Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

karinkak1987

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez karinkak1987

  1. witam kobietki!!! widze dyskusja nt karmienia piersia i mm...trwa w najlepsze...:) ja powiem tak, poczatkowo mialam wyrzuty sumienia, dola ze nie daje rady karmic mojego dziecka... ale pozniej stwierdzilam ze najedzone dziecko to szczesliwe dziecko! i lepiej zeby mialo usmiechnieta mame.. w kazdym badz razie teraz z mm jest mi wygodnie..fakt brakuje mi tej wiezi..tego wspanialego uczucia gdy dziecko jest przy piersi..Czasami zwlaszcza wieczorem, klade sie z nia i przytulamy sie..probuje jej przypomniec o cycusiu, jednak ona go totalnie zlewa..:) a co u nas? bylysmy na tym spotkaniu z dietetykiem..taka sesja odnosnie wprowadzania pokarmow... wpajania dzieciom dobrych nawykow jedzeniowych itp itd.. Fajnie bylo...troszke rozni sie to od polskich nawykow:) ale fajne... Za raz po tym zostalysmy na zabwach dla maluchow..Mala tak sie tam wybawila ze jak zasnela to spala 1.5godziny!!! co u nas sie nie zdaza:) nawet patrzylam czy oddycha:) no musze konczyc bo Olivka sie przebudzila...koniec wolnosci... Od wczoraj jak nie spi to diabel w ludzkim ciele z niej :)
  2. becia- wit d nie podawalismy...szczepienie na gruzlice miala w szpitalu...zaraz na drugi dzien.
  3. Becia0308- nasze Olivki to sie chyba dzis rolami zamienily..Twoja grzeczniutka...moja diabel nie z tej ziemi... Dobrze ze mam obiad wczorajszy, bo jest strasznie absorbujaca... marchewka- ja mialam z babcinej dzialki sloiczek zwyklej marchwi...ugotowalam i zblendowalam i bylo ok..marchewka sama z siebie jakis tam soczek wydala i konsystencja byla dobra..Olivce smakowalo. U nas te zabawy typowo dla maluszkow nazywaja sie babyclub... ( we czwartki) ale we wtorki chodzimy tez na community grup( nastawione na obcokrajowcow)...no i baby massage( tez czwartki)...Jutro jest spotkanie dotyczace wprowadzania stalych pokarmow...mialam w planach sie wybrac..ale nie wiem bo kolezanka prosila bym popilnowala jej dzieci..jak nikogo nie znajdzie to popilnuje..chociaz szczerze nie usmiecha mi sie 3ki dzieci miec z rana:) u nas obwod glowki nie byl sprawdzany...tzn tylko w szpitalu po porodzie..i wsio... Nie mam dzis na nic sily... Oli przysnela po wielkim krzyku i buncie..ja skapitulowalam i odlozylam ja do lezaczka..i sama znowu zasnela..moze juz nie chce usypiac na rekach... Maz mowi ze to juz duza dziewczyna i sama wie czy chce spac czy nie...taa jasne, to niech cwaniak zabawia zmeczone na maxa dziecko...
  4. witam!!! Moje dziecko sie wczoraj zbuntowalo...i spasc isc nie chcialo... Tzn po kapieli i mleczku..owszem ale na godzinke tylko...a potem oczy jak 5zl...i za nic spac..Dopiero o 22 zasnela ;/ NIe wiem czemu ona tak robi, zawsze po kapieli zasypiala juz na dobre...a teraz juz ktorys raz z rzedu budzi sie jak po dzemce...Kleik dawalam to sie budzila...myslalam ze pic jej sie po nim chce...teraz nie kleikujemy i tez sie budzi... basen- fajnie macie kobitki ze sie z maluszkami na basen wybieracie...ja chyba poczekam az sie troszke ociepli...nie mamy auta... a po takiej kapieli...w wozek...boje sie ze ja przewieje albo cosik...z drugiej strony, dobrze wytrzec, ubrac... zapakowac w gondolke...nie powinno nic sie stac...No sama nie wiem... wiolla- witaj! patrzenie w oczy- moja potrafi i to dlugo...zwlaszcza jak sie do niej mowi..albo np jak maz wraca z pracy i cos mi opowiada, mala patrzy w niego jak w obrazek :) kasiek- wspolczuje Tobie tych nocnych pobudek... jak mojej zdazy sie 3 razy w nocy to chodze jak zombi pozniej...Na szczescie ostatnio budzi sie ok 4 i 7...i maz wstaje:) kubkowanie- zaprzestalysmy...bo sie Olivka denerwowala przy niekapku...ale zaczniemy od nowa :) uciekam i pozdrawiam
  5. Ellooo to znowu ja... Olivka usnela w lezaczku.... sama! pierwszy raz od dawna jej sie udalo samej zasnac... Plakala marudzila, ja robilam obiad...w koncu skapitulowalam...wylaczylam gaz...mowie ide uspie ja.. tylko do lazienki szybko wskocze...wrocilam patrze spi! nowa, gosia- na prawde wam wspolczuje tych wszelkich przezyc szpitalnych...ja sobie nie wyobrazam tego ;/ pfffuu pfffu obysmy z mala nie musialy tego przezywac nowa- zregeneruj sily, wyspij sie ...najedz...jestes silna babka! A z pracodawcami to masz racje... zenada! I gdzie ta polityka prorodzinna??? pola- gratki za zabek! To juz drugi na wrzesniowym forum. becia0308- nie wiem co tobie doradzic...chyba musicie poprostu przetrwac to...za chwile mala bedzie siedziec, raczkowac...zacznie interesowac sie wiecej zabawkami i troszke sobie odetchniesz...A jak tam myslalas o tym kole z asdy? My kupilismy... w sumie myslalam ze bedzie troszke lepsze jakosciowo..ale nie jest zle..Olivka lubi je...na ulotce jest napisane ze od 6miesiaca..wiec wkladam ja tam na chwile... No to sie obudzila..rownie niespodziewanie jak zasnela:) hehe sen 10minutowy :)
  6. ello dziewczyny!!! kolejny dzionek nam mija...kurde ale ten czas ucieka... kasiek gratulacje dla 5miesieczniaka :) swoja droga niezly mamy ten odstep czasowy... moja dopiero co 3dni temu 4miesiace skonczyla :) proszek- nadal piore w dzieciowym, Olivka ma skłonności do alergii wiec nie bede ryzykowac. becia0308- wlasnie mialam pytac jak tam baby massage..kurcze dziwne ze Olivka az tak bardzo nie lubi na pleckach... U nas ta instruktorka mowila ze jesli dziecku sie cos niepodoba, to nie musze wcale podążać za tym co one robia, moge ja na rece wziasc, ponosic, nakarmic .... wiec moze nastepnym razem nie kladz jej od razu tylko niech sobie obserwuje inne dzieci.. Mam nadzieje ze nastepnym razem bedzie lepiej. My dzis bylysmy na zabawach... Tylko godzinke ale fajnie bylo... Oli bawila sie w kolku..a ja wypilam sobie kawke z innymi mamami. brokuly mala zajadala sie tym wczoraj i dzis...az sie zdziwilam..bo smaczne to to nie jest uciekam wstalo moje dziecie... pozniej wpadne
  7. witajcie :) Wyslalam meza na spacerek z mala...chyba pierwszy raz poszedl sam...Zreszta jak on ma tylko niedziele wolne, to spacerki odbywamy razem... Ale dzis mam ochote sie polozyc i odpoczac troszke... Pewnie dluzej niz godzinki nie spedza na dworze...bo ile po parku mozna chodzic w kolko :) A pogoda sliczna...slonecznie, troszke chlodno ale to sloneczko rozswietla dzien... gluten- jeszcze nie myslalam...na razie jestesmy po sloiczkowaniu wpierw marchewka, potem marchewka z jabluszkiem, dzis skonczylismy ziemniaczka...jutro chyba brokul...zobaczymy... Kleiku z lyzeczki moje dziecko nie chce! Pluje jak nie wiem...:) Moze jej nie smakuje? Bo wczesniej jak dodawalam troszke do butelki z mleczkiem to wypijala tylko troszke i zasypiala, potem budzila sie z glodu...Juz sama nie wiem... imieninki moja ma w marcu...i pewnie skromnie bedziemy obchodzic..w koncu skoro i ja i maz obchodzimy swoje to czemu ona mialaby byc poszkodowana... Nowa- super ze dajecie rade! dzielne z was kobietki my jestesmy na pampersach, nadal rozmiar 3 igga- gratuluje silnej woli...nie wiem czy siatka slodyczy by mnie nie zlamala... Udanej niedzieli kobitki! lece korzystać z chwili spokoju...
  8. witajcie dziewuszki :) Kleik- dobrze jest Was poczytac, bo teraz faktycznie sobie mysle ze moze ona tak czesto sie budzila po tym kleiku bo jej sie pic chcialo. Dzis dostala samo mleczko po kapieli i dziecka nie ma...spi jak wczesniej... Wiec jutro spróbuje dac jej kleik przed kapiela...a po kapieli mleczko...No to mamy plana :) Nowa- kochana jestesmy z Toba! niech Patryska bedzie dzielna...no i Ty tez... strzyga- mnie tez sie nie otwiera stronka... apropos zmian i fryzur ja tez scielam sie na krociutko... ale to jeszcze w Polsce...chyba jednak nie wspominalam, to teraz wspomne...troszke tesknie za moimi dlugimi wloskami, ale generalnie wygodnie mi. kasiek- skad ja znam to usypianie w dzien??? Moja tez oczy sie kleja a ona nie chce usnac...biore ja na rece i tule..usnie...odkladam oczy otwarte...no i wpadlam na pomysl ze jak ja tule to okrywam ja kocykiem tak ze kocyk jej troszke na buzke nachodzi , jak ja odkladam w kocyku spi...Ale u nas dzemki to i tak gora 30minut... Diety- stwierdzilam ze bede na swojej..:-) polaczylam sobie kilka na raz..generalnie nie jem ziemniakow, chleba, ryzu, kasz, makaronow...jem duzo bialek, na razie wykluczylam weglowodany... No i zrobilam dzis chlebek ziolowy z przepisu dunkana...pychotka :) becia0308- widzisz jakie luksusy :) a z ambasada tez mamy swoje wspomnienia:) czasami wstyd mi za naszych rodakow... zuzko- smoczek- przyznaje zdarza mi sie go do buzi wlozyc..ale staram sie nie... ksiazeczki mamy i pralam... ale dzis np kupilam jej taka żabę pluszowa i dostala od razu w sklepie bo marudzila i tez pchala do buzi i zyje... kurcze nie pamietam reszty twoich pytan:) No i jeszcze krotko co u nas... dzien szybko minal...mezus w domku byl... a jutro znowu same ;/ Olivka zakonczyla dzis marchewke z jabluszkiem..i tak mysle co jej jutro zapodac... Po takich slodkosciach moze nie chcec np brokul ...ehh zobacze jutro co jej dam...ale chyba cos bez marchewki bo ile mozna w kolko to samo... Milego wieczorku dziewczyny
  9. witam.. Asiulek - dziekuje za informacje...musze poobserwowac to moje dziecie...i zobaczyc w jakich sytuacjach jej te raczki drżą... na szczescie rzadko to sie zdarza smile- widzisz jaka masz kochane dziecko...mozesz sobie salon w domu otworzyc :) u nas mata edukacyjna tez tylko na 10minut wzbudza zainteresowanie..ale to dlatego ze ona nie chce lezec... ciagle by chciala siedziec a nie umie stabilnie..a nie chce jej poduszkami podpierac... przewracanie z pleckow na brzuszek i odwrotnie- u nas ciemna magia...moje dziecko dopiero co niedawno polubilo lezec na brzuszku z uniesiona glowka, wiec na dalsze wygibasy cierpliwie czekamy :) A co u nas? tate mamy w domku..tzn teraz na 2godzinki wyskoczyl ...ale o 14 bedzie i jedziemy na male zakupy do polskiego sklepu...Dzis mialam ten luksus ze pospalam do 10.30 mezus wzial mala do drugiego pokoju o 7.30... ja za to odwdzięczyłam sie dobrym sniadankiem, jak juz wstalam :) No a generalnie to wsio ok. Tylko od 3 dni mamy problem z usypianiem Olivki...Tesknie za tym jak zasypiala od razu po kapieli przy mleczku ...;( udanego dzionka
  10. becia0308- w asdzie jest za 15funtow...widzialam tez podobne w argosie ale juz za 24 Moja mala tez potrafi pokazac rozki! Krzyczec ze chce na raczki itp itd... czasami to ignoruje, czasami ulegam....czasami zabawiam zabawkami...generalnie sa dni ze mam jej dosc..ale to przeciez dziecko musi miec swoje fochy...Najmniej cierpliwosci mam przy usypianiu jej..za nic nie chce zasypiac sama..i lulam...lulam...odkladam do lozeczka, oczy jak 5 zl znowu lulam...i tak w kolko...
  11. A i chodzi za mna to...chcialabym mojej malej kupic... moze by sie troszke zajela soba, po pozycja lezaca czy tez polezaca ( na lezaczku) ewidentnie ja nudzi...A ostatnio na tych zajeciach dla malcow, siedziala w takim czyms i dziecka nie bylo...Co o tym myslicie? http://direct.asda.com/Red-Kite-Sit-Me-Up-Play-Ring/002654535,default,pd.html
  12. mejb- to sa takie zajecia dla bobasow ktore jeszcze nie chodza... siedzimy sobie w koleczku, dzieciaczki w samych pieluszkach, leza na macie... instruktorka pokazuje wszystko na lalce, a my kopiujemy to. W tle leci jakas relaksujaca muzyczka...na prawde super sprawa... becia0308- mam pytanko, bo z tego co pamietam Ty tez bralas ten zastrzyk antykoncepcyjny..Jak sie po nim czujesz? Ja zastanawiam sie czy brac druga dawke... powinnam 4lutego..ale teraz ciagle krwawie...niby nie jakos intensywnie ale przez te 3 miesiace moze z 3tyg nie krwawilam..;/ no i na poczatku zmiennosc nastojow byla niesamowita....
  13. ello po raz kolejny dzis :) jestesmy juz po baby masazu... BYlo super...Troszke mialam cykora...bo moja kumpela z ktora bylam ostatnio na play grupie nie mogla isc ze swoja bo tam tylko dzieci niechodzace moga byc...No ale okazalo sie ze bylo genialnie...przed masazem jest taka baby grupa..dzieci sie bawily no i my pol godzinki tez sie na to zalapalismy...Na samym masazu byly 4 dzieciaczki w tym moja niunia :) Akurat nie bylo zadnej Polki..troszke szkoda bo mialam nadzieje na jakies nowe znajomosci...ale kobiety byly bardzo fajne. Olivka caly masaz byla spokojniutka..a w drodze do domku zasnela... i poki co spi w wozku... Tak bardzo sie ciesze ze wyrwalam sie troszke z tych moich 4scian. Bo ile mozna w kolko po parku i ulicach chodzic... Nowa- to jest jakas masakra! Co lekarz to inna opinia...czy oni na pewno to samo studiowali??? Trzymam kciuki za Was dziewczyny niech Patryska bedzie dzielna no i Ty tez! wspolczuje tych nerwow! Igga i beacisko- dziekuje bardzo za opis diety..calkiem ciekawie to wyglada..ponawiam pytanie, czy mozna przyprawiac potrawy?
  14. she- no widzisz jak dobrze mamy z tymi zakupami :) ale za to auta nie mamy i wszedzie trzeba pieszo, albo autobusem, metrem a to nie lada wyprawa:) wiec niech mi chociaz ciezkie zakupy do domu przywioza :) do mega niewyspanych i chorych- trzymajcie sie dziewuszki...wiem co to znaczy, jeszcze chwile temu tak mialam..teraz pozostal tylko katar..Olivka poki co odpukac nie zarazila sie..Tyle ze teraz meza chwyta...wiec mam nadzieje ze on jej paskudztwa nie przekaze... beacisko- korzystaj z tego luksusu mezowego :) bo nie czesto to sie zdarza :)
  15. Dobry kochane! U nas ok..nocka pobudka o 4, pozniej 8.30 i juz zaczelismy dzionek... Wybieramy sie na baby massage...teraz krolewna ma dzemka..trwa to juz 20minut wiec za chwile pewnie bedzie koniec :) w sumie to nie wiem co chcialam napisac... chyba tylko sie przywitac :) aaa musze malej kupic wiekszy smoczek do tego mleka z kleikiem, poniewaz ona po kapieli wczoraj wypila mi tylko 20ml i zmeczyla sie tym ciagnieciem usnela...a po godzinie sie obudzila glodna ... i sie rozbudzila i tym oto sposobem zasnela dopiero o 22...A ja juz polubilam wieczorki dla siebie kiedy to dziecie moje spi od 19.30- gora 20.00 Musze oblookac co u was...bo nie w temacie jestem i brak mi watkow do pisania:)
  16. becia0308- przyprawy sa zabronione? czy tylko niektore?
  17. hello wieczorowa pora:) czekam sobie wlasnie na zamowienie z tesco...maja dzis przywiez miedzy 20-21... zawsze wieksze gabarytowo rzeczy typu, wody napoje itp itd zamawiamy w ten sposob, po co dzwigac... dzieki dziewczyny za odpowiedz odnosnie jedzonka i kleikow... my poki co dajemy 1/3 sloiczka... z czasem zwiekszymy ...:) igga, becia0308- jesli to nie problem napiszcie mi co jecie mniej wiecej w ciagu dnia:) wiem ze podawalyscie kiedys linka, ale nie moge go znalesc...fajnie jak dieta jest przyjemna, bo ja na tej kopenhadzkiej to sie meczylam niesamowicie..efekt 4 kilo mniej... no ale nie wytrwalam do konca. drugie dziecko- chyba bym nie dala rady teraz...ale jak by trzeba bylo to czlowiek by sobie poradzil, ciezko bo ciezko ale przeciez jak mus to mus :) Generalnie planuje drugie dziecko...ale za mniej wiecej 3 lata..a czas sam pokaże jak to sie ulozy.. Chcialabym odchowac Olivke, jak pojdzie do przedszkola isc do pracy, wypracowac sobie prawa do macierzynskiego od nowa..i dopiero drugie...z tym ze wtedy juz od razu po macierzynskim powrot do pracy by wchodzil w gre...Zreszta jakby tak dobrze pomsylec nigdy nie ma idealnego czasu na dziecko, zawsze jest jakies ale... nowa- zdrowka dla tescia! no i szkoda ze niewypal z tym odciagaczem do nosa. Ja polecam katarek, kupilismy w aptece...kosztowal 60zl, to ten co do odkurzacza sie montuje... iwoziel- dziwne z tymi badaniami... moze faktycznie spytaj tej lekarki co wedlug niej bylo zle... mala sie obudzila...co z nia zazwyczaj o tej porze juz spi na dobre... dobrej nocki kochane
  18. Nowa- my dzis podalismy marchewke z jabluszkiem, trzy poprzednie dni dostawala sama marchewke.. Smakowalo jej niesamowicie...sloiczek 125g podzielilam na 3 porcje..jak sie skonczyla porcja mala zaczela plakac, ze juz nie ma...Dalam jej po tym mleczka i wypila 100ml wiec faktycznie musiala byc glodna...:) Pomijam fakt ze mamy juz 2qpy dzis :) Mam pytanie czy wy zawsze po sloiczku ( a widze ze wiekszosc z was dzieli go na 3 porcje) dokarmiacie dzieci mlekiem? Czy jesli domaga sie wiecej powinnam jej dac wiecej tej marchewki?? Pytanie do mam podajacych kleik? Jak czesto go dajecie i ile? Ja wczoraj dalam na 150ml mleka jedna miarke kleiku ryzowego...Na razie podalam tylko przy wieczornym karmieniu... beacisko- widzisz masz jelitowke:) a nie wiedzialas:) hehe lekarze, chyba wszedzie sa takie cyrki... takajednatezz wrzesnia- gratuluje! ktory to tydzien?
  19. witam piekne panie :) no to i ja sie zglaszam...U nas w sumie nic nowego...Olivka przysnela, wiec mam swoje pol godziny :) jak dobrze pojdzie... za oknem dzis brzyko, szaro buro...nie chce mi sie nigdzie isc..i jak mi mala na to pozwoli to zostaniemy w domku...nadal jestem troszke przeziebiona wiec jakos nie mam ochoty wychodzic. diete- szlak trafil! :) wczoraj maz mnie skusil kawalkiem pizzy...powiem szczerze slinka mi leciala jak on jadl...i do tego bylam cholernie glodna...dzis niby podążam schematem ale to i tak duuupppa skoro zgrzeszylam... wiec pewnie przejde poprostu na racjonalne odzywianie... trzeci dzien marchewkowania za nami, wiec dzis bedzie marchewka z jabluszkiem :) qpy gesciejsze sa po marchewkowaniu, troszke innego koloru..ale nie jest zle... mejb- my mamy nosidelko z mothercare... 3 pozycje...w sumie jestesmy zadowoleni, kilka zakupow w nim odbylysmy..na poczatku ciezko bylo mi ja sama zapakowac, ale teraz juz luzik, wprawilam sie :) nowa- super ze Patrysce juz lepiej. she- lekarze tacy juz sa..wielu z nich ma takie podejscie do ''wiekszych'' dzieci..wiem bo sama do nich nalezalam..i moja mama dostawala tysiace mega cudnych rad...jak to mnie zmniejszyc...ale tego ze uroslam po lekach jakie mi dawali na astme to juz nikt nie komentowal. tyle mialam napisac i zapomnialam co... dzieci w uk- to prawda, bez czapek, poodkrywane, gole nózki...masakra jakas! Z drugiej strony w Polsce przegina sie w druga strone..dzieci sa przegrzewane...wiec trzeba tak wyposrodkowac.. uciekam na zielona herbate... niech to moje dziecko pospi troszke dluzej, prosze...nawet pol godziny nie minelo a ona juz nie spi!
  20. witajcie mamusie! ja na szybko dzis... Olivka nie spi...no ale poki co siedzi w lezaczku i wcina piastki.... od czasu do czasu zainteresuje sie grzechotkami ktore jej pouwieszalam :) mebj- brawo dla Polencji, zdolniacha...My tez zakupilysmy kubek niekapek od 4 m z tommee tippee... wczoraj byla pierwsza przymiarka.. poki co wypila z niego 20ml herbatki...troszke ciezko to szlo..dzis kolejna proba... od 2 dni jestesmy na marchewce...minimalne ilosci,.. ale juz zaczynamy..Dzis tez bedzie marchewkowanie :) jak wszystko bedzie ok..a na razie jest, to jutro marchewka z czyms jeszcze...Dzis oblookam w polskim sklepie co tam maja... no i pochwale sie...dzis odwazylysmy sie isc pierwszy raz na playgrupy... Mala obserwowala inne dzieci...bawila sie na macie... naprawdę super bylo... w czwartek idziemy na masaz dla niemowlakow :) nowa- wspolczuje katarku... a to cos do odkurzacza faktycznie dobre jest...i moja przy tym nie placze...za to przy fridzie ryk niesamowity.. dieta nadal trwa odliczam dni...efekt niby 3kilo mniej..ale to nic w morzu potrzeb :) wy tu macie po 5 do stracenia a ja jakies 10 ;) ......byla przerwa w pisaniu bo mala zglodniala, odbylo sie marchewkowanie, popila mleczkiem..i usypia mi na rece.... smile- oczywiscie ze powinnas wierzyc, a tescie nawet jesli nie wierza to niech to zostawia dla siebie, a nie doluja ciebie. nic ide szybko teraz ja zrobic sobie jedzonko..poki mala usnela...bo o 14 musimy byc gotowe do wyjscia...spacer numer 2 tym razem zakupowy i z tatusiem :) pozdrawiam
  21. hej kobitki asiulek- dziekuje, czekam wiec na wiesci od neurologa... nowa- ja tam lekarzem nie jestem , ale wydaje mi sie ze dziecko powinno jesc tyle ile potrzebuje...no wlasnie Twoja przybiera prawidlowo, tylko duza sie urodzila, to nic dziwnego... Ostatnio znajoma byla na spotkaniu z dietetykiem dzieciecym, byl w przedszkolu .... Pani ta powiedziala ze dziecku nie nalezy robic żadnych diet...nalezy za to wprowadzac modyfikacje w jadlospis, typu byl tam taki maly chlopiec, Chinczyk... grubasny taki ...i ona tlumaczyla rodzicom jak przekonac go do owocow, warzyw w ramach przekasek, zamiast innych smieciowych rzeczy...Oczywiscie to jest rada dotyczaca wiekszych dzieci..ale jesli chodzi o takie maludy to ja bym po prostu dawala jej mleka tyle ile potrzebuje, dopajala herbatkami zeby czasami glod oszukac, no i nie podawala kleikow, bo to ponoc rozpycha zoladek... A swoja droga, jak to jest ze mala Kamilki21 je czasami i po 200ml i jej lekarz nic nie mowi...a twoja kaza ograniczac :) becia0308- wlasnie sie zastanawiam jak zaczac to rozszerzanie diety... bo chodze po sklepach i ogladam te sloiczki i nic ciekawego znalesc nie moge... marchewki samej nie ma , jabluszka samego tez...same wymyslne rzeczy typu twoje pierwsze bolones itp itd. ten rise pudding pewnie wprowadze tez, ale wpierw chce marchewke, jabluszko...chyba bede prosic mame o przeslanie mi kilka sloiczkow polskich gerbera... Ale na razie mamy na to czas. A Ty jak zamierzasz zaczac? A i jeszcze spytam skad jestes? dieta- dzien 6, niby 3kilo mniej, ale to pewnie sama woda opadla :) dzis wyzwalam meza ze zamrozil mi kurczaka ktorego sobie uszykowalam do zrobienia na dzis, bo cos tam chowal do lodowki i mu sie nie miescilo! Co to glod robi z czlowiekiem :) hehe she- mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze!!! Moja mala tez ma zielone smierdzace qpy...lekarz zarowno w uk jak i w pl powiedzial ze tak bywa, zwlaszcza jesli karmi sie mm. Co prawda u ciebie troszke inaczej, bo wczesniej mialas normalne...u nas od poczatku, jak tylko przeszlismy na mm bylo zielono i smierdzaco! Uciekam corcia sie zajac bo maltretuje swojego misia usilnie próbując wetkac go do buzi :)
  22. hej kobitki! Mam dzis gorszy dzien.... Moje przeziebienie mnie meczy....dzis doszla goraczka... wyleze sie dopiero w niedziele jak maz bedzie mial wolne...Jak to mi nie pomoze to w poniedzialek pojde do lekarza... A co mi tam..:) Szkoda ze nasze dzieci nie daja nam L4 jak jestesmy w takim stanie :P Diety dzien 5= dziek kryzysu...Jestem glodna jak cholera..Poki co zapycham sie zielona herbatą... Czy któraś z was przeszla ta 13dniowke? drzenie raczek- mojej tez czasami sie to zdarza...rzadko co prawda...i wczesniej nie pomyslalam nawet ze to cos niepokojacego..teraz zaczelam sie zastanawiac, po przeczytaniu posta jednej z was..takze Asiulek czekam co neurolog Ci powie.. gaworzenie- moja tez juz nie gaworzy tak jak kiedys...Wczesniej to takie subtelne bylo, mozna bylo sluchac i sluchac..Teraz sa to piski i krzyki...jakies takie nieokiełznane dzwieki z siebie wydaje :) mam pytanko- czy wasze dzieci trzymaja juz same butelki? moja jako jedna z najmlodszych jeszcze tego nie umie...probuje przytrzymywac, ale to bardziej mi przeszkadza niz pomaga, bo ona pcha w przeciwna strone ta butelke...o wlozeniu samej do buzi nie ma mowy...no i tak sobie mysle ze jak te niekapki sa od 4miesiaca..a ona za kilka dni bedzie miec 4miesiace...to za nic w swiecie sie nim nie obsłuży przynajmniej na razie.... nic uciekam...moj zbój nie spi...
  23. hej! ja na minutke...mala usnela...jak tylko wstanie wybieramy sie do miasta... dzis juz nie ma typowo wiosennej pogody...a szkoda..ale nie pada wiec mykamy... becia- tak mialysmy szczepienie na gruźlicę, od razu na drugi dzien w szpitalu... a jestesmy z zachodniego Londynu...jesli o lot chodzi malutka w jedna strone spala cala droge, bo to jej czas byl na spanie 7rano :) a powrotni lot troszke spala, troszke ogladala obrazki na siedzeniu z naprzeciwka ( bardzo ja one interesowaly, nie szlo jej w inna strone skierowac)... generalnie ok, tez sie balam , ale mala nie plakala... tylko to skladanie wozka, odprawa itp... dobrze ze byl ze mna maz, bo sama to nie wiem jak bym dala rade... Przeziebienie mnie dopadlo ;/ ale walcze witaminy i leki wziete... no dobra, dopijam zielona herbatke...butelki juz wysterylizowane, chata ogarnieta...czekam az sie obudzi i lece do miasta:)
  24. becia- ja tez pytalam polozna o ta szczepionke ale powiedziala ze nie ma mozliwosci zamowienia , rozmawialam z gp i ten tez powiedzial to samo, ale pytalam mu sie czy moge w Polsce ja zaszczepic i powiedzial ze jesli uwazam to za sluszne to owszem. No i tak zrobilam... W Polsce bylam u pediatry, ona powiedziala ze pierwsza dawke da, a druga moge sama, zgodnie z instrukcja producenta, bo to szczepionka doustna...i tak tez zrobilam...koszt 740zl troszke duzo, ale biorac pod uwade czestotliwosc lotow do Polski(uczelnia), ciagle zmiany klimatu itp itd...zdecydowalam sie
  25. Hello lejdis:) zauwazylam ze jak nie uda mi sie z rana naskrobac pare slow to w ciagu dnia nie ma na to szans... teraz tatus sie zajmuje córą... Dziecko moje uwagi potrzebuje jak nic...chociaz przyznam chyba juz zakumala ze wakacje sie skonczyly i towarzystwo sie wykruszylo bo juz mniej markotna byla... Cięzarowka-- dziekuje...3dzien diety za mna... dzis sobie szpinak troszke dosolilam...wiec juz bylo zjadliwiej... dzisiaj mialysmy wizyte u poloznej... tzw 14-16weeks check... No i wyszlo na to ze moja córa rozwija sie prawidlowo..wedlug niej, stwierdzila to po zadaniu kilku pytan... :) no i moj klocek ma juz 6400 :) czyli podwoila wage...ba nawet 400 wiecej nabrala. badanie przed szczepieniem--- w uk generalnie nie ma takiej praktyki... ja mam to szczescie ze w mojej przychodni szczepia lekarze a nie pielegniarki...wiec zawsze prosze o osluchanie malej... lekarz mily wiec zawsze to zrobi...ostatnio prosilam tez by uszka obejrzal, bo mala ciagle sie za nie chwyta.. Ale tak apropo przeciwskazan do szczepienia...mialam w rece szczepionke na rotawirusy...i czytalam ulotke...Tam napisane bylo ze przeciwskazaniem moze byc ostra infekcja, ktorej towarzyszy goraczka, przeziebienie zwykle nie jest przeciwskazaniem... Tak bylo zaznaczone... wiec moze faktycznie...ostra infekcje kazda mama wyczuje u swojego dziecka... kubeczki- ogladalam tez jedna od 4 miesiecy...w koncu nie kupilam...ale trzeba pomyslec o tym... A co bedziecie w nich podawac na poczatku? mleczko? wode? dobra uciekam wykapac moja Niunie...
×