boberek31

Dobry wieczór wszystkim...

Przytulanie i pieszczoty z nim są boskie. Może wtedy po co być zachłannym.

bell u mnie jest podobnie. On nie nalega. Na co pozwolę by doszło między nami tak będzie. Myślę, Plusem jest to że dzieli nas spora odległość. I dość rzadkie spotkania. Poza tym mam życie poukładane i chcę by tak zostało.

Jak tak zacznę myśleć racjonalnie. Mam dużo obaw. Staram się je rozwiewać. Nie wiem czy dobrze robię.

Ale ten dystans wynika, z czego. Obawy.

bell, chciałabym się potrafić rozluźnić przy nim. Kręci mnie bardzo. Ale nie wszystko od razu. TAK.

czasami po, może być całkiem odwrotnie. Nie wiem...

on mi właśnie to powiedział. i myślę że miał rację.

bell. to jeszcze tyle mam się z nim oswajać. U mnie odstępy miedzy spotkaniami są bardzo długie. Przy tej częstotliwości odstresuję się przy nim może za rok...

Uważaj, mój wleciał w tak nieoczekiwanym momencie, że prawie się nim udławiłam...

Tylko szkoda, że to moje ciepło zaraz wystygnie niewykorzstane.

Badong. Ja jestem mega rozgrzana. Nie czujesz?

poczekaj poczekaj, i na ciebie przyjdzie kolej. Ja czekałam i czekałam i się doczekałam. A trwało to troszkę... Warto było

To się cieszę, że nie jestem sama.

Ja po moim piątkowym spotkaniu jeszcze nie wróciłam na ziemię. Wyprzytulana jestem, wycałowana, wypieszczona, dowartościowana. Ale sexu nie było :( . Cała reszta zaliczona. Jak na nasze pierwsze spotkanie chyba nie jest źle. Chociaż mnie nosiło. On się powstrzymał z szacunku do mnie...

fajnie jest. Motylki odżyły. Pojęczeć też by się chciało.

spotkaliśmy się dopiero raz w cztery oczy. a że to był mój pierwszy taki wyskok trochę stres mnie pożarł. Ale następnym razem mam nadzieję będzie lepiej...

kawka polana. czekam

Macie też swoje obiekty westchnień?

Dałam się ponieść emocjom. A byłam do tej pory taka twarda. Ale przyznam że uczucie za......

Mam nadzieję, że zdołam to wszystko ogarnąć co się dzieje w mojej głowie i w ogóle...

Hej

W głowie mi myśli szleją, a ja muszę sprzątać. Zazdroszczę wam dziewczyny, że to już za wami.

A ja jestem po porannej rozmowie telefonicznej z moim .... . Jeszcze raz mi potwierdził że jest super facetem. Budzi we mnie dzikie żądze...

witam witam