stosunkowy
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez stosunkowy
-
kątem oka dojrzała stojącą w półmroku drugą postać...obserwującą tą scenę...
-
nikt nigdzie nie uciekł...po prostu jak widzę, mój nastrój dzisiaj wybitnie odbiega od tego prezentowanego przez Zdecydowaną Większość ;)
-
awaria zasilania
-
[ha , ale wybrnąłem ;) ]
-
ledwo zamknęłaś drzwi, a słyszysz delikatne pukanie...przesłałem Twojego esa do rowerki...więc też przyszła...słyszysz z tego kącika...'otwórz'
-
poświąteczna - 10 min temu przyszedł es...już czekam w salce ;) gg nie wyrzuca
-
moje nastawienie określa mój nick ;) rowerka...poczekamy na naszą rozpustnicę ;)
-
ona - w parach o leniuchowaniu przy stosunkowym nastawieniu nie ma mowy ;)
-
w szyję...kark...uszka...wokół sutków...pośladki...po całej długości nóg
-
w jakieś szczególne miejsca?
-
witaj ona - właśnie sęk w tym , że my jesteśmy pozornie pracujący, bo nastawienie do tej pracy..... ;) zapraszamy :)
-
poświąteczna - jakkolwiek...cały do dyspozycji ;)
-
no i dzień dobry bardzo ;) poświąteczna - stosunkowy nastrój po Twoim prezencie jak najbardziej się utrzymał przynosząc rozładowujący efekt ;) a wracając do Twojego zapytania z soboty - może i propozycja ;) Twój stanik gdzie? :)
-
to ze samotny....nie znaczy ze ma byc bezorgazmowy;)
-
może nawet opowiem Ci jak je spożytkowałem ;) orgazmowo udanego weekendu :)
-
wasza - poświąteczna była pierwsza... a i też mam ochotę dzisiaj na trochę mniej dosadności ;) Bush się pojawił...zajmie się Tobą odpowiednio ;)
-
czujesz jaki jest nabrzmiały...pulsuje pod wpływem Twoich ruchów...gładzę ramiona..sięgam do piersi...mocno łapię w biodrach i odwracam Cię...zębami łapię za końce kokardy...gdy już wiszą swobodnie...również zębami rozpinam Twoje spodnie...językiem głaszczę ciało wokół pępka
-
zdziwienie w oczach szybko ustępuje podnieceniu...wyglądasz tak ponętnie...kołyszące się biodra...zatańcz dla mnie....bliziutko....ledwo ocierając się o mnie
-
ja nie chcę nic mówić, ale poświąteczna coś mi obiecała...jakieś miętoszenie czy coś...;)
-
a więc...Back In Black! dzień dobry wszystkim zbereźnikom ;) nieco poobijany, z odrobinę zdartym gardłem i po 3 h snu i kilkuset km pod nogą...ale to nie znaczy, że nie w zbereźnej formie :) jest chętna do zaopiekowania się? :)
-
majtki zostają u mnie...odbierzesz je przy następnej okazji .... wyjdziesz stąd z obrożą na szyi
-
sucz dostaje nagrodę po swoim orgazmie
-
pochylam się nad Toba i każę Ci kończyć...masz dojść dziwko... wbij palce w siebie...poczuj kutasa rżnącego Cię w tyłek
-
no dalej suko...zrób mi sobą dobrze
-
rżnięta jęczysz coraz głośniej...kciuk zatapia się w tyłku...drugą dłonią zdejmuję pasek z Twoich nadgarstków