Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

pestusia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez pestusia

  1. Marzka - super, że udało się wszystko załatwić ;-) odpoczywaj teraz ;-) Bożenko - tam na opakowaniu jest napisane, że doraźnie - niektórzy stosują przy bólu a niektórzy regularnie. Ja na razie podaję colinox, ale zdarzyło mi się podać gripe water i też działa, więc może przejdę na to. Tylko chyba dawałabym regularnie i jeszcze ewentualnie przy bólu.
  2. już dzidzuś coraz fajniejszy, prawda? moja też buźkę otwiera, ze mną "rozmawia", zaczepia i ciągle powtarza "guuuu" ;-) i od wczoraj jak ją biorę do odbicia to się odchyla,patrzy w oczy i śmieje się ;-) i zauważyłam, że nie płacze już wogóle tylko stęka, "skrzeczy" i ... czeka na reakcję ;-) szybko się uczy ;-)
  3. Kornelinko - czyli na śląsku też wieje ... pewnie dlatego głowa boli. Obiadek pyszny ;-) ja mam problem z surówkami teraz ... dziś zjemy rybę w jarzynach/a'la po grecku z ziemniakami; babkę piaskową dziś upiekłam, więc podobny deserek zjem jak Ty ;-)
  4. to tak jak u nas - w tygodniu na szybko a w weekend realizujemy kulinarne zachcianki ;-) Ale w ostatni weekend troszkę poszykowałam i teraz mam szybciej.
  5. miszko - taki biały jakby papier z wyglądu-lekko przezroczysty; na pewno ma taki albo podobny. Poranakawe - u mnie też słonko, ale wicher taki, że drzewa się kładą; pogoda mało spacerowa ;-( Co macie na obiadek? ja mam kilka rzeczy/porobiłam na zapas/ i myślę co na dziś "doszykować".
  6. zwykły papierowy - profesjonalnie "włókninowy z klejem akrylowym"; taki specjalstyczny do przepuklin kupiłam i chirurg obejrzał i stwierdził, że "ktoś miał fajny pomysł, bo chytrze pomyślany, tylko tkanina nie do przyjęcia...". U nas też ciągle wieje - koszmarna pogoda.
  7. miszko - mój plaster, ale taki jaki powiedział ;-)
  8. przepuklina to taki pęcherzyk/balonik, który wychodzi kiedy dziecko płacze spazmatycznie, albo się napina. Moja ma typowo pępkową, więc praktycznie wypiera pepek-nieco nad,może byc przeponowa i pachwinowa i może jeszcze jakieś... A wiatr jest straszny - huczy mi w kominku i zgasiło już kilka razy płomień ;-( A nad morzem tak wieje, że serwer im wyrzuca - gdzie nie dzwonię - nie można rozmawiać ;-)
  9. Na wakacje wybieramy się nad morze - konkretnie najpewniej na mierzeję. Czekam na oferty z domów wczasowych, gdzie dzwoniłam. Wcześniej wyjeżdżaliśmy na niemal całe wakacje - morze, góry... Dwa lata temu bylismy tylko nad morzem/choroba taty/, ostatnie wakacje tylko mazury, bo za daleko... Nika jest nieco rozczarowana, bo ferie też na nartach nie pojeździła. Dlatego chcę już teraz coś znaleźć, żeby było pewnie i komfortowo. Wyjątkowo wybieram ośrodek, z wyżywieniem/kiedyś tylko zimą bralismy wyżywienie/, bliziutko morza ;-) i jeszcze kieruję pytania tylko do ośrodków spa lub rehabilitacyjnych i z odnową biologiczną. Też muszę mieć coś od życia /plażować nie przepadam. Myślę, że do końca lutego coś zarezerwuję. Miszko - z tą przepuklinką to ja się bardzo wystraszyłam/zraziłam, bo ostatnio po kąpieli wcisnęłam i nie było, ale kiedy przewijałam mała się napięła i wyszła mi pod palcem, brrr mało nie zemdlałam. Natychmiast zdecydowałam o zaklejeniu. Dla mnie ona duża, jak nie widziałam wcześniej żadnej, dla chirurga drobiazg... zakleił - zobaczymy. Mam nadzieję, że szybko się schowa. A specjalistyczne plasterki lekarzowi się nie spodobały ;-( ma zwykły papierowy.
  10. poranakawe - ja zakładam pieluszkę tetrową do biustonosza i najwyżej pielucha do wymiany - nigdy nie muszę zmieniać koszuli. Wkładki tylko na wyjścia używam. A mleko może bebilon 1 - w klinice mi takie polecili i ponoć jest najbardziej podobne do mleka matki. Ale słyszałam też, że i bebilon i bebiko i nan to mniej więcej to samo tylko producent inny.
  11. witam ;-) nastrój ok, chociaż znowu tak wieje, że kolejny dzień bez spaceru ;-( Miszko - możesz mieć okres i możesz karmić do woli ;-) Tosiak - wczoraj pisałam po chirurgu, że jest dobrze; na moje życzenie zakleił Lence przepuklinkę chociaż powiedział, że to drobiazg kosmetyczny i nie ma się czym przejmować... Dziś od rana szukam dla nas oferty wczasowej i już kilka telefonów w tej sprawie wykonałam ;-)
  12. Maggi - pytałam któregoś dnia o Ciebie, fajnie że zajrzałaś. Rozumiem, że dobrze się czujesz i już wszystko ok z Tobą? Fajnie, że macie chrzciny - dużo z tym pracy, ale uroczystość podniosła i okazja do spotkania w rodzinnym gronie. A dużą imprezę planujecie? Kuzynka w tym samym wieku na pewno za kilka lat okaże się niezastąpionym towarzyszem zabaw ;-)
  13. Dziękuj dziewczynki za wsparcie ;-) my już w domku. Wizyta pomyślna- na moją prośbę zakluiliśmy przepuklinkę. Martwię się tym chociaż lekarz mówi, że to na prawdę drobiazg,,, Bożenko - pytałaś o zainteresowanie zabawkami; moja Lenka w 6 tygodniu zaczęła wyraźnie interesować się, uśmiechać i wydawać odgłosy na widok zabawek. Norma jest jednak szeroka - do końca 3 m-ca mają dzieci czas. Jeżeli chcesz nieco postymulować jej rozwój w tym zakresie podaj zabawkę w kolorze biało-czarnym lub z takimi elementami. Możesz nawet na kartce namalować czarny wzór. Pokazuj jej w krótkich sekwencjach z odległości 25-30cm. Zobaczysz jak szybko zareaguje ;-) Mrowkaniu - sprawdziłam enzym - delicol.
  14. właśnie Marigo ja też bez zabiegów przy sobie czuję się okropnie ;-) Nie wiedziałam, że mogę nie odbijać po karmieniu na leżąco - dzięki za podpowiedź. Rzeczywiście, jak ją noszę po takim karmieniu to nie zawsze efektywnie. Bożenko - ja mojej podałam gripe water przy wzdęciu - niecałą łyżeczkę przez smok od butelki. Jeżeli woda nie podziała to możesz podać krople - skoro jej pasowały. Jadę za godzinkę do chirurga i mam taki stres, że chyba zemdleję... muszę się uspokoić zanim małą zacznę szykować. Trzymajcie kciuki.
  15. Ja rano biorę prysznic i ubieram się; nie lubię chodzić "rozgrzebana". Wprawdzie zwykle wskakuję w dresik lub leginsy, ale zawsze to ubranie ;-) Bożenko - to też są kolki - moja właśnie tak miała - wzdęcia i "wykręcanie się", popłakiwanie, stękanie. Mojej akurat pomaga colinox i podaję jej jeszcze enzym wspomagający trawienie laktozy. Kupiłam też gripe water, podałam raz, ale boję się odstawiać kropelek, więc nie wiem jak działa.
  16. Balbua - witaj ;-) ja piję kawkę z mlekiem i z Niką piłam. Nie zauważyłam wpływu na małą; może gdyby jakaś mega mocna była to dziecko pobudziłaby. To normalne, że się łuszczy, ale jak chcesz posmaruj czymś - ja używam oilatum do kąpieli i jest nawilżona ładnie. Posmarować możesz oliwką, oilatum kremem lub innym kremem dla niemowląt, ale linomagiem chyba niekoniecznie.
  17. Refundowane więcej kłucia... ale w sumie do niedawna wszyscy szczepili refundowanymi i nic się tym dzieciom nie stało. Na pewno można kupić na miejscu, więc nie musisz za wsczasu decydować. Strasznie rozbolała mi się głowa - chyba coś z ciśnieniem. Idę kawkę słabą zrobię - może przejdzie troszkę.
  18. Z jednej strony na pewno wygodniej wszystko załatwić za jednym wyjściem, ale z trójką jechać ciężko. Szczególnie, jak pojedziecie autobusem, to ciężko dzieci upilnować. Ale z pomocą na pewno poradzisz i będziesz miała spokój. A czym szczepisz?
  19. Jejku Marzka to faktycznie dzień ciężki ;-) mimo pomocy M na pewno się zmachasz okropnie... żeby chociaż pogoda ładna była. Podziwiam Cię szczerze.
  20. Jak dobrze pamiętam to Lutówka ma mieć 12.02. cc.
  21. Tosiak - uważaj na siebie i nie nadwyrężaj się; nie miałam cc, ale mojej siostrze rana okropnie źle się goiła i ponoć wietrzenie i odpoczynek to najskuteczniejsze "lekarstwo". Mrowkaniu - ja na konkretny spacer nie wyszłam jeszcze, za sprawą naszego klimatu ;-( u nas ciągle pada i wieje - dziś niemal leje deszcz... słoneczko było wczoraj przez moment, ale zanim się ubraliśmy już padało, więc pojechaliśmy do babci ;-) jak jechałam do lekarza ostatnio, to wzięłam stelaż i pospacerowałam kilka minut koło samochodu ;-( ale to nie to...
  22. Bożenko - krostki mogą być kontaktowe/od czegoś, pokarmowe, hormonalne też. Trudno zgadąć, ale jak są trzy to nic poważnego i raczej nie dieta. Ja zauważyłam, że jak zjem jajecznicę to moja ma krostki ;-( niedobrze...ale w sumie ja mam skazę białkową, więc można się było spodziewać. Ja w kwestii alergii jestem dość sceptyczna - owszem eliminuję alergen, ale na chwilkę i jak znikną objawy znowu wprowadzam ;-) zanim jest to alergia skórna oczywiście. Nikę wiele rzeczy uczula i teraz ma np. kilka dni bez kakao. Latem, jak się obje truskawkami też chodzi w krostkach, ale nie eliminuję, wkońcu truskawki szybko się kończą. Niestety Nika ma też alergię wziewną, nie wiadomo na co, ale ja widzę, że na brzozę i topolę i to już jest poważny problem, ale ... dopiero późną wiosną ;-) Aniu - to fajnie, że wkońcu odetchniecie w większym metrażu i może własciciele będą bardziej fair. Najlepiej, jeżeli mieszkanko pasuje, wynająć na dłużej - jednak takie przeprowadzki z dziećmi są uciążliwe. Mam dziś bardzo fajny dzień - malutka już drugi raz śpi, a jak nie spała to pięknie bawiła się na macie ;-) zauważyłam, że bardzo lubi zabawkę - lusterko. Śmieje się, zapatruje, macha rączkami i nóżkami ;-)
  23. Juszym - rzeczywiście skumulowały Wam się problemy zdrowotne, ale dobrze że malutki zdrowy. Nastrój powinien się poprawić, chociaż trudno czekać na wiosnę, kiedy zapowiadają powrót zimy... trzymaj się ciepło i staraj się znaleźć czas dla siebie - odpocznij. Zdrówka dla córeczki.
  24. Mrowkaniu - u nas tak samo karmienie wygląda, tylko czasami już nie odnoszę do łóżeczka ;-) Tak Dusiu, u mnie jest lampka włączona całą noc w sypialni.
  25. Masz rację Miszko - jednak lepiej ostrożniej z moczeniem; ja będę u chirurga może nawet dziś wieczorkiem to popytam jeszcze i poproszę o zaklejenie na próbę. Niby on mówił na razie odpuścić, ale chyba lepiej wcześniej, zobaczymy co nam teraz powie.
×