lenkaa.

Dziewczyny ratujcie :( musze wybielic blizne po opalaniu :( i to szybko... używałam cały czas kremu z filtrem 50+ ale tydz w grecji i tak zrobił swoje ;((

jaaaaaakkk gorąco!!!! :( ehhh już sama nie wiem co jest gorsze?? Blizny czy długi rękaw w taki upał :| przecież to człowiek jak dziwak wyglada :( i te pytania czy mi nie jest gorąco. masakra. brak jakiegokolwiek wyjścia :( co tu zrobić? ;(

też używałam ale nie byłam systematyczna :/ (studia,akademik nowi ludzie...od poczatku ukrywałam blizny i teraz ciezko sie przełamac;/) wiec nie moge nic powiedziec o efektach. Miesiac temu stracil date waznosci...i teraz nie wiem... czy stosowanie go przyniesie jeszcze jakies efekty ?

do hana24: to u mnie z blizną jest dokładnie tak samo jak u Ciebie..tylko,że u mnie długi rękaw nawet w lato :( lekarz mówił,że te przebarwienia to normalny efekt uboczny:/

czy może ktoś z forumowiczów używał plastrów CICA CARE?

do Hana24: moje blizny po 3 laserze są odrobine gładsze...ja za specjalnie dużej róznicy nie widzę...ale znajomi mówią że widac :p efektem ubocznym są oczywiscie przebarwienia:/ nie wiem czemu aż tak unikałas ciepla?? moja skóra normalnie po tyg sie ładnie zagoiła.nic mnie nie paliło od ciepla.. jaki to laser?? jak sie po nim czujesz i czy zauwazylas efekty? pozdrawiam :)

super,cieszymy sie :) tylko nic nam to nie mówi...(tzn.np.mi) można prosic o szczegóły? cena,klinika,jak to wszystko wygląda? warto byłoby tu także wymieniać się informacjami,doradzać.Może wtedy każdy dobrałby jakiś dobry sposób na pozbycie się swoich blizn. Pozdrawiam ;)

ja niestety nie mam...zrobili mi zdjecia przed pierwszym laserem i tam zostly. tez mam ok 5 godz drogi...(a cale to zamieszanie to trwa tylko 2tyg) i efektow na pierwszy rzut oka nie widac..ale ja widze ;) ehh poczekam jeszcze ze 3 lata.jestem dobrej mysli,moze ten laser pomorze, tylko trzeba byc baaardzo cierpliwym :) bo narazie to i tak chyba nie mamy innej deski ratunku.

co do kwasu hialuronowego to ktos kiedys pisal cos TU na ten temat..i tez mnie to ciekawi!

do oparzona: znieczulenie jest ogólne wiec sie spi:) z samego rana dosteje sie głupiego jasia (i jest wesolo :P) nagle padasz i budzisz sie na sali. Lekarz podaje znieczulenie i juz nic sie nie pamieta:p ja za pierwszym razem obudzialm sie ze strasznym bolem,piekło jak nie wiem co,to bylo straszne(chyba za szybko sie wybudzialam,dostalam cos przeciwbolowego i zasnelam) zabieg mialam chyba ok 10...obudzilam sie ok15 i juz nic nie bolało.Za drugim razem juz bylo dobrze,nic nie czułam No moze lekkie szczypanie;p zabieg trwa..hmm..nie wiem..to zalezy od wielkosci blizny.U mnie godzinke a mam obie rece :p przez tydz chodz sie w opatrunkach i nie mozna ich zdejmowac.Trzeba uwazac na rece zeby sie wszystko ladnie zagoilo,ale te ranki sa raczej powierzchowne,troche ropieja.wazne jest zeby tego nie zakazic czy pomoczyc.Mysle ze poradzisz sobie z dzidzia :) :) :) Ogolnie to nie ma sie co martwic.Mam nadzieje ze pomoglam :)

do Alina123456: na laser jezdze do siemianowic,raz w roku,jest bezpłatny,refundowany przez nfz.Warto spróbowac :) Co do lasera to jest tu :http://www.clo.com.pl/laseroterapia.php. A co do spostrzezen to...pisałam juz wczesniej :P :) wydaje mi sie ze blizna jest odrobine bardziej wygladzona.Wiem ze nigdy nie zniknie ale moze laser skoryguje te okropne zgrubienia.Juz za miesiac jade na 3 serie.Pozdrwaiam :)

witam :) trzeba przyjechać dzień wcześniej ponieważ zapis i założenie karty trochę trwa.Pobieranie krwi, wywiad z lekarzem itp. Później przydzielają sale i do końca dnia nie ma co robić :) zabieg jest z samego rana.

Do Alina123456: Hej :) Też byłam na laserze 2razy i już niedługo idę na 3. Wydaje mi si, że blizne mam teraz bardziej wygładzoną. Ale to tylko w niektórch miejscach.Do tego dochodzą przebarwienia których wcześniej nie było. Lekarze mówili ze efekt jest widoczny dopiero po 4-6 zabiegach.Tez bede próbować dalej :)

ha ha ale się uśmiałam :D nie jestem żadną "sprzedawczynią kolagenu" tylko poparzoną odkąd pamiętam dziewczyną.Gdybyś poczytał/a to forum trochę wstecz to bys to wiedział/a ! ! ! :) Nie obchodzą mnie te cząsteczki. Jak skończy mi się kolagen to kupię sobie następną butle.Wszystkiego trzeba spróbować i sprawdzić na własnej skórze.

do Alina123456: kolagen zamówiłam a aptece i dostałam go po 3 dniach.Ale z tego co wiem,nie można stosowac go na świeże rany.Ja widzę juz poprawę u siebie.Minimalna ale jest :) Jaki to laser dokładnie był? masz jakies opatrunki?

do Aczikere: tak ogólnie zalecają używanie kremu po kolagenie..(może to jakas podpucha :P) żeby uniknąć tzw 'efektu ściągania skóry'. Właśnie mi się skóra złuszcza, (smaruje nim tylko blizny) ale wokół blizny. To tak jakby moja normalna skóra już go więcej nie potrzebowała.....a w miejscu gdzie mam blizne wszystko się zawsze wchłania. I tworzy się taka miła w dotyku powłoczka.

DO Aczikere: hej! jakiego kremu używasz po nałożeniu kolagenu?

Po laserze chodzisz tydz w opatrunkach i przez ten tydz nie można ich zdejmować.Po tyg znowu tam przyjeżdzasz i Ci to zdejmują ;p każą smarować linomagiem i to wszystko. Ogólnie to ( już to kiedyś tu pisałam:P) wygląda jak zdarte kolano. Np.u mnie,w miejscach gdzie blizna jest naprawdę gruba i ostro pomarszczona robiły się rany,ropiały trochę,to się przylepiało do opatrunku i szczypało jak ruszałam rękoma.Ale da się przezwyczaić. Po drugim laserze było już wszystko ok. Dostałam tylko zwolnienie z w-f na miesiąc. I w szkole też dało się to jakoś ukryć :P nie ma się czego bać.... tylko działać! :) no to powodzenia :)

witam wszystkich :) kupiłam dziś kolagen naturalny inventia platinum. Drogi:/ bo 400zł za 200ml ale udało się na raty :D Ostatnio dużo sie o tym naczytałam...szukałam różnych opini. Ponoć działa tez na blizny,wygładza, przebarwienia znikają. Moje maja już 20lat...ale bedę używac go codziennie. I napisze o efektach za 3 miesiące. Podobno najlepiej działa na świeżutkie blizny, ponoć znikają :)

wewn. to 430 chyba łączy odrazu z odziałem chirurgii plastycznej. chyba:P

laser jest bezpłatny, refundowany przez NFZ. tel: (0-32) 229-20-00 lub (0-32) 735-74-30. Na pierwszy laser czekałam ponad rok...ale szybko zleciało :P Dziś pierwszy raz wyszłam na zakupy w rękawku do łokcia (a zawsze nosze długi) i jakoś dumna z tego byłam hehehe :P taka hmm trochę to dziwnie zabrzmi ale..jedyna w swoim rodzaju :) ludzi to po prostu ciekawi więc się przyglądają...i tyle. Pozdrawiam :)

do Leena27: hej! :) na laserze w Siemianowicach byłam już dwa razy. Efekt?? hmm....może jakieś 2mm poprawy. Blizna w najgrubszych miejscach minimalnie się spłaszczyła.Do tego po pierwszym laserze zrobiły mi się okropne przebarwienia;/ i po wybudzeniu musiałam wziąć środki nasenne. Ból był nie do wytrzymania... to tak jak by ktoś przypalał moją skórę żelazkiem, ajj pamiętam to do dziś :( (być może za szybko się wybudziłam,ponieważ koleżanki które leżały na sali nic nie czuły,ale miały bardzo malutkie blizny..to nie wiem) po drugim laserze prawie ich nie widać.....i już nic nie bolało :) Do Siemianowic też jechałam z Warszawy :P ...myślę,że warto spróbować,warto robić z tym cokolwiek :)...każda skóra jest inna i reaguje inaczej. Teraz na laser będę jechała w styczniu. Mam nadzieję ,że trochę pomogłam :P Pozdrawiam :)

"i pamiętaj dziewczyno, Twoje blizny są Twoją siła! "

do Hana24: Witam :) po drugim laserze wydaje mi się że blizna jest może troszeczkę gładsza.Ale i tak na pierwszy rzut oka nie widać różnicy:/ na moje blizny takich laserów przydałoby się kilkanaście i to w odstępie co 2 miesiące a nie co rok tak jak to lekarze zalecają:( wtedy byłoby dobrze.Skóra bardzo szybko się regeneruje po takim laserze. Wytrzymałabym. Nie wiem czemu lekarze tak to wydłużają;/ pewnie spowodowane jest to dużą liczba chętnych osób. Czemu nie ma więcej takich placówek jak np. Siemianowicach? :( wtedy każdy miałby szanse na pozbycie się tego gówna.Dlaczego w Polsce jest wszystko zacofane;/Czemu nikt się nami nie zainteresuje?! ;( przecież blizny tak samo wykańczają... jak np. rak. Tylko że wykańczają psychicznie :(