karinkak1987

Anna 1985 jak moze obejrzec te zdjatka o ktorych piszesz? jesli moge tez chetnie bym looknela... oj tak rabarber jest na topie:)

;-) Moja mama tez mi powtarza ze na diete jeszcze przyjdzie czas ;-) W sumie ma racje... ale tak czy owak troszke staram sie ograniczac moje popędy:) chociaz placka oczywiscie posmakowalam ;-) Egzaminow sporo...fakt... za to w poprzedniej sesji mialam luzik tylko 3 egzaminy. Niech juz bedzie lipiec..zajme sie wyprawka, soba...moze troszke odpoczne:) a teraz czekam i czekam na mezulka az sie pojawi na gg... mecza mnie te nasze rozłaki weekendowe. Pewnie powiecie co to jest 3-gora 4 dni...ale kurcze ...

Tak juz jutro ;/ .. niby sie uczylam po troszku codziennie przez ostatni tydzien... ale nie mam juz do tego glowy, bedzie co bedzie. Za 2 tygodnie mam tez egzamin...a za miesiac mam 3 egzaminy na jednym zjezdzie ;/ no i 3/4 lipca ostatni zjazd i dwa egzaminy. Takze jest co robic...nie wspominam juz o referatach na zaliczenie itp itd..;/ NIe wspomne o cholernych praktykach, ktore mam odbyc ;/ Apropos placuszkow...mialam slodyczy nie jesc...a tu w Polsce pyszny placek z rabarberem...swiezutki, jeszcze cieply...Masakra.

domowe sposoby wykorzystywalam w zeszlym tygodniu...i teraz w sumie tez... pije herbatki z ogromna iloscia cytrynki...no i syrop z cebuli zrobilam...ale po poprzedniej nocy z zapchanym nosem nie wytrzymalam i poszlam do apteki... zwlaszcza ze o 6 musialam wstac na zajecia a o 3 jeszcze walczylam...z nochalem.

Witajcie, faktycznie ciezko nadazyc z czytaniem postów jak sie nie jest na forum dzien lub dwa...:) Dajecie czadu dziewczyny:) Tez robilam sobie test na plec. Wyszło 57chlopiec, 43 dziewczynka :) Dziwne troszke, bo na usg lekarz twierdzi ze dziewczynka..ale jak wspominalam mam zamiar zrobic jeszcze jedno usg w Pl...po 10 czerwca to sie podziele informacja. Jestem w Polsce..juz po zajeciach. Egzamin mam jutro.. nie chce mi sie juz nawet czytac tych notatek;/ Tez na jednym z wykladow udalam sie na zakupki...Kupilam naszej niuni 2 pary leginsow ( rozowe i biale w kropki) oraz jedne cielejsze polarowe spodenki czerwone :) wszystko w endo w przecenie za 9.99:) Sobie tez wyczailam tunike, czarna krotki rekawek z kotkiem na srodku w symilkach;) Ehh cos mnie jakies przeziebienie bierze..gardlo mnie boli...dostalam w aptece Homeovox na gardlo i krople do nosa tez specjalne dla ciezarnych ... pneumovit. A wy kobietki jak sobie radzicie jak was chorobsko bierze...ja jeszcze wspomagam sie holasami:) przez te ciagle zmiany klimatu ciagle cos mnie bierze...

znizek jako takich nie mam, ale bookuje bilety z duzym wyprzedzeniem... a punkciki owszem mozna zbierac:)

Ja tez jestem jeszcze na etapie rozważania dziekanki... U mnie głównym problemem jest to ze na zajecia latam z Londynu... Teraz jakos sobie radze, mimo ze jest ciezko...a z malenstwem bedzie jeszcze cięzej...no i finansowo tez trudniej. Myśle jeszcze o indywidualnym trybie studiowania..ale nie wiem jak to dokladnie wyglada na mojej uczelni... musze przejsc sie do dziekanatu...Najgorsze te cholerne praktyki ktore musze odbyc...Pytanie do studiujących mamus., gdzie studiujecie? Ja w Poznaniu na WSPIA. Do Polski raczej nie zamierzamy wracac, jestesmy juz tutaj 4rok... mąz pracuje, ja teraz dopiero przestałam, ale macierzynskie sobie wyrobiłam.. A ja dziś na obiadek robie kotleciki ale z piersi z kurczaka, jak dla mnie to lepsze niz schabowe, chociaz mezulek to woli schaboszczaki. Ogolnie staram sie nie jest slodyczy, lodow, czipsow,,,, i innych nie zdrowych rzeczy...mam okropna sklonnosc do tycia..i jestem troszke przerazona..to dopiero 22+1 tc a ja na plusie 10kg!!!!! Moja kumpela przez cała ciąze przytyla tyle co ja do tej pory. W ogole mam wrazenie ze cała rosne, a nie tylko brzusio. To moja pierwsza ciąza,... dlugo wyczekiwana... staralismy sie dwa lata. Dlatego staram sie nie marudzic i cieszyc nawet tymi przybywajacymi kilogramami...mimo ze wiecie jak jest:) w sumie to ja juz tez nie mam ochoty ani sily sie uczyc!!!

Własnie zrobilam sobie przerwe w nauce...i zajrzałam:) faktycznie, jest duze prawdopodbienstwo ze urodze nieco wczesniej ;-) w sumie fajnie bo ja tez jestem urodzona we wrzesniu... Mialam juz usg połowkowe, na ktorym wyszlo ze dziecina rozwija sie prawidlowo,.. z czego ogromnie sie ciesze, mezulek byl ze mna...i okazalo sie ze to dziewczynka!! ale ja jakos nie wierze:) wszyscy mi gadali ze to bedzie chlopczyk...Dla pewnosci zrobie sobie jeszcze usg w Polsce.. Ale to dopiero w czerwcu, pojade na troszke dluzej niz weekend.. fakt loty do Pl sa meczące..jeszcze teraz ta sesja...no ale co zrobic.. po urodzeniu chyba wezme dziekanke..chociaz znowu mi sie wszystko o rok przedluzy...a i tak mam zaleglosci, bo po maturze wyjechalam z kraju i dopiero teraz pierwszy rok koncze...ehh Ale macie fajnie wyprawki juz szykujecie, ja na razie nie mam na to czasu, a po drugie szukamy mieszkania wiec lozeczko, wozek itp chce kupic jak juz sie przeprowadzimy... zeby sie z tym nie targac... Moja wyprawka na razie ogranicza sie do ciuszkow, ktorych juz troszeczke mam:) pozdrawiam i wracam do nauki milo tu u was.. sorki ze nie zwracam sie osobowo do kazdej z was...ale jeszcze sie polapac nie moge w tych loginach, jutro lece do Pl... a w neidziele dwa egzaminy...;/

witajcie, Ja również mam termin na wrzesień, co prawda 30 września, także nie wiadomo czy nie przeniesie sie na pażdziernik...w każdym bądz razie puki co jestem wrześnióweczka. Cieszę się że znalazłam ten wątek...wcześniej nie udzielalam sie na żadnym forum dla ciężarnych, a widze że to swietna skarbnica wiedzy i porad. Moze krótko o mnie, mam 22 lata, od 4 lat mieszkam w Angli, 22+1 tydzień ciąży... Od maja nie pracuję, ale jestem zajęta, bo studiuję zaocznie w Polsce jeszcze, co wiąże sie z lotami do kraju 2razy w miesiącu..a teraz jeszcze sesja...a tak bardzo chciałabym juz mieć czas dla siebie i dzidzi...skupić sie na wyrawce itp:) ale jeszcze troszkę...Myślę ze wiecej o mnie wyjdzie w praniu...:) oczywiscie jesli znajdzie sie tu miejsce na kolejna wrześnióweczke, pozdrawiam cieplo