stosunkowy
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez stosunkowy
-
nie rozumiem jak coś, co się dzieje między dwiema dorosłymi osobami, jest przez nie jak najbardziej akceptowane, może być chore jasminka - jest odwrotnie - codzienne wpychanie kutasa w gardło cały czas pozostaje ostrą formą seksu...ale z dominacją to nie ma wiele wspólnego - ona jest w głowie, gg to tylko jedna z jej form - ale to tylko moje zdanie ;)
-
spontan - jasne - ale bardzo ekscytujące jest też zapowiedzenie tego co się będzie działo...i realizowanie tego krok po kroku, na chłodno, z tzw 'chirurgiczną' precyzją...dla niej zaskoczeniem ma być efekt
-
i jasminka , podałaś właśnie bardzo dobry tego przykład
-
Weselsza - dla Ciebie wielki lizak...wiesz jak i gdzie ;) incognito - ja wiem czy wszyscy...ja na łono moooże dopiero pod koniec sierpnia
-
olieczka...liczy się właśnie stosunkowy nastrój, nie miejsce :) moja kawa już przestygła...aczkolwiek słodka...i z mleczkiem
-
ooo i jest jakaś znajoma aczkolwiek znikająca dusza poświąteczna jak zrozumiałem to faktycznie jest gdzieś w rozjazdach ;)
-
uuu chyba topik chyli się ku upadkowi ... niedobrze a patrząc na inne wątki można odnieść wrażenie, że stosunkowo nastawionych dziewczyn nie brakuje...:) poświąteczna, Minia, pussy, Weselsza, rowerka - chyba nie wszystkie jesteście w rozjazdach?
-
zerknąłem :) Weselsza...no Ty to się znikająca i milcząca zrobiłaś na całego:) wiesz...ciężko pracuję żeby topik nie umarł
-
zresztą...upust możesz / powinnaś dać zaraz po powrocie do domu
-
melodia - lubię taki klimat...:) to że w pracy niczemu nie przeszkadza...10min w toalecie;) a z urlopu kiedyś wrócisz...więc sobie tu znowu zajrzysz:)
-
petrol - que? jaki konkurs? to, że się marnuję to wiem nie wiem natomiast czy to jest na inny topik - każdy ma okazję pokazać tu swoje takie czy inne oblicze - w każdym COŚ siedzi i tutaj to z siebie wyciągamy - mniej lub bardziej realnie. i wyobraź sobie że mocno tkwię w rzeczywistości. melodia - TAKI debiut ;)
-
poświąteczna - a Ty gdzie sie wybierasz? urlop? to wracaj szybko, bo nam tu z Tobą też fajnie;)
-
poświąteczna - a Ty gdzie się wybierasz? czyżby urlop? nam tu z Tobą też fajnie...nadal będzie:)
-
wiesz że jestem b. blisko...słyszysz to...poganiam cie...widok mokrego drąga znikającego w tobie..łapiesz moje jądra...doskonale robisz pale..mocno na niej zaciśnięta..poklepuję obijające się pośladki...w końcu zrzucam cię z siebie...jestes znowu na podlodze...ledwo podnioslas tylek a juz sie wbijam dosiadajac cie od tylca...paznokcie wbijaja sie w wykladzine...napierasz...nadstawiasz sie wypinasz ... juz prosisz o zerzniecie
-
ok, przyjąłem, nie zawsze bywam grzeczny ;)
-
doskonale słyszałaś...przyciągam cię za włosy i mruczę prosto w ucho 'rżnij się mocniej tym kutasem...masz mi go dziwko sobą zwalić..chcę widzieć na tobie swoją spermę'
-
mhmmm taak...ciasno...pokaż co potrafisz...pluje ci na sutki...wylizuj...i podsuwaj mi do ust...wpychaj cycki.... łapię za pośladki i dobijam cie mocniej...ssac sutki robię sobie tobą dobrze...co kilkanascie ruchów każę ci sie zsunac i obciagnac go...
-
sięgasz dłonią między uda....do nabrzmiałej łechtaczki...czujesz go rozpychającego się gwałtownie...pojękujesz...syczysz gdy dobija do końca...jeszcze bardziej sie wypinasz...poddajesz rżnięciu
-
całuję..liżę kark...po czym przygryzam go...poklepuję cycki...sięgam między twoje uda...zbieram soki...rozcieram je na sutkach...i jeszcze więcej...na ustach...mmmmm pachną twoją cipką...
-
najgrzeczniejszy nie jestem..to fakt;)
-
jeszcze raz spluwam między pośladki....tym razem rozcieram ślinę pałą...miesza się z twoimi sokami...zsuwam z niego skórę dokładnie wycierając główkę...ciągle trzymając za ten kok...bezceremonialnie ładuję go w twoje usta...na to czekałaś..
-
to dołącz....melodia gdzieś się zapodziała...może sprawdza stan swoich majteczek...
-
rochylam pośladki wypuszczając ślinę między nie...rozcieram palcami...wpycham w jedną ...w drugą dziurkę... udało mi sie rozpiąć spodnie....wyciagam go....poklepuje wypiete posladki
-
a dziewczyny - co u Was warte grzechu?;)
-
melodia...pewnie że możesz wpaść...może ciekawie na rozmiar nie narzekam... i nie tylko ja...zdecydowanie ponad średnią krajową ;)