Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

suszi85

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez suszi85

  1. HEJ mamusie powiedzcie mi jak usypiacie swoje pociechy bo u mnie to koszmar :( na początku na zasyiała bez problemu jak tylko spiąca była potem bunt na całego i usypiałam na rękach ale przecież dzieci rosną i są coraz cięższe wiec teraz nie zaśnie bez bujania w wózku i to zajmuje nam troche czasu ręce już mnie bolą od tego bujania nogo tak samo bo naprawdę muszę energicznie trząchać tym wózkiem a da się tylko na stojąco:( moja niunia żeby niewiem jak śpiąca była to nie zaśnie sama a najgorsze jest to że i ostatnio wózek nie pomaga:( A i mam jeszcze jedno pytanie ile godzin na dobę śpią wasze skarby ??? Julcia dziś zaczeła 7 tyg i w dzień mi śpi 3 godz a tak to drzemki łapie po 10 min i budzi się rozdrażniona a w nocy zazwyczaj śpi 6 godzin z przerwą na jedzenie
  2. hej dziewczynki ja tak na chwilę podzielić się informacją na temat GRIPE WATER to wyciąg z kopru na kolki polecam!!!!!!!!! moja Julcia miała takie napady które trwały 3 godziny tak płakała że jej powietrza brakowało i wylądowaliśmy na pogotowiu :( na szczęście doktor polecił nam ten lek i jest Super zero kolki gazy odchodzą bezboleśnie i dzięki temu moje maleństwo tylko śpi i budzi się do jedzenia :) lek po wyżej miesiąca ale my wyprubowaliśmy go pod koniec 3 tyg ( lekarz oczywiście pozwolił) stosujemy go teraz co drugie karmienie tylko przez pierwsze 3 dni do każdego jedzonka rzeby uspokoić jelita:) POZDRAWIAM WSZYSTKIE MAMUSIE I DZIECIĄTKA!!!!!!!!!!!!:)
  3. Hej dziewczynki dawno się nie odzywałam ale same wiecie ile czasu trzeba poświęcić maleństwu:):). Jeśli mogę się wtrącić co do tych czopków to mój lekarz też odradzał ale za to polecił mi esputicon mała w prawdzie nie ma kolki ale gazy się jej zatrzymują( a wtedy ona płacze a ja razem z nią pręzy się jakby nie mogła kupki zrobic) i dzięki Bogu to działa daje jej po jednej kropelce co drugie karmienie albo rzadziej bo na gazy pomaga nam leżenie na brzuszku męczę córcie tak 5 min przed każdym jedzeniem to znaczy nie w nocy tylko w dzień i dziewczynki uwierzcie mi moja w trakcie takiego leżenia wydala z siebie takie gazy że sama jestem w szoku gdzie to powietrze się u niej mieści w tym maleńkim brzuszku. Spory problem mamy z odbijaniem po jedzeniu bo naprawdę musze z nią nieraz godzine spacerować po pokoju a jeśli się nie odbije to mam gwarantowane że jak ją położe to zwróci wszystko lub chociaż połowe po czym znowu jest głodna i je na raty a wtedy zapominam o spaniu bo dojada co 20 min:( . Noce mamy ostatnio spokojne chodź śpie w sumie 4 godzinki ale nie ma płaczu i prężenia :).
  4. Witam dziewczynki chciałam się również pochwalić że ja już mam swoje dzieciątko przy sobie jesteśmy w domku od poniedziałku po południu. Naszą niespodzianką okazała sie córeczka której damy na imię Juleńka urodziła się 12.02.2011 o godz 7.10 siłami natury waga 3310 a długość 54 cm. Troszkę gorzej ze mną mam depresję po porodową i popłakuje sobie bez powodu ale mam nadzieję że to minie. Gratuluje wszystkim mamusiom które już mają to za soba i trzymam kciuki za te które jeszcze czekaja na swoje skarby!!!!:)
  5. Mnie pociesza tylko fakt że tak czy siak to już tylko kilka dni nie tygodni nie miesięcy :) wiadomo że chciała bym już !! no ale tak nie ma na zawołanie :) a szkoda:) .Ja to w ogóle nie brałam pod uwagę że mogę urodzić po terminie byłam wręcz nastawiona że urodzę przed i to zasługa lekarzy bo zarówno moja doktor jak i w szpitalu twierdzili że urodzę przed terminem. He he mam nuczkę na przyszłość nie nakręcać się bo można oszaleć !!!!. sensei- podziwiam Cie ja to bym już chyba z 5 razy w szpitalu była gdyby moje skurcze były tyle godzin :) , ale ja to panikara jestem :):):)
  6. sensei - może już dziś będziesz mamusią trzymam kciuki!!!!:) Ja niedawno wróciłam z ostatniej wizyty u swojej gin na Ktg skurcze są ale małe ogólnie wszystko gotowe do porodu a tu cisza. Dziś termin a mimo to czuje że przede mną jeszcze kilka dni 2w1 . Moja doktor zdziwiona ze jeszcze nie na porodówce bo dziecko tak napiera do przodu że nie da się ani troszkę odepchnąć. Poinformowała mnie również że jeśli miałam takie skurcze jak ostatnio regularne i bolesne przez 3 godziny a potem wszystko ustało to bardzo możliwe jest że będe musiała dostać kroplówę bo być może moja macica obkurcza się stopniowo co nie wywołuje porodu i będzie trzeba pomóc. Tak więc moje drogie czekam na rozwój wydarzeń a jeśli dziś się nic nie wydarzy to od jutra wycieczki do szpitala na KTG.
  7. sensei- ja też mam termin na 10 luty ciekawe która będzie pierwsza :) dziś czuje jak chodzę że moje maleństwo pcha sie na świat bo normalnie mnie uderza główką w kanał rodny ale to dziwne uczucie :) nieraz mnie tak uciśnie że aż mi sie nogi uginają :):):)
  8. agnik80 - o jak by mi zaproponowali czy tydzień po czy dwa to też bym wybrała to pierwsze. Dopytać hmmm każdy mówi co innego bo wszędzie jest inaczej i każdy przypadek jest inny, ale nie będe sie zadręczać juz tym wszystkim bo dzwoniłam do tego szpitala i zapytałam wiec pani na recepcji stwierdziła że w 8 dobie po terminie przyjmują na oddział i podają kroplówkę ale-[ZAWSZE JEST JAKIEŚ ALE} jest dwóch lekarzy którzy niechętnie przyjmują na oddział w 8 dobie i czekają prawie do 14 dnia wiec zalezy na kogo trafie. Może nie powinnam mysleć tak na zaś bo przecież w każdej chwili mogę urodzić tylko naprawdę męcze sie już psychicznie tym czekaniem i wole się nastawić że jeszcze może to potrwać AŻ 2 TYGODNIE:(:(
  9. Witam :) gratuluje kolejnej mamusi :)!!!! U mnie bez zmian ciągle w dwupaku :) , ale pociesza mnie fakt że tak czy siak to już końcówka w dzień terminu porodu ostatnia wizyta u mojej gin a potem jak się nic nie bedzie działo to wycieczki do szpitala :( i chyba to mnie najbardziej denerwuje bo każda wizyta w w szpitalu trwa najmarniej 4 godziny jak nie lepiej. Dziewczyny jak jest u Was w szpitalach tzn. ile najdłużej po terminie decydują się na wywołanie porodu?????. Bo ja sie wczoraj trochę przeraziłam koleżanka rodziła w szpitalu w którym ja też planuje i poród wywołali w 14 dniu męczyła się biedna 20 godzin a na koniec i tak zrobili cesarkę bo na Usg waga dziecka była prawie 4 kg a okazało sie ze wynosiła 4,250.
  10. Witam i ja ciągle bez zmian i bez humoru podły nastrój mnie dopadł :(:(:( Dziewczyny wszystkie Wasze maluszki są piękne po prostu cudowne i urocze tfu tfu żeby nie zauroczyć :):):):) 10 luty - trzymam kciuki !!!! zresztą za wszystkie przyszłe mamusie które już nie mogą się doczekać !!!
  11. Czyżby pierwsza lutówka :): YULLA GRATULACJE!!!!!!!! moja dzidzia strasznie dziś napiera do wyjścia a szczególnie jak chodzę czasem aż musze przykucnąć bo tak mnie zaboli wiec myśle ze chce juz być z nami :):):)Czekam niecierpliwie :):):)
  12. paulatlen80- mnie się wydaje ze nie ma sposobu na przyspieszenie porodu. Polecają sex i kąpiele ale według mnie to nie działa a jeśli nawet u którejś z mam tak się stało ze po sexie czy kąpieli zaczeła się akcja porodowa to czysty zbieg okoliczności albo szczęście.Mnie na drugi dzień po baraszkowaniu odszedł czop śluzowy i nic więcej a było to juz 3 tyg temu. Kapie sie codzinnie wieczorem a nieraz nawet 2 razy dziennie nie dlatego zeby przyspieszyć poród poprostu lubie się moczyć i tyle ale pamietać trzeba żeby ta woda nie była za gorąca bo to może być niebezpieczne dla maluszka. Jestem również bardzo aktywna fizycznie choć nie mam siły za bardzo to i tak codziennie sprzątam w kółko i prawie cały czas jestem na nogach no i chodze po schodach baaaaaaaaaaardzo często bo mieszkam na poddaszu a tu niemam łazienki ani kuchni wiec naprawde mnie nic z tych rzeczy nie pomaga.
  13. Witam wszystkie mamusie ja również chodzę jeszcze nierozpakowana:):) skurcze mam coraz częściej ale nie regularnie i niektóre są takie ze ruszyć się nie mogę a za chwile takie lekkie ze ledwie wyczuwalne. W zasadzie do terminu jeszcze 7 dni a ja modlę się żeby na pewno do 10 urodzić bo każdy dzień po to będzie szaleństwo zresztą już teraz mam kota w głowie i modle się każdego dnia żeby to było dziś :).Najgorsze są noce bo wtedy skurcze są najczęściej wiec prawie nie śpie tylko z zegarkiem w reku sprawdzam czy to aby nie już:(.
  14. aGUŚKA - STO LAT STO LAT :)!!!!!!!!!!!!!!!!! NAJLEPSZEGO Z OKAZJI URODZINEK :) oczywiście pomarzyć każdy może a nóż widelec się spełni przecież do końca dnia jeszcze troszkę czasu :):) Dziewczyny pomocy!!! mam okropny problem z hemoroidami w zasadzie to tylko jeden mały gózek ale nie moge siedzieć chodzić jak leże to też mi przeszkadza tzn boli okropnie nie mówiąc już o innych potrzebach fizjologicznych :(:( normalnie aż mi łzy lecą przy każdym kroku a panicznie boje się że jak zaczne rodzić to poprostu popęka mi to i dopiero bedzie problem maleńkie dziecko a ja nie będe mogła się ruszać :( Dzwoniłam wczoraj do swojej gin i kazała kupić proktosanol stosuje go od wczoraj wiem ze to krótko i na efekty trzeba zaczekać ale może są jeszcze jakiś domowe sposoby na to paskudztwo:(:(
  15. Gratulacje dla ANIAANIA I TRUSKAWECZKA!!!!!:):):) No i koniec porodów styczniowych teraz kolej na lutówki:):):) ciekawe która następna :):):)
  16. trezele - jeśli masz bóle w podbrzuszu i jesteś niepewna co sie tam dzieje to jedź. Ja też miałam takie bóle i bałam się ze będą się czepiać i mi nie zrobią tego ktg ale nie było problemu z tym ze u mnie w szpitalu pierwsze ktg jest płatne ale tylko 25 zł . potem przebada Cie lekarz i pewnie powie jak wygląda szyjka i czy masz jakieś rozwarcie. abigailii- ja też miałam właśnie taki czop przezroczysty bez żadnego śladu krwi rano był z białymi pasmami a to dlatego ze wymieszał się z upławami. Też nie byłam pewna że to właśnie to bo myślałam ze powienien być podbarwiony krwią , ale zazwyczaj jeśli czop odchodzi przezroczysty to znaczy że jeszcze masz troszke czasu nawet 4 tyg mi odszedł prawie 2 tyg temu i nic. magdziulka - serdeczne gratulacje !!!!!!!!!!!!:):):):)
  17. RADOSNA- ja także Ci gratuluję !!!!!!!!!!!!!!!!!:)
  18. TREZELE- mnie powiedziała że zgładzona szyjka to znaczy że gotowa do porodu i czekamy na rozwarcie bo jeszcze tydzień temu szyjkę miałam o długości 1,5 cm. Podobno lepiej jak sie sama skróci bo jest miękka i łatwiej dojść do rozwarcia a u kobiet którym sie nie skróciła robi sie często bolesny masaż szyjki macicy. To tyle :) napisałam Ci to co powiedziała mi moja gin. ja znowu cała noc nie przespana skurcze co 20 lub 15 min ale nie takie bolesne jak poprzedniej nocy no i krzyż mnie boli więc mam nadzieję ze to już naprawdę bliziutko :)
  19. IZULKA z tego co piszesz wnioskuje że masz dziś urodzinki wiec WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJLEPSZEGO A PRZEDE WSZYSTKIM ZDRÓWKA ZDRÓWKA I JESZCZE RAZ ZDRÓWKA !!!!!!!!!!!!:). No powiem Ci że naprawdę miała byś cudowny prezent urodzinowy i tego Ci również życzę!!!!!!!!!!! :):):):):)
  20. Ja na nacięcie krocza sie zgadzam podobno niektóre kobiety to czują a niektóre nie większość moich znajomych była nacinana i raczej żadna nie pamięta kiedy to było bo poprostu nie czuły, wole to niż mam sama popękać a podobno nieraz te peknięcia są naprawde paskudne i dużo gorsze od nacięcia.Moja mama popekała przy pierwszym porodzie i podobno bardzo ją porozrywało wiec przy następnych porodach uprzedzała że chce być nacięta. Co do wyciskania to się boje żeby mi maleństwa nie uszkodzili bo to się zdarza niestety, ale u mnie w szpitalu to właśnie często stosują tę metode zeby przyspieszyć poród.
  21. Hej dziewczynki ja właśnie wróciłam ze szpitala o 2 w nocy złapały mnie skurcze regularne co 15 min i nasilały sie tak do 5 ból był coraz gorszy czułam jakby mi ktoś założył obręcz na brzuch i ściskał przesuwając dziecko do dołu chwilami nie mogłam złapać powietrza wiec obudziła tate i do szpitala. Mimo że mnie bolało byłam w siódmym niebie że to już. Tylko weszłam do szpitala skurcze ustąpiły zupełnie podłączyli mnie pod Ktg i nic cisza kazali pochodzić i znowu Ktg i dalej cisza lekarz mnie zbadał i stwierdził ze nic się nie dzieje myślałam że się rozpłacze przecież to nie możliwe a jednak kazali wracać do domu:( . Rozwarcie dalej na 1,5 cm z tym ze szyjka zupełnie zgładzona pęcherz płodowy zachowany i nie ma podstaw do hospitalizacji.Więc znowu jestem z Wami dalej 2w 1 i czekam.
  22. happy mummy- nie to nie są skurcze tak niestety boli skurcze to są jak Ci będzie brzuszek twardniał w jednakowych odstępach czasu ale moze na ten temat niech napisze jakaś świeżo upieczona mama. Ja tylko mogę Ci powiedzieć ze ten ból jak na okres albo gorzej towarzyszy mi od 36 tyg i moze to świadczyć ze główka wstąpiła do kanału rodnego albo czasem skacanie szyjki macicy może tez powodować takie bóle. W każdym bądź razie mnie wysłali do domu :) a i jeszcze mnie się te bóle nasilają w nocy nieraz boli tak że spać nie mogę :(
  23. Trezele - ze mną dziś jest to samo chodzę jak cień siedzę jak na szpilkach, ale to może po tej wizycie u gin tak sie nakręciłam ze poród może sie zacząć w każdej chwili,ale co prawie 2 tyg temu w szpitalu powiedzieli mi to samo i nic 2 tyg zleciały a ja dalej 2 w 1. Sylwia - gratuluje serdecznie!!!!!!!!!!:):):):) nie ukrywam że Ci zazdroszczę bo masz już swojego aniołeczka w ramionach a nam zostaje głaskać brzuszki:) co prawda do 10 już nie daleko, ale tak bardzo bym chciała mieć to za sobą ,że jak sobie pomysle że jeszcze 2 tyg po terminie można urodzić to na samą myśl mnie skręca :(
  24. abigailii- ja jak tylko się dowiedziałam że jestem w ciąży i zanim mi zrobili Usg od razu mówiłam do brzuszka Julka chociaż w domu wszyscy mi mówili że właśnie tak dużo Julek teraz jest , ale co z tego moja Julcia bedzie jedna jedyna nie zastąpiona i tak zostaje jeśli bedzie córcia bo przeciez w dalszym ciagu nie wiem to właśnie będzie Julka a chłopiec Kacper albo Dawid chociaż mnie się żadne za specjalnie nie podoba to wybór męża ale z tych które zaproponował akurat te dwa były najlepsze :)
  25. Sylwia i ja również trzymam kciuki :):):):) właśnie wróciłam od swojej gin no i rozwarcie się na razie nie powiększyło na Ktg skurcze są ale małe nasilenie za to główka mocno przyparta do wchodu i brak czopa śluzowego czyli nie myliłam się kiedy mi odchodził:) Doktor każe być przygotowana na każdą chwile bo główka mocno napiera do wyjścia wiec powiedziała że do terminu nie powinnam donosić. :)
×