Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

dwupak 83

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. czesc mamuski Przepraszam, ale ostatnio na nic nie mam czasu. W pracy mam straszny mlyn i nawet nie mam kiedy spokojnie zjesc a co dopiero przysiassc przy necie. W domu tez jest ciezko, zwlaszcza, ze wzielam sie za siebie i zaczelam chudnac, wiec do obowiazkow codziennych doszly cwiczenia. Komputera nie mam czasu juz odpalic. Tak szybko rzucilam okiem i zauwazylam, ze pisalyscie o posilkach. No to moj to wielki zarlok w porownaniu do Waszych dzieciaczkow :) 7-8 kaszka ok 140 ml mleka dosc gesta podawana lyzeczka 11-12 mleko 180 ml 15-16 obiadek duzy sloik albo to, co ugotuje mama :) 19-20 mleko 180 ml i spac Miedzy tymi posilkami jest zawsze albo sloiczek deserku albo jablko starte z biszkoptem, jedna slomka chrupka :) ok 4 w nocy flacha mleka 180 ml... Jak mowilam, zarlok straszny :) Ale pochwale sie, mamy juz 5 zabkow na wierzchu i 3 w drodze - przebijaja sie juz. I Franek ladnie siedzi, przygotowywuje sie do raczkowania. Tzn w pozycji na kolanach i na lapkach buja sie do przodu i do tylu :) No i nauczyl sie robic "kosi kosi". I jest malym łobuzem mamy :) Postaram sie z czasem nadrobic zaleglosci, ale kiedy, nie wiem :(
  2. czesc. Ledwo zyje Niby dlugi weekend, czas odpoczynku a ja padam ze zmeczenia... Te trzy dni minely pod znakiem wyrzynania sie gornej jedynki u synka. Koszmar - zele nie pomagaly, panadol tez nie. Albo placz albo marudzenie. No i jedzenie na sile - zero mleka, same kaszki... Po prostu padam na twarz ze zmeczenia, a do pracy trzeba bylo isc... Przepraszam wiec, ze nie poczytalam, ale nie mialam kiedy... Milego dnia kochane
  3. larysa gratuluje zaparcia w szostce. Ja doszlam chyba do 10 dnia i dalam sobie spokoj, a szkoda, bo efekty bylo widac. Wczoraj bylam z Mlodym na szczepieniiu (ostatnie WZW). Podczas badania zdecydowanie nie przypadl mu starzysta. Zawsze jak sie zblizal, Franek w ryk :) Pani doktor stwierdzila, ze tym razem przyszly lekarz nie bedzie badal pacjenta :D No prosze, Franio taki maly a juz rzadzi ;) Szczepienie zniosl w miare dobrze. Zaplakal tylko przez sekunde, a pozniej juz sie smial... I poszedl jak zawsze spac. Po szczepieniach zawsze byl senny. Ogolny bilans - waga 8600, wzrost 69 cm. Idealne dziecko na swoj wiek :) We wszystkich wymiarach miesci sie w 50 centylu :) I pochwale sie. Nie tylko mamy 3 zeby, ale i gadulec wlaczyl sie u synka na dobre. I nie tylko gruchanie, ale i "dadadadadada" wychodzi idealnie :) A jak slodko to brzmi :)
  4. Tosiaczku, kupilismy ten fotelik - fioletowy http://allegro.pl/fotelik-optima-espiro-0-25kg-klin-wkladka-baby-i1712747598.html jest rewelacyjny. No i Franek siedzi dosc wygodnie, bo w razie potrzeby sa podkladki i inne bajery :) Ale chcialam go zamontowac dopiero przodem, wiec tych podkladek do 9 kg nie bedziemy uzywac
  5. Czesc dziewczyny,. Wiem, wiem, znow milczalam, ale wpadlam w wir pracy i tak wyszlo. Ale juz jestem My fotelik juz mamy od kwietnia, bo stwierdzilismy, ze kupimy zaraz po chrzcie za pieniazki, ktore Franek dostal, bo za szybko by sie rozpierzchly :) Tak wiec fotelik stoi w domu. Ale rano byla do niego przymiarka i cos mi sie wydaje, ze juz niedlugo go wstawimy do auta. Bo w nosidelku to juz ciezko go nawet nosic ;) Poza tym Franek ma za soba pierwsze chrupki, biszkopta i herbatnika :) Babcia go rozpieszcza :P
  6. Czesc Ja juz w pracy, pogoda okropna, ech... Dzisiaj musialam synka wybudzic o 6 i zawiezc go do babci. Az mi szkoda go bylo, bo tak slodko spal... No ale niestety, musialam... Ciekawa jestem jak on dzisiaj bedzie sie zachowywal. To typowy meteopata, przy takiej pogodzie jak dzis albo spi caly dzien albo jest strasznie marudny... Zobaczymy co tym razem ;) Milego i pogodnego dnia Wam zycze :)
  7. Tosiaczku czasami zostawialam malego z moja mama, ale maksymalnie 3 godz. Z reszta on jest tak kontaktowym dzieckiem, nie przylepa, ze u wszystkich czuje sie dobrze - byle na rekach... Nawet jak bylam z nim w pracy to "sprzedalam" go na pol godz do kierownika i bylo ok :) Nawet nie chcial do mnie wrocic... :P Ech faceci :)
  8. Czesc U mnie dzien zaczal sie leniwie... Poki co w pracy nie jest ciezko, ale strasznie tesknie za mlodym... Ech trzeba jakos przetrwac te kilka godzin i gnac do domu :)
  9. papkaa ja tez robilam to jak meza nie bylo w domu. I oczywiscie jak mlody spal. Ale wiesz, jak nic nie pomaga to sie czlowiek wszystkiego zlapie, zeby maluszkowi pomoc
  10. Madzia gratuluje aniolka w domu... Oby tak dalej bylo... Papka moj mial kolki tak do 2 miesiaca zycia... Koszmar - tez nabawil sie przepukliny pepkowej. Na szczescie obeszlo sie bez plastrow i takich tam. Nie wiem, czy wierzycie w zabobony, ale ja tez nie wierzylam, mimo to zrobilam i udalo sie. Papka sprobuj przelac wosk nad czolem. Zdrap odrobine gromnicy na lyzeczke i rozpusc wosk. Miseczke z zimna woda trzymaj nad czolem i powoli wylej do niej wosk z lyzeczki. Jezeli sie dzieciatko czegos zleklo i dlatego sie tak prezy, to wyjdzie Ci czego i zobaczysz, ze przejdzie... Jak pisalam zabobony, ale u mnie podzialaly... Moj sie czegos przestraszyl, przelalam mu wosk - wyszla lapa goryla... Mlody dostal taka maskotke goryla. Normalnie wrzaski w nocy i jakies rzucawki przeszly jak reka odjal a goryl wyladowal w smieciach... Moze uznacie mnie za glupia, ale czasem warto sprobowac wszystkiego.
  11. Oj zazdroszcze tych spacerow... My do konca tygodnia nie mozemy wychodzic... Co do spania to Franek spi mniej wiecej 8-10, pozniej 12.30-14 czasem do 15, zdarza sie ze od 16-17. kladziemy go spac ok 19.30-20 i spi do 1.30 (ostatnio z zegarkiem w reku ) a pozniej po flaszce tak gdzies do 5-6 rano
  12. ja pediatre zmienialam po miesiacu bo kobieta tak jakos nie bardzo wiedziala co i jak... Np na pierwszej wizycie domowej powiedziala, ze Mlody ma wodniaczka na lewym jadrze, a gdy pojechalismy na szczepienia stwierdzila, ze jest na prawym... I wiele bylo takich sytuacji. Wiec poszlam do innej przychodni, w ktorej pracuje p. doktor ze szpitala i tam jest w porzadku. Zawsze z usmiechem, zawsze moge zadzwonic i sie dopytac o to czy tamto... Czasem warto zmienic pediatre albo przy najmniej skontaktowac sie z innym, tak dla pewnosci
  13. Tosiak - wczoraj bylo ciezko, ale dalam rade... Wyteskniona wrocilam do domu, wysciskalam synka :) Wykapalam i poszedl spac... A i w miedzyczasie bylismy u lekarza. Wysypka juz prawie zbladla, ale gardlo jeszcze lekko czerwone, dostalam nowy lek, ale juz nie antybiotyk. No i Mlody juz je :) Ale powiem Ci ze bardzo sie za nim stesknilam. Nie moglam sie doczekac, kiedy znow bedzie ze mna. A dzisiaj przed wyjsciem do pracy go uspilam jeszcze, na rekach :) A co - wolno :P
  14. Czesc laseczki Za namowa Tosiaczka weszlam sie przywitac i zobaczyc, co sie u Was dzieje... Wiec sie witam i patrze... :)Oj dawno mnie nie bylo, dawno... Buziaki dla wszystkich dzieciaczkow :)
  15. Kasia, 40 ml to i tak dobrze. Mi nigdy nie udalo sie sciagnac wiecej niz 20 ml z obu cyckow, wiec po 3 tyg przestalismy meczyc i Mlodego i mnie. No ale czasami po prostu sie nie da...
×