Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kasiulka_x

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kasiulka_x

  1. zgadzam sie z dziewczynami, kazdy ma prawo do swojego zdania, warto wysluchac zdania innych ale nie powinno sie ich nikomu narzucac. tosiak w zupelnosci sie z toba zgadzam. ciekawi mnie tylko zdanie mrowkani, kochana pojaw sie ;)!!!
  2. pomaranczko a ty zasiegnelas rady u polskiego dentysty ze jestes tak przekonana co by powiedzial, bo ja przynajmniej slucham tutejszych dentystow i specjalistow a nie pani w sklepie i internetu.
  3. owszem w artykule do ktorego dalam link jest napisane zeby szczotkowac zeby pasta z fluorem po pierwszym roku zycia i na tym tez polega ten program ktorego sie tu trzymam, narazie to jest tylko zabawa i przyzwyczajanie dziecka do tej codziennej czynnosci ze sladowa iloscia pasty ktora napewno dziecku nie zaszkodzi, tak uwazaja tutejsi eksperci i ja bede sie tego trzymac. a ty pomaranczko zrobisz jak uwarzasz, to jest twoje dziecko i jego zycie i zeby sa w twoich rekach, nikt ci niczego nie moze narzucic, tylko prosze cie nie krytykuj wszystkiego co jest niezgodne z twoimi normami poniewaz w zadnej dziedzinie zadna z nas tak naprawde nie wie wszystkiego.
  4. pomaranczko ty chyba nie dokladnie czytasz ze zrozumieniem. nawet w twoim artykule jest napisane ze fluor wystepuje naturalnie w organizmie. skoro jest taka truzizna to dlaczego organizm go posiada? druga rzecz z twojego artykulu' nadal nie ma jednoznacznej odpowiedzi czy jest niezbednym mikroelementem' , ja nie jestem fachowcem w tej dziedzinie i zaufam osoba ktore sie tym zajmuja, a nie sadze by panstwo chcialo zaszkodzic wszystkim dzieciom w swoim kraju tworzac taki program. trzecia rzecz 'Stwierdzono, że fluor chroni zęby u ludzi jedynie do 20-tego roku życia. I to tylko wtedy, jeśli nie jest stosowany w nadmiarze i się go nie przedawkuje' chyba nie wymaga komentarza, jak tosiak napisala nie podaje tej pasty dziecku lyzeczkami a doslownie mniej niz pol kropli. i na koniec pani w sklepie i internej nie jest zadnym autorytetem w tej dziedzinie. jest wiele rzeczy ktore w jedna strone pomagaja a w druga szkodza dlatego wszystko nalezy przyjmowac z rozwga i zrozumieniem. nawet w owocach i warzywach sa skladniki trujace, to co mam ich nie podawac dziecku?
  5. aaa i dentysta dla dzieci do 16 roku zycia i po 65roku zycia jest za darmo oraz dla tych najbiedniejszych dofinansowania, takze przez rok dla mam ktore urodzily dziecko jest za darmo.
  6. prawda jest co kraj to obyczaj i wszedzie sa plusy i minusy sluzby zdrowia, ale jak to juz kiedys pisalam w Polsce jest tendencja krytykowania wszystkiego co nie jest po polsku robione. ja bedac tu na poczatku tez tak myslalam, ale po pobycie tutaj juz prawie 7 lat patrze na wszystko z innej perspektywy i zauwazam ze ich podejscie do roznych rzeczy nawet tych ktore kiedys byly dla mnie szokujace maja swoj sens i tak jak tosiak napisala dzieci maja o wiele wieksza odpornosc pomimo ze na wiekszosc przeziebien daja paracetamol. a przeciez przeziebienie to najczesciej wirus a na to tak naprawde nie ma lekarstwa, mozna tylko lagodzic objawy.
  7. pomaranczko chyba musisz odswiezyc swoje informacje, jak sie okazuje to Polska jest nadal zacofana jesli nie pozwala myc zebow dziecka z pasta z fluorem. przeczytaj sobie ten artykul: http://www.dentonet.pl/?a=4&s=154&sID=500 ta pasta ktora mysmy dostali ma wlasnie 1000 jednostek fluoru i do roku czasu uzywa sie jej minimalna ilosc, mniej niz pol kropelki tak by dziecko sie tylko oswajalo ze smakiem, a po roku zaczyna sie nauka normalnego szczotkowania, to wlasnie mi przekazali w tym zacofanym kraju w zacofanym programie o higienie jamy ustnej malego dziecka.
  8. pomaranczko nie jestem ekspertem ale bardziej zaufam ekspertom z zacofanego kraju ktory ten program ulozyli i daja specjalne pasty dla dzieci od urodzenia do 7 roku zycia niz temu co ty sie naczytalas w internecie. i jeszcze jedno, jakos tu dzieciaczki maja ladniutkie zdrowe zabki i zadnych problemow w rodzinach ktore o nie dbaja, a w Polsce widywalam dzieci z prochnica jeszcze na mleczakach. widzisz tosiak, kazde dziecko jest inne i potrzebuje czego innego. widocznie z Dawidka maly cwaniaczek i juz sie kloci kto ma spac z mama :) ( ja taka bylam, moj tato mial przeekichane :D ). mam nadzieje ze u was sprawdzi sie ta motoda i wkrotce Dawidek przespi grzecznie cala noc w swoim lozeczku, powodzenia. co do karuzelki to u nas trzyma sie calkiem ladnie, nawet jak Asia zaczela do niej dosiegac i szarpac to nic sie nie stalo, lekko sie skrzywila ale nie spadla.
  9. witam Aniu gratulacje nowych niemowlat w domku :), mam nadzieje ze Krystek i Madzia ich nie zameczy z milosci ;), zartuje oczywiscie. Laryska super ze trafilas na dobrego lekarza. Przykro mi z powodu kuzynki, wiem co teraz czuje bo sama stracilam dwie ciaze, mam nadzieje ze wkoncu doczeka sie swojej dzidzi, z calego serca jej tego zycze. jest jeszcze mlodziutka wiec ma duze szanse. Tosiak Asia zawsze sama zasypiala w lozeczku i nigdy nie plakala. od jakiegos czasu po godzinie spania wybudza sie z wielkim placze, co przychodze to sie uspokaja, a jak wychodze to znowu placze. i jak bym ja tak zostawila placzaca na dobrych kilka minut to bym mogla zapomniec o samodzielnym spaniu w lozeczku. wiec np wczoraj poskutkowalo odwrocenie jej na boczek, glasakanie po glowce, przytulanie (wszystko bez wyciagania z lozeczka) i wlaczenie karuzelki na odglosy dzunglii (pisze tak dokladnie bo wiem ze masz ta sama karuzelke co ja :) ). obstawiam ze to zeby ja wybudzaja, bo zawsze musze jej posmarowac dziaselka. wiec nie na kazde dziecko dziala to samo. ale Dawidek moze byc juz rzeczywiscie taki cwany i przyzwyczajony spac z wami, dlatego te cyrki co wieczor. margaretka ja od samego poczatku jak tylko wyszly dolne jedynki myje Asi zabki zwykla tylko malutka szczoteczka z pasta ktora ma normalny mietowy smak tylko ze jest przeznaczona dla dzieci bo ma wieksza ilosc fluoru niz zwykle pasty co jest bardzo wazne przy szczotkowaniu tych malych zabkow. tutaj gdzie mieszkam (Szkocja) jest taki program (w ktorym jestesmy z Asia) by od niemowlectwa przyzwyczajac dzieci do dentysty, szczoteczki i pasty. wiec pierwsza wizyte Asia miala jak miala kilka miesiecy, a nastepna dwa tygodnie temu i tak bedzie co pol roku. chodzi o to zeby dziecko oswajalo sie z gabinetem, fotelem, swiatlem na twarzy i czyimis palcami w buzi. zeby pozniej dziecko nie balo sie panicznie dentysty (tak jak ja w dziecinstwie). a szczoteczke i paste dostalismy wlasnie od naszej higienistki-dentystki. tej pasty nakladam naprawde odrobinke, tak tylko zeby pokryc zabki i zeby Asia czula jej smak.
  10. witam na chwilke 85atka duzo cierpliwosci i wytrwalosci dla ciebie a dla synkow zdrowka, nacierpia sie maluszki a ty biedna z nimi. patka, synus bardzo sie zmienil od ostatniego zdjecia :), sliczne chlopaki :) Kasiu z Patryczka tez przystojny kawaler, pewnie z ciocia na podryw szedl taki odstrzelony ;) co do jedzonka to asi boje sie dawac nasze jedzenie, tz wiele probuje to co my jemy, ale ona zaraz na wszystko reaguje zielonymi kupkami, a na gluten biegunka i czerwonymi bolacymi krostkami na pupolku, wiec wszystko podaje bardzo ostroznie. my zaraz idziemy na drzemke, ja sie naszykuje, a pozniej obiadek i wypad na miasto. milego dnia kobietki :)
  11. patka moja sie budzi o 6. zjada butle daje buzi tatusiowi na dowidzenia i okolo 7 dosypia jeszcze godzinke do 8. pozniej idzie spac okolo11-12 na godzinke i okolo 16. na nastepna godzinna drzemke. czasem oczywiscie jest dluzej a czasem krocej. zwlaszcza przy zebach potrafi spac po 2,5h albo wogole :)
  12. Aniu Krystianka ogladalam jak tylko wstawilas zdjecia, masz dwuch przystojnych kibicow w domku ;). uwielbiam ogladac nasze maluszki, teraz sa takie bobaskowe, najlepszy wiek, pozniej beda ganiac, plakac i klocic sie :D. a Asia jest mlodsza o jakies 25dni od Krystianka, ale ona zawsze byla duza i zawsze wygladala na starsza niz jest. ale nie ty jedna mowisz ze wyglada na powazna dziewczynke, moja przyjaciolka smieje sie ze ona zanim cos zrobi to tak jak tatus dwa razy wszystko musi przemyslec ;). Krystek ma ciekawe pomysly :), czasami ciesze sie ze moje dziecko jeszcze nie raczkuje ;). co do pracy meza to mam nadzieje ze juz niedlugo znajdzie dobra prace i juz nie bedziecie musieli sie martwic o strone finansowa. i jeszcze raz dziekuje za komplementy w imieniu Asi :) a co sie stalo z 85atka? dosyc tego dolowania sie tam, wracaj do nas kobieto? laryska jak tam brzusia :), Piotrus i mamusia dzisiaj? mam nadzieje ze kuzynka (?) tez juz dobrze z dzidziusiem w brzusiu.
  13. tosiak dziekuje, ja tez narazie czuje sie lepiej w ciemnych, ostatnio byly ciemne z czerwonymi pasemkami, ale znowu mam ochote cos pokombinowac :), a ty kiedy farbujesz na rudo :)?
  14. witam tosiak dziekuje za komplementy w imieniu Asi :). poprosze o regularne odswiezanie galerii wszystkie mamuski :) komentarze naszej kochanej pomaranczowej stycznioweczki zostawie bez komentarza, jak wspomnialam ostatnio dla mnie to dziecinada, ze osoba ktora tez ma dziecko tak sie zachowuje i daje takie komentarze. a najlepsze jest to ze my ja tak dobrze tu traktowalismy jak byla pod swoim nickiem, a przynajmniej ja nie mam watpliwosci kto to! co do tematow o jakich piszemy to wydaje mi sie ze wlasnie o tym jest to forum. gdybysmy nie pisali na takie tematy jak np zielone kupki pewnie juz z tysiac razy bylabym niepotrzebnie z Asia u lekarza bo jej sie kolorowe pieluszki bardzo czesto zdazaja. a tak to wiem ze tak czasem bywa i tyle. te wszystkie tematy i to co piszecie o swoich maluszkach, tz co robia co jedza jak sie zachowuja pozwalaja mi zachowac czujnosc przy swoim dziecku, tj tak jakby uczenie sie na doswiadczeniach innych. i mi to pomaga i pomagalo nie raz i w nie jednej sytuacji, dlatego pomimo ze czasem nie mam czasu napisac kilka dni ale zawsze was czytam.wiec piszcie co chcecie i ile chcecie, zadnej rozwaznej mamusce nie powinno to przeszkadzac.
  15. aaa mialam napisac jeszcze ze u nas tez kolorowo w pieluszkach i to czesto :), ale obstawiam zeby narazie
  16. witam mamuski duzo zdrowka dla wszystkich chorowitkow. mnie tez gardlo boli ale to sama sobie jestem winna :) ale o tym pozniej :) tosiak i inne dziewczyny zwlaszcza te pracujace, wspolczuje tych nieprzespanych nocek. mysle ze ciezko jest znalezc zloty srodek ktory pomoze kazdemu dziecku nauczyc sie przesypiac cale nocki, bo kazde dziecko jest inne i ma inne potrzeby. pocieszajace jest to ze predzej czy pozniej kazde bedzie spalo cale nocki :), mam nadzieje ze bardziej predzej niz pozniej ;) i tego wam zycze. Asia tez ostatnio budzi sie wiecej razy na smoka w nocy, czasami nawet z krzykiem i placzem ale u nas tak jak przypuszczalam ida cztery zabki na raz. bylismy w czwartek na co polrocznej kontroli u higienistki-dentystki i potwierdzila moje spostrzezenia, gorne dwojki juz sie przebily i ida jedynki, a te daja malej 'popalic'. z soboty na niedziele tatus mial swoj debiut :). zostal sam z Asia na cala noc i na drugi dzien do poludnia a ja urzadzilam sobie damski wieczor z przyjaciolka i jeszcze kilkoma innymi dziewczynami. najpierw kilka drinkow w domu a pozniej wypuscilysmy sie na miasto w Glasgow na potancowke ;) i jeszcze kilka drinkow :). wrocilysmy o 4:30 rano, bylo super ale co... tak jak pisalam wczesniej dzisiaj boli mnie gardlo, mam nadzieje ze tylko na tym sie skonczy a nie na chorobie. tatus spisal sie znakomicie, poradzil sobie bez problemow, tylko smiac mi sie chcialo jak zobaczylam jak ubral mala zeby przyjechac po nas :D. a dzien wczesniej pytalam sie czy naszykowac mu jakies ubaranka dla malej to powiedzial ze sobie poradzi, no coz najwazniesze ze nie przywizol jej w pidzamce ;Dhihi. no i nie pamietam co jeszcze mialam napisac, a maly rozrabiaka juz sie obudzil wiec musze zmykac. dobrego dnia bez placzow i marudzen wam zycze :)
  17. hej mamuski :) jak tam po weekendzie? my zaliczamy weekend do bardzo udanych. wczoraj zrobilismy sobie wycieczke do St. Adrews (juz drugi raz zreszta), piekne nad morskie miasteczko gdzie studiowal ksiaze William ze swoja Kaska ;). Uwielbiam to miasteczko, ma swoja dusze. wczoraj tez wybralismy i kupillismy wreszcie fotelik. zdecydowalismy sie na maxi-cosi, a dokladniej taki: http://www.maxi-cosi.co.uk/gb-en/products/car-seats/toddler/axiss.aspx swietna sprawa z tym obrotowym krzeselkiem, latwiej dziecko wsadzic i wyjac, albo nakarmic w samochodzie. ma tez dodatkowy sysytem napinania pasa dla lepszego bezpieczenstwa. do tego ma dobre reviews. wczesniej przymierzalismy sie do tego co pisala mrowkania maxi-cosi priori xp ale ten wydal nam sie jeszcze fajniejszy. teraz tylko czekam na dostawe do domku :), powinien byc do czwartku, chociaz i tak jeszcze malej nie bedziemy w nim wozic to i tak juz nie moge sie doczekac :). pisalyscie o uczeniu dziecka zasypiania samemu w lozku. ja chociaz nigdy nie mialam z tym problemu, bo mala od samego poczatku spi w swoim lozeczku i sama zasypia, wystarczy jej tylko smoczus i pieluszka, buziaczek i poglaskanie po glowce i malutka zasypia, ale tez uwazam zeby zostawianie dziecka zeby plakalo w lozeczku nawet przez minute nie jest dobrym rozwiazaniem. moja czasami krzyczy jak wychodze a ona nie chce zostac sama, ale nigdy nie pozwalam zeby sie rozplakal. jak sobie krzyknie tylko dwa razy to nie wracam ale jak juz zaczyna plakac to wracam, glaskam i uspokajam nie biorac na rece, jesli chce jej sie spac to zazwyczaj skutkuje i mala zasypia, ale jak jej sie nie chce spac to znowu jest krzyk i wtedy biore ja jeszcze troszke na zabawe. raczej nigdy nie zmuszam do spania w dzien, klade tylko wtedy jak chce. wieczorem to juz inna historia, bo wieczorem to juz jest rutyna, kapiel, ubieranko, jedzonko, mycie zabkow, tatus czyta baje juz w lozeczku i mala juz nie wychodzi z lozeczka nawet jak jeszcze jej sie nie chce spac, ale raczej nigdy nie krzyczy, tylko pofika chwile w lozeczku i zasypia. jak krzyczy to przychodze uspokajam jak w dzien i wychodze, czasem tak kilka razy. evenflo, ja tez nie lubie tekstow w stylu 'dobra rada' tak jakby kazde dziecko bylo takie samo i jakbym sama nie wiedziala co jest dla mojego dziecka najlepsze. niezly ten tekst z jedzeniem na sedesie ;). tak trzymaj i nie daj sie :). laryska super uczucie posluchac seruszka :). ja za kazdym razem ryczalam ze szczescia na usg :), zazdroszcze ci troszke tego. bedac z Asia w ciazy jadlam to samo co ty, przewaznie slodkie :). wiec moze to bedzie dziewuszka :). tosiaczku a jak tam u ciebie? mam nadzieje ze z Dawidkiem jest juz lepiej. a moze jestescie juz w domku? ale sie rozpisalam :), wystarczy i zmykam na kawusie dopoki malutka spi. milutkiego dnia...
  18. witam sobotnio 85atka evenflo piszcie ile wzlezie :), przynajmniej jest co poczytac :) 85atka swietny jest ten tekst u ginekologa, kazdy lekarz powinien taki miec :) moje dziecko tez spi najczesciej dwa razy w ciagu dnia po okolo godzinie czasami dluzej. evenflo gratuluje nocnego sukcesu :), oby tak dalej, wkoncu malutki nauczy sie ze nie ma sensu budzic sie tylko po zelik na dziaselka ;) tosiak jak tam poranek u was? milego weekendu dziewczynki
  19. evenflo moze jakis kanalik ci sie zapchal. mi raz sie zapchal ale cale szczescie zaraz u wyjscia w sutku. zrobil sie taki twardy bialy babelek i pomimo ze mala wysysala piers do konca to z jednej strony piersi mialam coraz wieksze zgrubienie i bardzo bolalo. dobiero jak przebilam ten pecherzyk recznie i wylecialo mleczko to poczulam ulge. sproboj delikatnie pomasowac to miejsce w strone sutka moze samo sie odblokuje, a jak nie to tak jak pisze tosiak, schlodzone liscie kapusty. jak to nie pomoze to beda potrzebne lekarstwa od poloznej lub lekarza.
  20. Dawidek slodki jak zwykle, chociaz widac ze bardzo zmeczony choroba i ta biedna roczka z wenflonem, biedaczysko. jeszcze raz duzo zdrowka i buziaczki dla Dawidka.
  21. tosiaczku trzymajcie sie, wszystko bedzie dobrze, ucaluj Dawidka odemnie :* :)
  22. tosiaczku wlasnie o tobie myslalam, jak sie czuje Dawidek? a ty jak sie trzymasz? larysko moze jest was troje :D dlatego tak szybko rosniesz ;) dziewczyny mam pytanie. u mojej malej dzisiaj zauwazylam pulsujace ciemiaczko. nigdy wczesniej jej nie pulsowalo, jak juz to przez chwile miala zapadniete jak malo pila i sie odwodnila, ale nigdy nie pulsowalo. ostatnio dostaje kropelki do ucha bo miala mala infekcje. czytalam ze niemowlaki tak moga miec i dopoki nie jest wypukle to wszystko ok, ale troszke sie martwie bo to tak nagle sie pojawilo a wczesniej nie bylo. moze to cos zwiazane z infekcja tego ucha.... co wy o tym myslicie???
  23. witam tosiaczku duzo, duuuuzo zdrowka dla Dawidka. mam nadzieje ze juz jest lepiej. trzymajcie sie kochani i daj znac jak tam malutki. evenflo powodzenia w szukaniu dobrego zlobka, a prace jeszcze moze jakas lepsza znajdziesz, pomalutku. co do mezow to ja na swojego nie moge narzekac. chociaz caly dzien nie ma go w domu bo ma daleko do pracy (ponad godzina w jedna strone) to jednak stara sie jak moze przy malutkiej. co wieczor przychodzi, zjada obiad, pomaga mi kapac mala, robi butle, a na koniec czyta malej bajeczke. w weekend on wstawal do malej w nocy jak jeszcze sie budzila, a teraz wstaje o 6 i karmi mala. w weekendy tez wiecej sie nia zajmuje. z przebieraniem tez raczej nie ma problemow, tylko do kupki potrzebuje spinacza na nos :). jakos tak od poczatku wypracowalismy sobie system obowiazkow co kto ma robic zeby wszystko szlo sprawnie, szybko i bez klotni i teraz jest dobrze. jesli chodzi o rowerki to dla mnie to juz jest drobna przesada kupowac takiemu malemu dziecku rowerek za 800zl. pomyslec ze niektore rodziny musza przezyc caly miesiac za taka kwote. pomimo ze stac mnie by bylo na taki zakup to jednak cos we mnie by mi nie pozwolilo wydac takiej kwoty. nie wiem jak to wytlumaczyc. moze to kwestia wychowania i tego ze u mnie w rodzinie nigdy sie nie przelewalo (ale tez nie brakowalo mi nigdy niczego) i bylam nauczona oszczednosci. duzo zdrowka dla wszystkich chorowitkow.
  24. ja caly czas sie zastanawiam jak rodziny z dziecmi zarabiajace minimalna krajowa sobie radza w Polsce. ja ostatnio bedac w Polsce poszlam do sklepu kupic pare rzeczy dla Asi ktorych z tad nie bylo sensu brac (tj pieluchy, srodki czystosci, sloiczki, soczki itp.) i poprostu przezylam zawal przy kasie, tylko za te kilka produktow zaplacilam 230zl co nie bylo nawet polowa zakupow jakie co tydzien robie dla malej tutaj a wydaje o polowe mniej. poprostu szok larysko mam nadzieje ze jak tylko sie dowiesz plec dzidziusia to sie z nami podzielisz :). a na wesele moze jakos sie uda dotrzymac. na kiedy masz termin? pytalas ile mm zjadaja maluchy. moja ogolnie to ma taki plan zywieniowy dnia: 6:00 180ml mm 9:30-10:00 kaszka mleczno-ryzowa 210ml 13:00 obiadek +deserek (czasem z odstepem godzinnym) 16:00 150-180ml mm 19:30-20:00 180-210ml mm+2 lyzki kaszki i spi do rana. czasem ma tak jak Piotrus ze godzine po obiadku chce mleczka okolo 100-150ml ale to glownie jak malo pije. Asia wogole nie zabardzo chce pic cokolwiek. evenflo i inne chorowitki duzo zdrowka... poranakawe a to szybki spryciarz z Krzysia :). tylko czekac na pierwsze guzy ;), oby ich bylo jak najmniej. dziewczyny a dlaczego wy te nastepne foteliki chcecie z baza isofix? rozumie przy tym pierwszym bo sama mialam. bylo bardzo praktycznie bo tylko klik i wypinalo sie fotelik i tak samo sie montowalo, ale tych nastepnych fotelikow juz raczej sie nie wyciaga, przypina pasem na stale a tylko dziecko sie wyciaga. tosiaczku jak sie czujecie, w szczegolnosci Dawidek?
×