kasiulka_x

u mnie tez w ciagu dnia cisza, tylko mala musi byc juz bardzo nisko bo jak rusza raczkami to czuje bol na kregoslupie albo w srodku mojej pipki :). a wogole jakiekolwiek oznaki zaczely sie od wczoraj wieczor wiec jeszcze nie wiadomo jak bedzie dzisiaj, moze sie jeszcze cos rozkreci w ciagu dnia, ale narazie cisza. tylko mala wypina dupke :). w srode mam polozna to mi powie jak daleko malutka wstawila sie juz w kanal rodny, ostatnio bylo 3/5.

balbua skoro wczesniej nic nie bylo to przyjelam ze to musi byc jakis zwiastun, ale moze to tylko moja macica wreszcie postanowila sobie pocwiczyc przed porodem i potrwa to jeszcze ze dwa tygodnie ;). u mnie mala tez do tej pory ladnie spala w nocy a dzisiaj fikala strasznie. aa i wczoraj bylo mi strasznie niedobrze jak kladlam sie spac.

az mi ciarki przeszly po tym co czytam co balbua napisala, to chyba jakas paranoja, jak mozna tak postepowac z ludzmi a zwlaszcza z kobietami w ciazy. tutaj za takie traktowanie i teksty moglabym zlozyc skarge na szpital i domagac sie przynajmniej przeprosin. chamstwo poprostu!!!

witam dziewczynki tosiaczku, super ze cie przyjeli wreszcie, mam nadzieje ze juz teraz napewno zrobia ci ta cc. czekamy na Dawidka!!! :) trzymam kciuki!!! poranakawe bardzo ci dziekuje za wczorajszego posta, nawet nie wiesz jak bardzo mnie nim podbudowalas :) bo ja tez juz pomalu popadalam w histerie i panike porodu :) zabolek, marigo jak tam skurcze? rozkrecilo sie cos? mrowkaniu o ktorej masz wizyte u lekarza? trzymam kciuki by byla owocna i by zapadly decyzje jakie sobie zyczysz. balbua dzisiaj moglabym sie prawie podpisac swoim imieniem pod twoja wypowiedzia :) ja tez od wczoraj wreszcie mam jakies delikatne oznaki zblizajacego porod, ale takie 'pitu pitu' :D. najpierw to bylo parcie na kupke, a pozniej takie lekkie pobolewanie brzucha, ciezko okreslic w ktorym miejscu i jak dlugo, chwilami mialam wrazenie ze boli non stop. nad ranem doszly bolesne klucia w okolicach szyjki macicy, ale to chyba przez malutka bo jak zazwyczaj w nocy spi i nie rusza sie tak dzisiaj wiercila sie niesamowicie i boksowala mnie po szyjce ;). po takim masazu to napewno wywola mi szybciej porod :). wstalam po 6. wyszykowalam meza do pracy i polozylam sie spowrotem i tak dospalam do 11. :). narazie wszystko ucichlo. do tego moj maz ktory caly czas zadaje mi jedno i to samo pytanie, czy to juz dzisiaj bede rodzic? :) pozniej powtarza ze on juz nie moze sie doczekac, ale za chwilke negocjuje z mala zeby poczekala jednak do piatku bo on musi skonczyc jeszcze jakis wazny projekt i dopiero wtedy moze isc na tacierzynski :). i tak mam wkolko :), glupolek moj kochany :)

aniu z tego co pamietam to ty masz zestaw butelek z tommy tippe taki jak ja, wiec moze warto by bylo dokupic laktator z tej samej firmy, przynajmniej te buteleczki co juz masz beda ci pasowaly do niego.

tylko ze w tym sexie to najbardziej chodzi o ta sperme a raczej substancje ktora sie tam znajduje zwana prostaglandyną chyba. ktora w kontakcie z szyjka powoduje skurcze. wiec sex w gumce na wywolanie porodu niebardzo. my bylismy na zakupkach cotygodniowych i ledwie wrocilam do domu. moze to glupie ale mam wrazenie ze krew mi nie doplywa tak jak trzeba do mozgu dloni i nog. krecilo mi sie w glowie, a dlonie robily sie lekko sine chwilami i stopy strasznie mi spuchly i palce tez byly lekko sine. wrocilam do domu, usiadlam i wszystko przeszlo. chyba juz nie powinnam wstawac ze swojego fotela :)

:D

to super aga, zawsze jestes tu mile widziana, mam nadzieje ze w maju pochwalisz sie nam tez swoim malenstwem :). z tym zaczernieniem chodzi mi o to zebys sie zarejestrowala, zeby nikt nie mogl podszyc sie pod ciebie i twojego nicka, bo mielismy juz takie przypadki. jak bedziesz zaczerniona to bedziemy pewne ze zawsze to ty :)

muchy tak sie ciesze :D, super wiadomosc :D. juz niedlugo i ty bedziesz sie cieszyc swoim malenstwem czego ci z calego serca zycze, juz dosyc przeszlas teraz musi byc tylko lepiej :), buziaczki dla ciebie i brzucholka :-*

witam weekendowo :) dzisiaj udalo mi sie wstac wczesniej :), ale to tylko dlatego ze mezus jest w domku :). nocka kiepska bo ucho pobolewa i dlugo nie moglam lezec na jednym boku bo albo kolana albo biodra mnie bolaly. ale w miare sie wyspalam. Bozenko ciesze sie ze z Olusia jestescie juz w domku :). teraz bedzie juz tylko corazlepiej, czego wam zycze :). czekamy na nowe zdjecie :) dydusia, Nikos-cudenko :), musisz byc przeszczesliwa, gratulacje jeszcze raz i szybkiego powrotu do domku. myszko mi witamy spowrotem, oj dlugo cie nie bylo. mam nadzieje ze teraz juz posiedzisz z nami i pochwalisz sie malenstwem jak juz sie zdecyduje wyjsc na ten swiat :) kitko synus na takiego powazniaka wyglada :), sliczny chlopczyk :) dorotko czekamy na twoje zdjecia Tosiaczku duzo zdrowka i lepszego samopoczucia dla ciebie i Paskuda aga_pelaga super ze u ciebie wszystko dobrze i ze sie odzywasz od czasu do czasu do nas, zapraszamy czesciej :). moze juz czas sie zaczernic :) bo ty to juz stala bywalczyni forum widze jestes :)

marigo nigdy nie widzialam, bede musiala dokladniej poszukac, dzieki za info :) miszko to co powiedzial lekarz jeszcze nie swiadczy o niczm. szkoda tylko ze tak bez zadnych badan i podstaw tak bardzo cie nastraszyl, teraz pewnie z lekiem bedziecie robili nastepna dzidzie, o ile wogole sie zdecydujecie. ja bym skonsultowala to z innymi lekarzami najpierw zanim bym zrezygnowala z braciszka dla Poli :)

Nikos ladne imie :) i wcale nie taki duzy jak dydusia myslala ze go zapasla slodyczami :). mam nadzieje ze i moja malutka nie bedzie taka duza jak przewiduje.

czyzby pechowa 13-nastka zostala ;) hihi, zartuje oczywiscie, i na nas przyjdzie kolej jejku juz chyba z 50min prasuje a jestem dopiero w polowie :). ale do takich slodkosci narazie mam cierpliwosc prasowac :), zobaczymy jak dlugo :) hihi

dyduszka gratulacje :D, ale sie ciesze :D, nareszcie doczekalas sie swojego mrowerka, a jaki punktualny dokladnie w terminie wylazl ;) magdo dziekujemy za informacje :), usciskaj od nas dyduche dranica z Gracusia przesliczny pyzolek, taki do wycalowania :D

lutowko ja mieszkam w Szkocji wiec watpie czy znajde takie cos :). ja tez ogolnie wole tyleczek kurczaka niz przod :D. bede musiala sama sobie zrobic takie filety kiedys. dzisiaj poszlam na latwizne i wyslala smska do mezusia i zapytalam co dzisiaj robi na obiadek :D. w piatki konczy wczesniej wiec czasami nam gotuje :) jagienko jezeli czujesz ruchy to nie masz sie czym martwic. ja myslalam ze w tych ostatnich tyg dziecko nie bedzie juz tak zmienialo pozycji bo ma malo miejsca a moja fika na wszystkie strony i co roz nozki, pupke ma w innym miejscu i czasem czuje ja bolesnie a czasami tylko takie mizianie.

lutowka filety z udek? tz odkrajasz miesko z udka? jeszcze tak nie robilam, brzmi mniammm :D

poki jeszcze jako tako mam sile to ide posprzatac kibelek, pozniej wezme prysznic i ostatnie prasowanko malej ciuszkow :). moze jak sie uda to torba bedzie juz dzisiaj spakowana :) i moge rodzic :)

wlasnie mialam sie pytac dziewczynki :), dawno nie bylo tego tematu :) co dzisiaj robicie na obiadek :D? bo ja znowu nie mam pomyslu

magdusia ta baze montujesz w samochodzie na siedzeniu na stale a fotelik nakladasz tylko na ta baze i nie musisz go oplatac pasem, ma zrobic tylko klik i tyle :), tak samo latwe jest tez sciaganie fotelika, przyciskasz guzik i wyjmujesz fotelik.

ENI wszystko zalezy czego ty sama oczekujesz od wozeczka. spisz sobie na kartce na czym ci najbardziej zalezy zeby bylo w wozku, poogladaj i pospisuj kilka modeli z internetu i dopiero wtedy jedz do sklepu wybierac. zobaczysz ze wtedy szybko znajdziesz swoj typ. mi np zalezalo zeby fotelik przypinal sie sie do ramy wozka i mial baze do samochodu ISOFIX. drugim moim priorytetem bylo zeby rama byla lekka, latwo sie skladala i miescila sie bez problemow w samochodzie bo ja bardzo duzo poruszam sie samochodem i to czesto bez meza. jeszcze waznym i przydatnym elementem jest by siedzisko spacerowki i gondolka dalo sie zamontowac w obydwu kierunkach, lub dodatkowo tak jak w moim raczke mozna bylo przekladac z jednaj strony na druga, wtedy nie trzeba nawet dziecka zdejmowac z wozka zeby odwrocic spacerowke jak np mu swieci slonko prosto w oczka. zycze powodzenia w wyborze, napewno znajdziesz cos co ci bedzie najlepiej odpowiadalo :)

juszym Mateuszek jest przeslodki :), gratuluje jeszcze raz

witam dziewczynki evenflo gratuluje maluszka, szybciutko sie uwinelas :) dydusia trzymam kciuki, mam nadzieje ze mrowerek juz za chwilke bedzie na swiecie. magdo dziekujemy za informacje tosiaczku duzo zdrowka dla Paskuda. ty tez kochana trzymaj sie, spadek formy w tych ostatnich dniach jest nam wszystkim dobrze znany, damy rade! kessi ale ty szalejesz. ja myslalam ze jestem w polu z przygotowaniami ale ty to masz stalowe nerwy dziewczyno :) jak jeszcze tyle rzeczy zostalo ci do przygotowania :). ale napewno jakos sie wszystko ulozy, nawet jak urodzisz lada dzien. balbu nie martw sie zostane z toba do samego lutego bo u mnie nie ma ani jednego sygnalu zblizajacego sie porodu. ja wczoraj spac do 2. nie moglam, ale jak juz zasnelam to spalam slodko do 10. :)

mi juz ciutke lepiej, ale nadal czuje sie wymemlana i musze uwazac jak mi sie odbija zeby nie miec cowki :) ciekawe jak tam dyduszka

dzieki tosiaczku :-*

tosiaku niestety nie, zjadlam troszke bo myslalam ze to z glodu, ale niestety nie przeszlo :(. jestem dzisiaj do niczego, caly czas leze lub siedze w fotelu i tylko was czytam bo nie mam sily pisac. do tego mala bolesnie sie wierci i napina dydusia powodzenia, trzymam kciuki za was, mam nadzieje ze mrowerek najpozniej jutro juz bedzie z wami