aaannkkaaa

Myszka straszna ta Twoja opowieść... Ludzie są okrutni i bez serca:/ ja nigdy nie mogłam patrzeć na takie rzeczy, w autobusie zawsze starszym miejsca ustępuje, jak jestem u lekarza czy gdzieś i widzę kobiety z takimi maluszkami to aż wstyd nie wpuścić... chyba dobrze zostałam wychowana:D

hej laski:) no dzisiejsza wizyta w ZUS-ie minęła całkiem pozytywnie:) Całe szczęście że trafiłam do innego nr pokoju i do normalniejszego faceta. Jest na szczęście dobrze, skserowałam mu te wszystkie pierdolki które mam- kartę ciąży, zaświadczenie i 2 razy USG no i kazał wracać do domu, ufff... spokój na jakiś czas, nawet nie wiecie jaka ulga... Zaczęłam się zastanawiać co ze mną będzie jak minie te 270 dni bo ja na zwolnienie poszłam troszkę szybciej niż zaszłam o jakieś 20 dni... A macie jeszcze może legitymacje ubezpieczeniowe? Bo ja nie wiem gdzie mam swoją podbić... a już chyba od lutego nie była podbijana...

Asieńka24 a Ty gdzie jedziesz? Bo ja 13 jadę do Swarzewa, to jest 3 km od Władysławowa

Pagi witaj:) i wszystkiego naj z okazji rocznicy:) Ja tylko na chwilę, niedługo jadę do tego nieszczęsnego ZUS-u:( mogliby dać mi w końcu spokój... Na uczelni ok, na razie do przodu wszystko zaliczone, jeszcze muszę do września oddać I rozdział pracy licencjackiej i będę na III roku, ciekawe jak sobie poradzę z dzidzią

a jeszcze do sprawy nk to jeżeli byście się nie zgodziły na jakiś punkt regulaminu, to w ciągu miesiąca usuwająWam konto, (w ciągu miesiąca możecie zmienić zdanie i się zgodzić). Dobra to by było na tyle. Żegnam się na dziś z Wami... (Pewnie wieczorem i tak zajrzę)

dobra ja już stąd spadam, papa

co do mieszkania, to my mieszkamy z rodzicami, chciałabym osobno, ale boję się takiego długiego kredytu...

a ja się zastanawiam nad usunięciem konta... słyszałyście aferę z nowym regulaminem?

cale szczęście że we wrześniu można poprawiać, a wtedy będę miała duży brzuszek, więc wara nie przepuścić:P

a tak w razie czego może któraś da mi korki z ekonometrii???

ja już nawet nie myślę ile będę miała czekania po weekendzie:) A tak swoją drogą to uduszę Was, mam dzisiaj ważne zaliczenie a cały tydzien zamiat się uczyć to na kafe siedziałam, nawet jak nie miałam o czym pisać, to nie mogłam sobie odmówić czytania Was:) Pewnie nie zaliczę, ale to będzie przez Was!!! po co tyle piszecie??? :)

dziewczyny no, ucz się przez Was nie można!!! śliczne jesteście:)

Kamila i ten sam wiek. jeżeli te cyferki w nicku to rok Twoich urodzin:)

ja jak na razie miałam 2 usg w 7 i 10 tyg. a teraz mój lekarz powiedział że następne około 20:( jak ja wytrzymam tak długo? Ale wizyty co miesiąc. Pewnie wybiore się do jakiegoś innego prywatnie... Wczoraj po to zaświadczenie byłam u super gina, byłam już u niego wtedy jak byłam po pierwszej wizycie w Zusie, dał mi zaświadczenie do zakładu pracy no i zwolnienie. Teraz też ledwo się do niego dostałam tak niechętnie mnie zapisał, ale za to za wydanie zaświadczenia nic nie wziął, a normalnie wizyta u niego 150 zł kosztuje... jednak są jeszcze dobrzy ludzie:)

wezwanie mam na poniedziałek więc ta niepewność jeszcze trochę potrwa:( poza tym ma teraz ostatni zjazd w piątek ważne zaliczenie a ja zamiast uczyć się to siedzę z Wami na kafe:) ach to uzależnienie:)

dzięki dziewczyny za wsparcie:) mogliby mi już dać spokój:(

elwirka łóżeczka fajne:) no ja o takim aucie też mogę tylko pomarzyć:( my nawet mieszkania swojego na razie nie mamy:( ale nic nie poradzę na to, że lubię podziwiać fajne samochody:)

http://moto.allegro.pl/item1078240836_volkswagen_passat_2001_skora_klimatyzacja.html hmmm.... marzenie:) lubię oglądać samochody:) termin świąteczny 24.12.2010 [url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/1b758bd69f.png

PADLINKA fajna ta strona:) coś na podobę demotywatorów:) A mam takie pytanie do Ciebie, w jakim wieku masz dzieci? Pytam tak z ciekawości, bo wspominałaś o tych dwóch fotelikach i podstawce, to pewnie są maluchy? Pewnie już o tym pisałaś, ale ja jakoś przeoczyłam...,

a słyszałyście w ogóle o takim przypadku jak kontrolowanie kobiet w ciąży? Czego oni w ogóle chcą? Przecież i tak ZUS wie,że są w ciąży...

a tak a propo zwolnień i ZUS-u ogólnie miała już któraś z Was z nim do czynienia? no bo ja tak strasznie się boję tym razem... jak mi będą kazali znowu wrócić do pracy to co ja zrobie?

tylko że ja mam pracę fizyczną, i praca w ciąży nie jest tam wskazana, muszę dźwigać, lub stać 8 godzin w jednym miejscu, no i do tego straszny hałas... no ale cóż nie będę Was zanudzać moimi problemami...

albo się na mnie w ZUSie już uwzięli, albo mój pracodawca miesza i mota:(

ja to jednak mam pecha, dzisiaj znowu dostałam wezwanie do ZUS-u:( tym razem na poniedziałek:( no i znowu wypadła mi nadprogramowa wizyta u gina, bo potrzebuję zaświadczenie, bo np. karta ciąży to nie jest zaświadczenie... A mówią że kobieta w ciąży nie powinna się denerwować...

dziewczynki, ale szalejecie :) dzwoniłam dzisiaj do położnej, w sprawie moich wyników, mówiła, że wszystko w normie i nie mam powodów do obaw, uff, kamień z serca... Pozdrawiam