Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kasiulka_x

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kasiulka_x

  1. ojojoj :) marzka trzymamy kciuki i odezwij sie jak by co :). bedziemy czekac na wiadomosci z niecierpliwoscia :)
  2. i bardzo dobrze dyducha :), tak trzymaj. ja zazwyczaj zanim skoncze czytac zaleglosci to juz nie pamietam co mialam napisac wiec jestem pelna podziwu dla ciebie :)
  3. kornelinko sprobuj najpierw naturalnych metod, na mnie dosyc dobrze dziala kiwi, moze i tobie pomoze, tylko trzeba jesc regularnie.
  4. mrowkaniu najwazniejsze ze wszystko z Adasiem dobrze i prawidlowo sie rozwija. jeszcze tylko troszke i bedziesz chiala sobie czasami polezec a nie bedzie czasu :-P. a masz juz wyznaczony termin cc? dyducha widze ze mialas troszke zaleglosci :) ciekawe jak tam kitka, dranica, Bozenka i Joasia. wczoraj napisalam maila do Joasi, pomyslalam ze jezeli lezy w szpitalu to na kafe nie ma zabardzo jak popisac ale moze maila czasami sprawdza. jak sie odezwie to zaraz napisze.
  5. mrowkaniu a jak tam u ciebie sytuacja i samopoczucie, dawno nic nie pisalas. czy ten polip wkoncu sam sie wchlonal? bedziesz rodzic naturalnie, czy konieczna bedzie cesarka?
  6. mi tez ostatnio lekko sie waha cisnienie, ale polozna powiedziala ze narazie wszystko jest w normie, tylko ten puls musze kontrolowac. pestusia moze u ciebie porod jest bardzo blisko albo tak bardzo to przezywasz (czemu wcale sie nie dziwie, ja to bede panikowac juz dwa tyg przed terminem :D). moja znajoma nigdy nie miala problemow z cisnieniem a w dzien porodu tak jej podskoczylo ze podczas porodu byla non stop podpieta pod kroplowke i i ktg zeby w razie jak sie bedzie cos z dzidzia dzialo to szybko zareagowac. na szczescie urodzila normalnie bez problemow a cisnienie wrocilo do normy. i teraz ma zdrowa prawie 2-letnia coreczke :)
  7. tosiaku ja tez juz mialam jeden taki przypadek ze list nie doszedl, dlatego tym razem wyslalam priorytetem i pierwsza klasa, dlatego tak sie dziwie ze nie doszlo :(, ale mam nauczke, nastepnym razem bede wysylac przesylka ubezpieczona, i jak nie dojdzie zrobie im awanture i bede mogla zadac zwrot kosztow, moze wtedy cos z tymi zlodziejami zrobia :(. mnie skurcz lapie non stop w to samo miejsce na tej samej lydce, wiec moja noga tez juz jest caly czas obolala :( ale dzisiaj marudze, to chyba nie moj dzien, ostatnio caly czas mam nie swoje dni ;)
  8. witam sie i ja w niedzielny poranek tosiaczku bidulko ty, polez dzisiaj z nozkami do gory i nie laz juz tyle. pewnie malenstwo ci naciska na jakis nerw. mam nadzieje ze pozniej poczujesz sie lepiej. mnie tak biodro bolalo w piatek jak sie za duzo nalazilam, az promieniowalo do nogi. a jesli chodzi o moja paczuszke to mam zle przeczucia :(, ze juz nie przyjdzie, pewnie ktos byl strasznie ciekawy co jest w srodku i otworzyl z nadzieja ze znajdzie jakas kase, a to bylo w takiej kopercie ze nie da sie zakleic jej jeszcze raz. wiec moze juz nie czekaj tylko wysylaj :( ja dzisiaj spac nie moge. nad ranem zlapal mnie bardzo bolesny skurcz w lydke. boli az do teraz :(. a pozniej moj mezus zrobil mi bobudke bo musial pojechac na kilka godzin do biura bo przez ta pogode i paraliz jaki tu byl ostatnio maja duze opoznienia. wiec zostalysmy z malutka same i wogole nie czuje ze dzisiaj niedziela :-/
  9. miszko ale Polusia juz slodziutka :), a jakie ma dlugie paluszki, bedzie z niej duza dziewczynka :), caluski dla was :-*
  10. witam sie na chwilke marigo nie zazdroszcze ostatniej nocki. duzo zdrowka dla jessi, ciebie i malutkiej. uwazajcie na siebie kobietki. misz masz z Tomusia coraz wiekszy slodziak :), zdjecia sa przesliczne zwlaszcza to na ktorym wystawia jezyczek :D hihi dranica jak ja ci zazdroszcze ze juz pewnie jestes po :) i sciskasz swoje malenstwo :). z oficjalnymi gratulacjami poczekam az sie odezwiesz :) aniu ciezka sytuacja z twoim tata, ale pamietaj ze tobie teraz klopoty i stresy sa najmniej wskazane. teraz musisz byc troszke egoistka. wspolczuje twojej mamie ale napewno jest madra kobieta i jakos zaradzi tej sytuacji. moze rzeczywiscie jakas porada prawnika by sie przydala zanim bedzie kompletna klapa. zaczynam sie martwic o Bozenke i Joanne. dziewczyny odezwijcie sie prosze!!!! ja wczoraj tak sie nalazilam ze na koniec ledwo do samochodu doczlapalam bo tak mnie biodro bolalo. dzisiaj z biedrem juz dobrze, ale ostatnio mam problemy z pulsem i oddychaniem. mam prawie caly czas wysoki puls (polozna mowi ze to moze byc spowodowane moja wada serca) i bardzo czesto brakuje mi oddechu, zwlaszcza jak stoje. do tego stopnia ze robi mi sie slabo. a dzisiaj po sniadanku nie wiem dlaczego zwymiotowalam :(. mam dzisiaj kompletny spadek formy. zobaczymy co na to wszystko powie moj lekarz na wizycie 22.12. o maly wlos i bym zapomniala :), dydusia spoznione ale szczere najlepsze zyczonka urodzinowe :-*. przede wszystkim spelnienia wszystkich marzen, lekkiego porodu i zdrowego mrowerka juz niedlugo :)
  11. tosiaczku ale by bylo super jakby to byla paczuszka odemnie :). daj znac jak odbierzesz :)
  12. te opoznienia moga byc przez pogode, bo Szkocja sparalizowana, ale i dzisiaj w tv widzialam ze Francja i Niemcy tez. a Polske ma zasypac i zamrozic w przyszlym tygodniu, wiec to juz totalna klapa bedzie :)
  13. miszko strasznie na zestresowana wygladasz na zdjeciu przebierajac Polusie ;), ale chyba dobrze ci szlo i musialas miec nieziemska przyjemnosc z robienia tego :). oby tak dalej dziewczynki :)
  14. marigo super ze strony tej mamuski, zawsze to mily gest. jesli chodzi o paczki wysylane poczta do Polski to tez mam nerwa. do tosiaka wyslalam malutka paczuszke dwa tygodnie temu i chyba jeszcze nie doszla :( Bozenko trzymam za ciebie i Olenke kciuki. jestes pod dobra opieka lekarzy i wszystko musi byc dobrze. magdusia dzieki za wyslanie smska do Bozenki, troszke mnie uspokoila wiadomosc od niej.
  15. moja malutka jak sie wypycha to widze jej cialko i pupke bo taka duza gorka sie robi z prawej strony, zaraz obok pepka :), a z lewej jezdzi mi nozkami i raczkami i tylko pod dlonia czuje kulke przemieszczajaca sie pod skora w rozne strony :). najgorzej jest jak sie probuje prostowac, wtedy nie jest zbyt fajnie :)
  16. od Bozenki nadal nie ma informacji? moze ktos ma do niej nr telefonu? marigo wspolczuje nerwow i stresu, tego ci teraz najmniej trzeba. zycze duzo zdrowka dla coreczki i meza. moze i lepiej ze rodzice juz nie przywioza dzieciakow, przynajmniej odetchniecie wszyscy i dojdziecie do siebie. uwazaj na siebie kochana. ja wlasnie wylazlam z dluuuugiej kapieli. tego mi bylo trzeba. brzuszek troszke lepiej, humorek jakby tez, ale na nic nie mam ochoty dzisiaj. siedze i nic nie robie. mezus powinien byc za godzinke w domku wiec moze humorek mi sie poprawi.
  17. melduje sie i ja bozenko trzymam za ciebie i Olenke kciuki, mam nadzieje ze dzisiaj sie okaze ze wszystko jest ok, napisz zaraz jak cos bedziesz wiedziala. a ja dzisiaj pierwszy raz od poczatku ciazy czuje sie tak okropnie i to zarowno fizycznie jak i psychicznie :(. psychicznie czuje sie wiezniem we wlasnym ciele, ktos kto powiedzial ze okres ciazy to najfajniejszy okres w zyciu kobiety napewno nie byl kobieta ktora rodzila :). fizycznie natomiast mala mi sie rozpycha w dolnych partiach brzucha co powoduje bol podbrzusza i pachwin i az promieniuje do nogi. ja chce juz styczen :(. zaraz poleze w cieplej kapieli moze poczuje sie troszke lepiej.
  18. ale tak na wszelki wypadek wprowadzam mi i coreczce dietke ;), zero batonikow i ciasteczek ;)
  19. az sie boje ile mala bedzie wazyc na koniec, no ale coz, niech sobie zdrowo rosnie, ja jakos bede musiala dac rade. misz masz ale sie usmialam z tego zdjecia :D, swietne :D, Tomus to mala kopia tatusia widze :)
  20. melduje sie i ja :) dorotko nie omieszkam powiedziec ''a nie mowilam'' :D, a tak na serio to ciesze sie ze jednak wszystko wpozadku i ze lekarz tak cie uspokoil. i ty bedziesz teraz spokojniejsza i dla dzidzi lepiej. trzymajcie sie kobietki, bedzie dobrze :) miszko dzielna z ciebie mamusia :). Polusia tez twarda babka i sobie szybko z waga poradzi i juz nie dlugo bedzie z wami w domku. masz moze jakies nowe zdjecia? uwielbiam na nia patrzec :) marigo u ciebie tez taka jazda byla dwa dni temu? mam na mysli opady sniegu. u nas w ciagu kilku godzin spadlo tyle sniegu ze cala Szkocje sparalizowalo, ja jechalam z pracy 6,5h zamiast 15min :), a niektorzy nocowali w samochodach. a teraz o mnie i mojej babelince :). wlasnie wrocilismy ze scana i okazalo sie ze lozysko jednak sie podnioslo :), niestety (a moze stety) nie bede miala cc :D. jest dopiero 33tydz a malutka wazy juz 2.64kg, wiec moge sie spodziewac duzego bobasa :(, chyba ze rozpakuje sie wczesniej. lezy juz sobie glowka w dol i caly czas wypycha do nas dupke (ma nas poprostu w ...;D ). wszystko wyglada ok wiec teraz tylko czekac do stycznia. niestety zdjecia dzisiaj nie dostalam bo dostawa z papierem do zdjec nie dotarla do szpitala z powodu pogody.
  21. witam sie porannie u mnie nocka smacznie przespana po wczorajszych przygodach z powrotem do domu. dzisiaj z mezem urzadzamy sobie wagary i nie idziemy do pracy :), zreszta jak polowa Szkocji chyba :). ogladajac dzisiejsze szkockie wiadomosci to stwierdzam ze ja i tak bylam szczesciara ze wogole udalo mi sie wrocic do domku. niektorzy spedzili 24h w swoich samochodach, a z jednej szkoly dzieci nie mogly wrocic do domow i nocowaly w szkole :). kataklizm poprostu :) tosiaczku ja planowalam pracowac przynajmniej do konca grudnia, tym bardziej ze szef dal mi wolna reke i codziennie moge pracowac tyle godzin ile dam rade. ale narazie to przez pogode nie daje rady pracowac :) dyducha jak tam u ciebie po badaniu?
  22. czesc dziewczynki ja dzisiaj tylko na szybki wpisik wpadlam bo padam na pyszczek. pobilam dzisiaj rekord, jechalam ponad 6 godzin z pracy do domku, co normalnie zajmuje mi to 15 min. w ciagu kilku godzin spadlo u nas mnostwo sniegu i sparalizowalo cala Szkocje. poprostu masakra. jak jutro nic sie nie zmieni na drogach to do mojej firmy nikt nie dojedzie. juz dzisiaj chyba trzy kolezanki wracaly na nogach :) balbua super wiadomosci :0, gratuluje zarczyn, sliczny pierscioneczek :) Bozenko ciesze sie ze wyniki sie polepszyly i wrocilas do domku. dbaj o siebie kochana i duzo zdrowka ci zycze. dyducha koniecznie napisz co i jak po wizycie u ginka.
  23. miszko buziak rzeczywiscie jej sie zrobil juz taki okraglutki :), z dnia na dzien bedzie coraz sliczniejsza :)
  24. miszko super wiadomosci :), Polusia wspaniale sobie radzi :) i bardzo dobrze bo musi szybko nabierac sily i sadelka ;) zeby moc uszczesliwic swoja mamusie w domku :), czego wam z calego serca zycze :)
  25. jagienko na polowkowym stwierdzono u mnie nisko polozone lozysko i lekarz powiedzial ze jak sie nie podniesie to bede miala cc. w srode mam wlasnie kontrolne usg czy sie podnioslo wiec wszystko sie rozstrzygnie mam nadzieje :) a my dzisiaj z mezusiem zrobilismy sobie leniwy dzien i jednak nigdzie sie nie ruszalismy tylko przelazilismy caly dzien w pidzamkach :). mezusia samopoczucie nie bylo najlepsze po wczorajszej imprezce :-P wiec pol dnia nie wylazilismy z wyra a drugie pol dnia spedzamy przed tv :), juz dawno nie mielismy takiej leniwej niedzieli :), juz zapomnialam jakie to fajne tak od czasu do czasu :D
×