Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

biaziczka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. biaziczka

    Zmniejszenie piersi

    Yvaine mój e-mail ania.b24@interia.pl
  2. biaziczka

    Zmniejszenie piersi

    agatgo Wszystko w najlepszym porządku, swobodnie poruszać się to mogłam już tydzień po operacji, kiedy to prowadziłam już samochód. Wtedy jeszcze przy skrętach kierownicą odczuwałam lekki ból, ale teraz to w ogóle już zapomiałam o tym, ze miałam zabieg. Szwy się wchłonęły, teraz smaruję blizny żelem (niestety drogi). Blizny są czerwone, ale już widzę że zaczynają pwoli blednąć, te wokół sutka komponują się powoli ze skórą i sa coraz mniej widoczne. Oczywiście noszę stanik chirurgiczny i śpię na plecach, ale zupełnie to nie przeszkadza. Oby tak dalej! Pozdrawiam
  3. biaziczka

    Zmniejszenie piersi

    Dziękuję u mnie wszystko w porządku wszystko się goi, od jutra zaczynam smarować piersi żelem na blizny, szwów juz prawie nie widać, siniaki zeszły, nic mnie nie boli ani nie ciągnie. Nie wiem jeszcze jak będą te blizny wyglądać - w miejsce szwu zaczyna pojawaić się taka czerwona linia - to chyba ta blizna... Ogólnie moje samopoczucie super...
  4. biaziczka

    Zmniejszenie piersi

    swinka ja robiłam badania u siebie w mieście (zmniejszałam biust u Szczyta 28.10.2010r.), na pierwszej konsultacji dostałam wykaz badań i tydzień przed operają byłam jeszcze u lekarza, aby zobaczył wyniki.
  5. biaziczka

    Zmniejszenie piersi

    Asienia 79 Czuje się bardzo dobrze, już praktycznie w piątą dobę po zabiegu (tzn. jak mi zdjęli bandaż i załozylio stanik) mogłam normalnie funkcjonować. Dochodzi się naprawdę szybko i nie ma wilekiego bólu. Ja operację miała 28 października a dzisiaj wróciła do pracy. Oczywiście cały czas mam na siebie uważać nie dźwigać, oszczędzać się, ale już nie odczuwam żadnego bólu, nawet jak podnoszę ręce do góry, a moje samopoczucie za to rewelacja. Ponadto dwa razy dziennie smaruję rany maścią, a po upływie dwóch tygodni żelem do gojenia blizn. Strach ma wielkie oczy sama to przesżłam to wiem. Powodzenia!
  6. biaziczka

    Zmniejszenie piersi

    Agatgo Chyba masz na myśli Panią Jolę (a nie Janinę), która mieszka przy Grzybowskiej i wynajmuje pokój pacjentom. To dobry pomysł, bo to jest bardzo blisko kliniki. Nie wiem czy ta Pani zapewnia także wyżywienie albo czy opiekuje się pacjentami po operacji, bo u niej nocował mój chłopak on był zainteresowany tylko noclegiem i niczym więcej. Co do ceny to nie chciałabym tu na forum o tym pisać, bo twój przypadek jest zupełnie inny (byłabyś u niej kilka dni prawie non stop), ale Pani Jola jest bardzo miła, więc proponuję zadzwoń do niej i porozmawiaj. Moja rada co do zamiany terminu u Szczyta to spróbuj na tym forum o jego klinice (widziałam już Twój wpis), tam pewnie będzie szybciej. A czy ty byłaś już na konsultacji u Szczyta?
  7. biaziczka

    Zmniejszenie piersi

    agatgo Jeśli chodzi o zdjęcia to zdecydowanie za wcześnie jestem dopiero tydzień po zabiegu i nawet jeszcze nie ma blizn, pojawią się dopiero jak się wszystko zagoi tj. za ok. 2 tygodnie. Od jutra będę 2 razy dziennie natłuszczać piersi maścią a za 2 tygodnie żelem ( i ten żel właśnie służył będzie „pielęgnowaniu blizn, aby były jak najmniej widoczne) Bólu nie ma się czego bać, bo tak naprawdę to nie ma większego bólu. Podczas pobytu w klinice dostaje się środki przeciwbólowe a do domu receptę na lek, który należy brać w przypadku bólu i on naprawdę działa. Ale podkreślam ból jest naprawdę niewielki. Jedyna dolegliwość to , że w ciągu pierwszych dni po operacji boli przy podnoszeniu i kładzeniu się, ale z dnia na dzień jest coraz lepiej. Ja już od wtorku (czyli od zdjęci a bandaży) normalnie funkcjonuje, oczywiście oszczędzam się, ale np. wczoraj prowadziłam już samochód. Narkozę stosują dotchawiczną, ale przed zabiegiem dają tabletki uspokajające (głupi Jaś), które powodują że na salę operacyjna idzie się zupełnie wyluzowanym zero stresu. Zaraz po zabiegu czułam się dobrze, jedyne co przeszkadza to bandaż ni i byłam głodna. Miesiąc pobytu w Polsce zupełnie wystarczy ( a nawet 2 tygodnie). U mnie wyglądało to tak: 28.10. miałam zabieg, 29.10 wróciłam do domu, 02.10. zdjęcie bandaża i założenie stanika pooperacyjnego, 05.11.- usunięcie (obcięcie) wystających końcówek szwów. Za 3 miesiące i pół roku kontrole u lekarza, aby sprawdził czy wszystko OK. Pewni e pytasz o szczepieni przeciw żółtaczce - nie jest obowiązkowe, ale ja dla świętego spokoju zaszczepiłam się. Co do pani na recepcji, to dla mnie jak do tej pory była bardzo miła, a dzwoniła nie raz jak czekałam na konsultację ponad dwa miesiąca to nawet dzwoniłam do nie raz w tygodniu aby zapytać się czy cos się zwolniło, ale niestety musiałam odczekać swoje. Udało mi się jednak znacznie przyspieszyć termin zabiegu z 19.05.2011 na 28.10.2010r., ale bez pomocy Pani w recepcji. A Mianowice jest forum o klinice Szczyta gdzie pacjenci wymieniają swoje opinie i tam czasami pojawia się ktoś kto chce zamienić termin operacji i na tym forum udało mię tego dokonać nie musiałam czekać 10 miesięcy na operację tylko 2. Oto link forum http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3631771. Jeśli będziesz je śledzić to możliwe że Tobie też się uda. Powodzenia i głowa do góry. pozdrawiam
  8. biaziczka

    Zmniejszenie piersi

    Widziałam piersi we wtorek. Myślę że są OK, pod piersiami są siniaki (które zejdą) no i szwy. Ogólnie nie wygląda to źle. Co do kształtu i rozmiaru biustu , to wszystko trochę potrwa zanim się to wszystko prawidłowo ułoży. Obecnie piersi są trochę za wysoko i trochę jakby pod pachami, ale pielęgniarka powiedziała że tak ma być . Piersi prawidłowego kształtu nabiorą po ok. 3 miesiącach. Mam założony stanik pooperacyjny i czuję się o niebo wygodniej niż w bandażu. Trochę tylko szwy czasami przeszkadzają, ale jutro jadę na zdjęcie szwów. Ogólnie już odczuwam komfort z posiadania mniejszego biustu bo jest mi wygodniej i lżej i nie mam przed sobą dwóch ciężkich piersi.
  9. biaziczka

    Zmniejszenie piersi

    agatgo W ubiegłym tygodniu miałam operację zmniejszenie piersi u dr Szczyta - na poprzedniej stronie znajdziesz moje wpisy na ten temat
  10. biaziczka

    Zmniejszenie piersi

    Akela I jeszcze jedno koszty operacji to 10 tys zł, cena zawiera: zabieg, stanik chirurgiczny, oraz wizyty w klinice w celu zminy opatrunku czyli założenia stanika pooperacyjnego, wizty w celu zdjęcia szwów - może być tylko raz a może być więcej w zależniości od potrzeby oraz dwie wizyty po opracji - mieiąc i trzy miesiące po aby lekrz sprawdził czy wszystko OK Oczywiście zabieg to także opieka po w trakceie pbytu w klice a o tym zapewniam że jest naprawdę OK Na stronie internetowej tej kliniki cena takiego zaboegu [odana jest od 10 do 12 tys. Mniemam, ze zalęzy od wielkości biustu i to lekarz sam podczas pierwszej konsultcji określa koszty zabiegu
  11. biaziczka

    Zmniejszenie piersi

    Akela Witam i odpowidam Operacje robiłam w Kilice dr. Marka Szczyta w Wraszawie Przed operacją mój rozmiar to brytyjski 65 G, polski miseczka H Zmniejszałam do miseczki C, ale jutro mam zdjęcie bandaży no i zobaczę. Zreszta tak naprawdę to o rozmiarze miseczki mozna mówic, ale tylko przy połaczeniu z obwodem pod biustem, bo np. 70 C bedzie mniejszy niz 80 C (a niby miseczka taka sama) Na chwile obecną biust jet obandazowany i jakis taki mały mi się wyadaje. Jutro będę miała załozony stanik chirurgiczny .......i oczywiście stresuje bo zobzczę efekt operacji.. Pozdraiam
  12. biaziczka

    Zmniejszenie piersi

    witam dwa dni temu miałam zabieg zmniejszenia piersi w klinice dr szczyta. Wyniki operacji poznam w najbliższy wtorek - po zdjęciu banaża, ale jesli chodzi o przygotoanie do zabiegu jak i opiekę przed i po to REWELACJA! a narkozy naprawdę nie ma się czego bac. na ok 1 godz. przed zabiegiem dostaje się śrdoki uspokajające po których zasnęłam a na sale operacyjną szłam grzecznie jak dziecko i w ogóle nie stresowało mnie to jak sie kładałm na stół operacyjny, póżniej dwa oddechy w maskę i odlot .........po ponad dwóch gozinach słowa anastezjologa ; Pani Aniu już jest po operacji i tyle......... nie odczuwam żadnego większego bólu tylko jak się podnoszę i siadam ale ziś już mniej niż wczoraj. W najbliższy wtoek jadę na zdjęcie bandazą i wtedy zobaczę efekty.....jedyne co przszkadza to włąsnie ten bandaż no i spoanie na plecach, ale da się przeżyć. ogólnie klinka zapewnia naprawdę świtne warunki , w nocy co jakis czas zagląda do pacjentów pielgniarka i anastezjolog. Pan Szczyt także przycgodzi do pacjentów i spradza czy wszystko OK. Klinka naprawdę super, mam tylko nadzieję iż wyniki operacji też będą zadowalające. jęśli ktoś będzie miał jakieś pyt. to chętnie udzielę odpowiedzi.
  13. biaziczka

    Zmniejszenie piersi

    stokrotka 172 wsztsko OK. Klinka super.We wtoerek mam zdjęcie banaży więc zobaczę efekty operacji, ból jest bardzo niewielki i tylko przy wstawaniu i siadaniu, bo to dgdzieś tam ciagnie. więcej napisałam na forum o klinice szczytaSam zabieg, narkoza i to jak się czuję po to jest dużo lepiej niz sobie wyobrażałam. Odezwę się jak zobaczę efekty operacji..
  14. biaziczka

    Zmniejszenie piersi

    Przed planowanym zabiegiem można pojechać do doktora na bezpłatną konsultację z wynikami badań i tak ogólnie porozmawiać na temat zabiegu, np. co trzeba zabrać do kliniki , na którą godzinę przyjechać itd. Ja pojechałam i rozmowa była bardzo przyjemna, nawet powiedziałabym zabawna. Co do szczepienia przeciwko żółtacze są dwa tryby normalny sa 3 dwaki szczepienia( dwie w odstępie miesiąca) i po drugiej można mieć zabieg a 3 dawka pół roku od przyjęcia pierwszej przyspieszony: są 4 dawki szczepienia: 3 w przeciągu 3 tygodniu i po 3 można mieć zabieg a czwarta dawka po roku od przyjęcia pierwszej Ja brałam w trybie przyspieszonym, gdyż moja operacja planowana była na maj 2011 i nie spieszyłam się tak bardzo ze szczepieniem, ale wyszło inaczej To już za dwa dni..
  15. biaziczka

    Zmniejszenie piersi

    Witam Moja operacja już za 3 dni 28 października. W ubiegłym tygodniu byłam na konsultacji przed zabiegiem. Wyniki badań mam OK., zaszczepiłam się przeciwko żółtaczce, lekarz też wydaje się OK. no i teraz .umieram ze strachu. Myślę o tym, że to już ostatnie dni z dużym biustem, czuję przede wszystkim strach, ale też podekscyotwanie faktem, iż już niedługo tyle może się zmienić. Gdzieś tam głęboko to jeszcze nie wierzę, ze to się dzieje naprawdę i że ja to zrobię. W pracy już siedzę jak na szpilkach i nie mogę się skupić, w nocy śni mi się operacja Boję się, że pred tym czwartkiem po prostu stchórzę
×