kasiulka_x

Joasiu1979 jak to sama, przeciez masz nas :) no i oczywiscie babelka w brzuszku :D, a maz zanim sie obrocisz juz bedzie spowrotem przy tobie i maluszku :). na dlugo wyjechal? Ja jestem troszke zmeczona i dziwnie uda mnie bola, tak jakbym miala zakwasy a przeciez nie przeciazalam ich. czasami martwi mnie ze moim jedynym objawem jest tylko bol piersi, zadko kiedy mdlosci lub reakcje na zapachy, ale do piatku juz niedaleko :D i wszystko sie okaze mam nadzieje.

dziewuchy skad wy znajdujecie czas na siedzenie non stop na forum, ciezko za wami nadazyc :), godzine mi zajelo przeczytanie zaleglosci :). muchy w nosie ciesze sie ze masz juz najgorsze za soba, i zycze ci wszystkiego co najlepsze i szybkiego zajscia w ciaze. Joanno J trzymam ca ciebie kciuki, wierze ze wszystko jeszcze bedzie dobrze z twoja dzidzia. Cedrynka nie zamartwiaj sie tak, moze byc jeszcze za wczesnie zeby zobaczyc maluszka. Bozena ciesze sie ze chociaz ty mialas dzisiaj dobre wiesci :D no i na koniec witam wszystkie nowe stycznioweczki. Lola nie zamartwiaj sie, wszystko sie jakos ulozy, ludzie sobie pogadaja bo musza o czyms gadac przeciez i przestana a rodzice oswoja sie z ta mysla i napewno wam pomoga. A ja dzisiaj myslalam ze umre pierwszy dzien w pracy po urlopie, rozleniwilam sie :D. Joasiu1979 co tam u ciebie, jak sie czujesz? cos nie wiele dzisiaj piszesz.

rebezo podoba mi sie twoje podejscie. ja tak strasznie sie trzeslam nad dwoma pierwszymi ciazami i je stracilam, teraz patrze na to zupelnie inaczej, co ma byc to bedzie, dlatego czekam cierpliwie, choc nie znaczy to wcale ze nie boje sie o mojego maluszka, ale staram sie nie panikowac poprostu.

z okazji Dnia Dziecka chce zyczyc naszym wszystkim styczniowym babelka zdrowka, spokojnych dziewieciu miesiecy i szczesliwego porodu :D :*

zmykam pod prysznic, slodkich snow kochane i oby jutrzejszy dzien przyniosl wiecej dobrych wiadomosci :D, buziolki :*

ale slodziajstwa :D, ja tez chce jedno takie ;D

Marzka to musisz miec wesolo w domu dzieci w tym wieku sa najkochansze i najslodsze :D

Marzka te twoje skarby musza byc zabawne i pocieszne czasami :D, napisz w jakim wieku sa.

Bozena i inne kobitki majace skan lub badanie jutro czekamy na informacje, oby dobre bo juz za duzo tych zlych.

Joanna J tak mi przykro, musisz wierzyc ze wszystko bedzie dobrze, jak ty sie zalamiesz to maluszek tez sie podda. Ja bede za ciebie trzymac kciuki Kochana. Nie no dwie na dzien to za duzo, dopiero muchy teraz ty :(. Musi byc dobrze u ciebie, nie poddawaj sie, cuda sie zdazaja :*. mojego meza kuzynka tez miala krwiaka w pierwszysch tygodniach, dostala jakies tabletki i krwiak sie sam wchlonal, a ona urodzila zdrowa coreczke.

Joasiu biedna ty dzisiaj jestes :), bedzie potrzebna podwojna dawka melissy :D U mnie tak wlasnie objawilo sie obumarcie zarodka tz. bol krzyza i brazowe plamienie, nie mowie tego po to zeby straszyc was dziewczynki tylko zeby wyczulic na wszystko, chociaz z tego co czytam to my wszystkie jestesmy juz PRZECZULONE na wszystko! :D

poranakawke witaj wsrod styczniowych ciezaroweczek :D Bozena lec lec jutro do lekarza tylko to cie moze uspokoic.

rozumiem cie bardzo dobrze Joasiu, ja sie tak wymadrzam a w piatek tez wroce zielona z usg bo bede tak podekscytowana, jak tylko zobacze bijace serduszko to nic innego nie bedzie wazne i zapomne wszystkie pytania zwlaszcza ze mam je zadac po angielsku ;D

Bozena nie chce cie martwicale to moze byc typowy objaw ciazy ale tez pierwszy objaw poronienia, zadzwon do lekarza jak najszybciej i lec na usg. bede za ciebie trzymac kciuki.

dziewczyny was tez czasami boli w pachwinach i promieniuje az do ud?

wydaje mi sie ze obydwa powinny byc widoczne na usg, a miary chyba zaleza od tygodnia ciazy, ale moge cos mylic, wiec najlepiej spytac lekarza na nastepnej wizycie.

marzka ma racje pecherzyk zoltkowy ma na celu dostarczac pokarmu zarodkowi az lozysko i pepowina sie nie wyksztalci, a cialko zolte produkuje progesteron a zanika jak lozysko sie wyksztalci i zacznie produkowac ten hormon. slyszalam tez ze powiekszone zbytnio cialko zolte moze swiadczyc o jego niewydolnosci i zamalej produkcji progesteronu, ale moglam cos pomylic :)

ja tez sie okropnie boje ale staram sie nie wpadac w panike bo wiem ze nic z tego dobrego nie bedzie, a tylko moge zaszkodzic maluszkowi, cierpliwie czekam do piatku.

dyducha chociaz ty spokojna :), ciesze sie ze widzialas juz swoje serduszko :D

dziewuszki opanujcie sie, to moje wrazenie tylko czy jakas dziwna panika panuje dzisiaj od rana na tym forum :D, przez was i ja schizuje ze moze piersi troszke mniej bola niz wczoraj, ze brzuszek bardziej boli :D, czy my sobie czasem nie wkrecamy pewnych rzezczy :)? tak naprawde do paniki ma tylko powod muszka a z tego co widze to ona najspokojniejsza :)

a ja wlasnie wrocilam z zakupow z postanowieniem ze juz nigdy nie bede korzystac z publicznych toalet, o malo nie zwrocilam jak poczulam zapach tam i musze powiedziec ze niebyl taki straszny tylko ja tak dziwnie zareagowalam. tylko jak tu nie korzystac z toalet na miescie jak mi sie siusiu non stop chce :D

muszki tak mi przykro, az mi lezka poleciala, ale ja wiem ze bedziesz silna, kazda z nas jest tylko jeszcze nie wie o tym. jestem z toba myslami, nawet moj maz sie o ciebie pyta bo mu powiedzialam o tobie, kazal ci przekazac ze jemu tez jest bardzo przykro :(

JoannaJ juz spokojnie, czas na meliske dla dobra maluszka :D Pozniej nastepny lekarz cie uspokoji zobaczysz

muchy zrob to co ci podpowiada twoj rozsadek ty najlepiej wiesz co czujesz i jak to wszystko wyglada. podobno kobiety maja szosty zmysl, wiec sama wyczujesz co jest dla ciebie najlepsze. trzymaj sie i nigdy nie poddawaj :*

Bozena ma racje czasmi lekarze mowia to co im wygodniej, po co leczyc i meczyc sie z pacjentem kilka razy jak mozna zalatwic sprawe jedna operacja w przypadku Bozenay albo jedna tabletka w przypadku muchy