pestusia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez pestusia
-
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Idę zrobię kolację dla małej i męża a sobie herbatkę z rumianku. Jakoś po pierożkach mi ciężko na żołądku. Później prysznic i może jakiś filmik. Odezwę się jutro. Dobrej nocki. -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Lutówka - nie opieraj się - zjedz śliwki ;-) chociaż jedną malutką ;-) Co do kombinezonu to ja mam duże 62, takie 62/68. Myśłę, że to zależy od firmy, ale jak niewielki lepiej 68, jak duży wystarczy 62. Z jednej strony to nie na długo, ale jak się dzidzia urodzi w grudniu /w przypadku Marionetki może tak być/ to do marca/kwietnia kawałek czasu. -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dzięki Mrowkania za odpowiedź, ja za pobyt w szpitalu nie dostanę, bo byłam w tym czasie na zwolnieniu lekarskim i tak i już nie mieszałam, ale właśnie z tą polisą to chyba to jest kontynuajca, coś tak mówiła księgowa, że przenosimy się do innej firmy na zasadzie kontynuacji.... Zadzwonię do niej, ale ona za granicą i trzeba poczekać, a ja jakaś niecierpliwa ;-) -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mrowkaniu - co do ciuszków na allegro - kupuj większe, bo ja teraz patrzę, że sporo mam ciuszków malutkich - kupiłam i w hurtowni i w centrum dziecięcym i jeszcze na allegro... pewnie się przydadzą, ale spokojnie starczyłoby mniej a kilka większych - przynajmniej maludzek dłużej ponosi. -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nie mam polisy w domu, będę musiała zapytać księgową. Tak chciałam już wiedzieć ;-) -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Potrzebuję prawnika/dobrej księgowej. Może coś pomożecie. Byłam w pracy na ubezpieczeniu grupowym i jakoś wiosną /może maj/ przenieśliśmy się do innej frmy. Czy w takiej sytuacji należą mi się pieniądze za urodzenie dziecka? Polisa mi gwarantuje takie pieniądze, ale nie wiem, czy jak byłam już w ciąży to też? Pytam, bo w klinice pytali, że jest możliwość jakiegoś rozliczenia, chyba, że ja nie płacę za poród a oni się rozliczają... Ja zapłacę w klinice normalnie, ale czy dostanę coś w ramach polisy? Pomożecie? -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nie, u nas nic nie przeglądają. Moja teraz jak nie je obiadów w szkole, to bierze codziennie kanapkę, batonik typu "kinder", actimel i sok. W szkole dostaje mleko w kartonie i jabłko+marchew+czasem rzodkiewki. ALe to nie we wszystkich szkołach - to są takie akcje dla szkół, które wstąpiły do programu zdrowej żywności. W szkole zresztą jest mega niezdrowy sklepik - lizaki w sprayu, chipsy itp.... -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wiesz Marigo, że ja też ostatnio jem jabłuszka i marchewki ;-) Jabłka mamy swoje pyszne, więc obieram, tnę w "kogutki" i jem, a marchewek jakoś mi się nie chce skrobać, ale wyjadam te, które córka przynosi ze szkoły w ramach akcji "zdrowa żywność" ;-) -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kornelinka - nospa koniecznie, jeżeli tak mocno brzuch twardnieje i jeszcze boli jak przy @ to masz po prostu silne skurcze. Możliwe, że mały uciska i dlatego przy przewracaniu jest gorzej - weź nospę i spróbuj znaleźć wygodną pozycję. Jak brzuch po nospie będzie się dalej napinał często, to lepiej to sprawdzić. -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Balbua - są takie nasączone gaziki, które się stosuje właśnie do super dezynfekcji. Niektórzy używają ich do pępka. Zwykłe gaziki można mieć, ale w sumie one nie są do niczego potrzebne. Ewentualnie jak się zechce lepiej dojść do jakiegoś miejsca to patyczkiem do uszu jest najlepiej. -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja do niektórych zup i sosów daję łyżkę lekkiej śmietany. Mąki też nie uzywam i nawet nie umiem - kiedyś próbowałam zagęścić sos to kluski pływały ;-) Mąż je co mu naleję - nie narzeka. Nie lubi tylko strączkowych. A jeszcze moja teściowa ma umiłowanie do ziela angielskiego. Już mam przez nich alergię na te kulki - są wszędzie - w zupach, sałatkach, kapuście kiszonej, kotletach, brrr... a w sałatkach i wędlinach królują mniejsze kuleczki - gorczyca - ulubienica teścia ;-) A Nika tylko wybiera .... -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
U mnie też dużo zielonego w krupniczku ;-) Moja teściowa super kucharka, ale jej zup nie mogę jeść. Mała też nie i mąż nie bardzo... są bardzo tłuste, wręcz oleiste. Jak postoi nockę w lodówce to nie mogę jej ze słoika nawet łychą wydrapać ;-) Pomijając mycie talerzy, jest to dla nas nie do przyjęcia. Dlatego poprosiłam ... bez zup ;-) Kurczaki jakoś mnie brzydzą, coś takiego w sobie mają - konsystencja mięsa mi nie pasuje. Ostatecznie filet grilowany do sałatki, ale też raczej wybieram indyka. Oczywiście kurczak kurczakowi nie równy - nie mówię o jakichś swojskich wypasach ;-) tylko sklepowych. -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja do pępka w aptece kupiłam ten spray, co pisałam. Polecają go położnie i podobno wygodniej niż rozcieńczać spirytus, bo jest w atomizerze. A gaziki w aptece też chyba lepiej, bo nie są drogie a przesyłka kosztuje. Chyba, że przy okazji zakupów większych. -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Balbua - wstawiłam krupniczek z grzybkiem suszonym na żeberku - mąż uwielbia. Na drugie mam zamrożone pierogi od teściowej - tylko ugotuję o 16. Mam nadzieję, że trafię na te z mięsem... Ja kurczaków nie jem, ale czasami z filetem indyka robię risotto i wtedy chętnie zjem. -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Marzka - nie denerwuj się, odpoczywaj. Szkoda, że nie puszcza małego do przedszkola /podejrzewam, że przez wygodnictwo/, ale teraz Ty masz inne sprawy na głowie i skup się na tym. Niech walczą sami. Mój wrzucił małą, ale nie zaszedł do domu, bo tylko wyskoczył w czasie pracy. Wtawiłam zupkę i pranie - spokojnie ale coś trzeba w domu robić. -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Duducha - jeżeli teraz nic nie ma w moczu, to jest ok, nie wnikaj, co się z tymi bakteriami stało ;-) Zresztą o wyniku moczu świadczy ta "górna część" wyniku. To co na dole pod hasłem "osady" to już mniejszy problem. Szczawiany wapnia np. i bakterie mogą świadczyć o jakichś zmianach w obębie nerek, a wiadomo, że dziecko uciska, więc wiele kobiet w ciąży tak ma. -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dyducha - posiew moczu może się zmienić, jak najbardziej. Skoro jest dobrze, to jest i nie masz się czym martić. A czy to zasługa żurawinki czy innych rzeczy - trudno zgadnąć. Mi też raz wyszły liczne bakterie, teraz nie. Dziś mi lekarz mówił o poszerzaniu miedniczek i że się nerki oczyszczają - stąd mogą być jakieś "świństwa" w moczu. Dlatego się powtarza. -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dzięki za miłe słowa, ale zazdrościć mi raczej nie macie powodu - wszystkie niedługo urodzimy - posypią się dzidziusie jeden za drugim ;-) Co do badań Aniu to zwykle robię na czczo, bo ciągle powtarzam morfologię, ale coombs czy tsh raczej można po posiłku. Ja spokojnie zjadłabym śniadanie. Co do wózka - tako to kolos - nie kupiłabym takiego wózka na pewno. Jest bardzo ciężki i bardzo szeroki - jedynie na spacery może się sprawdzić, bo już zakupy z takim wózkiem czy wyjazdy - odpadają. Jedo jest ładny na oko, ale mnie osobiście nie podoba się wykonanie spacerówki. Już kiedyś o nim pisałyśmy... Myślę, że każdy przed zakupem musi ustalić oczekiwania i wg nich wybierać. Co innego może być atutem dla mnie, co innego dla kogoś inneg. Co więcej, to, co było dla mnie atutem gdy kupowałam wózek córce, teraz jest na minus. Dlatego, mimo obiektywnie fajnych wózków, każda indywidualnie powinna dobrać do swoich potrzeb. -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam kobietki ;-) Po wizycie jestem, wszystko w porządeczku. Mała główką w dół, parametry doskonałe, waga 2590g. To 35tc i lekarz na dzień dzisiejszy wogóle stycznia pod uwagę nie bierze. Mam porobić ostatnie badania do porodu, pobrał mi też posiewy i za dwa tygodnie wizyta. Będę już w terminie, więc w razie coś to mogę rodzić. Jeżeli nic się nie rozkręci do świąt to możliwe, że pozwoli mi poświętować a zaraz po będziemy wywoływać. Oczywiście to takie hipotezy na dziś, bo jeszcze do tego czasu będzie mnie kilka razy oglądał i na bieżąco decydował co i jak. Ale styczeń prawdopodobnie odpada. Na razie nic porodu nie zapowiada, ale jakby coś się działo nie tak, to mam już jechać do nich, nie do szpitala, a oni ewentualnie mnie przewiozą, jakby np. poród jednak się zaczął przed terminem. Leki mam brać jeszcze i polegiwać, bo skurcze mam. Mimo to powiedział, że te skurcze to bardzo dobry znak i powinnam się na tym etapie nimi cieszyć, nie martwić. Mam juz też liczyć ruchy i notować. Ogólnie zadowolona jestem bardzo. Mówiłam, że się niepokoję porodem, jak reagować, więc powiedział, że jak cokolwiek się zadzieje to przyjechać, a reszta to już w ich rękach i niczym się nie martwić - oni od tego są. Co do znieczulenia, to jak potwierdzą, że akcja się zaczęła, to mam możliwość w każdej chwili je dostać 24h/dobę i niezależnie od parametrów. To też mnie uspokaja, bo jednak bezpieczniej jak jest taka opcja. Wróciłam zmęczona, bo jednak pozycja kierowcy już mi nie służy. A jeszcze zapomniałam wziąć zwolnienia i recepty - mąż zajedzie w ciągu dnia ;-) Roztargniona jestem okropnie. Teraz leżę i analizuję ... Zaraz Was poczytam i odniosę się do tematu. -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mrowkania - mam nadzieję, że malutka waży ponad 2 kg - prawie 3 tygodnie temu ważyła ponad 1900g. Odezwę się jutro po wizycie, oby było wszystko ok. Uciekam już, moi przyjechal i z urodzin. Dobrej nocki. -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A mnie brzuch boli i spina się. Chyba wyłazi moje sprzątanie... ale ja na prawdę się nie przepracowałam, a odkurzałam i zamiatałam wyprostowana. Przecież nie mogę ciągle leżeć, bo wrosnę w to łóżko. Dobrze, że jutro wizyta... -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mrowkaniu - zobacz jaka radość z ciepłej wody ;-) Ja to przerobiłam rok temu, jak wróciliśmy z nart coś się stało z wodą/szwankowała zasuwa na ulicy/ i nie było wody. Zimną miałam, bo mam hydrofor głębinowy jeszcze, ale ciepłej nie było ... Dobrze, że piec działa, wydatek Was ominie; nie lubię takich nieprzewidzianych wydatków na taką dużą skalę. -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
U mnie temperatura nie jest podwyższona. -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Lutówka to super, że wszystko z Wami ok. U mnie też zawsze wychodzi spora rozbieżność międzypomiarami innymi a tym z długości kości udowej. Może będą dzieciaki wysokie /moja Nika miała 59cm/. Czyli chorujecie - Ty zatoki, teraz synuś się rozkłada... niby ciepło, ale jak nie ma mrozu wirusy gorzej atakują. Ja jutro idę do lekarza i już doczekać się nie mogę ;-) -
możliwe styczniówki 2011 :d
pestusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Magdusia - jeszcze odnośnie wysokości brzucha - piszesz, że masz dużo wód. Niekoniecznie. Ja jak siedzę, to też brzuch mi biust podnosi. Dno macicy jest teraz na wysokości klatki piersiowej, stąd mogą być problemy z oddychaniem /spłycony oddech/. Moja też drapie dołem, wypina się powyżej pępka, a w górze brzucha nie czuję ruchów. A wody mam w normie.