oby tak było. to dobrze ze niejestem osamotniona w tej mojej niecierpliwosci. jak patrze na kalendarz to tak sie te dni ciągną. a jak wyglada twoje leczenie jezeli mozna wiedziec
ale super to bedzie fajna impreza.:) tak mielismy robione oby dwoje. hormony, nasienie. tylko ze mna cos nie tak. jestem z charakteru niecierpliwa wiec dla mnie to troche czasu te staranka. myślałam że to wszystko sie innaczej potoczy ale niestety. dopiero pierwszy pregnyl.
cześć banmon. Trochę się gubię w tym pisaniu jakoś mi idzie ciężko, ale jak topik działa to z biegiem czasu może dam radę.Taka nowicjuszka ze mnie. Idę za parę dni na zastrzyk z pregnylu.Niema gwarancji że będzie ok.
cześć dziewczyny te mające te czekające a w szczególności te pragnące tak jak ja. Jestem tutaj nowa napisałam na innym topiku,ale tam cicho. Jeżeli mogę joasia1982 też czekam, czekam,działam i nic. Nie jesteś osamotniona.