kasiulka_x

witajcie dziewczynki po dluzszej przerwie. rebezo tak mi przykro, postaraj sie nie myslec o tym martwym zarodku z ktorym organizm napewno sobie poradzi, mysl o swoim zdrowym dziecku ktore sie rozwija w tobie i wszystkie twoje zle chwile i mysli odczuwa tak samo jak ty. wiem ze tak ciezko, ale dla tego drugiego babla warto. prawda?

a moja tesciowa przylatuje do nas z meza mlodszym bratem 27 lipca, chociaz zyjemy w dobrych stosunkach to i tak juz sie boje, 24h przez na dobe przez 7 dni to troszke duzo :D. cytrynowa jezeli twoja tesciowa brala antybiotyki przez juz kilka dni zanim sie spotkalyscie to juz nie powinna zarazac, gorzej z ta dziewczynka i innymi osobami ktore mialy z nia kontakt, u nich wirus mogl sie dopiero rozwijac.

poranakawe chyba raczej maz na tobie poprobuje karmienie go piersia ;D

Bozena najwazniejsze ze juz wszystko ok :D

Bozena witaj ponownie, oj dawno juz ci nie bylo :). co to sie dzialo u ciebie? najwazniejsze ze z dzidzia wszystko wpozadku. a z twojego szefa to rzeczywiscie burak, jak on mogl cos takiego powiedziec?

oczywiscie ze cele w zyciu sa wazne i ja rowniez je mam, ale dla mnie to troszke odmienna rzecz od planowania. zaplanowac mozna obiad, albo wycieczke do zoo, natomiast do celow sie dazy roznymi drogami czesto zmieniajac swoje plany na biezaco. takie jest moje zdanie.

malssa gratuluje :D, tak sie ciesze ze uslyszalas serduszko :)

nie planuje przyszlosci az tak daleko bo wiem ze zycie potrafi platac rozne figle ;)

pestusia jestem juz ponad 5 lat w Szkocji i nie narzekam. choziaz poczatki nie byly latwe. z adaptacja nie mialam zadnych problemow bo wszystko tu jest latwiejsze (mam na mysli zycie), ludzie milsi i mniej zawistni. mam polskich i szkockich przyjaciol wiec nie czuje sie tu obco. super atmosfere w pracy i bardzo przyjacielskie szkotki, jedna traktuje mnie jak wlasna corke bo miala samych synow :). jezeli chodzi o tesknote za rodzina to napewno jest, ale moi rodzice sa juz na emeryturze wiec jak sie za nimi stesknie to rezerwuje im bilety i nie maja wyjscia, musza odwiedzic swoja corcie ;D. my tez czesto bywamy w Polsce wiec nie jest tak zle. po tym co juz przeszlam wierze ze z kazdej sytuacji jest jakies wyjscie chociaz czasem wymaga to poswiecenia.

dwupak ja juz trzymam za ciebie i twoje malenstwo kciuczki, nawet moj babel trzyma :), tylko lez i nie wstawaj a wszystko bedzie dobrze. marzka, a ja cie doskonale rozumiem. i z tego co piszesz to glownym waszym problemem sa pieniadze jak niestety wiekszosci ludzi, i kto nie mial tego problemu nie zrozumie. ja tez nie mialam latwej sytuacji bedac w Polsce dlatego wyjechalam do Szkocji. teraz nam sie uklada nawet nie zle, ale tez bywalo roznie. i wiem ze zadne pocieszenie teraz nie wiele pomoze. pisalas ze jestes daleko od rodziny i ze nie jestescie w zbyt dobrych stosunkach z nimi. pamietaj jednak ze to zawsze rodzina i jesli dasz im szanse to wszystko sobie przebaczycie i napewno wam pomoga. z partnerem tez mysle wszystko da sie poukladac jesli szczerze bez nerwow i placzu porozmawiacie. moze na poczatek zaproponuj by zostal z dziecmi przez weekend zebys mogla chociazby pospacerowac w samotnosci lub pojechac na jeden dzien bez dzieci do rodzicow. napewno by ci to pomoglo. wybacz jesli napisalam cos nie wlasciwego albo sie myle, poprostu mam takie odczucia po tym co piszesz i sama mialam podobna sytuacje kilka lat temu i nie wiem czy cie to pocieszy ale zarowno kwestia finansowa jak i stosunki wrocily do normy po kilku latach tylko trzeba dac temu szanse a nie upierac sie przy swoim. dbaj o siebie Kochana.

pestusia u mnie nie ma takiego symbolu odnosnie tetna dziecka. wydaje mi sie ze ona poprostu tego nie zmierzyla bo nie miala czasu, spieszyla sie.

marionetka oboje macie teraz prawo miec polichy :)

cytrynowa tak sie ciesze ze z twoja dzidzia wszystko ok :), a nie mowilam ze nadarmo sie stresujesz ;D, ale zemnie cwaniara co ;D? marionetka przesliczne to twoje malenstwo, a ajkie polisie ma fajowe :D, ja tez juz chce takie dokladne zdjecie. moj babel dzisiaj wyraznie to nam pokazal tylko glowke i jedna nozke i stopke :), no i co najwazniejsze serduszko. Joasiu czekamy w takim razie z niecierpliwoscia na piatek. dyducha teraz twoja kolej na spowiedz z usg :)

sysunia witamy wsrod stycznioweczek :) marionetka ciesze sie ze znalazlas kogos kto zrobi ci to badanie. napisz po wszystkim co i jak. Joasiu co u ciebie, nic sie ostatnio nie odzywasz, wiesz ze jestes zajeta mezem ktory niedawno wrocil ;) ale martwie sie o ciebie.

cytrynowa od tego tu jestesmy zeby wysluchac wszelkiego naszego marudzenia ;D. ja tez dzisiaj tak strasznie sie denerwowalam przed usg ze az mi niedobrze bylo i cos cisnelo w zoladku, teraz juz jestem spokojniejsza, ale juz nie moge sie doczekac nastepnego usg :). u ciebie tez bedzie wszystko dobrze zobaczysz, trzymam za ciebie i twojego maluszka kciuki, daj znac co i jak zaraz jak wrocisz :).

dyducha z tego wrazenia nie spytalam jak szybko bije, pytalam tylko czy moge uslyszec ale powiedziala mi ze jeszcze nie bo jest za wczesnie, ale mi sie wydaje ze troszke sie spieszyla dzisiaj bo miala opoznienie z wizytami wiec zrobila mi tylko szybko scana, zmierzyla, dala zdjecia i kazala wrocic 9 lipca :). niedlugo powinnam miec tez zaproszenie na wizyte do mojej poloznej ktora bedzie mnie prowadzic przez cala ciaze wiec na tych spotkaniach powinnam miec wiecej czasu na ogladanie dzidzi sluchanie serduszka i wypytywanie sie o wszystko :D.

poranakawe mam dwie fotki ale w dziwnej pozycji babla zlapala, na monitorze lepiej go widzialam :D

hej dziewczynki, wlasnie wrocilam z mezusiem z usg :). widzielismy nasze malenstwo ktore ma juz 1.5 cm i jego bijace serduszko :), to bylo cudowne uczucie widziec ze wszystko jest dobrze :D. teraz aby do nastepnego scana ktore bedzie 9 lipca i juz przez brzuszek bedziemy probowali :D. ale sie ciesze :D

sadny dzien :), trzymajcie za mnie kciuki prosze :)

marionetka bidulka z ciebie teraz, az mi ciebie szkoda. wracaj szybko do zdrowia :)

marionetka ciebie to ma prawo bo to juz 13 tydz pewnie wszystko ci sie rozciaga :), u mnie dopiero 7w4d i nie mam pojecia czy takie klucia na tym etapia ciazy to cos groznego czy tez jakies rozciagania macicy, wiezadel itp. chociaz musze przyznac ze brzuszek mi przyrasta bardzo szybko i pomimo ze jestem dopiero w 7 tyg to juz jest bardzo widoczny, mam nadzieje ze to nie blizniaki :D. zabije meza jesli mi je wykrakal ;D.

dziewczyny a ja mam znowu problem :(, znowu zaczelo mnie strasznie kluc z lewej strony brzucha. kluje tylko chwilami, najczesciej jak siadam chodze lub zmieniam pozycje, to trwa krotko ale dosyc mocno boli :(. aby do poniedzialku :(

pestusia jezeli chodzi o sprzet tutaj gdzie jestem to sprawa wyglada troszeczke inaczej. przede wszystkim nie ma prywatnych gabinetow ginekolgicznych jak w Polsce. przez cala ciaze prowadzi cie polozna i jesli cala ciaza przebiega prawidlowo to ona robi wszelkie badania i usg. musze zaznaczyc ze polozne tutaj maja wiekszy status i uprawnienia niz niektorzy gineko.w Polsce. jezeli dzieje sie cos nie dobrego z ciaza, zwlaszcza jesli tak jak ja mialam wczesniej juz problemy i stracilam dwie ciaze, to dzwonie do szpitala gdzie jest oddzial ginekolo. albo do drugiego szpitala gdzie maja maly departament problemow we wczesnej ciazy. tam zreszta dzwonie najczesciej bo bardzo lubie ta lekarke ktora tam przyjmuje. w tym departamencie maja rzeczywiscie bardzo dobry sprzet bo sa od problemow we wczesnej ciazy kiedy wszystko jest malusie. w szpitalach gdzie jest oddzial polozniczy tez sprzet maja bardzo dobry. za takie wizyty i wszelkie standardowe badania nie musze placic. jesli bym chcial bez potrzeby usg w 3D lub 4D i plyte to bym musiala zaplacic. jesli natomiast lekarz uwaza ze takie usg jest mu niezbedne do badania to robi za darmo, tz na kase chorych.tak to by w skrocie wygladalo.

dobra ja zmykam do lozeczka, bo juz mezus nawoluje z sypialni ;D. trzymajcie sie cieplutko i dbajcie o swoje malenstwa.

z tego co sie orientuje to dobremu lekarzowi wystarczy usg 2D to jest w czerni, na nim tez widac i slychac bijace serduszko, a takze przeplywajaca krew w kolorze(niebieski i czerwony zazwyczaj). usg 3D polega na tym ze widac dzidziusia w trojwymiarze, bardzo dokladnie i tak jakby w kolorze (pisze tak jakby bo tam przewarza kolor pomaranczowy, zolty i brazowy :D). natomiast 4D to jest to samo co 3D tylko ze widzisz dodatkowo jak dziecko sie rusza, tak jakby ktos do srodka do macicy wlozyl kamerke :D, swietna sprawa. oczywiscie jakosc kazdego usg zalezy od sprzetu. mam nadzieje ze nic nie pomylilam ;)