Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

karinkak1987

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez karinkak1987

  1. hejka! melduje sie... wczoraj Olivka przeszla sama siebie...przywykla do tlumow w Polsce a tu we dwie bylysmy...ewidentnie sie nudzila i dala mi popalic..ani bujak ani mata, grzechotki...nic ja nie zadowalalo...raczki to tez rozwiazanie na chwile i ryk...pod koniec dnia bylam padnieta i sfrustrowana... dzis zapowiada sie podobnie... dieta- kopenhadzkiej dzien 2...generalnie nie bylo zle..tylko to wszystko takie niesmaczne...bo ani posolic, ani maselka do szpinaku dodac;/ a maz mial pyszna pomidorowa z ryzem, slinka mi leciala... o south beach nie slyszalam..ale lookne sobie..generalnie mam w planach po tej kopenhadzkiej zaczac sie racjonalnie odzywiac... uszka w kapieli-- ci ktorzy widzieli filmik z naszej kapieli wiedza ze przy takich wygibasach, nieuniknione by tam sucho bylo..woda leje sie wszedzie, nawet do oczu i jej to zbytnio nie przeszkadza..:) a tak w ogole to usunelam filmik, bo .... dostalam kilka wiadomosci ze narazam swoje dziecko na niebezpieczenstwo..W sumie jest w tym sporo prawdy, ale poczulam sie jak wyrodna matka.. Olivka usnela mi na rekach, przelozylam ja na lezaczek i mam nadzieje ze troszke pospi...musze sie ogarnac zanim wstanie bo jak wstanie idziemy na spacerek..dzis sloneczko wczoraj padalo..wiec trza korzystać:) wiek facetow--- do dzieci trzeba dojrzec...nie zawsze wykladnikiem jest wiek, ale w moim przypadku maz ma 29 lat i wiem ze gdybysmy mieli dzieci 5 lat temu pewnie nie mial by tyle cierpliwosci co teraz... wtedy mial pewnie inne priorytety... dobra uciekam sie ogarnac, bo u nas dzemki to max 30minut:) milego dzionka
  2. witam:) najpierw napisze szybciutko, pozniej nadrobie...w sumie nie mam duzo bo tylko od wczoraj...ale boje sie ze Olivka sie obudzi i nic nie skrobne... No wiec potwierdzam wrocilysmy do codziennosci... Maz w pracy, ja sama z dzieckiem... . Mala wstala o 8 rano juz tak na dobre...a teraz poszla na dzemke... azs- macie racje okropne to cholerstwo... juz mialysmy ladnie podleczona skorke i znowu ... do tego swedzi ja strasznie bo drapie sie jak szalona... obcinam jej pazurki a i tak ma slady...chyba wybiore sie do lekarza po inna masc..bo ta juz nie pomaga...;/ mezowie- tak jak piszecie, trzeba z nimi rozmawiac, tlumaczyc czego sie oczekuje, co maja robic a co nie...ale zdaje sobie sprawe z tego ze nie zawsze mamy ochote im mowic i prosic sie zeby cos robili, w koncu to tez ich dzieci i powinni sami z siebie cos robic. Ja nie moge nazekac, bo stara sie... bawi sie z Olivka, towarzyszy nam przy kapieli, przewinie jak trzeba...ale czasami poprostu sam z siebie na cos nie wpadnie... Mnie generalnie nie przeszkadza fakt ze opiekuje sie mala, zreszta ona jest zlote dziecko...wiadomo ma gorsze dni, potrafi krzyczec, zloscic sie... placze gdy wychodze z pokoju...ale generalnie jest kochana...Moja mama mowi ze w porownaniu do mnie to mam aniolka w domu...a i tak czasami przyznam ze patrze na zegarek i odliczam godziny do jej kapieli i spania... spanie- kapiemy rowno o 19, chyba ze ominie ja jedna dzemka ok 17 i jest padnieta to wtedy troszeczke wczesniej, ale staram sie ja przetrzymac do tej 19, wypluska sie wymeczy...zje mleczko i spi. Czesto zasypia przy mleczku, a jak nie to smok i troszke tulenia na raczkach i spi. Wiem ze to nie dobrze ze zasypia na rekach, ale jakos trudno nam wprowadzic zasypianie samemu w lozeczku... diety- tak jak zapowiadalam jestem od dzis na kopenhadzkiej... poki co mam za soba poranna kawe i na razie jest ok, ale to zaden sukces, bo ja i tak do godziny 13 zazwyczaj glodna nie jestem...:) mezowi nagotuje zupy na 3 dni coby nie siedziec codziennie przy garach, zwlaszcza ze zjesc tego nie bede mogla :) wyrozumialy ten moj, bo sie zgodzil na to. kaszki, kleiki- mam pytanie...na opakowaniu z nestle ( chyba) jest napisane ze robi sie to na 200ml iles tam lyzeczek...ale to chyba przepis na taka kaszke ktora musialabym lyzeczka podawac, a ja bym chciala wpierw w butli sprobowac, i moze nie od razu tak duzo , bo moja mleka nigdy nie zjadla 200ml wiec co dopiero kaszki, czy kleiku... Jak wy to przygotowujecie, zeby byla bardziej plynna konsystencja? A w ogole to jakos boje sie tego rozszerzania diety... i bede chyba czekac do polowy lutego... bo wtedy przyjda kaszki z pl...no i mala bedzie miala 29stycznia dopiero skonczone 4miesiace... dobra ide poczytac...jakby co napisze pozniej cos wiecej.
  3. witajcie kobietki! dlugo mnie nie bylo...czytalam was prawie na bierzaco wiec mniej wiecej wiem co sie tam dzieje... my juz wrocilismy do UK... ehh smutno bylo...juz dzien przed wylotem atmosfera w domku taka nijaka... Moja mama smutna, tato tez odziwo ciagle do malej podchodzil i z nia gadal, a to raczej typ powsciagliwy... No ale co zrobic, takie zycie oni tam my tu.. Czas wrocic do szarej rzeczywistosci... teraz to jeszcze mam meza...ale jak w poniedzialek wroci do pracy to dopiero zalapie dola... no i pewnie od poniedzialku znowu zaszczyce was swoja codzienna obecnoscia na forum:) wiem wiem cieszycie sie...hehe dieta- tez mam zamiar przejsc na kopenhadzka...od poniedzialku...juz sobie wmawiam ze to tylko 13 dni i dam rade... smile, tygrysek- faceci sa okropni, ja mojemu tez juz kilka razy wykrzyczalam ze jedyne co dobrze zrobil to sie spuscil..( za przeproszeniem) chociaz nie moge nazekac..bo stara sie chlop jak moze, tylko wszystko niezdarnie mu idzie... A wam z calego serca zycze by sie wszystko ulozylo...pojawienie sie dziecka w rodzinie to zawsze duza zmiana a przy tym stres...takze oby minelo. tyle mialam napisac i zapomnialam... w poniedzialek postaram sie wiecej napisac... aaaa Nowa bardzo mi przykro! wozki- moj tez za tani nie byl a juz mnie wkurza...skrzypi jak jedziemy...i mam wrazenie ze jakby opadl..wiec chyba te amortyzatory sie wyrobily, sama nei wiem... wiem ze bede meza meczyc o jakas wygodna, lekka spacerowke, ale to dopiero wiosna... becia- ja tez sie zastanawiam czy isc na drugi zastrzyk anty, po tym pierwszym ciagle krwawie, albo mam zmienne nastroje...a i mam pytanie chodzisz na jakies play grupy? kochane uciekam , maz kolacje zrobil...
  4. witajcie! widze ze forum po swietach wrocilo do swojej aktywnosci... ja nadal w Polsce, u rodzicow..wiec u mnie jakby nadal swieta, to i czasu malo na to by przy kompie siedziec... ale odzywam sie cobyscie o mnie nie zapomnialy!!!:) swoja droga dawno sie Nadia nie odzywala?! co z toba kobieto? U nas ok... Mala miala katarek, ale to juz chyba pisalam...i tez aplikowalismy nasivin czy jakos tak, no i cebilon na odpornosc..juz jest ok. no i dalismy sie namowic pediatrze na to urzadzenie katarek, kosztowalo 60zl, ale nie zaluje... mielismy fride, ale przy niej mala darla sie w nieboglosy... a ten katarek szybciutko do odkurzacza...i delikatnie do noska...mala ani razu przy tym nie zaplakala..a wsyzstko ladnie wylatywalo...zaluje 25zl wydanych na fride...w naszym wypadku wcale sie nie sprawdzila, po pierwsze Olivka sie przy niej denerwowala po drugie nie umialam tak zassac by cokolwiek z niej wydobyc... nescafe- wow nie wiedzialam ze wrocilas do uk... ale nie dziwie sie tobie...apropos rotawirusow, mnie polozna i lekarz powiedzieli ze prywatnie nie da rady zalatwic...czytalam na jakims forum, ze za 70f im polozna sprowadzila, ale moja kategorycznie odmowila...za to w Polsce rota bedziemy podawac, tzn pierwsza dawke...druga pediatra powiedziala ze moge sama, zgodnie z zaleceniem producenta bo ona i tak jest podawana doustnie... no i przerwa miedzy pierwsza a druga ma byc miesiac... zostawianie dziecka-- z mezem bez problemu, chociaz troszke mi zajelo zanim sie do tego przekonalam, dopiero przed wylotem jak na zakupy chcialam isc to go zostawialm pierwszy raz z nia na dluzej...teraz w PL z moimi rodzicami tez luzik...tylko jak chcemy przykladowo na wieczor wyjsc, to wole umowic sie na ok 21 i sama wykapac ja i uspic..pewnie dali by rade, ale po co maja sie stresowac... na Pasterke na 21 coprawda, tez poszlismy i Olivka zostala z dziadkiem tylko, odziwo nie spala, nie plakala tylko gaworzyla sobie z nim i smiala sie..wrocilismy o 23...przytulilam ja chwila i nynala... z tesciami w zyciu bym nie zostawila, ale to dluga historia... no dobra to tyle na dzisiaj bo juz mi tu marudza, a co robisz? a z kim piszesz? a co sprawdzasz? itp itd... pozdrawiam...
  5. hello kobity moje kochane! jutro pewnie nie bede miala czasu zajrzec to juz dzis zycze Wam Szczesliwego Nowego Roku! My sylwestra z mezem spedzamy przed telewizorem.... mam nadzieje ze Olivka szybko usnie i bedziemy mieli wieczor dla siebie...zakupilam winko grzanca... no i sylwester z jedynka albo polsatem bedzie nasz :) Moja mala tez ma problemy skorne...o czym pisalam juz wczesniej, ma niby egzeme... ale w Polsce wyszla jej jakas nowa wysypka, na buzce... i te kremy ktore do tej pory mialam na nia nie dzialaja...bylismy u pediatry to nic na to akurat nie przepisala, tylko wpano, bo mowi ze to typowe alergiczne...mam nadzieje ze jak wrocimy zejdzie...bo juz tak ladnie jej wypielegnowalam skorke... uzywamy oliatum plus do kapieli, plus masci...fakt drogie to wszystko, ale mam to szczescie ze u nas dzieci maja leki za darmo...bo tutaj po jednej wizycie u lekarza 200zl w aptece zostalo, plus dwie wizyty jedna 70 pediatra, druga 60 usg bioderek .... masakra jakas. szok poswiateczny- ja juz sie boje co to bedzie jak wrocimy...teraz wszyscy ja rozpieszczaja, nauczyla sie wymuszac raczki krzykiem...wroce bedzie ciezki orzech do zgryzienia, ale mam nadzieje ze kilka dni i zrozumie ze wakacje sie skonczyly...Tutaj to luzik pelno raczek jest do noszenia,,, ja dokladnie rok temu o tej porze bylam w klinice leczenia bezplodnosci...i lekarz przekonywal nas do in vitro...debil... bo ja juz w ciazy bylam wtedy...a on do nas ze jak 3 lata nic to nie ma innej opcji... ja dola zlapalam przez to...maz robil badania nasienia..itp itd...a chwile pozniej pokazaly sie dwie kreseczki :) pozdrawiam kobietki aaa...beacisko moja mala tez tak miewa...czasami mezowi sie oberwie ze za glosno zamknal drzwi albo cos..ale w gruncie rzeczy to nawet czasami przy ciszy potrafi tak zrobic, wiec moze cos jej sie sni...
  6. hej! to i ja sie zamelduje... swieta- ok...cieplo rodzinnie... chrzest- tez w sumie nie bylo zle, jedzenia pelno narobilismy a ludzie najedzeni przez swieta to malo poszlo...jedynie tesciowa pokazala pazurki, nie odezwala sie do mnie ani slowem, nie przywitala sie ze mna, jak pytalam o cos, nawet o glupoty typu kawa czy herbata to udawala ze nie slyszy i maz jej sie pytal...po kilku takich zagrywkach stwierdzilam ze nie bede z siebie robic idiotki i nie odzywalam sie tez, wrecz przeciwnie dobrze sie bawilam z reszta rodziny... jedno co trzeba jej przyznac to prezent dla Olivki ladny dali, lancuszek plus jeszcze siano... a to bardzo duzo na kogos kto zyje z tysiaka miesiecznie... nelli- piszac ze babcie rozpieszczaja mala, mialam na mysli moja mame i moja babcie czyli Olivki prababcie, Tesciowa widziala Olivke tylko na chrzcinach i o 16 juz sie zmyli, zapraszalismy ich jeszcze do nas na inny dzien ale powiedziala ze nie bo jest snieg... trudno jej strata. w tygodniu wybieramy sie do mojej prababci, czyli do Olivki praprababci...to jest chyba niezwykle posiadac praprababcie... Ma ona 90 lat...i jeszcze rok temu robila w ogrodku itp itd...teraz po udarze juz gorzej ale nadal jest kumata... she- u nas chrzciny byly calkiem bezalkoholowe... pewnie dlatego tesciowie szybko sie zmyli... jak widzisz w kazdej rodzinie cos jest..szkoda nerwow. patinka- zdrowka wam zycze!!! i jak tam dieta? w ogole co to za dieta? w necie znalazlam tylko ze jakies zupki, koktajle..ale to trzeba chyba wykupic? zaplacic za ta diete... Bylismy dzis zrobic malej usg bioderek i generalnie u ortopedy dzieciecego...wszystko z mala ok. U nas w uk nie robia tego a wolalam sprawdzic... Wczoraj z kolei bylismy u pediatry...i tak sobie pomyslalam ze w Pl to jednak dzieci sie faszeruje wszystkim..Olivka jutro ma miesiace, do tego momentu nie miala przepisanych zadnych lekow, jedynie masci na sucha skorke..a po jednej wizycie u polskiego pediatry cala lista, witaminki, probiotyki, kropelki...itp itp... no i w aptece 200zl poszlo... zastanawiam sie czy to faktycznie potrzebne, czy moze napedza to wszystko przemys farmakologiczny... a i pochwale sie , mala zaczela sama sie podnosic...jak lezy na lezaczku czy foteliku samochodowym to pcha glowke do przodu i udaje jej sie to...czas zapinac ja bo jeszcze mi wypadnie :) i juz bez trudu wcina 150ml mleczka na jedno posiedzenie... jutro ma 3 miesiace, wczoraj jak ja wazyli miala 5800g i 65cm pozdrawiam
  7. Zdrowych spokojnych Swiat kochane dla Was i waszych rodzin!!! udalo mi sie na chwilke dorwac do kompa... u nas ok... ciagle ktos nas odwiedza, moja mama rozpieszcza wnusie... Olivka jest pogodna, generalnie bardzo sluzy jej ten ruch i przemial ludzi:) jedynie troszke sie martwie bo ma katarek i wczoraj goraczkowala.. po swietach od razu do lekarza lecimy.. dzis poki co goraczki brak... przy tym wszystkim jest taka pogodna... wybaczcie ze tak malo pisze... ale poki mam chwile to chce nadrobic co tam naskrobalyscie... jeszcze raz Wesolych Swiat!!!
  8. hello dziewczyny! zanim nadrobie, szybko sie zamelduje...:) dolecielismy szczesliwie.. lot byl opozniony tylko godzinke..wiec nie bylo zle. Olivka zniosla podroz dobrze, przespala caly lot. Babcie zachwycone, lataja wokol wnuczki... mam teraz malo czasu by wpadac na neta, rodzinka starannie mi go wypelnia... takze bede teraz rzadziej... za co z gory Was przepraszam.. sprobuje teraz troszke poczytac co tam naskrobalyscie.. pozdrawiam
  9. hej kobietki! a ja jestem zalamana , dzisiejszy lot do Poznania byl odwolany...nie wiem czy jutro wylecimy!!! a po za tym nocka tez fatalna, mala nie chciala spac, ledwo zyje... jeszcze mnie M wkurzyl w nocy... nic zbieram sie , umyje zjem cos i ide na zakupy, chociaz chyba nie ma wiekszego sensu i tak nie dolece :(
  10. Nelii potrzeba czasu , spokojnie... systematycznie stosuj i bedzie ok. tak jak mowilam mi po operacji po narkozie tez garsciami wychodzily, i przy drugim opakowaniu henny wax, poczulam roznice.. zaczely nawet odrastac...
  11. ja mam nadzieje ze do poniedzialku pogoda sie polepszy... kurde nie wyobrazam sobie nie doleciec ;/ nic na swieta nie mam tu przygotowane, nawet nasze bagaze juz poszly do Polski, znajomy autem wziol...no i chrzciny przeciez...
  12. beacisko- dzieki kochana:) najwyzej bede koczowac na lotnisku :) nowa- wegielek nie jest zly,,,ja uwielbiam wszystko co troszke zjarane
  13. hello kobietki :) Bylam dzis z moja mala w miejscu mojej starej pracy.... umowilam sie z jedna z kolezanek...ona akurat konczyla zmianke to sobie przy kawce posiedzialysmy...Olivka jak na kobiete przystalo nie spala ani minuty, bo ona tez na ploty sie wybrala i koniec :) Wszyscy ja podziwiali, zaczepiali...byla w siódmym niebie... Teraz wrocilysmy i tak jak nigdy nie dosypia po spacerku tak teraz spi juz chyba z 40 minut, co sie rzadko zdaza...pol godzinne dzemki to u nas max w domku. Wiec ja szybko kawunia i forum :) krzyk kiedy znikam z pola widzenia- u nas tez jest to nagminne zjawisko.. ale dopiero od kilku dni... musi mnie widziec i koniec... to nic ze ma zabawki ze pozytywka gra musze sie krecic...czasami to nawet jak siku ide to juz slysze ze wrzeszczy, wracam cisza i bawi sie dalej. becia0308- kazda ma gorsze dni... a co do nozek po szczepieniu, juz dwa szczepienia za nami i nei bylo problemu, przy pierwszym troszke goraczkowala, teraz nic sie nie dzialo. Tez patrzylam przy zmianie pieluszki jak reaguje jak ruszam nozkami ale nie robilo to na niej wrazenia wiec mniemam ze ja nie bolalo. beacisko- (swoja droga myla mi sie te wasze nicki teraz:P) kredyt dom itp to taka bardzo przyszlosciowa sprawa, nie jedni marza o tym, wiec warto poswiecic fryzjera w imie czegos wiekszego! a i tak widzialam na zdjeciach ze masz swietna fryzurke, w ogole twoje ciecie mi sie bardzo podoba :) w sensie ze przod dluzszy... kiedys tak mialam ale za nic mi sie nie chcialy ukladac, a prostowac codziennie czasu nie mialam przed praca... nelli- tez sie nie znam, ale wydaje mi sie ze dziecko nie maszyna i nie nalezy go programowac ze o tej i o tej ma jesc, tyle i tyle...glodne to wola... ja nie patrze na zegarek jak Olivka wola jesc, co prawda mamy juz troszke unormowane karmienia ale jak wola wczesniej to tez dostaje... U nas sniegu napadalo znowu... bosz dziewczyny trzymcie kciuki bysmy w poniedzialek wylecieli do Polski...!!! u mnie w domu rodzinnym jest pies, jamnik i sama jestem ciakawa reakcji na Olivke... ja sie z nia wychowalam, ciekawe czy moja core polubi :) ale wyznaje zasade ograniczonego zaufania do zwierzat, nigdy nie wiadomo co im do glowy strzeli! chociazby z zazdrosci moga dziecko szturchnąć... nic kobietki pozdrawiam ... jeszcze jakies 3 godzinki i bede miec meza dla siebie:) a jutro wybiore sie po raz pierwszy sama na zakupy...chce sobie kupic cos cieplego przed wylotem... jeszcze nie zostawialam tacie corci...
  14. My juz po spacerku :) jak wariatka wyszlam z domu... zapomnialam telefonu i kluczy, skaplam sie jak mi sie drzwi juz zatrzasnely... na szczescie jak wrocilam znajomi z dolu byli w domu i mi otworzyli... becia- tak my w Uk, dokladnie w Londynie... widze ze Twoja Olivka dzien mlodsza od mojej :) A ty skad dokladniej jestes? chodzisz z mala juz moze na jakies playgrupy? u nas troszke sniegu napadalo, oczywiscie ja w tym najwiekszym sniegu sie wybralam na spacer..Olivce psio ryba bo folie miala, a ja jak balwan..a teraz wrocilysmy i piekne sloneczko..pewnie za godzine sladu po sniegu nie bedzie... trzymanie glowki- moja mala tez w pionie bez zarzutu, trzyma glowke okreca w te strone gdzie ja cos interesuje...a jak na brzuch klade to histeria... pokazuje jej grajace zabawki, wolam ja a i tak sie wkurza.. leniwe to moje malenstwo. rozwoj- tak jak ktos juz napisal, kazde dziecko indywidualnie... Mam pytanie, czy wy jako rodzice robilyscie jakis prezent swoim pociechom z okazji chrzcin? ja myslalam zeby od nas tez jakas pamiatke miala... cos symbolicznego.
  15. dzien doberek! przeczytac przeczytalam.... no i co zabieram sie do napisania i krolewna wstala...poki co nie krzyczy to szybko cos naskrobie konto- tez o tym myslelismy...tymbardziej ze nie wiadomo czy wrocimy do Pl a tutaj studia sa strasznie drogie...a swoja droga do Pl tez bym chciala wrocic... ale to dlugo by tlumaczyc tesciowe- smile to bylo chamskie, i niezreczne z tym chrzestnym..udusic taka... a o twojej nowa juz nie wspomne bo twoja tez udana:) moi poki co zmienili zdanie i niby pojawia sie na chrzcinach..ale to jeszcze troszke czasu wiec 5 razy moga zmienic zdanie:P tez chrzcimy w drugie swieto U mnie juz pomidorowka sie robi, pranie konczy...powiesze tylko, uszykuje Olivke i pedzimy na spacer, zakupowy..bo pustki w domu. krzyki wieczorne- u nas tez sie zdazaja, chociaz juz duzo rzadziej... infacol odstawilam jakis 3 tyg temu i poki co jest ok. Wiec chyba kolki minely...wystarczy ze ma mleko na kolki :) a swoja droga po skonczeniu 4 miesiaca, chcemy wrocic na normalny aptamil a nie ten comfort przeciw wzdeciom i kolkom..zobaczymy ...na normalnym miala ladne kupki za to brzuszek ja bolal...a na tym brzusio ok ale brzydkie zielone qpy robi... ooo wlasnie robi jedna z nich..hehe ja tez do fryzjera sie wybieram:) mama mnie umowila na 23go... moze kosmetyczke tez mi sie uda zalapac... juz zyje wyjazdem do Pl.. w poniedzialek lecimy...ciekawe jak Olivia przezyje peirwszy w zyciu lot :) zwlaszcza ze o 4 rano bedzie trzeba wstac i na lotnisko jechac... mam nadzieje ze przespi lot. chyba bedzie duuuzaaa qpa bo steka i steka...:) a no i nocki wrocily do normy...pobudka ok 4 i 8..pozniej dzemka do 9- czasami 9.30 te dwa dni to jakies wyjatkowe byly ze przespala cala noc bez pobudki. uciekam kochane...moze uda mi sie zajrzec pozniej kurcze jeszcze dzis i jutro i bede miala meza prawie miesiac dla siebie...potrzebuje tego, bo biedny nawet po porodzie nie mial urlopu...byl w domu bodajze tylko 4 dni... w tym niedziala ktora i tak ma wolna... dobra teraz juz na serio uciekam bo mi sie dziecko cale obesra:P
  16. hellllooo zorganizowac sie ostatnio nie moge.... Olivka prawie nie spi...a jak przysniew w dzien to te 20-30 minut mija mi w mgnieniu oka. teraz tez niby usnela ale juz sie wierci i jeczy przez sen... dobrze ze w nocy jest ok.. dzis juz nie przespala calej nocki ale pobodka o 24, 4 i 9 nie bylo tak zle... chrzciny- nie licze na drogie prezenty, chrzesni oboje mlodzi, ucza sie jeszcze... dziadkowie od strony meza nie wiadomo czy w ogole beda...no jedynie moi rodzice... no ale wiadomo grudzien miesiac ciezki, pelno wydatkow... najwazniejsze by bylo milo... tesciowa- nowa ty ze swoja pewnoscia siebie powinnac odpowiedziec jej cos zeby chociaz sie zawstydzila...swoja droga ciekawe czy ona to swiadomie czy poprostu gada co jej slina na jezyk przyniesie... bez zastanowienia. witam nowe dziewczyny.
  17. przypomnialo mi sie...ktoras pytala o glosne pierdy maluszkow! Tez mnie to nurtuje...Olivka pierdzi glosno...i zazwyczaj nie sprawia jej to bolu...jednak czasami jak piernie to az sie skrzywi, a nawet czasami zaplacze...czy wasze dzieci tez glosno pierdza? ponawiam pytanie
  18. helllo ja na minutke...melduje sie po szczepieniu... Olivka krzykla po wklociu, pomarudzila troszke ...no i tyle.. pozniej w drodze do domu zasnela... o 19 kapiel, mleczko no i spi... poki co wieczor jak co dzien, wiec mama nadzieje ze tak zostanie. dostala profilaktycznie czopika, bo ostatnio goraczkowala po szczepieniu. nic ide do meza, zrobil herbatke...wiec czas na wieczorna chwile relaksu.. dobrych nocek !
  19. ufff...przeczytalam 2 dniowe zaleglosci. Meza mialam w domku, to i czasu mniej by na kompie siedziec... spanie- Olivka tez robi sobie pol godzinne dzemki tylko...i teskno mi za tymi 2-3 godzinnymi:) wtedy latwiej mi bylo wszystko zorganizowac...teraz dluzszy sen jedynie na spacerku... tygrysku- trzymaj sie kochana!!! i usciskaj Michasia od nas... dzis mamy szczepienie na 16.50..troszke pozno.... dzwonilam do przychodni ze mala ma katarek i nie wiem czy powinna miec dzis szczepienie, pani powiedziala ze jesli nie goraczkuje to ok, tak czy owak obejrzy ja lekarz wpierw... no i pochwalimy sie! pierwszy raz udalo nam sie zasnac o 21 i spac do 6 rano!!! bez zadnej pobodki:) o 6 jedzonko, marudzenie do 7 i spanko do 9.30 :) no a po pieknej nocy, marudny dzien..ale to chyba przez ten katarek... juz za tydzien i ja bede zmagac sie ze sniegiem w Pl...jesli faktycznie lepsze to niz aerobik itd...to bede spacerowac ile sil :) nelii- zdrowiej..i nie szukaj winnych! taka pora roku, w powietrzu pelno dziadostwa! wszyscy kichaja, smarkaja... pozdrawiam i uciekam.. wlasnie pol godzinna dzemka dobiegla konca:)
  20. hej ! u nas kolejny dzien...we dwie... Maz jak zwykle w pracy...moglby chociaz soboty miec wolne...a tak ten jeden dzien wolnego w niedziele ucieka nam jak w mgnieniu oka. No ale pociesza mnie perspektywa ze juz za 9dni lecimy do Polski.... przerwa swiateczna- jestem za:) tez jestem uzalezniona od forum , ale znam moja mame nie odpusci mnie na krok w swieta, do tego chrzciny i nie bede miala czasu siedziec, a pozniej to nadrobic to bedzie masakra jakas...:) faceci- moj tez mi dziala na nerwy ostatnio, niby jest tylko wieczorami ale zawsze zdazy cos mnie zirytowac. ostatnio mam wrazenie ze o co kolwiek go poprosze to wielka łaska... najgorsze ze nawet jak mu tlumacze to on twierdzi ze wymyslam ;/ kasiek- a jak zauwazylas ze synek jest na ta jedna strone bardziej ? po czym to poznalas? dieta maluszka- ja juz sie nie moge doczekac, obiadkow, deserkow itp itd... ale Olivka jeszcze 3 miesiecy nie skonczyla wiec mamy jeszcze czas. ciezarowka- masz racje pokielbasilo mi sie z tymi cyklami:) ale juz obczailam wszystko:) jestem na dniu 3... wiem ze bede robic tylko do 19grudnia...bo potem urlop do Pl...ale jak wrocimy zaczne od nowa i bede sie starac przejsc calosc... a ty jak tam? brzuszek boli od cwiczen? uciekam odpoczac chwilke poki mala przysypia, bo to pewnie stan chwilowy...dluzsza dzemke juz zaliczyla na spacerku.
  21. hej dziewczyny! ja na minutke. Olivka lezy na macie..poki co zainteresowana... ale za chwile ja nakarmie i bede szykowac na spacer.. musze wyjsc do miasta, bo kilka dni w domu bylysmy to w lodowce pustka...nawet cukier sie skonczyl :) dziekuje za troske...dzis juz lepiej sie czuje... nos nadal zakatarzony, ale goraczki brak... no i wyspalam sie :) Mala dzis do 4 spala w lozeczku, co jest sukcesem bo ostatni tydzien caly czas z nami w lozku...o 4 zjadla i marudzila wiec wzielismy ja i spala do 9 myslalam ze juz wstanie a ona zjadla i znowu w kime do 10:) cwiczenia- dzieki za wytlumaczenie podam jeszcze jednego linka :) mnie sie jakos dobrze cwiczy z tym panem hehe :) http://www.youtube.com/watch?v=nRjEKVKACWM a tak serio to wczoraj zrobilam jedna serie...dzis tez jedna, czeka mnie jeszcze jedna..ale szczerze nie wiem czy to mozliwe przy dziecku dojsc do konca programu, 2,3 serie dziennie ok... mozna rano i wieczorem...jak dziecko jeszcze spi, albo jest zajete soba...ale np 7 seri??? no chyba ze kondycje sie juz zlapie..i bedzie mozna robic po kilka seri pod rzad...ja poki co cieszylam sie ze moja seria dobiega konca..a ze druga zrobie pozniej :) no i stepper tez zaliczylam... ciekawe na jak dlugo starczy mi motywacji.. ciezarowka- bez gazowanego mozna zyc jak widac:) chcialabym miec jeszcze jakies uczulenie na slodkie czy cos:) ale kurcze nie mam...no i silnej woli tez brak. a no i jeszcze jedno... moja mala chyba na prawde zaczela zabkowac..pomijam fakt ze juz od jakiegos czasu sie slini jak mops..ale ostatnio jest marudna, od czasu do czasu wydrze sie w dzien bez powodu, raczki pozera..dalismy jej wczoraj gryzak... nie umie go trzymac wiec jej przytrzymywalismy i gryzla jak oszalala... a smoczka nie chciala..bo nie o ssanie jej chodzilo tylko wlasnie o masowanie dziaselek...oj cos czuje ze ciezki okres przed nami. czy ktoras moze juz smaruje dziaselka czyms dajacym ulge dziecku? zastanawiam sie czy kupic cos... nic zbieram sie... pewnie zajrze pozniej.
  22. a mam pytanko...bo zaczelam dzis te cwiczenia 6weidera...ale nie wiem dokladnie ile powinnam ich robic. Jak wy robicie dziewczyny? jest to 6 cwiczen, ja zrobilam dzis kazdego po 5 powtorzen...ale to sa jakies konkretne programy przeciez..tylko ze ja nie czaje ile powinnam robic..co to cykl a co seria itp..wytlumaczcie mi prosze jak dziecku krok po kroku:) albo obrazowo jakos hehe
  23. nelli- ja tez jem wszystkie mozliwe tabletki jakie mam...od witamin po typowo na przeziebienie...do tego ssie tab na gardlo, pije herbatke z miodem i cytryna... w weekend maz zrobil mi grzane piwo z miodem... dziewczyny moze sie bedziecie smialy, ale ja nie pilam nic gazowanego od prawie 3 lat ( po operacji jaka mialam) bo poprostu nie moge... i czasami tak bym chciala napic sie coli, albo piwka ( zwlaszcza latem) do tego jak na jakis wypad ida kolezanki z uczelni to zawsze tak dziwnie na mnie patrza ze nie chce piwa tylko ewentualnie winko... pewnie maja mnie za burzujke:P no ale nie chce mi sie tlumaczyc co jak i dlaczego nie moge..wiec nie mowie im... a w te sobote po 3 latach odkrylismy z mezem ze grzane piwko nie ma gazu:) nie wyobrazacie sobie jak ja sie delektowalam nim po tak dlugim czasie:) hehe tyle ze latem grzane piwko to troszke nie teges:) Olivka przebrana i poszla spac dalej. ja zrobilam sobie kawke i mam nadzieje ze chwilke odpoczne sobie...
  24. witajcie,,, mam doslownie kilka minut... Mała robi kupe wlasnie...i czekam az skończy :) Jakos mi dzis brakuje cierpliwosci... nie jest jakos bardzo marudna...tylko ja jakas taka nijaka...az mi glupio bo ja do niej ty marudo ...a ona usmiech od ucha do ucha...a wredna matka ja wyzywa od marudy:) meczy mnie juz to przeziebienie... znowu byla ciezka nocka..mala nie chciala spac, wiercila sie.... a ja znowu z goraczka w nocy, na pol przytomna... mialam jej dosc. zrobilam juz pranie nawet dwa, poukladalam rzeczy w szafce...obiad mam od wczoraj, miesko z rosolku, dogotuje tylko ryz i jakas suroweczke zrobie...no i tyle na dzis. no nie zrobila qpe i spi:) musze ja przewinac na spiocha przepraszam ze nie odniose sie do waszych wpisow... ide przebrac krolewne
  25. hello, wpierw tabelka... dane z przed dwoch tygodni...no ale coz...nowszych nie mam... w poniedzialek pojde ja zważyć:) NICK/WIEK________IMIĘ_________UR/WG/WZR_____ DATA/WAGA____KARMIENIE SylwiaKa/28_______Piotruś_________ 31.07/2380/50______16.11/5700_______C___ czarnaiwcia/26_____Łukaszek________01.08/2560/49______08 .11/5445____MC_ Patinka26/28_______Ayse,Emilly_____11.08/3020/49 ______07.10/5000______ C___ mirasiaaa/24_______Igorek__________19.08/3350/55______15. 11/5760_____big cycol Annaa/25_________Aleksandra_______24.08/3450/53______18.1 1/5200_______MM_ JRR/31____________Igor___________27.08/3250/55______ 29.10/5,600________C___ MotorOla85/24_____Borys__________29.08/3440/53______13,10 ,2010/5,600kg____MM Joalik/29__________Sophie Marie ____30.08/3570/49______01,12/7100_______MM____ Beacisko/24________Bartuś__________31.08/3400/54____ _25.11/7700 ______C___ SmileOfAngel/22_____Julia____________31.08/3380/54______0 8.12/5165/61______C Kasiek1975/35_____Bartek___________01.09/3350/55_____ 23.11/6000______C____ Mejb/34__________Pola_____________02.09/3220/52______27.1 0/4400______C____ K_ulciak/24_______Judyta___________03.09/2900/54_____ 01.12/5640______MM___ bioko1/25_________Szymon__________03.09/3690/56______.... ./.... .._________?____ Chciejka26/27_____Agnieszka________06.09/3320/53______... .../.. ...._________?____ Nescafe87/22______Kacperek________07.09/4090/58_______... ./. .. ...___?_____ Konwaliaaa/26_____Donata__________07.09/3300/55______ 15.11/5060_______MM b_ianka/28_________Natalka_______07.09/4160/55________19. 11/6275______C blondyna86/24______Karolek________08.09/4260/56_______26. 10//5730______C edzia87/23_________Laura__________09.09/3170/53_______28. 1 0 /5020_______C Nelli/25___________Iguś____________11.09/3570/54______09 . 11./5900_______MM Iggaa/29__________Adas____________13.09/4400/57_____ 18.11/6300______MM She83/27__________Aleksander______13.09/4400/66______ 08.12/6850______MC___ Iwoziel/27_________Weronika_______14.09/3310/54_____18.11 /5120_____C/MM____ Kamilka21/23______Marika_________16.09/3310/57_______28.1 0/4800_______?____ Pola/28___________Nathanek________16.09/3560/52,5____ 16.11/5540 cyc - czasem MM radia/28___________Patrycja________16.09/3950/56_______.. ..../.. ...._________?____ Tygrysek24/24______Michaś________17.09/4060/57________.. 15.11/6000______C/MM coberrosa/34_______Aleksandra______22.09/2760/54_______17 .11/4050_______c____ strzyga/24_________Piotruś_________24.09/4020/57_____17. 11/5600________C____ Zuzko/32_________Antosia_________24.09/3090/53________17. 11/5160______C_____ Nicety/24_________Nadia___________26.09/3590/55________08 .12 /6200________C____ ksemma/34________Bogumił________28.09/4360/60______..... ./... ... ______?____ karinka1987/23_____Olivia__________29.09/3000/_____23.11/ 5000_______mm Nowatu24/25______Patrycja__________30.09/3830/58_______17 .11./5400_____MM Anjelka/27_______Alexander Felix_____04.10/3830/56______5.11/5250_______C Klaudik/19________Madzia__________04.10/3750/58/______16. 11/4690________C Ciężarówka/25_____Gabriel_________06.10/3810/55_______ 17.11/5000______MM ehh..spalo to moje dziecie az 20 minut...;/ a wszystko chyba przez to ze koniecznie chcialam zeby spala na lewym boku, albo przynajmniej miala glowke w te strone skierowana...bo ona jak i wasze upodobala sobie prawa strone cwiczenia- weszlam dzis na wage;/ nadal stoi jak szalona...uparta.... zrobilam kilka brzuszkow...i koniec ....musze wziasc sie za siebie. slyszalam o tej 6 weidera slyszalam ze dziala cuda:) tylko ja nie bardzo czaje te cykle itp. musze looknac na you tube... sanwro22 aqueous cream- tez dostalismy od lekarza, po tym jak zdiagnozowal u malej egzeme, bardzo szybko podzialala... po kilku dniach skora byla zdecydowanie lepsza... smarowalam ja 3 razy dziennie...do tego kapana byla w oliatum plus. a skora na buzce byla na prawde masakryczna, sucha az szorstka i zaczerwieniona. nelli- ja daje tylko wode przegotowana i od czasu do czasu herbatke hippa uspokajajaca( z koperkowej zrezygnowalismy ze wzgledu na bolace pierdy)... soczkow jeszcze nie odwazylam sie podac... i nie bede na razie probowala. nic uciekam bo Olivka wyraznie daje mi do zrozumienia ze koniec tego dobrego, czas zajac sie nia:) a na gazie robi sie rosolek...
×