Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

pestusia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez pestusia

  1. Carmen - wspaniałe wieści - gratulacje ;-) Dużo zdrówka i wszystkiego co najlepsze dla Was. Czyli masz już "parkę" ;-)
  2. Witam się i ja ;-) Starsza córka już w ludziach ;-) /ferie zorganizowane ;-) a malutka śpi. Nocka ok, chociaż wieczory i poranki mamy męczące. Mała po kąpieli szybko zasypia, ale budzi się co chwilka i cycy szuka. Jest zmęczona i po kilku łykach śpi i tak w kółko dobrą godzinę-wczoraj diwe. Później już ładnie śpi - od 22 do 2 i do 5:30. Niestety rano znowu to samo - już nie jest śpiąca a jednocześnie nie poleży spokojnie - wisi na cycy do znudzenia... Postanowiłam, że pozwolę jej jeszcze na takie swawole przez ten tydzień-dwa, a później zaczynamy stałe rytuały i definitywnie kończymy z kilkugodzinnymi karmieniami. Zobaczymy jak się w praktyce uda. Dziś nad ranen miałam spadek formy, może to ciśnienie, bo czułam się tak sennie i słabo, że nie mogłam małą się zająć. Mąż na szczęście szybko ją zakołysał, co mnie cieszy, bo dotąd u niego krzyczała jak dzika - tylko cyca ją wyciszała. To już druga udana próba mego męża i teraz na pewno będzie ich więcej. Myszko - u mnie już 6 tyg. po porodzie a obrzęki są. Pytałam lekarza, bo książkowo 2 tyg powinny zejść, ale uspokoił mnie, że przez cały okres karmienia mogą się utrzymywać lekkie obrzęki, bo hormon wydzielany podczas karmienia tak działa u niektórych kobiet. Także spokojnie - też czekam na założenie obrączki i pierścionków ;-) Marigo - u nas też brzuszek szwankuje - dziś znowu dałam colinox ...
  3. Lutówko - odpoczywaj - nie możesz ciągle zawstydzać wszystkich swoją kondycją ;-) Ja śpiąca jestem okropnie, niestety nie szybko się wyśpię a coraz wcześniej wieczorami mnie "ścina". Dziś już od obiadu chodzę smętna... Zaraz wykąpię małą i może do 22 zakołyszę, żeby mieć chociaż kilka godzinek snu o normalnej porze. W dzień nie umiem spać i to jest duży minus... Na razie mąż bawi się z dziewczynkami a ja popijam koperek ;-) Tosiak - ciesz się obecnością mamy i ładuj akumulatory na czas rozłąki ;-) To wspaniale, że przyleciała zobaczyć wnusia ;-) zazdroszczę Ci... Marzko - zdrówka dla Was wszystkich; Uciekam - miłego wieczorku.
  4. to już sobie odpowiedziałaś - łapczywie łyka... podejrzewam, że łyka powietrze i jej później dokucza. Pokombinuj jeszcze z inną butelką, pamiętaj o odbiciu i zobaczysz. Jak dalej będą bóle to można podejrzewać mleko. Możesz też kłaść ją na brzuszek przed jedzeniem. A kupa żółta ok.
  5. Dusiu - zwróć uwagę, czy nie łyka powietrza podczas jedzenia i koniecznie niech odbije po jedzeniu. Jeżeli będzie miała bóle mimo wszystko to ja zmieniłabym mleko a z colinoxem poczekałabym na ewentualne kolki. Może zapytaj jeszcze o zdanie lekarza, ale myślę, że tak byłoby najrozsądniej.
  6. keja - ktg chyba ;-) już myślałam, że serce Ci szwankuje a to chyba literówka ;-) ?
  7. Mleko można zmienić jeżeli coś ewidentnie po nim dolega, ale najpierw przyjrzeć się kiedy ona ma te objawy i w jakiej sytuacji. Może jeszcze jelitka niedojrzałe i tak reaguje na kupę, może za dużo powietrza połyka, nie odbija wszystkiego...
  8. miszko - bobotic i colinox są na bazie tej samej substancji, tej samej zresztą co sab simplex z Niemiec ;-) a moja póki co lubi w dzień spać w wózku, ale zalulać muszę przy cycy ;-)
  9. Ale ona ma bóle brzuszka - jest niespokojna, pręży się, wybudza z krzykiem, płacze? czy tylko tyle, że pręży się podczas robienia kupy?
  10. znalazłam karuzelkę po Nice - zwykłą nakręcaną z pozytywką. I moja Lenusia leży jak zaklęta wpatrzona w karuzelkę ;-) Swoją nową aż tak się nie interesuje - może jeszcze za wcześnie...
  11. Myślę Dusiu, że kropelki nie zaszkodzą, ale ja się zastanawiam dlaczego ona się pręży? jest za mała na kolki. A karmisz ją piersią? może coś ją uczula? a kupki robi? Szwy rozpuszczają się już po tygodniu, ale mogą i dłużej. Dla mnie powypadały do 10 dni wszystkie, ale po pierwszej córce dłużej siedziały. Teraz więcej się moczyłam i to chyba też przyspieszyło.
  12. 5 stopni tylko ;-) u nas -7 i wiatr ;-( ja sama gotuję organiczne zupki ;-) nawet nie słyszałam, że są w sprzedaży... ja dziś mam buraczkową i gulasz z indyka+ryż+surówka z marchewki. Mała grzeczniutka, starsza też ;-) spokojny dzień.
  13. Mrowkaniu - co do wychowawczego, to nie odpowiedziałam w pracy jeszcze, ale jestem wstępnie zdecydowna na rok. Może jeszcze zmienię zdanie, ale raczej nie, bo dzieci są dla mnie najważniejsze i nie wyobrażam sobie poświęcać się cudzym, kiedy moje zostanie z nieznajomą opiekunką ;-( analizuję jeszcze różne ewentualności, ale opcja roku przerwy po macierzyńskim wydaje mi się na ten moment najlogiczniejsza.
  14. Marigo - nie znam plantexu, ale to herbatka - może Ci się przydać nawet później. Gripe water też nie używałam, ale znam pozytywne opinie. Bobotic to to samo co sab simplex tylko słabsza dawka. A colinox to też ta sama substancja wzbogacona kulturami bakterii. Myślę, że bobotic bez sensu kupować, jak masz coś na bazie symetyconu. Nie wiem, ile dawek jest w tym colinoxie. Buteleczka mała, ale to gęste jest i ja wycisnęłam troszkę - nie da się typowych kropelek uformować. Na pewno dałam mniej niż zalecane, ale nie widać, że było używane. Jeżeli miałoby pomóc to można kupić 2, ale nie wiadomo, czy wogóle będziesz potrzebowała i czy mała na to tak dobrze zareaguje. ja też nie eksperymentuję z maściami; małej po kupie myję wodą z mydłem, jak przeleży dłużej to bepanthenem smaruję/sporadycznie i tyle. W międzyczasie i w nocy chusteczki pampers.
  15. Marigo - można stosować od urodzenia niemal, nie ma ograniczeń wiekowych. Mój neonatolog mówił, że to bezpieczny i bez skutków ubocznych lek. Niby wskazanie jest podawać 2-4 razy dziennie, ale ja nie chcę uzależniać od niczego i dałam jak widziałam problem - poskutkowało. Myślę, że warto kupić - przetestować. To środek na wszelkie problemy trawienne w każdym wieku, więc się przyda w domku. Marlenko - takie kupy moja też robi ksenna - clotrimazolum polecają ginekolodzy na drożdże u kobiet... nie słyszałam o pielęgnaci niemowląt tą maścią, ale się zorentuję - dobrze wiedzieć.
  16. zawiesinka COLINOX - to jakaś nowość - połączenie simeticonu/to co w sab simplex i żywych kultur bakterii. Jedyny mankament, że jest gęsta i te "krople" to takie na oko. Ale skutków ubocznych nie ma, więc podałam "kilka" kropli Jagienko - smutny sen ;-( ale już niebawem Twój wózeczek będzie zajęty i to nie tylko w śnie ;-) czekanie jest okropne, ale to już tylko chwilka.
  17. Przytłoczona jestem obowiązkami domowymi i zmęczona rytmem dnia/nocy; ostatnie lata byłam bardzo aktywna zawodowo i społecznie a teraz siedzę ;-( nie dość, że ciąża leżana prawie cała, to jeszcze teraz zimno okropnie i wyjść nie ma jak ;-( Staram się jakoś dom poprowadzić, obiadki gotować, sprzątać i malutkiej czasu poświęcać jak najwięcej, ale już mnie to denerwuje. JAk urodziłam Nikę i wpadłam w podobny rytm to pasowało mi to zanim ona do przedszkola poszła, tym razem już mnie nosi... Wierzę w cudowną zmianę ;-) A z innej beczki - w nocy mała miała jakieś bóle brzuszka, wierciła się, bąki puszczała i budziła się i podałam jej tą zawiesinkę, o której pisałam. Zadziałała rewelacyjnie - mała spała bez wybudzeń i nie prężyła się. Zrobiła też nadprogramowe 2 kupy/zwykle w nocy robi raz a dziś 3 razy do rana ;-) Nie będę dawała tego regularnie, chociaż może tak jest najskuteczniej, ale w razie czego podam, bo pomaga.
  18. Misz masz - zdrówka życzę, jeżeli to wirusówka to najgorsze już za Tobą, ale sprawdź koniecznie. Ja nastrój mam kiepski, pesymistyczny ;-( nic się nie wydarzyło złego, ale ciągłe siedzenie w domu z dzieckiem przy piersi nie nastraja mnie pozytywnie. Czekam z utęsknieniem na wiosnę, słońce i spacery ;-) Wierzę, że to mnie uzdrowi...
  19. Witam; Marigo - nasze jedzenie przenika do pokarmu i jest w nim do 15 godzin - tak ppowiedziała mi położna laktacyjna. Zastanawiam się, jak szybko przenika... myślę, że bardzo szybko, bo jak wypiję herbatkę mocniejszą, to po kolejnym karmieniu małej kupka jest zielona. Zgadzam się z Bożenką - to może być max kilka godzin.
  20. Bożenko - ja pomogę - tego białego się nie wymywa - to się wytwarza samo i chroni przed wszelkimi infekcjami. Jeżeli myłaś, to trudno, nic się na pewno nie stało, a jedynie naraziłaś małą na podrażnienia ewentualne. Ja Nice też myłam na początku i też miała czerwone. Nie będę straszyć, bo ja jeszcze potrafiłam zaczerwienienie posmarować i o mało biedy nie narobiłam... ale Ty wodą i mydłem krzywdy nie zrobiłaś, więc się nie martw. Ale już nie wymywaj jej nic, chyba, że dostanie się kupa to lekko z góry do dołu wacikiem namoczonym wodą i tyle. Lutówko - są rzeczy właśnie rozmiarami liczbowymi określone i to mnie zmyliło. Ale kupiłam na 68, czyli oni podają, że to 5-7 m-cy i 6-8 kg. Patrząc na to, że moje dziewczynki drobne raczej powinny ciuszki być dobre. 74 to już 8-11 m-cy - chyba byłyby przyduże. Niektóre rzeczy rzeczywiście są metkowane 3-6 itp., wtedy wzięłabym 6-9. Przyjdzie paczka - zobaczymy, przyjdzie wiosna - pomierzymy ;-) Mam nadzieję na udane zakupy. Moi wrócili po kilkugodzinnych wojażach...kino, wspinaczka, kfc... uciekam do nich i do ... krzyczącej ;-)
  21. Marzka - cierpliwości życzę i zdrówka maluchom. Maggi - myślę, że będziesz zadowolona; jak dojdą moje ciuszki to mogę podpowiedzieć jak rozmiarowo w konkretnych rzeczach to wygląda ;-)
  22. Maggi - to troszkę inaczej niż allegro - nie musisz się rejestrować ani płacić - wybierasz i potwierdzasz a potem przychodzi paczka i regulujesz ;-) http://www.halens.pl/pl/q4r/home/ Mrowkaniu - ja mam właśnie Lence pajace 0-3 i są za duże ;-) kupiłam 68 większość rzeczy - zobaczymy. A komplet, który si e sprzedał 68 już znalazłam na allegro w tej samej cenie, ufff ;-) bardzo mi się spodobał i muszę go mieć ;-)
  23. Maggi - ciuszki nexta zamawiam na stronie halens; Lenie pierwszy raz i nie bardzo wiem, jak z rozmiarem, ale już zamówiłam ;-) Nice zamawiam regularnie i jestem zadowolona. poranakawe - u nas właściwie do dziś nie wiem, co uczulało. Pomagał jej sudocrem i wietrzenie, latem dodawałam kaliku do kąpieli. Ale krostki i tak wracały. Kryzys duży miała około roczku, kiedy było upalnie. Wtedy lekarka wypisała jakąś maść robioną. Może u Twojego to nie od kupek, może tak jakaś alergia. Trudno jest ocenić u takiego malucha i trudno ustalić od czego.
  24. Mrowkaniu - na pewno poradzicie; ja też całe ferie sama z dziećmi, a u nas już od jutra drugi tydzień ferii ;-) Własnie zamawiam rzeczy z nexta i zła jestem, brrr Jednego kompletu już nie ma rozmiarku 68 a miał być na wiosnę/lato, więc 74 chyba mocno za duży ? A bluzeczki mam dylemat, bo jest 62-68 i 68-74, to większe kupić, czy mniejsze? Spodnie, szorty i kompelty zamówiłam na 68 - myślisz, że lato przenosi? Kurcze, takie te ciuszki śliczne, ale boję się trochę, żeby małe nie były, bo jednak szkoda pieniędzy. Z kolei za duże też niedobrze...
  25. Maggi - na pewno już będzie w porządku ;-) tak to niestety jest, że człowiek długo nie może żyć bez kłopotu... małe czy większe - zawsze coś się przyczepi i zaburzy spokój ;-( Evenflo - nie martw się na zapas - możliwe, że to nabiera ropień i będzie czyrak; gdyby było coś niepokojącego to skierowaliby Was na oddział. Wszystko na pewno się wyjaśni pozytywnie. Myszka Mi - witaj ;-) wspaniale się czyta takie energetyczne wpisy ;-) oby jak najdłużej trwało Wasze zauroczenie synkiem ;-)
×