Dziewczyny pomocy!!!
czy to normalne, że boli mnie podbrzusze, jak wstaję z łózka,albo delikatnie przycisnę, tak w okolicy dolnych pachwin, jak się nogi zaczynają??? tak się boję... co prawda nie mam krwawienia, ani nie są to skurcze, po prostu tak jakby mnie ktoś tak ciągnął i takie napięcie... to dopiero 11 tydzień i 2 dni odchodzę od zmysłów, a wizyta dopiero 9.06. :( i nie macica, tylko tak z przodu, jakby jelita...Jezu...nie chce wyjść na wariatkę, bo moja mama mówi,że się mięśnie rozchodzą i macica i to boli.
Może któraś z Was tez tak ma?
pozdr