale dzielnie walczyła do teraz. Zobaczymy na jak długo mam spokój... W każdym razie zupka się gotuje ;-) Dziś u nas bardzo zimno - rano było -18 stopni w samochodzie, brrr
  15. Patka - ja szczepiłam już swoją - dwa tygodnie temu. W tym tygodniu chcę zaszczepić rotawirusy. A chrzciny robiłam 9.01. w domu, ale miałam catering z obsługą. Moja dziś nie śpi prawie ;-( jedynie na rękach chwilkę drzemie ... też chcę coś ugotować, ale nie wiem, czy dam radę...
  16. Marzko - to dziwne - powinna przyjść 4 razy. Dusiu - spokojnie, zobaczysz jaka będzie kolejna kupa;
  17. Kupiłam ciuszki z nexta Lence i Nice i żałuję, że tak mało, bo teraz na stronie halensa czystki... A konkretnie kupiłam Nice jeansy długie rurki niebieskie "used" i drugie indygo, a Lence jeansy 7/8, bluzeczki dwie z krótkim rękawkiem z aplikacją wyszywaną i komplecik body+ogrodniczki krótkie bawełniane. Kupiłam też skarpetki z falbaneczką, ale chyba do przedszkola założy ;-) Generalnie bałam się o rozmiarówkę, więc wzięłam nie dużo, ale okazało się, że trafiłam. 3-6 m-cy nexta wybrałam i na oko spokojnie latem będą ciuszki dobre, a skarpetki wzięłam 68/74 i wielkie ;-) Mrowkaniu - dziękuję za sugestię w sprawie rozmiaru ;-)
  18. Tosiak - myślę, że jednak niedojrzałość jelit odpowiada w wiekszym stopniu za problemy brzuszkowe niż dieta. Oczywiście są produkty, które mogą szkodzić i są dzieci, którym dużo pokarmów mamy szkodzi. Ale generalnie chyba dieta w mniejszym stopniu wpływa na kolki- przecież diety nie zmieniamy a po 3-4 miesiącu kolki znikają... Co do mojej diety - jem prawie wszystko i nie widzę różnicy w samopoczuciu małej niezależnie od mojego jadłospisu. Własnie przyszła paczka z halensa - śliczności ;-)
  19. Mrowkaniu - cieszę się, że lepiej z brzuszkiem, u nas też bywa różnie, ale generalnie lepiej z delicolem niż bez ;-) Balbua - po jedzeniu nie powinno się dzieckiem ruszać, bo może ulać czy czkawki dostać, dlatego przewija się zwykle przed. Moja jednak czasem kupę robi w trakcie jedzenia i przebieram najedzoną - jak trzeba to trzeba. Mam lampę solną, ona daje jedynie blask i to małej pasuje. Może świeczka też sprawdziłaby się, tylko nie wiem czy przełamałabym opór i zostawiła palącą na noc... zwykle gaszę przed snem.
  20. witam Walentynkowo ;-) Balbua - witaj po przerwie ;-) oczywiście, że decyzja o karmieniu to tylko Twoja sprawa, nie zwracaj uwagi na opinie innych. Skoro Ci tak dobrze i jesteś szczęśliwa to znaczy, że postąpiłaś słusznie. Aniu - jak zdrówko Twoje i dzieciaczków? Mrowkaniu - jak brzuszek Adasia? Ja w miarę wyspana, chociaż Lenka po 2 nocnym karmieniu robi sobie przerwę w spaniu na około godzinkę i jest to męczące. Może dlatego, że zmieniamy wtedy pieluszkę i się wybudza. Dziś nie spała od 2:30 do prawie 4. Ja drzemałam, ale z cycem w jej buzi... żaden odpoczynek. Zauważyłam, że mała nie lubi ciemności. Jak nie śpi i nie ma choćby blasku to płacze.
  21. i to jest najważniejsze, że Ci dobrze. Szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko. Moje dzieci już śpią ;-) mąż zaraz wróci z garażu i chyba jakieś karmi wypijemy ;-) dobrej nocki
  22. Też sobie nie wyobrażam grzania wody na śpiocha... pamiętam, jak Nika jadła już kaszkę nad ranem to licytowaliśmy się kto pójdzie robić, nie było chętnych... czasami nawet brałam wieczorem butlę w termos i odmierzoną kaszę żeby bez wstawania zrobić ;-)
  23. Kornelinko - może właśnie Was zaskoczy i pięknie noc prześpi ;-) moja dziś w dzień ładnie pospała, ale przetrzymałam trochę wieczorkiem i może zaraz zaśnie - oby. Ja w nocy karmię szybko i szybko zasypiam po karmieniu. Ale mąż mnie nie wyręczy - wstać trzeba ;-)
  24. Maleńka już w łóżeczku od pół godzinki, ale nie śpi jeszcze, ciekawe czy uda jej się zasnąć bez pomocy... Ja na wszelki wypadek się wykąpałam, zjadłam kolację i czuwam ;-) Kitko - stronka świetna - z przyjemnością obejrzałam Aleksandra; ślicznie rośnie ;-)
  25. Miszko - w Aparcie kupiłam Nice literkę "N" ;-) Lenka na chrzest dostała od wujostwa piękny łańcuszek i zawieszkę z Aparta i Nice smutno się zrobiło, że nie ona... a moja Nika bżuterię uwielbia ;-) wpadła nawet na pomysł, że zawieszka będzie jej a łańcuszek Leny, ale zaproponowałam, że jej kupię. I słowa dotrzymałam ;-) Miszko - widzisz, ja piję tą herbatkę hipp natal i nie zauważyłam, żeby coś było nie tak. Jednak każde dziecko co innego toleruje...
×