hmm ja osobiscie nie polecam .. jedyna wyraźną zaletą Syndi była znaczna utrata wagi bo o cale 7 kilo w ciagu 2 miesiecy, jednak czuje sie przez nie zupełnie nie do życia, pomimo że to tabletki antykoncepcyjne to stracilam ochote na cokolwiek no wiecie ... poza tym okresy wcale nie takie mało bolesne,z reszta pisza ze skutkiem ubocznym moga byc depresje.. może depresji to ja nie mam heh ale jakas taka smętna sie zrobilam, szybko psuje mi sie humor. Czy ktos miał podobne skutki uboczne ? Prosze o odpowiedz i pozdrawiam ;]