margaret95
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez margaret95
-
No właśnie. Jak kiedyś wytapetowałam ścianę to (były )mąż zauważył dopiero po trzech dniach
-
Adamus Taki jest los samotnej mamy,musi się nauczyć rzeczy których nie robiła by mając partnera :) Co do relaksu-jest kilka rzeczy ...to zależy od danej chwili np.czytam książki, oglądam filmy, spacer (też mnie relaksuje) no i bycie z partnerem :) (ale teraz to odpada-bo go brak)
-
A największą radość sprawia dzielenie się wszystkim z tą drugą osobą, i tu jest pies pogrzebany bo nie ma z kim...
-
Dużo jest takich momentów...( ja mogę powiedzieć tylko za siebie ) może to śmieszne ale cieszą mnie czynności które uda mi się wykonać samej-takie które zazwyczaj robią mężowie ( malowanie, skręcanie mebli itp.) :)
-
Pewnie że jest :) nasze dzieciaczki sprawiają nam wiele radości
-
Chyba większość z nas tutaj ma problem z samotnością, i przydało by się jakieś lekarstwo... ja co prawda jedno sobie znalazłam- dużo pracy ( ale czasem to bywa męczące)
-
Że troche chłodniej to fajnie bo te upały na dłuższą metę są męczące ale ten silny wiatr jest mniej sympatyczny. A tak wogóle to pogoda do spania :)
-
Witaj Adamus Ja także nie moge zrozumieć ludzi którzy zostawiają swoje dzieci, ale cóż zrobić... Jeśli chodzi o byłych mężów, to wygląda na to że ja mam szczęście w nieszczęściu bo mój były wogóle się nie pokazuje i nie pokazywał dzięki temu syn nie widział kłótni itp. (miał dwa latka więc ojca nie zna )
-
mama No tak, korki chyba są wszędzie ale najważniejsze że macie już podróż za sobą. Teraz pozostaje odpoczynek :D
-
A ja siedze przed wentylatorem i się dziś chłodze :D
-
Więc miłego wieczorku :) A ja mam luz do dzisiaj bo mój synuś jutro wraca z obozu
-
Witaj mama Jak podróż? bardzo męcząca? córunia pewnie wniebowzięta :) ogórek podziwiam... a ja z prasowaniem czekam aż się schłodzi :]
-
nie ma reguły... sama obserwowałam ,,walke" znajomej z mężem, im więcej reagowała tym było gorzej, a jak olała co on mówił, wzięła się za siebie i udowodniła że dobrze sobie radzi bez niego- odpuścił, a ona teraz wie że żyje.
-
nie ma reguły... sama obserwowałam ,,walke" znajomej z mężem, im więcej reagowała tym było gorzej, a jak olała co on mówił, wzięła się za siebie i udowodniła że dobrze sobie radzi bez niego- odpuścił, a ona teraz wie że żyje.
-
Oczywiście nikt nikomu niczego nie narzuca. Ale jest też tak że niektórzy na ostrą agresję jeszcze bardzie się nakręcają (można sobie odbijać piłeczkę bez końca)
-
Witam w kolejny upalny dzień! sabatinka może udałoby się Wam porozmawiać,lub zasugerować mężowi by zabrał dziecko gdzieś dalej, że ono to lubi... a może poprostu taki już jest że sam nie pomyśli więc pozostaje Twoja cierpliwość i powtarzać co jakiś czas takie wypady ( może dzięki temu w końcu załapie) mosew troche trudno coś poradzić, bo nikt z nas nie zna waszej sytuacji. Ja np.tego nie doświadczyłam ale znajoma przechodziła coś podobnego z mężem. Z tego co wiem to im większą widział bezradność tym było gorzej. A jak pokazała że sobie radzi bez niego to odpuścił. Wiem, że łatwo powiedzieć ale może spróbuj to olewać. Zachowywać się tak jakby te słowa nie padły...
-
Ja już zmykam bo rano do pracy. Dobrej nocki życzę tu obecnym. A Tobie samodz.mama jeszcze raz- BAWCIE SIĘ DOBRZE
-
W mieście nawet w nocy cały nastrój psują ludzie tzn. odgłosy samochodów,motorów,pijaków śpiewających itp.
-
...i Swierszcze... wogóle te odgłosy w nocy są magiczne
-
No tak ,coś w tym jest... Fajnie tak patrzeć na czyste niebo pełne gwiazd. Ja w sierpniu jade na urlop więc będę mieć okazje do obserwacji :) Bo między blokami to troche nie to...
-
Bardzo proszę :))
-
Bardzo możliwe...
-
A ja nie lubie spać w dzień. A teraz jest niewiele chłodniej :) Ale to prawda noce mają swój urok
-
No co jest? miało być- zime
-
sabatinka również gratuluje zaliczenia sesji :) ogórek Jesteś unikatem. Kto teraz lubi sime ? :) no dobra...może tylko dzieci. Co do dnia gospodarczego to się zgadzam, ale prasowania nie zazdroszcze w taki upał.