paulasz2206
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez paulasz2206
-
Witam, mam 29 lat, to moja III ciąża, póki co mam dwie córki - 4 lata i 3 lata. Jakiś 6 tc, termin na początek listopada. Chętnie bym wzięła L4, ale mam swoją działalność gospodarczą i nic z tego, muszę się męczyć w pracy, a zmęczenie niesamowite, cały czas mi się spać chce. Gratuluje wszystkim Mamom i pozdrawiam.
-
ja też chcę na priva paulinabanach@vp.pl
-
Cześć Dziewuszki:) jestem po pracy... PAGI to już 3 dzień jestem w pracy i w sumie to trochę chciałam wrócić, trochę się bałam o Tośkę, ale mój kolega zrobił TAKIE chamstwo - nic mu nie jest, a poszedł na chorobowe, jak tylko przyszłam i teraz nie mogę iść - dla porównania ja miałam ciążę zagrożoną, więc wg mnie jest LEKKA różnica ( jego lenistwo)...i to w taki upał, ale fajnie jest, co nie zmienia faktu, że TAKIE chamstwo .... ehhhh za tydzień chyba dopiero pójdę do lekarza i już na zwolnienie, bo wszyscy się o mnie - a raczej o naszą Tośkę bardzie podejrzewam :) - martwią... najbardziej mąż, mama i siostra. Ale czuję się dobrze póki co. kfffiatuszek... na temat twojego gina to mi same KURWY na myśl przychodzą, ja bym sobie sama usg zrobiła... świnia pierdolona, powinien je zrobić choćby dla Twojego dobrego samopoczucia, co za chuj. Usg miałaś w 8 tyg ...w głowie mi się nie mieści, ja bym mordę otworzyła, ale ja taka jestem...ale się zwyklinałam :) żal mi, że nie mogę teraz na bieżąco czytać forum, tyle mnie omija. dziś 17 tydzień się zaczął mojej Tośce :) ale mamy złe wyniki krwi niestety... eh żelazo i czerwone jak zwykle, mimo że zażywam wszystko i jem zdrowo. całuję Was wszystkie:*
-
beija flor, właśnie o to, żeby się za bardzo nie trząść, a w polsce to wiadomo jakie są dziurawe drogi... po prostu nadal muszę uważać i tyle. ale żeby krwiak zszedł, to ja cały czas leżałam... w sumie to 2 miesiące, tylko na sikanie wstawałam, ale się opłaciło:) życzę miłego dnia, ja dziś na chrzciny idę:)
-
A wiesz co Gagatka, ja mam super koleżankę z pracy, która mi wszystko rekompensuje:)... a petenci to wiadomo, jeden miły, drugi nie, ja ogólnie to uwielbiam prace z ludźmi, próbuję na każdego znaleźć sposób, póki co raz poległam, przy TAKIM chamie ... tylko teraz z kolegą z pracy wyszły takie kwasy, a nie chce mi się o tym nawet pisać. I mówią, że to kobiety mają humory i sztuczne problemy, wg mnie faceci są 100 x gorsi!!! a ja miałam ambitny plan coś dzisiaj zrobić i leżałam do 12, mój mąż cały dom posprzątał, a teściowa obiad ugotowała i przyniosła... ja tylko mopem przetarłam podłogi, świetny wyczyn. Gagatka, koło mnie też dziś szła rano pielgrzymka, takie biedne te dzieci... upał taki, a one miały jeszcze cały dzień drogi przed sobą. chciałabym gdzieś jechać na wakacje, ale nie mamy jak, z powodu mojego zdrowia... bejia flor ( nie wiem czy dobrze nick napisałam z pamięci) ja tez miałam krwiak i zszedł, ale skutki są do dziś, nie mogę jechać autem za długo, biegać, podnosić itp... nie martw się, grunt , że synek zdrowy i on ma krwiaka gdzieś daleko... Ty też powinnaś:) życzę zdrówka:* gorące całuski dla wszystkich:*
-
Gagatka, ale się wymieniłyśmy:)... ja wczoraj wróciłam do pracy, po dwóch miesiącach nieobecności, a Ty na zwolnieniu. Powiem Wam, że miałam opory, ale jest super... każdy się pyta, gdzie mam to dziecko, bo NIC NIE WIDAĆ, tak mi to humor poprawiło, po moich depresjach jaka to gruba jestem. w domu brzuch wydaje się monstrualny, a w pracy na odwrót. Nawet upały mi nie przeszkadzają:) no ale 3,5 kg na plusie jest... oczywiście 2,5 w cyckach :D tak się pocieszam... :)
-
stakato, śliczne te Twoje spodnie, ale w białym kolorze moja dupa wygląda "cudownie"... są takie moje marzenia ubraniowe, których nigdy nie spełnię... białe spodnie i obcisłe t-shirty... po prostu ZAWSZE w tym źle wyglądam... albo dupa, albo cycki za duże.
-
dziewczyny, pojawił się temat basenu i uwaga!!! gadałam z moją gin i ona mówiła, że TYLKO OZONOWANY, broń boże chlorowana woda, więc uważajcie. Bardzo niebezpieczne, wszystkie infekcje można złapać... dlatego na basen nie chodzę, bo u mnie w mieście są 2 chlorowane... był tez temat teściów... poczułam się normalnie winna, bo moi mieszkają 2 km od nas i z pewnych względów, nie mnie:), są u nas codziennie. Teściowa jest wspaniała, jak leżałam, to mi śniadania robiła, sprzątała i okna myła... teraz mi obiady robi, bo się nie mogę przemęczać w ciąży, tak uważa. I sama biedna zapieprza... ale może dlatego, że ona miała okropne życie z teściami i teraz taka nie chce być. Zawsze jest po mojej stronie i strofuje mojego męża o każdą rzecz :) Jest najkochańsza:) Teść jest super, zamknięty w sobie, ale potrafi zaskoczyć np naprawi mi tv, kupi truskawki, ostatnio wiatrak mi przyniósł, bez żadnego proszenia:) mam szczęście, współczuje każdej dziewczynie, która ma inaczej, bo to przykre...
-
no a ja lecę na badania, tym razem mam dużo...nie chce mi się, jak nie wiem co, gorąco i w ogóle, poza tym po po wczorajszej wizycie u gin jestem załamana, że jeszcze nie widać było na 100 %, że to dziewczynka. Ciuszków póki co nie kupuję, koniec... za miesiąc mi pewnie powie, że jednak chłopak... ehhh. Kiedyś się nie wiedziało i było chyba lepiej. głupio gadam, grunt, że zdrowe. całuski:*
-
zmieniam stopkę zgodnie z płcią bejbika:)
-
melduję się, wróciłam :) w ogóle z dzieckiem wszystko super, skakało jak zwykle, a że byłam z siostra to była strasznie zszokowana, jak takie małe i takie niedobre:) serduszko, kręgosłupek, nóżki... 16 tc, więc bez zmian z terminem. uwaga, za tydzień idę znowu na usg, bo mam przynieść wyniki badań i znów pooglądam, tym razem z moim Mężem. No i pani doktor nic nie znalazła między nóżkami, więc będę miała raczej córeczkę, bo mówiła, że na 60 % i żeby się jeszcze nie nastawiać - straszliwie się kręciła . Jestem rozczarowana tym, że jeszcze nie wiem na pewno. O dziwo mój Mąż jest wniebowzięty, że córka i cała reszta rodziny też... ja tez się cieszę, najważniejsze, że zdrowa jest moja Mała. Tylko co z tym moim instynktem, podobno matka wie, co ze mnie za matka??? ehhh..... Póki co proszę wpisać do tabelki córeczkę u mnie, ale zobaczymy jak rozwinie się sytuacja:)
-
Życzę wszystkim miłego dnia, to tak na początek, żebym nie zapomniała;) a wczoraj była u mnie koleżanka i mówi, że trochę mnie więcej, ale że w ciąży, to by w życiu nie powiedziała... druga to samo!!! No i u mnie głęboka depresja, bo już wolę, żeby ciążę było widać, niż "JAKBY SADEŁKO" brrr.............. a nie widać ciąży;( tzn ja widzę, inni nie;( ale do rzeczy, idę dziś na usg, proszę kciuki trzymać,żeby było wszystko dobrze i żeby był siusiak:) dam znać wieczorem, jak wrócę, co wyszło:*
-
PAGI, coś czułam i też zasłaniałam bejbika ręcznikiem, żeby mu gorąco nie było :) więc jest jednak coś w tym instynkcie macierzyńskim:) ale dziękuję za info:*
-
gosienka986 , a jakie imię dla Córci macie???
-
:* ja właśnie wróciłam z balkonu, postanowiłam się trochę opalić, bo mi każdy mówi, że "trochę blada jestem" wg mnie blada jak gówno :) później się zastanowiłam, czy w ogóle można tak leżeć na słońcu w ciąży, ale znalazłam, że jak ktoś ma wysokie ciśnienie to jest problem, a ja akurat mam niskie. a poza tym tylko godzinę z przerwami byłam, bo nie jestem typem leżącym, chyba nic się nie stanie??? ... idę na chrzciny w niedzielę i chcę wyglądać jak człowiek, nie zombie. a jutro idę na usg oł jeeeeeee!!!! tak się cieszę:) całuski dla wszystkich, tych listopadowych też i nigdzie mi nie iść!!! żadne inne fora!!! zazdroszczę wiadomości o córci, też chcę wiedzieć, czy przeczuwałam dobrze...może jutro???? :)
-
AAA i dziś przyszedł mi gość wejściowe drzwi montować i powiedział, że widzi, że jestem w ciąży, co prawda w takiej obcisłej bluzce z liceum byłam, ale jednak:) ale powiem Wam, że mi przez weekend ten brzuch tak wylazł, nie wiem dlaczego, ale chyba kiedyś musi, nie???
-
PAGI, jakie ty masz piękne imię:) fajnie, że dużo napisałaś, bo mi się nudzi, mam prasować, ale...LEŃ :) obiad ugotować... wolę czytać forum:)
-
... a poza tym to chcę, żeby mąż przy tym był, zobaczy, jak bardzo cierpię i go będę przez resztę życia podczas kłótni szantażować. Zabiorę mu wszelkie argumenty, bo co mi powie? że kiedyś się bardziej poświęcił dla mnie myjąc podłogę??? :) oczywiście żartuję:)
-
a ja właśnie chcę rodzić naturalnie i bez znieczulenia, serio:) w ogóle sobie nie wyobrażam cesarki... tak mi się kurwa biodra rozeszły i to by miało pójść na marne??? :D to dziecko strasznie cierpi podczas porodu, dużo bardziej niz matka, i nie dostaje znieczulenia, podobno jest to najgorszy ból dla niego i dobrze, że się tego bólu nie pamięta w życiu dorosłym. Tyle już przeszłam, żeby być w ciąży, że mogę nawet 10 razy naturalnie rodzić... tylko "rozklapiocha" będzie, jak to mówi Agnieszka Chylińska:)
-
Kffiatuszek, moja mama zawsze powtarza, że ona ma tylko 30 kg do anoreksji :D i tego się będę trzymać... no ja mam jakieś 20 kg do anoreksji, to już prawdziwe zagrożenie dla życia:) całuję Was wszystkie :*:*:* Anula, a to Ty z tym pięknym brzuszkiem nie??? PIĘKNY!!!
-
Kamyskaa, u mnie to samo. w mojej biblii ciążowej czytałam, że ruch bioder kołysze dziecko i ono sobie wtedy śpi, natomiast jak my idziemy spać (bioderka się nie ruszają), to dzieciaczki rozrabiają, nie ma to związku z porą dnia, więc nie ma się co martwic o nocne marki:)
-
Dziewczyny, ale super jesteście...mi mąż zabrał do pracy kompa i cały dzień tęskniłam za forum:) super zdjęcia, każda z Was śliczna, jak tylko jakieś zrobię, to też wrzucę:)
-
Kochany kfffiatuszku, to ja już wolę mieć zgagę, niż wcinać lody... wiesz jak u mnie z tym tyciem, muszę uważać na takie akcje, jak słodycze... ale może wystarczy trochę...spróbuję, dzięki:)
-
a ja znów mam zgagę:( no nic nie działa, jem mało, a często i dokładnie gryzę i piję tylko wodę mineralną i jedną kawę rano:( może ktoś ma na to jakiś sposób, tylko nie z neta, a z autopsji, bo z neta to wszystko sprawdziłam...
-
kfffiatuszek, to zapraszam na moja kawę, ona każdemu smakuje, ale to pewnie sprawka mojego ekspresu... o smaku toffi z pianką ze śmietanki... MNIAM:) teraz taką sobie słabą robię, bo wiadomo, ale przed ciążą to ze 3 dziennie piłam.