Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

wenuss12

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez wenuss12

  1. Moje drogie ...zakładam temat który od kilku miesięcy nie daje mi spokoju. Jestem z moim partnerem od 2,5 roku , jesteśmy szczęśliwi mimo tego co nam czasami zycie przynosi. Dla każdego z nas to drugie było "pierwszym":) Ja jestem dziewczyna która jako jedyna została "wprowadzona" do domu mojego chlopaka. Od początku zauwazylam zywe zainteresoanie moja osoba wsrod jego siostr wszystkie sa starsze od niego o 10 lat i wiecej. Zaczelismy wspolne zycie, wynajmujemy mieszkanie, studiujemy. Jego siosry obserwuja mnie na kazdym kroku. Widzialam to, jednak dopoki byly mile nie martwilam sie tym, zawsze jednak chcialam wypasc jak najlepiej w ich oczach. Zadna z nich nie jest zamezna ( najpierw licza sie pieniadze, najpierw chca sie ustawic). No i wszystko bylo pieknie dopoki nie spotkala sie z siostrami sam na sam.Pojechalam do rodzicow chlopaka pomoc w przygotowniach swiatecznych, one tam byly. podczas robienia jednej z potraw poprosilam je o to by posmakowaly bo nie wiem czy mam dalej doprawiac czy takie jest ok. dla jednej bylon za ostre a dla drugiej za mdle. Obstawily mnie tak i patrzyly co robie, usmiechajac sie zlosliwie zapytaly czy nie denerwuje mnie to ze mnie oceniaja i ze patrza mi na rece ( ironiczny ton) wiec odparłam, ze przyzwyczailam sie do tego. ikomentowaly wszystko co robie, jedna zwrocila sie do mnie na per Pani, ogolnie straszna atmosfera. Glupie usmiech i inne zlosliwosci, nie moge zrozumiec daczego tak mnie traktuja. wszystkie ich przytyczki sa bardzo wyrafinowane takie miedzy wierszami, a takie najbardzeij bola. Podkreslaja jak to one mlodo wygladaja, a ja......itd.... mam naprade dosc tego to niszcy moj zwiazek. Niechcacy uslyszalam rozmowe w ktorej twierdza ze ja za wszystko czepiam sie mojego chlopaka. moja mama zpytala mnie czy nie pomyslalam o tym ze mnie po prostu nie akceptuja...Okazuje sie jedank ze do jednej z nich musze wyjechac w celach zarobkowych na ponad miesiac. co ja mam robic??????/ wiem problemy tego typu byly na forum, ale ja chce byc z moim chlopakiem cale zycie i nie chce miec konfliktu z jego siostrami..
×