Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kasiulka_x

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kasiulka_x

  1. ale fajowo :D tosiak spytaj sie dyduchy czy nie potrzebuje zebym potrzymala ja za reke tak jak w moim snie ;) hihi
  2. magdusia z tego co czytalam to po odejsciu czopu sex nie jest wskazany bo bakterie maja latwiejszy dostep do dzidziusia
  3. jesli chodzi o znieczulenie epiduralem to tez podaje sie go nie za wczesnie i nie za pozno, dokladnie nie wiem przy jakich rozwarciach. natomiast jesli chodzi o inne formy znieczulenia to moga podac w kazdej chwili.
  4. melduje sie i ja ale mialam sen dzisiaj. snilo mi sie ze jade juz na porodowke rodzic, a na miejscu okazalo sie ze to nie ja mam rodzic tylko ze dyducha :D i ja bylam tam razem z nia i trzymalam ja za reke :), ciekawe co u niej, moze to jakis proroczy sen ;) Krystianek jest sliczniutki :) Aniu gratulacje :) Kornelinko dzielna z ciebie dziewczyna :), super ze juz jestescie w domku
  5. przed chwilka kolezanka z pracy napisala mi smska ze snilam jej sie i ze urodze w ta sobote :) hihi ciekawe czy jej sen sie spelni :)
  6. a ja was tylko czytam i wycieram brode bo mi slinka cieknie :) ale dopadlam jakies belgijskie truffle i pozarlam juz pol paczki :) ja tez jestem dzisiaj do niczego, zrobilam pranko (ciuszki malej juz wszystkie poprane), jutro poprasuje i moge pakowac torbe. zostanie mi tylko jeszcze jedno pranko recznikow, kocykow itp. ledwie dzisiaj czlapie, cos mnie krzyz boli i lekko krocze pobolewa. do tego spac mi sie chce, ale sie nie klade bo wtedy calkiem w nocy spac nie bede :)
  7. pestusia nawet bym wolala przed terminem, ale jeszcze nie teraz bo jeszcze nie jestem spakowana :), niech posiedzi jeszcze z tydzien to juz bedzie dobrze po 38tyg to i bede mogla rodzic :). a na torbe moj maz dal mi czas do konca tygodnia wiec musze sie streszczac :) oj tosiaku, biedaczysko, ale przynajmniej wiesz juz na czym stoisz i uspokoili cie ze z malym wszystko wporzadku.
  8. witam dziewczynki marlenko GRATULACJE!!! duzo zdrowka i szybkiego powrotu do domku wam zycze tosiaczku trzymam za ciebie kciuki, mam nadzieje ze dzisiaj wreszcie cie zostawia, porobia ostatnie badania i jutro juz Dawidek bedzie z wami. trzymaj sie kochana. dydusia jak tam skurcze sie rozwijaja? ty widze jednak przed terminem urodzisz :) a ja dzisiaj znowu pospalam do 10.30 ale chyba sie wyspalam :). noc byla jakas taka ciezka. cos mnie brzusio pobolewal i dwa razy musialam isc do toalety co wczesniej nie musialam wstawac ani razu, dopiero nad ranem. czyzby mala zeszla jeszcze nizej. a wczoraj malutka jakos tak dziwnie sie przekrecila i strasznie mnie boksowala w pepek, a tam juz taka cienka i delikatna skorka ze czulam kazda jej kostke :), biedny ten moj pepek :), juz zrobil sie calkiem plaski i widze wiazanie, mam nadzieje ze sie nie rozwiaze ;)
  9. wrocilam ze szkoly rodzenia niedawno, bylo milo chociaz za goraco jak dla mnie :) a tu widze sie dzisiaj dzieje :) poranakawe GRATULACJE!!! :) szybkiego powrotu do domku ale dzisiaj dzien, nie dosc ze trzech chlopakow sie urodzilo to jeszcze na przelomie 1,5h chyba :) marigo robimy zaklady kto zostanie na sam koniec :)? juz nawet lutowka chce nas przegonic :D hihi. a po mojej dacie byla chyba tylko jeszcze mrowkania ale ona ma miec cc wczesniej, wiec pewnie ja zostane na szarym koncu :)
  10. dydusia ale skoro skurcze juz zaczynaja sie pojawiac to moze byc juz niedlugo :)
  11. dydusia a u ciebie czop czysty czy podbarwiony krwia odszedl?
  12. ojej tylko na chwilke odeszlam od laptopa a tu nastepny chlopczyk :) aniu GRATULACJE!!! wyglada na to ze porod byl lepszy niz ten poprzedni, ciesze sie ze wszystko dobrze sie skonczylo. i wyglada na to ze pomiedzy ani i kornelinki synusiami jest tylko 35min roznicy wieku :) tosiaczku jestes silna kobieta i wiem ze sobie poradzisz, ale jutro jak cie beda chcieli znowu zbyc to walcz, nie moga sobie tak dluzej igrac. juz na wstepie powiedz ze dzisiaj bez dziecka na rekach ze szpitala nie wychodzisz ;) tez mialam dzisiaj przeczucie ze u ani cos sie dzieje bo nie odpowiadala na wezwania :) ciekawe jak tam magdusia sie trzyma. no to juz mamy przewage chlopcow i mamusiek rozpakowanych :). ja jak zwykle zostane na szarym koncu ;)
  13. mialo byc wiecej chlopcow niz dziewczynek a jak narazie mamy remis :D
  14. mamy nastepna dzidzie :D ale super :D. kornelinko GRATULACJE!!!
  15. ale mam dzisiaj przyplyw energii :), to chyba to slonko tak zadzialalo :). dalam rade uprasowac pierwsza serie ciuszkow dzisiaj jeszcze. jutro nastawie nastepne prani i bedzie znowu prasowanko :). chyba mi sie jednak uda spakowac torbe do konca tygodnia :) co do nadwagi do zrzucenia to tez nie mam zamiaru sie torturowac. w sumie jak narazie mam okolo 18kg do przodu. i wiem ze najgorzej bedzie z brzuszkiem, bo ja zawsze mialam tendencje do tycia w brzuszku. jestem nim dziedzicznie obciazona ;) (moi rodzice maja okragle brzuszki :D). no ale jakos trzeba wygladac wiec jak tylko bede mogla mala zostawiac z tatusiem to zapisze sie na jakis fitnes albo tance fitness typu zumba, zawsze chcialam tego sprobowac bo uwielbiam tanczyc. jesli chodzi o karmienie piersia to na szkole karmienia piersia polozna wlasnie mowila o wilczym apetycie po karmieniu. i wtedy trzeba jesc tyle ile sie potrzebuje bo i tak dziecko z nas wyssa te kalorie :)
  16. jestem spowrotem milo bylo porozmawiac ze starymi znajomymi :), szkoda tylko ze kilku najfajniejszych kobitek nie bylo bo wziely sobie pol dnia wolnego bo pracy zabardzo nie ma. tak sie zastanawiam z kim ja teraz bede cwiczyc angielski :), po macierzynskim calkiem wyjde z wprawy :) ksena gratuluje coreczki, duza dziewczynka z Natalki :) u nas dzisiaj sliczna pogoda, 7 stopni i sloneczko swieci, az chcialo sie wyjsc. tez juz bym sie wybrala na zakupki ale mam ostre zalozenie ze pozwole sobie na nowe ciuszki po porodzie dopiero jak przynajmniej wroce do wagi z przed ciazy :). to mam nadzieje bedzie mnie motywowac do szybkiego zrobienia cos ze soba :)
  17. dyducha o tym ze chlopaki lubia przesiedziec termin to tez nie slyszalam :), tylko ze pierwsza ciaza kobiety bardzo czesto przenosza. moze to rzeczywiscie wynika z faktu ze teraz kobiety bardziej na siebie dmuchaja i chuchaja :). dlatego ja chcialam pracowac jak najdluzej, nawet swojego czasu myslalam ze popracuje do polowy stycznia, ale teraz juz wiem ze nie dalabym rady, czasem z fotela ciezko sie ruszyc :) pestusia nie ma za co :). mysle ze u ciebie chwilowy roztroj hormonalny daje sie we znaki i to ze non stop siedzisz w domu. wyjdz na spacer jak najszybciej, do ludzi a zobaczysz ze i humorek i dobre nastawienie wroci szybciutko. moze w weekend jak mezus bedzie w domku udalo by ci sie wyskoczyc na godzinke do kolezanki na herbatke, najlepiej sama. nabralabys dystansu do wszystkiego. mi maz juz powiedzial ze jak tylko dojde do siebie po porodzie to bedzie mnie wyganial gdzies sama przynajmniej raz w tygodniu :), bo nie chce zebym do glowy dostawala i 'umilala mu zycia' :D marigo no to ciesze sie ze nie jestem sama bez jakichkolwiek objawow :). piszesz ze myslalas ze trzecia ciaza bedzie latwiejsza, przeciez w sumie jest skoro jak narazie wszystko przebiega prawidlowo :). zycze ci zeby i porod byl taki latwy. ja juz sie opluskalam i teraz ide sie szykowac. zmiana planow na dzisiaj, zamiast prasowac jade odwiedzic moje szkotki w pracy bo juz sie za nimi stesknilam :D
  18. mrowkaniu to juz naprawde niedlugo. nie martw sie kochana, teraz to juz wszystko z gorki. Adas jest na tyle duzy i silny ze napewno sobie poradzi. ja i tak jestem pelna podziwu dla was obojga ze pomimo tylu problemow przez cala ciaze i to ciagle lezenie wytrwalas tak dzielnie. ja bym prawdopodobnie z siedem razy przezyla zalamanie emocjonalne :). dzielna dziewucha z ciebie :), a z Adasiem napewno wszystko bedzie dobrze, mysl pozytywnie.
  19. dydusia no to pomalutku widze sie cos rusza :), moze jeszcze wszystko bedzie w terminie :). chociaz mi polozna powiedziala ze kobiety z pierwszym dzieckiem najczesciej przenosza ciaze :-P a ja jak do tej pory nie mialam zadnego skurcza :-/, nawet tego cwiczacego macice, chyba ze nie czulam. marigo ty masz zblizony termin do mojego, jak jest u ciebie? mialas juz jakies skurcze?
  20. pestusia nie martw sie zawczasu. napewno jakos sie wszystko da poukladac. kobiece zamartwianie i przewidywanie przyszlosci jest zawsze przesadzone i w najgorszych barwach dlatego mezczyzni tak czesto podchodza do naszych zmartwien tak chlodno i jakby sie niczym nie przejmowali, a oni poprostu wiedza ze zawsze i tak zrobimy tak zeby bylo jak najlepiej dla wszystkich i w koncowym rezultacie bedziemy zadowolone :). wiec ciesz sie narazie chwila i tym co masz i osiagnelas juz w swoim zyciu. zrob wszystko by ta nowa sytuacja byla radoscia dla ciebie i twojej rodziny a nie ciaglym zamartwianiem sie o przyszlosc, bo nieszczesliwa mama w domu to gorsze niz brak mamy w domu.
  21. mrowkaniu dziekuje, a sylwester byl bardzo udany i nawet nie myslalam ze dam rade wysiedziec do 4 rano :). mrowkaniu ty chyba jakos na dniach masz wizyte ustalajaca date cc, prawda? mam nadzieje ze czegos nie pokrecilam :). nie stresujesz sie :)?
  22. witam sie i ja dzisiaj udalo mi sie zwlec z lozka troszke wczesniej, ale to tylko dlatego bo musialam zadzwonic o okreslonej godzinie do poloznej zapytac sie o wyniki watrobowe. i cale szczescie okazalo sie ze to swedzenie skory to nie cholestaza, tylko ze nadal nie wiemy od czego, a czasami swedzi mnie juz wszedzie, nie tylko na nogach i rekach. dzisiaj zaczynam szkole rodzenia, mam jakas dziwna treme przed ta szkola jakbym conajmniej miala rodzic a nie szkolic sie do porodu :) zaraz trzeba wskoczyc pod prysznic, nastawic pranko i poprasowac to co juz wyschlo z rzeczy malutkiej. trzeba sie pospieszyc z pakowaniem tej torby skoro juz nawet marigo sie spakowala ;) tez jestem ciekawa jak tam Kornelinka, moze juz tuli synka :) dydusia a ty jak sie czujesz? jak tam skurcze?
  23. ja tez zmykam spac. mam nadzieje ze szybko zasne a jutro nie bede spala do poludnia znowu :D slodkich snow i spokojnej nocki dla wszystkich brzuchatek, mamusiek i ich maluszkow :)
×